chodziłem jeszcze jak TG był w domku na piętrze, a instruktorkami były Joanna i ... jeszcze jedna Panna zapomniałem imienia, rok to może był 2007 - 2008 i tak ciągnę treningi w TG z lekką przerwą. Zmieniło się na dobre i złe, więcej miejsca to plus ale widok ogólny nie zbyt schludny, sprzęt jak to sprzęt rewelacji nie ma dlatego też między innymi zdarzają się zerwane linki. Osobiście byłem na kilku siłowniach w kraju i pod względem estetyki i zagospodarowania wnętrza top gym jest na szarym końcu. Dla mnie plusem jest to iż mam blisko, klimat może być, ogólnie da się ćwiczyć, w woli właścicieli jest co dalej. Mają podane na tacy + i - i może warto coś zmienić bo w innym przypadku może być top gym ale klient niekoniecznie. Jak to się mówi nie my jestesteśmy dla nich lecz oni dla nas i z tym trzeba się liczyć
w stalowej byłem jeszcze tam koło policji na siłowni i była to jesień z tego co pamiętam piździło ostro. Chyba same początki tamtej siłowni!

Moim zdaniem nie jest to problem siłowni tylko małej grupki pakerów którzy tam chodzą lub chodzili. Widziałem ten cały "wypadek" z linką. Koleś robił plecy na wyciągu i dziwnym trafem poszły dwa zaciski na lince choć sama linka nietknięta. Poszedł do barku zeby to zgłosić i mówił że drasnął się linką w stopę, bo ćwiczył w klapkach . Dalej normalnie ćwiczył, ale potem podeszli kolesie i zaczął się naradzać z tymi trzema największymi i słyszałem jak jeden mówi " bierz od nich karnet do końca roku". Potem poszedł znowu do barku i widziałem jak czeka na właściciela a na siłce zaczął mówić że boli go głowa. Nie przyglądałem się kolesiowi dokładnie, ale krwi i guza nie widziałem.
Ja osobiście nie miałem żadnych problemów z obsługą, ale po tym co zobaczyłem i czytam na tym forum kapuję o co chodzi. Paru kolesi wyleciało i robią dym na forum a dwóch czy trzech jeszcze chodzi i stad cały czas te skandale.

nie kompromituj się człowieku ktoś cie wywala za zwrócenie uwagi później zakłada sprawy które zostają umorzone bo nie dało się inaczej a te dalej chodzą i chcą coś wskórać, wszyscy maja z nich śmianie co do sprzętu i tego zdarzenia to praktycznie każdy z kim rozmawiam mówi tak jak ja napisałem a nie to co ty -jakiś dziwny zbieg okoliczności co ? gość który miał ten wypadek nie został przecież wywalony, ale po tej sytuacji z tego co wiem postanowił zrezygnować. Kolejna kwestia jest taka ze to nie 1 i nie ostatni wypadek. Nie wiem, może chodzisz raz w tygodniu ze nie słyszałeś ale zapytaj każdego stałego klienta to na pewno ci opowie przynajmniej parę zdarzeń. Ty stalowe.m może na jakaś inna siłownie chodzisz i ci się coś pomieszało praktycznie co chwile były tam z czymś problemy, niektóre całkiem poważne.
Co do reszty wypowiedzi to moje zdanie jest takie, nie ma idealnej siłowni w stalowej woli to jest pewne. Wiec większość kieruje się tym gdzie chodzą znajomi lub tym jak daleko maja z domu ewentualnie gdzie można na laski popatrzeć i się ponapinać przed nimi, ale w takim przypadku jak to ma miejsce w TG trzeba sobie po prostu odpowiedzieć na proste pytanie czy ma się jaja czy nie i dajesz się dymać. Większość niestety woli skulic łeb i udawać ze jest ok i nic się nie dzieje to co ze ciężar na łeb spadł i ze linka zerwana ale za to mam blisko- można i tak powodzenia...

Tak czy siak widzę ze nic się nie zmieniło po powrocie managera strategicznego siłowni TG z USA , myślałem że zrobi porządek z tymi dwiema, ale widocznie w tym ich związku to ona ma jaja -tak jak podejrzewałem ja i wiele innych osób.

No niestety powrot rafala nie zmienia nic. Dalej robia tam afery jesli komus cos nie pasuje. Dziwie sie ze ktos tam jeszcze chodzi mi nie pasuje ta silownia wiec na nia uczeszczac nie bede i czesc z was ktorzy tam chodzicie ( poza lizydupami) w koncu sie przekona ze nie warto tam chdozic dla mnie prosta sprawa.

Chodzę od roku do TG. Przez ten okres nic mi nie zginęło ani nie miałem z nikim żadnych zatargów. Nie miałem także problemów ze sprzętem - może dlatego że nie bawie się żadnymi atlasami i wyciągami ponieważ swój trening opieram stricte na sztandze i hantlach. Personalnie polecam tą siłownie.

Kolega w temacie nie ma już kompletnie nic do dodania.

Zamykam. Jak ktoś będzie chciał coś sensownego dodać - pisać PW. Otworzę.