Wszystko co przeczytaliscie to prawda. Kierownictwo łącznie z właścicielem traktuje pracowników jak niewolników. Była Główna księgowa (obecnie zwykła księgowa)
jak i obecna (pracuje dopiero od paru miesięcy p. W.) też nie liczą się z pracownicami biura. W obecności całej załogi wyśmiewa się z wypowiedzi i krytykuje.Nie zdaje sobie sprawy że komuś robi przykrość.Ale mam nadzieję że skończy tak samo jak wszyscy za bramą. Własciciel KK do pracownic nawet starszych wiekiem od siebie używa słowa ku**a, a znając posturę pana KK można się nieźle wystraszyć. Brak wychowania i ogłady oraz BRAK ZWYKŁEJ KULTURY. Jeżeli chodzi o sanepid to przed przyjściem do piekarni wcześniej się zapowiadają, więc nic nie mogą znaleźć kompromitującego. W biurze pracuje się od 7 do 19 i dłużej. Zwalnia nawet jeżeli ktoś upomni się o podwyżkę, bo były i takie przypadki. Piszecie o Stalowej Woli i Jeżowym, a w Ropczycach dzieje się to samo. Jeżeli pracownik ma inne zdanie niż KK to się go zwalnia od razu. Najpierw zaległy urlop i pa pa.Nie będę się powtarzać, dobrze się zastanówcie zanim podejmiecie tam pracę.Jeżeli chcecie być obrażani , poniżani i traktowani jak śmiecie to proszę bardzo. Wybór należy do Was.A panu KK i kierowniczkom życzę opamiętania i traktowania ludzi godnie, bo jak zabraknie tych naiwnych pracowników , to i kk skończy źle.Jest przysłowie - Jak Kuba bogu , tak Bóg Kubie.
P.S. Piekarnia Galicyjska Kręcichwost Krzysztof

Wiesz takie glupoty piszesz ze nawet czytac sie tego nie ma ochoty. Biuro jest w jednym miejscu na pOniatowskiego, i na gorce piekarnia wiec o jakich innych biurach piszesz? Pracowalam tam do niedawna i wiem gdzie co jest. A ty nie zabieraj glosu i klamstw nie wypisuj. A jesli chodzi o poprzednika to pisze prawde. Praca do 19 t jescze nic, tam sie dluzej siedzialo. A traktowanie pracownika czy w biurze czy na piekarni pozostawia wiele do zyczenia. To jest masakra. Odradzam. Zreszta kazdy inteligentny czlowiek jak widzi jaka tam jest roatcja i ze co miesiac ogloszenia to sie mozna latwo o jakosci firmy zorientowac.!!!!!!!!!

dwa biura to faktycznie jest więcej niż jedno, w różnych częściach miasta więc jak i tak narzekasz na pracę tam tom po co się czepiasz ilości biur w mieście

Byłam tam na rozmowie. Po tym co tu przeczytałam cieszę się, że mnie nie przyjęli.

A co w tym dziwnego, że ktoś nie wie gdzie jest ta piekarnia czy biura ?
A swoja drogą dobrze, że mało ludzi czyta to forum bo Galicyjska by zbankrutowała, kto by kupił pieczywo ze szczurzymi odchodami, brrrr

Jedno biuro jest niedoinformowana

ta cała Pani Agnieszka jak prowadzi rozmowe to wydaje jej się ze do pracy przyjmuje asystenta prezesa badz głownego informatyka za stawke 1276 brutto. Jej chory system "rekrutacji" jest do bani. Poszukują w pełni profesjonalnej osoby do obsługi biura....za taką kase....Nie polecam nikomu tego bagna.Za tą kase znajdzie się inna prace w normalnych ludzkich warunkach!!!

Jeśli już to niedoinformowany

popieram Cię w 100%, też miałam nieprzyjemność się o nią otrzeć, zachowuje się jakby wszystkie rozumy pozjadała, na rozmowie to Pani Prezesowa, jej mina Pani Prezydentowa, a zapytać o coś...lepiej się w Sanie wykąpać. Praca z taką Panią-Koleżanką to chyba musi być "rewelacja"

P.S. i sama też NA PEWNO zarabia 1276 brutto i pracyje 12 godzin dziennie, super-baba, podziwiać i naśladować

Praca w piekarni to ostateczność.Atmosfera beznadziejna ,pieniądze najniższe, wyzysk na całego .A wymagania od pracownika niesamowite . Najlepiej żeby pracował od rana do nocy i zgadzał się ze wszystkim co mu każą. Nawet radio grać nie może.Nie wspominając ,że się tam prawie nie rozmawia A kto trochę dłużej popracuje ,nabierze doświadczenia to do zwolnienia.Trudno to zrozumieć ,ale tak jest. A poza tym żadnej zachęty do pracy ,ani poprzez słowo ,ani poprzez pieniądze. Nawet socjalnego nie ma (bo jak chcesz pracować to musisz podpisać że się go zrzekasz!!!).Tak samo jak i dwa dni opieki nad dzieckiem. Pracę odradzam ,chyba że ktoś nie ma wyjścia bo przecież jeść trzeba.

Ta Prezesowa Agnieszka to jest żona właściciela Galicyjskiej??

nie

Jak przyszłam na rozmowę, to wcześniej musiałam podpisać papierek,że zgadzam się na ich warunki tj. umowa o pracę za 12z czymś plus 20 godzin nadliczbowych, już na dzień dobry. Na rozmowie byłam, ale pracy nie podejmę.

No i masz rację

normalnie jestem w szoku ze to dalej istnieje i bardzo sie ciesze ze ktos stworzyl takie miejsce gdzie mozna to wszystko opisac LUDZIE to wszystko co kazdy opisal jest 100% prawda jedyny argument na to i niepodwazalny to ze nikt nie napisal chociaz jednego pozytywnego slowa tylko kazdy pluje na wlasciciela na kierowniczke na ksiegowa na cale to miejsce gdzie czlowiek jest gorzej traktowany od tych szczurow co tam byly mam nadzieje ze ktos sie za to wezmie i w koncu zrobi z tym porzadek rozliczy wszystkich za to cale zlo ludzie co tam pracowali teraz sie tylko smieja z tego bo ile wylalo sie tam lez to tylko my wiemy i nie nam plakac tylko tym co tam pracuja pozdrawiam wszystkich pracownicy terazniejsi trzymajcie sie bedzie lepiej

Ja na miejscu "całej kadry rządzącej" to wzięłabym nogi za pas i pożegnała się z całym tym burdelem.Trzeba pokazać że pracownicy też ludzie. Ktoś zapomniał dopisać,że nie wolno używać telefonów ,nawet prywatnego żeby sprawdzić czy u dzieci wszystko w porządku, jak zostają same w domu.KK wstydź się , bo czeka cię taki sam los jak się wezmą za ciebie Sanepid z prawdziwego zdarzenia i PIP.

Czy naprawdę nikt nie może powiedzieć nic pozytywnego ?? To chyba niemożliwe ?? Przecież Wam płacił, coś tam, coś tam...

Przecież Wam płacił, coś tam, coś tam...[/cytat]
Co z tego, że płacił? Pytanie jak płacił. Za godziny, które u niego się przepracowuje wypłata powinna być dużo wyższa. Nie wszyscy wiedzą, że kodeks pracy mówi jak powinny być płacone nadgodziny kiedy 50% a kiedy 100% stawki zasadniczej. Jeżeli ktoś chce (nie koniecznie godzi się z tym) to będzie pracował ale atmosfera pracy (poniżanie i pokazywanie na każdym kroku jaki z pracownika jest nieudacznik ) dopełnia swego i dlatego mało kto tam wytrzyma. Tak naprawdę jest to mobing i nie wiem dlaczego do tej pory nikt się tym nie interesuje mam na myśli Państwową Inspekcje Pracy.Pewnie dlatego, że rodzinę trzeba utrzymać musimy się na to godzić.Ciekawe jak długo jeszcze???

Napisałem to TVN podałem link, zobaczymy...może zrobią o tym reportaż a pozniej ktoś im się do d... weźmie

A kto to jest ta Agnieszka????

byłam tam na rozmowie, najpierw przetestowali moje umiejętności na komputerze, potem wycieczka po moim CV a potem był czas na zadawanie moich pytań, na żadne z nich nie otrzymałam konkretnej odpowiedzi, każde było owijane wokół palca i wymijająca odpowiedź. Ogólnie rozmowa wypadła pozytywnie, ale nigdy w życiu nie podejmę tam pracy
P.S. a Pani Agnieszka jest strasznie zarozumiała i niemiła

Jak tam pracowalam to rozmowy przeprowadzala taka starucha zezowata, potem Halineczka cudowna mila kobietka ktora bpomagala i bronila pracownice na kazdym kroku. Atak powaznie to byla wredna wyrachowana baba ktora chronila swoj tylek, a jej wiedza jak na glowna ksiegowa to smieszna byla. Zreszta co wymagac od niej i kk skoro studia chyba w sredniowieczu konczyli. nie polecam tam pracy, wszelki przejaw przyjazni miedzy pracownikami odbierany jest jako piskowanie przeciwko firmie i kumoterstwo. A mobbing i rycie do poznych godzin oraz praca w soboty i swieta to prawda!!!!!!!

jak im sie ktos wezmie do d..y oj beda piszczec beda a wtedy nie pomoze zadna znajomosc i kasa nikogo nie da sie przekupic bedzie o tym wiedziec cala polska reklama jak sie nalezy i beda wtedy placic kary az to wszystko go..no straci plynnosc finansowa i upadnie wtedy doslownie bedzie lepiej dla miasta i okolicy jakl nie bedzie takiego obozu pracy a wszyscy pracownicy terazniejsi i ci ktorzy zostali odbici albo sami mieli tyle odwagi zeby odejsc z tej pracy powinni zalozyc stowarzyszenie poszkodowanych przez P.G. i na drodze sadowej domagac sie odszkodowan za caly ten mobbingi wszystko zlo ktorego tam doswiadczyli a czytacie przeciez ze tam tylko samo zlo i nic wiecej a tvn jezeli sie tym zajmie to bedzie mial co krecic oj bedzie na pewno wzrosnie im oglodalnosc to maja zagwarantowane pozdro dla wszystkich trzymajcie sie

a niby jak ma byc glowna księgowa dla was mila jak na niej spoczywa odpowiedzialnosc za prace calej grupy i to ona najdluzej siedzi w biurze od 7 do 22 często potem jej sie oberwie u kk za wszystkich, tylko ze kazdy mysli osobie! kiedys chodzily nawet smiechy po ludziach ze ta stara zezowata ksiegowa jak nazwala ją poprzedniczka to sypiala w biurze i z niego nie wychodzila wogole