Posty: 10
Dołączył: 7 Paź 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Mam pytanie do forumowiczów w szczegolnosci tych mlodszych. Nasz rzad znowu wprowadzil reforme edukacji a w zwiazku z tym od tego roku licealisci otrzymali ksiazki (chodzi mi glownie o chemię) wraz z nową podstawą programową. Jako osoba bezposrednio związana z chemią wczoraj miałem przyjemnośc pomagac w nadrabianiu zaległosci jednemu z licealistow. Przegladajac jego ksiązke zlapalem sie za głowie patrzac na krzywde jaka zostala wyrzadzona dzieciakom. Do niedawna ksiazka dzielila sie na działy: nieroganiczna (tlenki, wodorotlenki, kwasy, sole), budowa atomu, chemia organiczna i inne. Co teraz mamy w ksiazkach. Bardzo inteligentne działy: skały, gleba, leki itd. Jak dla mnie niemożliwoscią jest poprowadzenie takiej lekcji - bo jak ja mam wytlumaczyc jakie wlasciwosci ma weglan wapnia (skala z ktorej produkuje sie wapno) jezeli ksiazka nie obejmuje poszczegolnych etapow wlasciwosci i otrzymywania soli. A teraz pytanie do uczniow? Co myslicie o lekcjach na temat skał i gleby? Czy taka chemia jest dla Was prostsza?;)
|
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 837
Dołączył: 24 Maja 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Jestem z zawodu młodym nauczycielem (niestety bezrobotnym) i muszę przyznać, że dotychczasowe reformy szkolnictwa nie wniosły niczego dobrego ani uczniom ani nauczycielom. Nie popieram reform jeśli są one nieprzemyślane i szybkie. Współczuję uczniom, którzy zaczynając kolejne lata nauki w szkołach nie wiedzą co ich czeka.
>><> ----> Szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, jeśli się ją dzieli <---- <><< |
|