Posty: 23
Dołączył: 11 Kwie 2007r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
emgiery, insztalatory, docenty i doktory oraz inne wykształciuchy
Co sądzicie o posiadaczach takiego tytułu, którzy zrobili go za kasę w jakimś tam zadupiu o którym nikt nie słyszał... Bo moim skromnym zdaniem, to z wiedzą skromnie, a z doświadczeniem szkoda gadać. Czy opłaca się takiego absolwenta zatrudnić? |
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 12214
Dołączył: 1 Lut 2011r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Skąd absolwent ma wziąć doświadczenie????
Tego właśnie nie rozumiem u pracodawców. Chcą za grosze mieć już wyszkolonego i doświadczonego pracownika, najlepiej właśnie ze statusem absolwenta, żeby można mu było zaproponować ot tak minimalną krajową. A wracając do tematu. Najlepiej byłoby umieć merytorycznie ocenić wiedzę i możliwości rozwoju absolwenta, i na tej podstawie ocenić jego peryspektywy na danym stanowisku. Ja sam, mam niestety bardzo złe zdanie na temat osób kończących studia na prywatnych uczelniach. Jest jednak kilka "ale" : - dawno z takimi nie miałem odczynienia (może coś się zmieniło?) - na uczelniach państwowych niż demograficzny wymusił obniżenie poziomu - wysoki staus uczelni niego nie gwarantuje (ostatnio przekonałem się jaki jest poziom absolwentów AGH.... żenada) Tak więc, jeśli potrafisz, sam oceń takiego kandydata, i spróbuj nie sugerować, się uczelnią, bo i tak wszystko staje na głowie. Wyobraźcie sobie, że budzicie się rano i macie tylko to, za co podziękowaliście Bogu w modlitwie wieczorem.... |
|