Witam
Gdzie w Stw albo w okolicach sprawdzę kompresję silnika.
i jaka moze taka usługa kosztowac.
Z Góry dzięki

Napisz jakie auto. Ja mierzyłem u Tabora koszt niewielki nie pamiętam ile, ale są modele któych może się nie podjąć żaden mechanik, przy próbie pomiaru kompresji kiedyś w peugeocie 205 konieczne było ściąganie głowicy bo urwało świece. Sprawdź na forum twojego modelu czy nie ma z tym problemu, w głupim patrolu 2.8 urywanie świec to normalka i co rusz trzeba się bawić w wyciąganie świecy

Post roku

Jak mogło "urwać świece" skoro żeby zmierzyć kompresję trzeba ją wykręcić ?

podczas wykręcania świeca może się urwać?? a przecież nie zmierzysz kompresji bez wykręconej świecy

Tabor polecony ----> post zaliczony

a ja polecam kupić sobie manometr i z pomocą jakiegoś kolegi samemu zmierzyć (kolega potrzebny do kręcenia silnikiem bądź trzymania manometru)

Trochę droga impreza

Na urządzenie do pomiaru kompresji w PB i D, trzeba wydać około 300 zł. Chyba taniej wyjdzie koledze podjechanie do Polserwisu i zapłacenie za pomiar

Od tego jest mechanik - specjalista d/s pomiarów i analiz, K-bix.
Jaceku ty jesteś od efektywnego operowania kierownicą. a nie od gdybania...



Stecyk wykręcaj/wykrręcaj świecę - kluczem dynamometrycznym, nie urwiesz świecy...

Wystarczy nie być idiotą i nie udzielać odpowiedzi w postach o których nie masz zielonego pojęcia

Pozdro lamusie

80 zł do benzyny. 100 zł Diesel.

Chyba nie dokonujemy pomiaru na obu wymienionych silnikach jednocześnie - zatem wystarczy wydanie kwoty do 100 zł i możemy sobie mierzyć kompresję do woli.

Ważne by pomiaru dokonać właściwie i właściwie zinterpretować wyniki.

najlepiej codziennie rano przed jedzeniem,

jak gość nie ma przyrządu to tym bardziej wiedzy jak go użyć, nawet jak wyczyta w googlach jak zmierzyć ciśnienie to sam nie usunie usteyrki, więc koło się zamyka i musi odwiedzic warsztat w aucie z dobrym dostepem zmierzy za ok 50zł

Najlepiej kupić automat za 100, zmierzyć, a gdy nie będzie potrzebny sprzedać za 75 ;)

Maniac dawno temu kolega pożyczył mi takowy manometr. Wsio było ok silnik ledwo kompresje trzymał, jak się okazało przyrząd poleciał na ziemię i trochę przekłamywał i wymiana pierścieni była zbędna.

Druga rzecz to jak widzę wiele razy zmieniałeś świece i zapewne nigdy nie ukręciłeś świecy, ani tymbardziej nigdy nie rozwaliłeś gwintu bo poprzednik dowalił 50 nm ekstra i gwint głowicy został na świecy.

Może nie wiele razy, ale kilka na pewno. Nigdy nie miałem przypadku ukręconego gwintu.

PS: Nikogo nie namawiam, sugeruję alternatywy.

Ukręcony gwint nie jest czymś normalnym. To wynik jedynie zaniedbania i ignorancji "wkręcacza". Braku zrozumienia wykonywanych czynności.
Taka sytuacja NIGDY nie powinna mieć miejsca.

Sm zgadza się. Ale miałem przypadek w pandzie 1.1 gdzie aso poznań dokręciło o wiele za mocno świece i dopiero aso stalowa wola się podjęło wymiany za chorą kasę. Gdyby to był rzadki przypadek to wkładki do gwintów helicoil nie sprzedawałyby się tak dobrze.

Zarzuciłeś mi idiotyzm, ja w odpowiedzi twierdzę, że jesteś de***em wśród sobie podobnych półgłówkowatych hord hien/pisarzy forumowych...
Teraz mam małe pytanie:
Oprócz cytowanego manometru jakie jeszcze znasz, przyrządy do pomiaru ciśnienia...
Czy z łaski swojej możesz wymienić...