Kolego czytaj ze zrozumieniem. Osobiście popieram takich przedsiębiorców którzy znajdują frajerów bo to ludzie sami są sobie winni temu, że pracują 5 dni za free, a później dostają kopa. Sam gdybym miał swój biznes to najniższe stanowiska opierałbym na stażystach itd (chociaż jestem przeciwny stażom, bo skoro mogę optymalizować koszty to dlaczego nie?)

Kiedyś było mi żal Polaków, ale dochodzę do wniosku że nasz naród jest po prostu głupi i lubi być dymany więc to nie gwałt na narodzie, a stosunek przy zgodzie obu stron

Tak, Polacy to naród który lubi być dymany, może sobie ponarzekać jak mu ciężko. Niejeden z tych co to czyta jutro albo pojutrze pójdzie tam pracować, bo ruch tam jak na marszałkowskiej w Warszawie: pół godziny szkolenia i następny, następny wy....ny

jak wychodzisz z założenia że warto oszukiwać owych ludzi i sam to robisz to jesteś zwykła szmatą i ścierwem

Cieszysz się, a być może własnie zostałeś wydymany(na jakości itd.) i jesteś szczęśliwy w swej nieświadomości

Państwo w pewien sposób powinno dbać o obywateli - pracodawca nie powinien mieć prawa sporządzania takich umów aby ktoś, kto przyszedł do pracy nie został za nią wynagrodzony. Żyjemy w UE, a nie krajach trzeciego świata.

Życie to nie bajka, nie głaszcze nikogo po jajkach. A dwa to jak oszukiwać? Umawiamy się na 5 dni okresu próbnego a Ty się zgodziłeś to w czym problem? Obie strony zaakceptowały umowę. Wpisujemy na umowę 1 zł/h brutto i ja podpisujesz to w czym problem? Mogłeś powiedzieć nie zgadzam się chcę więcej...



Skoro nie jestem świadomy, że zapłaciłem np. 5 zł za loda który był dobry ale powinien kosztować 2 zł ze względu na niską jakość półproduktów to .. brawa dla producenta, bo potrafi zrobić biznes. Gorzej jeżeli lód był niedobry, bo w takim wypadku nie kupię drugi raz tego samego i powiem znajomym o marnej jakości. Nawet małpa się uczy na błędach.

Kiedy w końcu ludzie zrozumieją, że państwo nie jest od myślenia za swoich obywateli. Przepisy prawa pracy są ogólnodostępne w internecie, w wersjach drukowanych itd. można sobie przeczytać, przyswoić, popytać na forach prawnych czy nawet prawników którzy przy kościele mają dyżury. Tylko trzeba chcieć. Ludzie nie myślą co pokazuje np. sprawa Amber Gold. Przez głupotę i chciwość stracili kupę kasy, a później z postawą taką jak Twoja chcą aby im odszkodowania z budżetu płacić...czysty idiotyzm.

Przecież nikt tam nie idzie pracować tylko te 5 dni ale liczy,że zostanie zatrudniony. Taki pracodawca co 5 dni może rozstawać się z "wyszkolonymi" kandydatami zwalniając ich z błahych powodów,więc o co to zahacza? chyba nie o uczciwość. Tacy pracodawcy powinni znikać z rynku pracy.



Jak dla Ciebie priorytetem egzystencji jest tylko zrobienie biznesu to sprzedaj nerkę. Biznes pierwsza klasa, zero wkładu i czysty zysk.



Przepisy prawa itd. to tylko teoria, a prawnicy,adwokaci i sądy żyją z tej teorii, w praktyce już tak kolorowo nie jest.

To zamiast ujadać. Załóż swoją firmę. Zrób im konkurencję. Zostaną bez pracowników, bo wszyscy pójdą pracować do Ciebie. Znikną. Proste ?


Jeśli ktoś chce ... Dlaczego nie ? Jego decyzja. Jego biznes. Nie mieszaj się w to.

PIP i niema co tu dyskutować.
Po co filozofujecie?
Jest prawo. Niema miejsca na filozofie.

Odreagowujesz jakąś "promocje" ? ;)


Jeśli ktoś chce ... Dlaczego nie ? Jego decyzja. Jego biznes. Nie mieszaj się w to.[/cytat]

Jeśli podroby będzie miał z własnego ujęcia to nie ma problemu

Powiedz ile razy z tego korzystałeś ?

Nawet w ekonomii ma swoją nazwę - short term profit, ale to nie dla mnie

Moja nerka - moja sprawa. Byle bym później z płaczem nie przychodził że państwo mi winne nerkę.

Wybacz, nie mam czasu na dyskusję z tobą.