NawigacjaStart » Forum » Stalowa Wola » Opinie »
Nowy Temat Odpowiedz
« 1 2
Jaki przedmiot w szkole Was wkurzał?,
Posty: 1463
Dołączył: 17 Kwie 2009r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 19 Wrz 2012r. 12:23  
Cytuj
matematyka z Ordonem.
do dziś żałuję, że nie trafiłam na innego nauczyciela, bo wcześniej matematykę uwielbiałam.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 19 Wrz 2012r. 12:23  
Cytuj

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 45
Dołączył: 21 Sie 2012r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 19 Wrz 2012r. 12:55  
Cytuj
Pytanie powinno brzmieć, jaki nauczyciel wkurzał najbardziej. Ulubiony przedmiot można znienawidzić przez nauczyciela. U mnie tak było z chemią.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 973
Dołączył: 14 Kwie 2009r.
Skąd:
Konto zawieszone
ff
Wysłany: 19 Wrz 2012r. 13:13  
Cytuj
CYTAT
ja polski - trafilem na taka stara suke ktora nie robila nic, dyktowala tylko swoje xxx letnie pamietajace czasy jezusa z nazaretu notatki. Na 2 godzinach polskiego bez problemu robiło sie 5 kartek :] wypracowania domowe dodatkowe 5, najwiecej interakcji z uczniami miala gdy odpytywala z wierszykow (jest to jescze w szkole sredniej?)


Ostatni moj wyrecytowany "wiersz" to dowolnie wybrany opis przyrody z Pana Tadeusza i to jeszcze w gimnazjumjezyk

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
HIV
HIV
HIV
Posty: 1553
Dołączył: 30 Cze 2011r.
Skąd: Rzeszów
Ostrzeżenia: 80%
ff
Wysłany: 19 Wrz 2012r. 14:15  
Cytuj
Przez sukę z polskiego musiałem się ewakuować do wieczorówki. Tam pani była wspaniała smiech2
Sprawdzanie wypracowań polegało na policzeniu stron smiech2smiech2smiech2smiech2
A do odpowiedzi ustnej wystarczyło mieć dobre opracowanie na ławce i z niego czytać. Groziła mi pała w dziennym, a tam jeszcze mogłem zdawać na 4 smiech2

I tak powinien wyglądać przedmiot, którego się nienawidzi.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 95
Dołączył: 13 Lut 2012r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 19 Wrz 2012r. 16:19  
Cytuj
CYTAT
CYTAT
ja polski - trafilem na taka stara suke ktora nie robila nic, dyktowala tylko swoje xxx letnie pamietajace czasy jezusa z nazaretu notatki. Na 2 godzinach polskiego bez problemu robiło sie 5 kartek :] wypracowania domowe dodatkowe 5, najwiecej interakcji z uczniami miala gdy odpytywala z wierszykow (jest to jescze w szkole sredniej?)


Ostatni moj wyrecytowany \"wiersz\" to dowolnie wybrany opis przyrody z Pana Tadeusza i to jeszcze w gimnazjumjezyk


A moja ostatnia recytacja w liceum fragment jak W Natenczas Wojski gra na rogu umiech Miło to wspominam :]

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 219
Dołączył: 30 Maja 2011r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 19 Wrz 2012r. 16:59  
Cytuj
Elektryk w Nisku był super do lat 90` potem się dużo pozmieniało.
Owszem za dyr. Piędla było super, teraz nie wiem , co do kilku spraw nie jestem się w stanie zgodzić, że komuś nie pasowało, po prostu nie należał do grona elektryków. Do dziś bodajże jest to najlepsza szkoła na podkarpaciu. Czy się ktoś nauczył , czy nie jego sprawa..... Temat trzeba czuć, praktyka swoją drogą.
Chemia i historia nie pasowała do tej szkoły no ale była.
Jak wspomniał ktoś o reakcjach w akumulatorach - to nie wiem poco mu to no ale niechaj go bada i przelewa kwas do szklanki jak lubi.
Ale czy ktoś z was wyniósł zdolność z tej szkoły w 100 %?
Chyba w pracy i życiu codziennym się dużo więcej dokształciło ludzi.
Życie weryfikuje pewne nieścisłości i to czy się nadajesz do tej czy innej pracy.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
ang
ang
ang
Posty: 403
Dołączył: 3 Gru 2011r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 19 Wrz 2012r. 18:56  
Cytuj
ja po lektryku się przekwalifikowałam umiech

...
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 140
Dołączył: 7 Cze 2011r.
Skąd: Nisko
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 20 Wrz 2012r. 12:41  
Cytuj
Nigdy nie zapomnę pewnej GW, gdzie moja wychowawczyni, polonistka, wyczytywała nieobecności. Brzmiało to tak:
W: (moje imię i nazwisko) 26, 27, 28 kwiecień
Ja: KWIETNIA
W: nie mam czasu odmieniać
Później jednak zaczęła odmieniać, a po innych korekcjach mówić całkiem poprawnie, jak na polonistkę przystało.
Tylko co to za polonistka, która podstaw nie zna?
(po kilku dyskusjach z moim facetem, którego uczyła polonistka z mojej szkoły muszę stwierdzić, że w budowlance jest tylko jedna dobra polonistka [żeby było śmieszniej, przez 3 lata LO uczyło mnie 5...])

Odnośnie polskiego jeszcze, najlepiej wspominam moją polonistkę z podstawówki. Utrzymuję z nią kontakt do tej pory, jest świetna, nauczyła mnie naprawdę wiele, często ponad wymagany poziom (przygotowanie do konkursów, korona jej z głowy nie spadała, kiedy siedziała z piątoklasistką do 16-17 i przekazywała jej wiedzę).

Pozytywnie też wspominam chemię w gimnazjum (nr 1 w Nisku). Pan R. przez 3 lata nauczył mnie naprawdę wiele, a przynależność do kółka chemicznego sprawiła, że później idąc do liceum na profil bio-chem nie dowiedziałam się niczego nowego (poza 2 czy 3 działami) ;)

Tylko kanibal nie gardzi drugim człowiekiem. // Dixisse me aliquando placuit, tacuisse numquam czyli Bywało niekiedy, że żałowałem tego, co powiedziałem, nigdy jednak tego, że milczałem - no i fajna płyta.
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 670
Dołączył: 7 Gru 2008r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 20 Wrz 2012r. 13:17  
Cytuj
Mnie bardzo dużo przedmiotów wkurzało, głównie tych ścisłych i głównie przez nauczycieli.
Bardzo lubiłam polski, historie, geografia też ciekawa, tylko nauczyciel lipny się trafił niestety.
Najbardziej nudne były przedsiębiorczość i ekonomia, na studiach też mnie strasznie nudziły.
Na pewno przedmiotem najmniej przydatnym jest religia. Dużo lepsza byłaby już etyka, ale nie prowadzona przez księdza itp.
Nietypowe wydają mi się "przepisy ruchu drogowego" ^^

Dorastając w tym kraju trzeźwiejemy z marzeń - K.Ś.
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 27
Dołączył: 21 Wrz 2012r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 20%
ff
Wysłany: 21 Wrz 2012r. 11:42  
Cytuj
Nauczyciele to też i tylko ludzie. Ze swoimi humorami i często brakiem kwalifikacji nie powinni trafiać do zawodu.Ale najgorsze to te uprzedzenia do niektórych uczniów.Jeżeli nauczyciel swoich przywar osobistych nie potrafi zostawić w domu, nie powinien uczyć.
Są inne piękne zawody jak choćby sprzątanie, tu mógłby się wyżywac na miotle.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 179
Dołączył: 7 Lis 2011r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 22 Wrz 2012r. 15:01  
Cytuj
Chodząc do liceum na Staszica miałem od polaka nauczyciela , który ,że tak powiem naśmiewał się ze mnie i to przy całej klasie ( teraz to się zwie mobing)
W czasach terażniejszych gdy mnie widzi z kilku merów, zawsze szybkim krokiem opuszcza mój chodnik i przechodzi na drugą stronę ulicy.... Od matury mineło wiele lat..... Nauczycielu, pedagogu naprawdę już mineło wiele lat-- dzień dobry.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 5008
Dołączył: 5 Paź 2010r.
Skąd:
Konto zawieszone
ff
Wysłany: 23 Wrz 2012r. 20:30  
Cytuj
Mój ulubiony szkolny przedmiot to...dzwonek.potluczony

Pamietamy zwykle nauczycieli którzy byli dobrzy w tym co robili,jak też takich,którzy minęli się z powołaniem.

Osobiście pamiętam nauczyciela matematyki z podstawówki.
Znał np.na pamięć"Pana Tadeusza".To On jako pierwszy powiedział nam co sie stało 17 września 1939 r.jak też to,że Alianci sprzedali nas Sowietom...
Był też "psor" od PO(przysposobienie obronne) i jego ulubiony tekst"Nienaumiałeśsięchłopaszkusiadajpała".
Kto pamięta Torlę i jej"odzywki"?ok

SPRZEDAM BOEING 747 WERSJA SPEC, GARAŻOWANY. MAŁY PRZEBIEG 22,9 MLN.KM. PO PRZEGLĄDZIE WAŻNYM DO 2030 ROKU, WYMIENIONE ZAWIESZENIE, ROZRZĄD SILNIKÓW, KLIMATYZACJA 10-CIO STREFOWA, PRZYCIEMNIANE SZYBY, AIRBAG. NIE BITY. KOLOR BIAŁO- NIEBIESKI Z LOGO "PRESIDENT USA". CENA DO NEGOCJACJI.
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 642
Dołączył: 24 Lis 2011r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 24 Wrz 2012r. 12:07  
Cytuj
stalowka.zks , czy to nie był przypadkiem pan na P. ?umiech

Nigdy nie dyskutuj z idiotą. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 66
Dołączył: 17 Wrz 2012r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 40%
ff
Wysłany: 24 Wrz 2012r. 12:54  
Cytuj
najgorszy przedmiot w szkole to matma ,wos,fizyka ,biologia,historia.a najfajnieszym przedmiotem w szkole był j polski jak i w podstawówce , zawodówce i w technikum smiech2

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 67
Dołączył: 2 Cze 2011r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 24 Wrz 2012r. 14:34  
Cytuj
religia z ksiedzem madejem!

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 504
Dołączył: 15 Paź 2011r.
Skąd: stalowa wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 25 Wrz 2012r. 09:04  
Cytuj
Najbardzije znienawidzony przedmiot z liceum to P.O-przysposobienie obronne,nudy jeszcez zakładanie śmierdzących maske na twarz - niby cwiczenia w razie wybuchu epidemi;/ masakra-choc masażu serca się nauczyłam to choc tyle,drugi to fizyka z Panią która non powatrzała słowo" wtemczas" -zianie na maksa było a najbardzije lubialam j.Polski oraz niemiecki i chemię umiech w szkole medycznej lubiałam patologie chorób z zarysem klinicznym a nieznosiłam psychologi -wkuwanie jakis regułek noi poco jak wystarczy słuchac człowieka i miec troche empatii ;/

mamy taka piękną twarz,za woalem gęsto tkanym z kłamstw ...
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 179
Dołączył: 7 Lis 2011r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 25 Wrz 2012r. 12:38  
Cytuj
CYTAT
stalowka.zks , czy to nie był przypadkiem pan na P. ?umiech

Oczywiście rzecz jasna nie chcę odpowiadać czy to był pedagog o nazwisku P, A czy G. Nie jest moim celem kogoś zniesławiać w tym przypadku. Chciałem odpowiedzieć na zadane pytanie. Więc opowiedziałem ,że przedmiot mnie wkurzał bo wkurzał mnie nauczyciel zachowujący się nie fer. A czy to było w liceum na staszica w Łodzi, Stalowej , Tarnowie czy innym mieście to już nie odpowiem.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
« 1 2
Nowy Temat Odpowiedz

NawigacjaStart » Forum » Stalowa Wola » Opinie »