Tak jest, nie jeżdżę przepisowo, jeśli chodzi o prędkość, bo nikt tak nie jeździ, a jeśli jeździ to jest "zatrąbiany". Ponadto jazda samochodem osobowym a dużym samochodem to jak jazda zabawką i normalnym autem. Śmieszą mnie opinie tych, którzy jeżdżą przepisowo. Jeśli używa auta raz na tydzień do kościoła i nazad, ewentualnie do pracy/szkoły/sklepu 1 km od domu to może sobie jeździć przepisowo. Ale jeśli ktoś jeździ zawodowo to NIE MOŻE jeździć przepisowo. Jakbyś chciał z Przemyśla do Szczecina pojechać przepisowo to byś 2 dni jechał.

Czyli obserwując kierowców zawodowych w tirach którzy notorycznie jadą na czerwonym świetle, jadą przez miasto 80km/h i więcej , wyprzedzają tam gdzie nie wolno i Ty to uważasz za dobre?? mam nadzieję że nigdy nikogo nie zabijesz.

To bardzo proste do wyjaśnienia. Najpierw technicznie. Z TIRa widzisz dużo więcej i dużo dalej. Dziwią się kierujący osobówką, że TIR wyprzedza pod górę, ale nie biorą pod uwagę faktu, iż on widzi co jest za wzniesieniem bo jest duży. Ponadto, często jest tak, że TIRy jadą sobie w grupach i gadają przez CB. Kolega na początku poinformuje tego z tyłu, że ma czysto i może np. wyprzedzać.
Teraz prawnie. Przepisy o czasie pracy kierowców wymusił eurokołchoz i dostosował do swoich dróg. Towar musi dojeżdżać w określonym czasie, bo konkurencja itd. W Polsce nie ma dróg takich jak na zachodzie, a czas dojazdu musi być podobny. Jak więc to rozwiązać nie łamiąc przepisów nieadekwatnych do rzeczywistości?

Spoko rozumiem że musi być towar szybko dowieziony, ale żeby narażać życie innych wjeżdzając na czerwonym świetle?? Zapierdzielając przez miasto?? w każdej chwili może Ci dziecko wyskoczyć pod koła a Ty się tego nawet nie spodziejesz... Rozumiem w trasie depnąć ale żeby tak po mieście to już normalnie horror.

Jeżeli jeździsz non stop, to się coś takiego wyrabia w Tobie, że psychicznie masz jakby skoordynowany samochód z mózgiem. Czujesz auto w sensie jakbyś własne nogi czuł. Na tym to polega. Błędy czasem się zdarzają, ale statystycznie kto popełnia najwięcej wypadków, TIRY, autobusy czy osobówki?
Nie sądzę, że TIR będzie pędził w szczycie 80 km/h w mieście, bo się nie da. Ale polskie przepisy są bzdurne do rzeczywistości. Czemu np. w Nowosielcu jest 50 km/h, skoro jest chodnik? W Hadykówce na DK 9 jest 70 km/h. Sytuacja identyczna jak w Nowosielcu. Tu można a tam nie? Takie przykłady można mnożyć.

Dzięki Szopen za zdjęcie Tesco.
Powiem szczerze,że ostatnio byłem tam latem ubiegłego roku ale nie na zakupach.Nie lubie tego typu sklepów.
Od jego otwarcia byłem tam może 3 razy.
Zażartowałem sobie z parkowaniem w takim stylu, a tym bardziej przy Tesco.
Podoba mi się spontaniczna reakcja niektórych forumowiczów i foremek na mój żart.
Spodziewałem się jednak bardziej wyrafinowanych i zgryźliwych komentarzy...
Ogłaszam konkurs-Worek owsa temu, kto mnie złapie "chooyowym" parkowaniu.
Na marginesie zapodaję-nie mam "niskowych",a"stalowe blachy".

Proszę bardzo.


Pękłem ze śmiechu.

A zdjęcie potwierdza tylko, że nawet jeżeli sam parkujesz prawidłowo, to są i tacy, którzy tego nie robią. Niektórzy z nich nawet, zupełnie niepotrzebnie, zabrali tu głos kilka postów wyżej.

Jest proste rozwiązanie całej tej sytuacji. Wybudować bezpłatne autostrady i po kłopocie. Wszyscy jadąc w trasę będą omijać wsie i miasta a "święte krowy" będą dalej sobie jeździć przeszkadzając jedynie sąsiadom.

to weź łopate i buduj, zanim w Polsce powstania jakaś przyzwoita siec autostrad płatnych czy bezpłatnych, to trzeba jeszcze z 3 turniejów euro z rzędu , a czego my już nie doczekamy niestety.

Na parkingach tego typu najlepszym rozwiązaniem byłoby parkowanie w tzw.jodełkę.Wjeżdżasz przodem.Wyjeżdżasz- raz do tyłu,do przodu i już wyjechałeś.

Taaa..szczególnie duzo widzi gdy jest na samym początku wzniesienia . Takie brednie to chyba tylko kierowca TIRa z Turbi moze wymyslic .


Zaraz napiszesz ze TIRy maja latające drony które ich informuja o tym co jest za zakretem lub za szczytem wzniesienia . I tym sposobem stajecie sie jescze lepszejszymi MISZCZAMi kierownicy za nic mającymi bezpieczenstwo na drogach i zycie ludzkie .

Jestem w szoku.. Może i więcej wypadków powoduj samochody osobowe ale za to przeważnie wypadki, które sa spowodowane przez tiry sa poprostu wypadkami śmiertelnymi!

Myślę, że to stalowemiasto samo odkopuje taki temat, który kiedyś był popularny licząc na dalsze nabijanie odsłon. Bo kto normalny odnalazłby temat sprzed 4 lat i założył specjalnie konto aby dodać banalny komentarz ;)