NawigacjaStart » Forum » Stalowa Wola » Opinie »
Nowy Temat Odpowiedz
1 2 »
Jaki przedmiot w szkole Was wkurzał?,
HIV
HIV
HIV
Posty: 1553
Dołączył: 30 Cze 2011r.
Skąd: Rzeszów
Ostrzeżenia: 80%
ff
Wysłany: 18 Wrz 2012r. 13:56  
Cytuj
Jak w temacie? Zróbmy ankietkę forumową. Na którym przedmiocie najbardziej mieliście obniżony nastrój, nudziliście się, uważaliście go za stratę czasu? No i wypiszcie także najciekawsze przedmioty.

Dla mnie nr 1 to język polski.
Zero nauki poprawnej polszczyzny, ortografii, gramatyki, tylko ciągłe analizowanie nikomu do niczego niepotrzebnych wypocin Kordianów, Konradów, Antygon i innych flaków z olejem.
To była największa depresja w szkole średniej - język polski.
Nr 2 to WF - sprawdzenie obecności, 3 minuty niby rozgrzewki i rzucenie piłki do kosza, jak małpom, żeby sobie poskakały przez pozostałe 40 minut.
W LO w klasie pierwszej była jeszcze technika i plastyka - dno totalne.

Druga strona, czyli coś co wciągało w szkole to informatyka, geografia, chemia, biologia.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 18 Wrz 2012r. 13:56  
Cytuj

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 837
Dołączył: 24 Maja 2011r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 18 Wrz 2012r. 14:01  
Cytuj
Strata czasu (chociaż może nie tak do końca, bo zawsze można było odpisać zadanie, którego się nie miało np. z matmy) to religia - zbieranie podpisów żeby być dopuszczonym do bierzmowania=szantaż, mówienie o tym jaki wspaniały jest Kościół i jego posłańcy (księża)=obłuda, nawracanie na siłę=chrystianizacja, czasy palenia na stosie
A to co mnie wciągnęło to pozostałe przedmioty umiech jedne mniej inne bardziej ale nic mnie tak nie wkurzało jak religia.

>><> ----> Szczęście to je­dyna rzecz, która się mnoży, jeśli się ją dzieli <---- <><<
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 2320
Dołączył: 5 Marz 2009r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 20%
ff
Wysłany: 18 Wrz 2012r. 14:52  
Cytuj
A ja chętnie bym poszedł na religię, w sumie za bardzo nie pamietam jak to jest, co ksiądz tam mówił itp. bo zwykle ich w ogóle nie słuchałem, a teraz kompletnie nie pamiętam lekcji religii. Spojrzałbym w zeszyt, żeby sobie przypomnieć, ale zeszytu też nie pamiętam umiech

Co mnie wkurzało? Może to, że w szkole średniej, technicznej, elektronicznej, miałem 5 lat historię, a tylko 4 fizykę. Miałem ochronę środowiska, przysposobienie do życia w rodzinie i różne inne śmieci, zamiast tego, co było mi potrzebne. Najbardziej nie lubiałem jednak tych przedmiotów, których uczyli debile, niezależnie jaki to był przedmiot.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 837
Dołączył: 24 Maja 2011r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 18 Wrz 2012r. 15:02  
Cytuj
A prawda jest taka, że to czego nasz uczyli lub uczą w szkołach ni jak nie ma się do życia w rzeczywistości. Teoria nie idzie w parze z praktyką (niestety)mimo różnych reform w szkolnictwie.

>><> ----> Szczęście to je­dyna rzecz, która się mnoży, jeśli się ją dzieli <---- <><<
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 642
Dołączył: 24 Lis 2011r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 18 Wrz 2012r. 15:38  
Cytuj
CHEMIA, religia.

Chyba nie trzeba komentować cool girl

Nigdy nie dyskutuj z idiotą. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 451
Dołączył: 1 Paź 2006r.
Skąd: Stalowa
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 18 Wrz 2012r. 15:51  
Cytuj
j.rosyjski - nie miałam jakoś serca do tego języka mlotek

Dorii
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 271
Dołączył: 15 Paź 2009r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 18 Wrz 2012r. 15:55  
Cytuj
Każdy, prowadzony nieudolnie, przez nieudolnego nauczyciela, który nic nie wymagał, który nie potrafił zainteresować, który był głąbem.

Na różnych etapach, były to różne przedmioty i zmieniały się w zależności od prowadzących.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 5011
Dołączył: 20 Lut 2009r.
Skąd: stalowa wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 18 Wrz 2012r. 16:01  
Cytuj
Elektrotechnika rcez nisko i Maria Nycz. Jedyna nauczycielka która mnie czegoś nauczyła ale przedmiotu nienawidze do dzisiaj

"Są tylko trzy prawdziwe sporty: Walki byków, wspinaczka, motorsport, a reszta to tylko gry". - Ernest Hemingway.
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
ang
ang
ang
Posty: 403
Dołączył: 3 Gru 2011r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 18 Wrz 2012r. 16:26  
Cytuj
a ja też mam uraz do elektrotechniki z tą też właśnie Panią (choć przedmiot był super)
a czy teraz Ci się przydaje to czego się nauczyłeś na elektrotechnikce??

a dlamnie poraka to:
wychowanie do życia w rodzinie
wf (w szkole podstawowej)
muzyka -takie jakieś niemiłe wspomnienia
a w rcez w nisku to jeszcze PO z kapralemuśmiechjezyk i ten jeszcze przedmiot coś z ekonomi jakieś chyba podstawy przedsiębiorczośći też z nim

...
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 39
Dołączył: 21 Cze 2011r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 18 Wrz 2012r. 16:39  
Cytuj
Chemia - nie wiem po co byl ten przedmiot w technikum elektrycznym. 10 lat po opuszczenu szkoly stwierdzam ze 2h na tydzien to stanowczo za duzo

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 95
Dołączył: 13 Lut 2012r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 18 Wrz 2012r. 17:03  
Cytuj
Stanowczo historia. Klasa matematyczna, miesiąc do matury, a z historii dalej kartkówki, sprawdziany. Brr! Najgorsze co mogło być w liceum. I radość nauczycielki gdy byly slabe oceny good

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 138
Dołączył: 17 Lip 2010r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 18 Wrz 2012r. 17:16  
Cytuj
CYTAT
Chemia - nie wiem po co byl ten przedmiot w technikum elektrycznym. 10 lat po opuszczenu szkoly stwierdzam ze 2h na tydzien to stanowczo za duzo


Ciekawe, jestes elektrykiem a tweirdzisz ze nie istotne jest jak sa zbudowane ogniwa ktore masz chociazby w prostym kalkulatorze? Albo jakie zjawisko zachodzi w Twoim akumulatorze w samochodzie? Nie interesuje Cie z jakiego metalu i dlaczego wykonane sa druty czy tez gniazdka elektryczne? Mam nadzieje ze elektrykiem jestes tylko z "wyksztalcenia" i nigdy na Ciebie nie trafie.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 409
Dołączył: 22 Kwie 2007r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 18 Wrz 2012r. 17:21  
Cytuj
Z mojej strony strata czasu i bzdura:
1. W podstawówce:
- religia
- plastyka

2. W szkole średniej (liceum techniczne)
- Przysposobienie czytelnicze - jak piszę tą nazwę to śmiać mi się chce ;)
- Niemiecki - do dziś mam dreszcze jak słyszę to szprechanie

3. Globalnie niemiło wspominam
- Język Polski (niezależnie od nauczyciela)
- Biologia (też w zasadzie niezależnie)
- Geografia (również)
- Historia (z wyjątkiem krótkiego okresu w którym prowadził ją Pan Małek - nie wiem czy jeszcze uczy)


Pozytywnie ze szkoły średniej wspominam:
- informatykę
- elektrotechnikę
- rysunek techniczny
- przedsiębiorczość
- WOS
- prawo
- Historię z Panem Małkiem - niestety tylko przez rok.

Z podstawówki
- Matematykę
- i w zasadzie wszystko poza religią i plastyką (no i może biologią i chemią).

Admin
Poszukuję administratorów na pełen etat. Więcej info P.W.
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 2320
Dołączył: 5 Marz 2009r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 20%
ff
Wysłany: 18 Wrz 2012r. 19:55  
Cytuj
CYTAT
Ciekawe, jestes elektrykiem a tweirdzisz ze nie istotne jest jak sa zbudowane ogniwa ktore masz chociazby w prostym kalkulatorze? Albo jakie zjawisko zachodzi w Twoim akumulatorze w samochodzie? Nie interesuje Cie z jakiego metalu i dlaczego wykonane sa druty czy tez gniazdka elektryczne? Mam nadzieje ze elektrykiem jestes tylko z \"wyksztalcenia\" i nigdy na Ciebie nie trafie.

Po pierwsze bardzo jest to istotne, jeżeli zajmujesz się produkcją bądź naprawą kalkulatorów, a po drugie, wielu elektryków używa codziennie kalkulatorów i nawet bez wiedzy jak zbudowane są ogniwa, dają sobie radę. Podobno nawet potrafią je wymienić jak zajdzie potrzeba umiech Podejrzewam, że każdy elektryk dobrze wie, z czego wykonane są druty, czy może lepiej przewody i gniazdka elektryczne. Widzisz, pewnie elektrykiem nie jesteś, bo zapewne znałbyś specjalistyczne przedmioty jak materiałoznawstwo, elektrotechnika i masę innych, na których uczysz się, z czego i dlaczego zbudowane są przewody. I nie, nie na chemii się tego uczą elektrycy umiech Pozdrawiam.

ps. Mnie trafiła się p. Flis (jak dobrze pamiętam), dlatego było lżej umiech

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 138
Dołączył: 17 Lip 2010r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 18 Wrz 2012r. 20:02  
Cytuj
Przedmioty sie pokrywaja. A chemia jest w niemalze kazdej dziedzinie. Jak kierownik budowy moze powiedziec ze jemu chemia nie jest potrzebna? On MUSI znac wszelkiego rodzaju cementy/ moduły/ procukje wypalanie itp itd. A nie jest to wcale takie oczywiste jak sie wydaje. Elektryk owszem wiele przydatnych rzeczy uczy sie na przedmiotach kierunkowych, ale jak mialby uczyc sie o drutach miedzianych nie wiedzac jakie wlasciwosci ma miedz o ktorej wczesniej musial nauczyc sie na chemii?

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 5011
Dołączył: 20 Lut 2009r.
Skąd: stalowa wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 18 Wrz 2012r. 20:05  
Cytuj
Piątka u flisowej to 3minus u nyczowej. żonkę uczyła flisowa. ehh stare czasy, paradoksalnie czesto jak potrzebowałem wzór przekształcić pamiętałem piramidę prawa ohma i sporo dało. Babka dawała radę

"Są tylko trzy prawdziwe sporty: Walki byków, wspinaczka, motorsport, a reszta to tylko gry". - Ernest Hemingway.
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 5011
Dołączył: 20 Lut 2009r.
Skąd: stalowa wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 18 Wrz 2012r. 20:08  
Cytuj
CYTAT
CYTAT
Chemia - nie wiem po co byl ten przedmiot w technikum elektrycznym. 10 lat po opuszczenu szkoly stwierdzam ze 2h na tydzien to stanowczo za duzo


Ciekawe, jestes elektrykiem a tweirdzisz ze nie istotne jest jak sa zbudowane ogniwa ktore masz chociazby w prostym kalkulatorze? Albo jakie zjawisko zachodzi w Twoim akumulatorze w samochodzie? Nie interesuje Cie z jakiego metalu i dlaczego wykonane sa druty czy tez gniazdka elektryczne? Mam nadzieje ze elektrykiem jestes tylko z \"wyksztalcenia\" i nigdy na Ciebie nie trafie.


Mnie uczyła chemii pani która wspominała wydarzenia z prlu, a potem koleś który tak pilnie dziewoje uczył do matury az jej dziecko zrobił więc chemii de facto nie było.
za to za piedla elektryk by super i trzymał lepszy poziom

"Są tylko trzy prawdziwe sporty: Walki byków, wspinaczka, motorsport, a reszta to tylko gry". - Ernest Hemingway.
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 40
Dołączył: 18 Wrz 2012r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 18 Wrz 2012r. 20:43  
Cytuj
CYTAT

Mnie uczyła pani która wspominała wydarzenia z prlu, a potem koleś który tak pilnie dziewoje uczył do matury az jej dziecko zrobił więc chemii de facto nie było.
za to za piedla elektryk by super


Jacek - o ktorym n-lu piszesz? Tamta starsza nauczycielke od chemii kojarze, bodajze w 2001 r. zmarla, taka w okularach, siwa - niestety, nie pamietam jej nazwiska.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 389
Dołączył: 7 Paź 2009r.
Skąd: stąd
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 18 Wrz 2012r. 20:47  
Cytuj
Skończyłam liceum lata świetlne temu, ale pani Krupa od matmy, nauczycielka z Ekonomika, śni mi się do tej pory.
Przez tą kobietę mam koszmary, takie same jak wtedy, gdy odpytywała mnie co lekcję.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 5011
Dołączył: 20 Lut 2009r.
Skąd: stalowa wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 18 Wrz 2012r. 20:50  
Cytuj
CYTAT
CYTAT

Mnie uczyła pani która wspominała wydarzenia z prlu, a potem koleś który tak pilnie dziewoje uczył do matury az jej dziecko zrobił więc chemii de facto nie było.
za to za piedla elektryk by super


Jacek - o ktorym n-lu piszesz? Tamta starsza nauczycielke od chemii kojarze, bodajze w 2001 r. zmarla, taka w okularach, siwa - niestety, nie pamietam jej nazwiska.


Kurcze koleś uczył mnie po jej śmierci nazywała się Bis ( żona mówi ) i on uczył mnie tylko pół roku, nie pamiętam niestety nazwiska chyba Malmon ( zaś żona mówi ), dziewoja miała 18lat tyle pamiętam, chyba z LO była.

"Są tylko trzy prawdziwe sporty: Walki byków, wspinaczka, motorsport, a reszta to tylko gry". - Ernest Hemingway.
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 40
Dołączył: 18 Wrz 2012r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 18 Wrz 2012r. 21:04  
Cytuj
CYTAT

Kurcze koleś uczył mnie po jej śmierci nazywała się Bis ( żona mówi ) i on uczył mnie tylko pół roku, nie pamiętam niestety nazwiska chyba Malmon ( zaś żona mówi ), dziewoja miała 18lat tyle pamiętam, chyba z LO była.


Zartujesz? smiech2 Ten koles? On tez chyba sie protezami zebowymi, tzn. ich robieniem paral. To mnie zaskoczyles. On chyba tez prowadzil wychowanie do zycia w rodzinie. smiech2

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 2320
Dołączył: 5 Marz 2009r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 20%
ff
Wysłany: 18 Wrz 2012r. 21:58  
Cytuj
CYTAT
Piątka u flisowej to 3minus u nyczowej. żonkę uczyła flisowa. ehh stare czasy, paradoksalnie czesto jak potrzebowałem wzór przekształcić pamiętałem piramidę prawa ohma i sporo dało. Babka dawała radę


Wiem, bo moją żonę uczyła Nyczowa umiech Które jesteście roczniki? umiech

Co do reszty tematu, tak, p. Bis, zmarła, uczyła mnie również, nie pamiętam kto po niej, możliwe, że Malmon. Jest dentysta o tym nazwisku w Nisku, ale to nie ta sama osoba. Kojarzę, że z nim miałem to wychowanie do życia... taka pojajówa umiech

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 2857
Dołączył: 17 Maja 2008r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 19 Wrz 2012r. 09:03  
Cytuj
ja polski - trafilem na taka stara suke ktora nie robila nic, dyktowala tylko swoje xxx letnie pamietajace czasy jezusa z nazaretu notatki. Na 2 godzinach polskiego bez problemu robiło sie 5 kartek :] wypracowania domowe dodatkowe 5, najwiecej interakcji z uczniami miala gdy odpytywala z wierszykow (jest to jescze w szkole sredniej?)

Sprzedam
iPhone 6 64GB Gold
nowka sztuka w zafoliowanym pudelku, cena 2700 do negocjacji- wiadomosc pw
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 2320
Dołączył: 5 Marz 2009r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 20%
ff
Wysłany: 19 Wrz 2012r. 09:15  
Cytuj
CYTAT
ja polski - trafilem na taka stara suke ktora nie robila nic, dyktowala tylko swoje xxx letnie pamietajace czasy jezusa z nazaretu notatki.

a propos Jezusa z Nazaretu, moje lekcje polskiego w elektryku zaczynały się modlitwą umiech I przez cały rok przerabialiśmy Pismo Święte. Niemiło wspominam tamten okres :]

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 5011
Dołączył: 20 Lut 2009r.
Skąd: stalowa wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 19 Wrz 2012r. 09:42  
Cytuj
Znaczy się że uczyłą cię Ingersleben Polskiego... Fajna babka. My rocznik 2000-2005 5cio letnie. Nas uczyła ś.p Mazurowa - ta którą chciał chłopak do sądu podać i wogóle trzaśnięta była.
Retro tak, życia w rodzinie też uczył i to skutecznie bo rodzine zmajstrowałgood

"Są tylko trzy prawdziwe sporty: Walki byków, wspinaczka, motorsport, a reszta to tylko gry". - Ernest Hemingway.
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
1 2 »
Nowy Temat Odpowiedz

NawigacjaStart » Forum » Stalowa Wola » Opinie »