Posty: 10
Dołączył: 25 Wrz 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Witam, czy orientuje sie ktos jakie warunki odnosnie pracy sa w dyskoncie odziezowm Tania odzież ? Z tego co da sie zauwazyc czesto zmieniaja sie tam pracownice i regularnie poszukuja nowych osob do pracy. Dzięki ))
|
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 219
Dołączył: 16 Wrz 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
mnie też to ciekawi, zanosiłam podanie od tego czasu to samo ogłoszenie na portalu było z 4 razy. Bardzo duża rotacja jest i pytanie czy mało płaca czy ciężko jest (pracownica mówiła, że praca jest cięzka i trzeba utrzymywać szybkie tempo)
|
|
Posty: 670
Dołączył: 7 Gru 2008r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
http://piekielni.pl/38997 - na 80% historia o tym szmateksie.
Ale spróbować zawsze warto Dorastając w tym kraju trzeźwiejemy z marzeń - K.Ś. |
|
Posty: 496
Dołączył: 3 Lis 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
prawdopodobnie się na czarno rypie, a jak nie pasuje właściciel wymienia pracownice jak skarpetki
|
|
Posty: 30
Dołączył: 28 Wrz 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Nie wiem jak teraz ale kiedyś szanse na pracę tam miały tylko bezdzietne panny.
|
|
Posty: 96
Dołączył: 19 Kwie 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Akurat mogę coś w tym temacie nabazgrać/ Zauważyłam ten temat wczoraj i tak się zastanawiam o którą tanią odzież chodzi? Bo moja siostra pracowała w tym koło Fraca. I postanowiła że coś tu naskrobie. Siedzimy sobie przy kawce i tak mi się o tym temacie przypomniało a więc: Powtarzam że dotyczy sklepu koło Fraca tam pod górką i opisuje sytuację jaka panowala w 2010 roku !!!!. Kierowniczką jest Kasia młoda nadęta głupia i cwana żmija która w pierwszy dzień jest milusia. Po złożeniu cv po dość krótkim czasie zadzwoniła. Więc przyszłam na drugi dzień milusia Kasia opowiedziała mi o warunkach pracy a więc: 1. Praca bez umowy (czyli na czarno) płaca haha uwaga to było albo 950 albo 930 już nie pamiętam. Więc w pierwszy dzień wszystko mi pokazywała a więc:
Na zapleczu leżało worów pod suficik w środku buty, śpiochy, ciuchy nieraz majteczki kalesonki itd. Obok ściany ustawione są stoły na których bierzemy wór i 2 worki przyklejamy taśmą do stołu tak żeby były otwarte między nogami w jednym miałysmy tzw odpad czyli osrane gatki, podarte, skarpetki bez pary itd. Wyciągałysmy ciuszki składało się metkami w góre. Następnie 2 następne dziewczyny klipsowały czyli przyczepiały te karteczki. Później była wycena czyli 2 kolejne wyceniały wg marki,stanu itd. Następnie były dziewczyny na tzw wieszakowaniu czyli zaczepiały wieszaczki no i ostatnie dziewuszki roznosiły na poszczególne kupy fraków czyli kurtki na kurtki spodnie na spodnie itd. Nie mamy poszczególnego "stanowiska" tylko np przychodzę w pon. i Kasiunia mówi : Ty Ty i Ty wyciągasz a Ty i Ty klipsujesz czy tam metkujesz a Ty wieszakujesz. W najlepszym przypadku trafisz na sklep to wtedy donosisz poprawiasz sprzątasz. O kasie nawet nie marzyć bo na kasie jest tylko 2-3 dziewczyny takie "stare wygi" ulubienice Kasieńki. One mają umowy i wogóle. Jeśli chodzi o całość to tam jest jak na hali produkcyjnej a jak w środe wpadnie pan szef buc to nawet dzień dobry nie odpowie. Jeśli chodzi o godziny pracy to pracujemy od poniedziałku do soboty i to wyugląda tak: pon od 9-17 wtorek 9-17 ale uwaaaaga tu się zaczyna "towarowanie" czyli ściągamy fraczki i wieszamy nowe oczywiście Kasieńka przyznaje Ci dzial np ja mialam piżamki. tak więc we wtorki wychodziłysmy około 19 środa 9-17 dostawa czyli masakra czwartek 9-17 piątek 9-17 sobota 9 do 13?14? nie pamiętam ale po zamknięciu sklepu kolejne wyzwanie jak wiadomo w poniedziałek jest wszystko 50% tak więc w sobotę ściągamy wszystkie porządne ciuchy a zostawiamy takie szmatki poniżej 5 zł. I tak wkołeczko oczywiście przysługuje Ci w miesiącu 2 dni wolnego. A no i fajne jaja są jak wpadnie inspekcja pracy kilka dziewczyn dziadek capnął ale ja z 2 dziewuszkami wpadłysmy w dziadka z impetem i w nogi. Dostałysmy nawet pochwałkę od Kasieńki że uciekłysmy a reszta zjebkę że się nie schowały. Powiem tak jak ktoś jest w strasznym kryzysie to można próbować tam pracować. Napewno emocji tam nie brakuje. a i jak zrezygnujecie z pracy to lepiej odchodzić w zgodzie bo inaczej wam kasy nie zapłaci Kasiunia. a bodyguard stojący przy drzwiach was wyprosi. Ale się naprodukowałam uff. Jakby ktoś miał jeszcze pytanko walcie śmialo mogę jeszcze dokładniej opisać. Ps. Nie liczcie ze cos sobie kupicie jak nas Kasieńka złpała że sobie pasek odłożyłysmy to miałysmy taki sajgon że nie warto było. I jak jesteście na sklepie nie wolno gadac ze znajomymi ani rodziną żeby nie wynosic ciuszków lepszych ... Tak bynajmniej było wtedy |
|
Posty: 96
Dołączył: 19 Kwie 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT mnie też to ciekawi, zanosiłam podanie od tego czasu to samo ogłoszenie na portalu było z 4 razy. Bardzo duża rotacja jest i pytanie czy mało płaca czy ciężko jest (pracownica mówiła, że praca jest cięzka i trzeba utrzymywać szybkie tempo) to utrzymywanie tempa to chyba Agusiu miała pracownica na myśli to że po około tygodniu pracy Kasia mówi że dziś musisz wyrobić tak jak ona to nazywa "normę" czyli ileś tam worów sama jak nie zrobisz zostajesz po godzinach a jak zrobisz za szybko to mówi że nie dokładnie i dokłada Ci dodatkowy worek hahaha a oszukiwać nie warto bo to big brother kamer więcej niż pracownic |
|
Posty: 32
Dołączył: 21 Wrz 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Dobre wrzuć na piekielnych tą wersję kliknę ci
Na świecie nie ma dużej liczby idiotów, ale są tak sprytnie rozmieszczeni, że na bank na jakiegoś trafisz. |
|
Posty: 127
Dołączył: 27 Marz 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Ktoś wie jak się nazywa właściciel tego sklepu?
|
|
Posty: 288
Dołączył: 1 Gru 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
sama chciała bym wiedzieć
|
|
Posty: 423
Dołączył: 3 Paź 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 40% |
|
|
|
Moderowano przez: Jacek Nie na temat
STOP gwałcicielom mechaniki ! Klucz dynamometryczny podstawowym narzędziem pracy. |
|
Posty: 201
Dołączył: 20 Kwie 2012r. Skąd: okolice STW Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
pewnie przymuja na 3 miesiace na okres próbny bez umowy i wio .... b o od tego nie musza płacic ci zus , ubezpieczenia itd
|
|
Posty: 33
Dołączył: 23 Marz 2011r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT pewnie przymuja na 3 miesiace na okres próbny bez umowy i wio .... b o od tego nie musza płacic ci zus , ubezpieczenia itd Wiekszej głupoty nie słyszałem juz dawno. Przy umowie na okres probny placisz wszystko normalnie bez wyjatku. |
|
Posty: 2
Dołączył: 5 Lut 2013r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Glowna kasjerka ma umowe na pol etatu i 2 dziewczyny przewaznie z wyceny te co najdluzej pracuja.Reszta dziewczyn (jakies 9,10) plus ochroniarz na czarno 900 no chyba ze dochodzisz na kase 1000 + tak zwane zrzuty przewaznie 30 zl wiecej.Przed kazda "przecena" sa mniejsze zrzutki -sciagaja drozsze szmaty ktore sa pozniej dorzucana jako nowy towar. Jeden dzien wolnego w miesiacu .A i KASIA masakra wielka Pani.Nie bede sie na jej temat wypowiadac.Nabijanie na kase 50 gr. albo i nic.Uciekanie przed inspekcja przez okna albo chowanie sie po worach .Juz nie wspomne o tym syfie ktory sie wyciaga mozna znalesc wszystko nawet igly itp.Norma po 2 tygodniach . Pieniadze wyciagane z kieszeni niezla sumka moze sie uzbierac.Dziewczyny rozne przychodza i Pancie ktore stoja jak slup albo sie obijaja i mysla ze beda robic jak np. w sieciowkach albo same rezygnuja bo nie daja rady. To na tyle
|
|
Posty: 33
Dołączył: 23 Marz 2011r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
W takich sytuacjach nasuwa sie pytanie co robi inspekcja pracy.
Wszyscy dobrze wiedza, co i gdzie sie dzieje a ci przychodza na kontrole i udaja ze nic sie nie dzieje. Wystarczyłoby zrobic raz nalot w towarzystwie policji, w sposob uniemozliwiiajacy ucieczke "pracownikom". Przeprowadzic kontrole i wlepic wlascicielowi taka kare, aby mu sie odechaciało zatrudniac ludzi na czarno. Moze jakby jeden z drugim dostal po kieszeni to by sie czegos nauczyli, a tak mamy co widac. W tym kraju nigdy nie bedzie normalnie. |
|
Posty: 76
Dołączył: 6 Sie 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Nie ma silnych na tych pseudo pracodawców. Niczego i nikogo się nie boją.Bo w dzisiejszych czasach wszystko można kupić za pieniądze, kwestia tylko za ile.Kupują więc tacy de.ile urzędasów z PIP, urzędasów z Urzędu Miasta, SANEPIDU itd, itd.I nikt im nic nie może zrobić. Tak dzieje się w całej nowej RP.Nie o "takie Polskie" myśmy walczyli. Jesteśmy bezsilni by walczyć z tą całą bandą skorumpowanych urzędników. Zwykły uczciwy obywatel w tej zgniliżnie nie ma racji bytu.
|
|
Posty: 496
Dołączył: 3 Lis 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
polecam złożyć donos do Pipu a jednocześnie do Urzędu Skarbowego, mając podkładkę pipu i jednocześnie mówiąc o donosie do US myślę że inaczej popatrzą na taką sprawę!!
|
|
Posty: 173
Dołączył: 19 Lut 2013r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Po tym co tu czytam zaczynam bojkotować ten szmateks. Zresztą mają najgorsze szmaty w Stalowej Woli. Kiedyś ten szmateks dbał żeby były markowe ciuchy używane, teraz same wypierdziane gacie.
|
|
Posty: 171
Dołączył: 2 Marz 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
wypierdziane?? jak ooni zbieraja te szmaty w angli i w irlandii za darmo zostawiajac w drzwiach karteczki z informacja ze zbiorka tych ubran jest na pomoc dla dzieci w afryce (na ulotce nie ma zadnych informacji zzeby zweryfikowac to-tylko nr tel)
takze sa to wystawki darmowych ubran a pozniej my to kupujemy!1 czy nie mam racji? |
|
Posty: 496
Dołączył: 3 Lis 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT wypierdziane?? jak ooni zbieraja te szmaty w angli i w irlandii za darmo zostawiajac w drzwiach karteczki z informacja ze zbiorka tych ubran jest na pomoc dla dzieci w afryce (na ulotce nie ma zadnych informacji zzeby zweryfikowac to-tylko nr tel) takze sa to wystawki darmowych ubran a pozniej my to kupujemy!1 czy nie mam racji? zgadza się ! oglądałem program na niemieckiej TV o handlu ciuchami używanymi - tam były przykłady jak ludzie na sprzedaż wyciągali z pseudo kontenerów ( tak jak u nas pod śmietnikami ) z pomocą dla ubogich - u nas z kolei co chwile są zbiórki odzieży używanej, kocy, butów i ciekawe czy rzeczywiście to idzie na pomoc czy na handel???? |
|
Posty: 1
Dołączył: 23 Lut 2017r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Idziesz podpisujesz umowe o dzielo ale tylko wpisija twoje dane kopi umowy nie dostajes wogole. Wyzysk nie licza sie wogole z ludzmi tylko masz robic jak maszyna zakaz jakichkolwiek rozmow. Przydaloby by wpadlo tam PIP i zajelo sie tym burdelem.
|
|
Posty: 327
Dołączył: 13 Maja 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
O widzę, że odświeżył się wątek o tym sklepie. Swoją drogą ciekawa jestem czy w dalszym ciągu dziewczyny pracują tam w takich okropnych warunkach. Mogę potwierdzić wersję milililka91 w 100%, bo też tam pracowałam. Bardzo krótko. Jak poszłam pewnego dnia z samego rana i poprosiłam tylko o pieniądze to usłyszałam z wielkimi pretensjami, że nie poinformowałam wcześniej, że rezygnuję. Ale to było kilka lat temu. Do historii milililki91 mogę dodać jeszcze, że przy wyjściu trzeba było pokazywać co się ma w torebce czy przypadkiem nie ukradło się jakiegoś starego łacha. Od tamtej pory nigdy więcej do tego ciuchlandu nie poszłam.
|
|
Posty: 94
Dołączył: 17 Lut 2017r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
a mozna z tamtad przyniesc pluskwy o ktorych ostatnio głośno?
|
|
Posty: 13
Dołączył: 22 Lis 2016r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Myślę,że jest to całkiem prawdopodobne.Co prawda rzeczy z ciuchlandu są poddawane jakiejś chemicznej obróbce,ale jak wiadomo nie każda chemia zwalczy to paskudztwo.Poza tym buty,torebki-trudniej dotrzeć w nich do wszystkich zakamarków żeby je dokładniej wyczyścić.Dziwnym trafem problem pluskiew częściej dotyczy osiedli i bloków,które są bliżej ciuchlandu..
|
|