Pisze o dosc błahej sprawie ale się niezle ostatnio wkur.... w ww sklepie. Cyrk !

Chodzi o zwrot kaucji pobranej za butelki szklane - np po złotym napoju.
Rozumiem, ze sklep nie chce przyjac bez paragonu i robi problem (choc np w kanadzie przyjmuje sie zwrotne plastikowe nawet bez paragonu !!).

Ale w ww sklepie (nie wiem czy calej sieci jest tak ze nawet z paragonem nie mozna zworic butelek i odzyskac kaucji ! Mozna tylko na wymiane 1:1. Wiec jak dzis kupie na impreze 20 butelek a jutro chce oddac z zachowanym paragonem i kupic ponownie 1 szt na kaca to szanowna Pani zwraca za 1 sztuke, pozostale 19 moze przyjac ale nie wyplaci pobranej kaucji. Sprzedawca zaslania się jakims regulaminem sklepu ktory wisi sobie w kacie zasloniety przez towar ...

Sprawa o tyle mnie zbulwersowala ze postanowilem cos zrobic. Gdzie moge to zglosic. Zastanawiam sie nad UOKIK, centrala zabki, PIH. To jawne lamanie prawa i oszukiwanie. Ponadto poczulem sie okradziony bo nie dostalem "kaucji" ktora w tym wypadku nie jest kaucja tylko niezgloszonym przychodem, nieopodatkowanym przeciez. Jesli tak dziala cala siec to mieli się tam nieopodatkowane miliony okradajac setki tysiecy konsumentow.

Prosze o wasze spostrzezenia w szczegolnosci dot. tej sieci sprzedazy albo tego konkretnego pseudocwaniaczka prowadzacego ten sklep.

A jak wygląda sprawa butelek zwrotnych w Meksyku? Z tą Kanadą mnie zaskoczyłeś.

Tak jest w wiekszosci sklepow. Zule zbieraja butelki gdzie sie da i chodza po wszystkich sklepach zeby im przyjeli... i taki masz tego efekt.

W Mexykańskich butelkach siedzą robale Hipola Agavis , więc pytanie o zwrot nietrafione

Feldt, pij z puszki, aluminium zawsze w cenie.

Chyba mam rozwiązanie Twojego problemu. "Ustawa o opakowaniach i odpadach opakowaniowych" zawiera stosowne regulacje (Dz.U. 2001 nr 63 poz. 638). Nawet nie wiedziałem, że to tak wygląda. Całość możesz znaleźć tutaj: http://isap.(...)10630638




Nie ma nic o paragonach. Więc przyjąć muszą. Kontroluje inspektor ochrony środowiska.

zule zulami ale ja kur*** mialem paragon ze to u nich dokladnie kupilem a nie znalazlem na trawniku

Powiedz Pani o karze grzywny Na pewno przyjmie. Tym bardziej że ukarany byłby nią ten, kto stoi za ladą i mówi "nie" (oczywiście jeżeli masz ochotę i odwagę się z Panią użerać).

Nie chce mi się czytać całej ustawy, ale w przytoczonych przez Ciebie fragmentach nie ma nic o zwrocie kaucji, a pani nie odmawia przyjęcia butelek tylko nie chce zwrócić kaucji.

Sądzę, że tutaj może już wkroczyć "gruba rura". W prawdzie ustawa nie definiuje tego, jednak pojawia się tam wielokrotnie słowo "kaucja" której wysokość ustala importer lub producent. Ponieważ samo słowo "kaucja" nie jest objaśnione, to trzeba się udać do słownika.



Zgodnie z ustawą wysokość kaucji ustala importer/producent. Stanowi ona zabezpieczenie/gwarancję, że opakowanie zwrotne z powrotem do niego dotrze i będzie mogło zostać użyte "określoną ilość cykli". Kaucja "podróżuje" przyklejona do opakowania przez hurtownię, sklep aż do konsumenta. Jeżeli więc sprzedawca pobiera zabezpieczenie pieniężne (w imieniu producenta) wydając przedmiot, lecz odmawia zwrotu tego zabezpieczenia wraz ze zwrotem przedmiotu, to może mieć tutaj zastosowanie art 284 kk.



Kaucja (pieniężna) zdaje się być rzeczą ruchomą.



Wygląda więc na to, że jak Pani przyjmie butelki, ale odmówi zwrotu kaucji, to może wpadać z deszczu pod rynnę

Czyli sprzedawca ma obowiązek przyjąć każdą ilość butelek po piwie, jakie ma w swojej ofercie? I wypłacić za butelki kaucję (35gr/szt czy jakoś inaczej jest? bo spotkałam się z kaucją 40gr, chociaż na opakowaniach napisane 35, albo wypłacanie za oddaną butelkę tylko 30 gr kaucji)


Ah, jeszcze coś. Chwilkę sobie popracowałam w sklepie tego typu i muszę wam powiedzieć, że na zapleczu zalega ogrom pustych skrzynek na butelki, więc nie ogarniam, skąd te ograniczenia narzucane przez sklepy. (ochrona przed żulami?)

przypuszczam ze to wynika z tego ze sklep i zaplecze są malej powierzchni, butelki sa odbierane np raz w tygodniu i nie ma gdzie tego najzwyczajniej skladowac ;] ja kiedys w takim sklepie zapytalem co bedzie jak przyniose butelki? bo w tej chwili ktorys juz raz biore tylko piwo ;] pani powiedziala ze moge przyniesc ile chce ale bylaby wdzieczna jakbym to zrobil w poniedzialek przed godzina 7:00 bo o 7:00 odbieraja.
ale mimo wszystko, jak poszedles z paragonem, to wala w ch...a rowno, mimo tej uciezliwosci powinna to przyjac nawet jezeli mialaby na tym siedziec. Jak w stalowy jestem to czesto wieczorami tam kupowalem, ale jak tak milo sie obchodza, to wiecej nie pojde nawet jakbym mial do tesco jechac

@chmurka: Nie jestem prawnikiem. Prawem interesuję się jedynie amatorsko/hobbystycznie. Możliwe, że są jakieś regulacje których nie jestem świadom, ale w chwili obecnej tak to wygląda jak sparafrazowałeś. Sprzedawca musi przyjąć nieograniczoną ilość butelek i nie może zatrzymać kaucji dla siebie. Nie może też ustalać wysokości kaucji samodzielnie.

@ifeelgood: Mają gdzie składować puste pojemniki na butelki, ale nie mają gdzie umieścić butelek?

Może być tak, że się nie chce. AFAIK producenci i hurtownie wymgają by butelki były posegregowane i w odpowiednich pojemnikach.

maniac - ale tak to niestety wyglada, wiekszosc osob robi zakupy w sklepach wielkopowierzchniowych, czy kiedykolwiek zwracales butelki do tesco? ja nigdy, a kupowalem wielokrotnie, malo tego, nigdy nie widzialem kogos wnoszacego tam butelki. Chetnych do oddania butelek w malych sklepach jest znacznie wiecej niz kupujacych, musialyby stac luzem, przypuszczam ze taka przyczyna, dla kogos majacego duze zaplecze nie stanowiloby to problemu.

A KUPUJ TAM PAPIEROSY INNA CENA NA PARAGONIE A INNA DO ZAPLATY JESZCE CI AWANTURE ZROBIA

Z tego co ja znam temat, specjalistą nie jestem, szukałem sam i sam to rozkminiałem, sprzedawca ma obowiązek przyjąć opakowanie zwrotne jeżeli taki towar ma w swoim asortymencie i ma możliwość składowania tych opakowań. Kaucji zwracać nie musi, nie ma takiego obowiązku, jeśli chcesz zwrtot pieniędzy, ma prawo poprosić o dowód zakupu.

I jeszcze dodam:

Oczywiście, sprzedawca pobiera kaucję i ma obowiązek ją oddać. Ale.. ten konkretny sprzedawca, za tę konkretną kaucję. Stąd ma prawo prosić o paragon.

Możesz opisać jak i gdzie sprawdzałeś, skąd przeświadczenie że ma prawo prosić o dowód zakupu (zakładam, że mogą wchodzić w grę przepisy podatkowe) i skąd przeświadczenie że odpowiada ten konkretny sprzedawca?

Sprawdzałem poprzez internet, czytając ustawę, artykuły, informacje prasowe, prywatne publikacje.

Kilka linków:
1. http://www.ih.ol(...)cbut.pdf

Fragment: "W przypadku, gdy klient przyniesie opakowanie wielokrotnego użytku po produkcie w takim opakowaniu, który znajduje się w ofercie handlowej danej jednostki handlowej, do zwrotu (bez zakupu produktu) lub na wymianę (z zakupem produktu w takim samym opakowaniu), sprzedawca ma obowiązek przyjąć od niego te opakowanie, ale nie ma on podstawy prawnej żądać od klienta dowodu zakupu (paragonu, faktury, itp.), chyba że klient chce uzyskać zwrot kaucji.” - Według wyjaśnień Departamentu Polityki Ekologicznej Ministerstwa Środowiska

2. http://wiih.(...)22.dhtml

Fragment: "Wynika z tego, że przedsiębiorca ma prawo pobrać kaucję za np. napój w szklanych opakowaniu, ale wówczas konsument uzyskuje uprawnienie do żądania zwrotu kaucji, za zwrotem opakowania. Za każdym razem kwestia pobrania i zwrotu kaucji jest sprawą umowy cywilnoprawnej zawartej między konsumentem i sprzedawcą. Oznacza to np. że konsument, który zakupił piwo, za opakowanie którego pobrana została kaucja, w jednym sklepie i zamierza kaucję odzyskać, powinien o jej zwrot ubiegać się w tym sklepie, w którym dokonał zakupu, okazując na potwierdzenie powyższego paragon." - Wiesław Pucek p.o. Naczelnika Wydziału Prawno-Organizacyjnego i Ochrony Konsumentów Wojewódzki Inspektorat Inspekcji Handlowej w Szczecinie

3. http://www.eko.o(...)lki.html

Fragment: "Dowód zakupu jest podstawą do wypłaty kaucji w wysokości ustalonej w trakcie zakupu. W przypadku nie przedłożenia przez klienta dowodu zakupu sprzedawca nie ma obowiązku zwrotu kaucji."

Można szukać dalej, jest tego mnóstwo.
Ja to widzę tak, przychodzisz do sklepu, gdzie sprzedają Lecha i mówisz, że masz 20 butelek i chcesz je oddać, ale nie chce za nie pieniędzy (sytuacja może dziwna, ale dla cywilizowanego człowieka, dbającego o środowisko pewnie zachowanie normalne). Sprzedawca jeśli ma miejsce, ma obowiązek przyjąć. Jeżeli jednak zażądasz pieniędzy za te butelki, to sprzedawca poprosi o paragon, jeśli go nie masz, butelki może zabrać pieniędzy wypłacać nie musi. Pozdrawiam.

@ifeelgood: Wygląda to sensownie. Patrząc jeszcze raz na ustawę faktycznie inaczej traktowane są opakowania po substancjach niebezpiecznych, a inaczej pozostałe. Więc podsumowując:
- jest paragon - ma przyjąć i kaucję zwrócić
- nie ma paragonu - ma przyjąć bez zwrotu kaucji, lub na wymianę
- nie może nie przyjąć - kwestie miejsca składowania nie mają tutaj znaczenia. Handluje danym piwem, to zbiera butelki.

Dokładnie tak ja to widzę. Odnośnie miejsca składowania, gdzieś mi się rzucił w jakimś artykule taki wątek, nie wiem jak jest faktycznie. Być może może wtedy odstąpić od przyjęcia opakowań, ale do nieuczciwego sprzedawcy zawsze możesz zaprosić kontrolę, która sprawdza, czy faktycznie handlujący nie ma warunków do przyjęcia kolejnych opakowań, a w przypadku, gdy ściemnia, dostaje grzywnę i po sprawie, miejsce się znajduje. Bo nie okłamujmy się, niech się zdarzy sytuacja, że do małego osiedlowego sklepiku po sylwestrze wpada 30 osób i chce oddać po 20 butelek. Nie każdy ma miejsce na 600 buteleczek z piwska