Polscy emigranci zarobkowi przestają być mile widziani w zachodniej Europie.Dotyczy to zarówno specjalistów jak i pracowników fizycznych – czytamy w „Dzienniku Gazecie Prawnej".

To wynik rosnącego tam bezrobocia. I chociaż teoretycznie każdy może podjąć pracę w dowolnym kraju Unii Europejskiej, to rządy stosują tzw. miękkie działania administracyjne, zapobiegające podejmowaniu pracy przez cudzoziemców.

Gazeta przytacza liczne przykłady takich działań. I tak np. przyjazna nam dotąd Irlandia wprowadziła przepis, według którego warunkiem wypłaty zabezpieczeń socjalnych jest udowodnienie przebywania bez przerwy na wyspie przez ostatnie dwa lata. Z kolei W. Brytania chce uzyskać prawo do określenia, z których krajów Unii emigranci mogliby tam pracować. Natomiast w Niemczech firmy świadczące usługi są nękane nadgorliwymi kontrolami tamtejszych urzędów.

Eureka. Czy my kiedykolwiek byliśmy dobrze widziani za granicami naszego Państwa?

niema sie co dziwic , na ulicach czesto mozna zobaczyc stojace butelki tylko po polskich piwach typu ; lech , zywiec , tyskie . Sporo Polakow co mialo problemy z prawem wlasnie tam jest.Jak ja tam pracowalem poczatkowo nas szanowali , ale z czasem przyszlo wiecej rodakow ,co mialo spore problemy z piciem i przychodzeniem do pracy . Tak zmienili o nas zdanie. Sami angole tez sa sobie winni bo mysla ze wszyscy co przyjezdzaja z europy wschodniej to znad Wisly nieorietujac sie zupelnie ze sa inne narodowosci

Normlanie czasami Polacy robią taki wstyd, że szok. Sytuacja, stoisz w sklepie, normlanie ludzie chodzą oglądają produkty, rozmawiają między sobą normlanym tonem. Do sklepu wpada grupa "polaczków" i co drugie słowo " kur** ja pierdol* ch**, dawaj te browary kur**. Normlanie wiocha jak chuj, oczywiście każdy z nich obowiązkowo buciki Adidas, z przeceny z DirectSporta, i koszulka z wielką łyżwą (czyt. Nike), z promocji dwie za 10f. Do tego czasami jakiś festyn z komórki.


Naprawde "polaczka" poznasz z daleka już. Czasami bedąc na zakupach, slyszę z tłumu kur**, i co tacy brytyjczycy mają myślec? Oni też nie są lepsi, ale bez przesady jakaś kulture mają.


PS. Nie chce obrażać, Polaków któźi wyjechali, ciężko pracować za lepszym.

a kto tam wyjezdza ? w duzej czesci wlasnie buractwo ze wsi, niedouczeni ktorzy na najbidniejsza uczelnie sie nie dostana, drobni zlodzieje i zyciowi nieudacznicy - oczywiscie w duzej czesci bo nie wszyscy...

A i zadajmy sobie pytanie - jak my traktujemy imigrantow z dalekich krajow ?

zgadzam się z kolegą wyżej - feltd

heh a gdzie nas chcą ?

Masz duzo racji aczkolwiek nalezy pamietac , iż do Anglii , Niemiec wyjechali najlepsi lekarze, inzynierowie i specjalisci. Burakow = mieszkancow blokowisk, wyjechalo tyle samo : z najwiekszych miast jak i najbardziej zapadlych wsi
W Polsce zostali partacze , emeryci i ludzie z lewymi ręcami.

Nie mozna postawic znaku rownosci miedzy traktowaniem emigrantow w Polsce a na Zachodzie , bo to dwa rozne swiaty . Podlosc Polakow jest nieznana Europejczykom.

moze znowu za duzo kombinowali, skoro wlasnie takie obostrzenia nam wprowadzaja, my to taki narod kombinujacy na kazdym kroku i czesto sami "sobie" robimy krzywde

A mnie tak wqurwia nazywania polaków polaczkami. Taki jak by mnie polaczkiem nazwał w twarz to by się z ziemi zbierał.

Zachowanie jakie opisałeś to nie polaczki tylko prostaki. W Polsce takich tez nie brakuje, Tak samo w Anglii i na całym świecie.

Czasem słyszę takie opinie i zastanawiam się skąd to się bierze. Trzeba patrzeć kto to wypowiada, jak wypowiada i co robił, czym się zajmował w Polsce. Często takie teorie wypowiada się w jednym celu. By się dowartościować. Innych powodów nie widzę.



Ty jesteś najlepszym przykładem.

No jest to wkurzające określenie "polaczki", ale bardzo duża osób emigrantów z Polski, właśnie tak określa takich ludzi, jak opisałem powyżej.

ja tez nie chce obrazac ale nie moge sie powstrzymac zeby nie napisac.
najsmieszniej jak polaczki leca do polski na chrismasa albo innego holideja , wtedy jest zawsze kilka grup z danego regionu. mozna sie poplakac ze smiechu. buty adidasa, dresy tez, koszulka nike, plecak puma, czapka tez jakas puma albo lyzwa. caly rok chodza w byle czym ale na wyjazd metka musi byc. w komorce dzwonek "zono moja" wszyscy od razu po odprawie wala na browara albo kupuja se cwairteczke i potem w samolocie, kupuja jakiegos drinka, byle by szklo zostalo i co upija to zza pazuchy z cwiarteczki dolewaja i robia obore. I co roku ten sam scenariusz.

no niestety tak to wygląda, najbardziej mnie śmieszy, jak ktoś szczędzi groszem, za 1p by Cię zabił, a jak jedzie do Polski, to kupuje taki sprzęt, żeby sie pokazać, że głowa boli. Ehm smutna prawda, ale nic na to nie poradzimy, taka mentalność, która się nie zmieni, choć znam kilku co naprawdę się zmieniło. Pozdrawiam normlanych, emigrantów, któzi zachowują się jak ludzie, a nie jak świnie.

Jedź w letni weekend do Krakowa.
Zobaczysz co potrafią Angole.Polacy przy nich to cienkie bolki.
Pijanym chamom wydaje się że mogą wszystko.
W ubiegłym roku byłem tego świadkiem.
Gdybym brytyjczyków oceniał po ich zachowaniu ,powiedziałbym że to bydło.
Co do prawdziwej kultury takich Angoli,to więcej jej mają bakterie w jogobelli...Zachwycać się możesz.Twoja sprawa...

Akcja ograniczania pobierania świadczeń kierowana jest głównie przeciwko nacji Romskiej(Cyganom)którzy zajmują się głównie żebractwem i wyłudzaniem świadczeń socjalnych.A bachorów mają pełno-swoich i "pożyczanych".Swoje często mają w domu(na Słowacji bo trzeba ich sprowadzić a to koszty)a pożyczają do okazania w socjalach cudze.
Trudno ,w szczególności w przypadku małych dzieci zorientować się czy to"okopcone"jest tym za które podają "rodzice".
Przodują Cyganie ze Słowacji i Rumunii(ci nie maja prawa do legalnej pracy na zasadach takich jak np.Polacy).

Tylko debile i chamy mówią o Rodakach-"polaczkowie".

sorry, że nie na temat, ale za bardzo kole mnie to w oczy
littlesurfer19, co to za słowo "któzi"?

Zosia1 popatrz jak nakręciłaś owczy pęd na biednych POLACZKÓW.
Z waszych postów wynika ,że chodzą w dresiwach z łyżwą, głośno ku*wują, puszczają festyn z komórek - kara śmierci dla tych wygnańców !
Ludzie czy bywacie w innych krajach, obcujecie z tamtejszymi ludźmi ? Rosjanie, Włosi, Francuzi, AMERYKANIE - wy nie wiecie czym jest buractwo i chamstwo.
Irlandczycy, Szkoci, Angole - nie robimy większej wiochy niż oni sami u siebie w kraju. A jak przyjechali na euro , to co było ? Żyłem na wyspach i nie widziałem tak zaje*anych polaków błąkających się po ulicach jak właśnie oni. Rosjanie to moga im buty czyścić.

"Na Wyspach już nie chcą Polaków" - buhhhhaaa, kto "nie chcą", kto to sa ci oni co niby nas nie chcą?

Nie ma się co przejmować jakimiś tam artykułami ichniejszych gazet.

Jakby nas tam nie chcieli to by raz, dwa Polacy wrócili do kraju a jak widać to raczej nie chcą Nas tu w Polsce bo przepływ ludności jest od PL do UK a nie na na odwrót.

Wielu przedsiębiorców z Wysp jest zadowolona z Polaków i ich pracy, więc niechęć do Polaków można tylko przypisać tamtejszym nierobom i tempakom z edukacją zakończoną na primary lub co najwyżej secondary school, którzy się nie nadają nawet do ugniatania kapusty a co dopiero do podjęcia jakiejkolwiek pracy wymagającej w miarę przyzwoitych kwalifikacji.

Ja bym nie dramatyzował i olał tego newsa o wątpliwej wiarygodnosci.

A swoją drogą w pracy zarówno w Angli jak i w Szkocji nie spotkałem się ani raz z jakąś niechęcią wobec mnie jako Polaka.