Posty: 118
Dołączył: 20 Cze 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Necia, dobry z Ciebie człowiek i zapewne "kociara", ale trochę przesadzasz. Moi dziadkowie przygarneli miastowego kota, przez pol roku zyl w domu, a potem sam zaczal sobie urzadzać wycieczki. Z czasem coraz dłuższe i uwierz mi, był bardzo szczęśliwy. Kot (tzw. dachowiec) to nie jest zwierze stworzone do trzymania w 4 ścianach! Jak ktoś nie ma wyjścia to trudno, trzyma go w mieszkaniu, ale koty to urodzeni wędrowcy i lubią chadzać własnymi ścieżkami.
Kompletnie nie rozumiem Twojej obsesji na punkcie wsi. Tam też mieszkają LUDZIE |
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 103
Dołączył: 29 Marz 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Witajcie
Kotek ma sie swietnie, radzi sobie bez zadnych problemow Widac ze zadowolony. Teraz zimno to jeszcze szok pewnie dla niego ale zima zleci i bedzie wiosna, lato i bedzie mial superrrr. Jestem zadowolona ze jest na wolnosci i korzysta z zycia ;) Pozdrawiam s7f |
|