Posty: 4
Dołączył: 27 Lis 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Witam, zastanawiam się nad kupnem używanego samochodu Skoda Fabia z grudnia 2000 roku silnik 1.9 sdi. Co uważacie o tym silniku, czy warto interesować się tym modelem? Z góry dziekuje za odpowiedzi
|
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 5021
Dołączył: 20 Lut 2009r. Skąd: stalowa wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Silnik idioto odporny. Moc jak w 20 letnim dieslu, spalanie niskie, kultura pracy niska, awaryjność żadna.
Dobry dla emeryta w kapeluszu bo przyśpieszenie fatalne że nie powiem o elastyce przy wyprzedzaniu. Golf 5 sdi ma takie osiągi że wyprzedzać parę tirów można tylko etapami. BRak turbo robi różnicę. DLa wołu roboczego idealny i pojedzie na byle dieslu "Są tylko trzy prawdziwe sporty: Walki byków, wspinaczka, motorsport, a reszta to tylko gry". - Ernest Hemingway. |
|
Posty: 154
Dołączył: 15 Lis 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
kolego jak juz masz kupowac to szukaj takiego auta z tym ze 1,9 TDI to sa porzadne silniki i bardzo dynamiczne
|
|
Posty: 5021
Dołączył: 20 Lut 2009r. Skąd: stalowa wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Matus ale kolega pyta konkretnie o sdi. Wiesz silnik pancerny tylko jak masz wyprzedzać auta to wyłączyć klimę, wywalić żone z auta i ogień
Na światłach cinquecento 700 i 900 objedziesz "Są tylko trzy prawdziwe sporty: Walki byków, wspinaczka, motorsport, a reszta to tylko gry". - Ernest Hemingway. |
|
Posty: 87
Dołączył: 16 Sty 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Kiedyś była przyjemność jeździć takim autkiem - rocznik 2001, 1,9 SDI i jako użytkownika opinia jest taka:
- bardzo mało pali - ta trasie ok. 4,3 l, przy swojej dość dużej masie, - niezawodny - wymienia się tylko części eksploatacyjne - mały, wszędzie się wciśnie - wiem że niektórzy mówią że jest mułem - moja fabia jechałą 180/h - mam zdjęcia więc mogę udowodnić ale wiadomo wtedy spalanie ok 6,5-7 l. - nie ma takiego przyśpieszenia od startu jak TDI (ale w TDI jest turbina do regeneracji a tu nic nie robimy) - ale jak już się rozpędzi to leci całkiem przyzwoicie na A4 kompleksów nie byłó - ma mocną blache - całkiem dobre wykonanie wnętrza- plastiki, tapicerka jak na taki rocznik i taką klase samochodów - ceny części - do wyboru do koloru, można dawać oryginały, można zamienniki - zależy od użytkownika na co go stać - silnik bardzo wytrzymały, elastyczny - wybaczy wszystko niektórzy mówią że auto dla emeryta - z jednej strony się zgadzam bo nawet emeryt jest w stanie utrzymać taki samochód ale z drugiej strony złego słowa nie mogę powiedzieć o tym aucie, mało jest teraz takich nowych samochodów, nawet najnowsza fabia to już nie to ;/ Każdy ma swoją rację i opinię - ja w samochodzie szukam niezawodności, małego spalania, niskiego kosztu codziennej eksploatacji i ten samochód to spełnił w 100% |
|
Posty: 1680
Dołączył: 1 Marz 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT wiem że niektórzy mówią że jest mułem - moja fabia jechałą 180/h - mam zdjęcia więc mogę udowodnić Wskazania prędkościomierza a prędkość rzeczywista to 2 różne wielkości, które w miarę przyspieszania rozjeżdżają się coraz bardziej. V-max podawana przez producenta jest najbardziej zbliżona do realu. Sam sprawdzałem z GPSem w kilku samochodach i wniosek jest taki, że liczniki zawyżaja - im szybciej jedziesz tym bardziej. Już nawet w prasie motor. spotkałem się ze 2 razy z testami porównawczymi wskazań liczników i rzeczywistą prędkością. Fakty są takie, że bawiąc sie GPSem też się nie myliłem Wracając do tematu to silnik VAGa 1.9 sdi jest chyba najlepsza wersja silnika diesla na rynku o ile komuś nie zależy na osiągach. Brak turbiny, brak 2masu, brak intercoolera, brak pompowtryskiwaczy/common raila, brak... Jest to naprawdę oszczedny i bezproblemowy silnik. W porównaniu z nim 1.9 TDI 100KM w Fabii już nie jest taki cacy - może i dynamiczy (jak dla mnie to nie) ale pompowtryskiwacze to wrażliwy element nowszych silników VAGa, o potencjalych problemach z turbiną nie mówię. 1.9 sdi - to w 90% bezproblemowa eksploatacja przez min. 400-500.000 km oczywiście mam na myśli silnik a nie samochód. "Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad. Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może się bronić przed demokratycznie podjętą decyzją." Benjamin Franklin |
|
Posty: 4
Dołączył: 27 Lis 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Dzięki za te odpowiedzi, a to nie jest tak, że za cztery lata ten samochód z takim silnikiem już zupełnie będzie archaiczny i nikt nie będzie go potrafił naprawić :/
|
|
Posty: 126
Dołączył: 1 Lip 2012r. Skąd: Stolec Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Dzięki za te odpowiedzi, a to nie jest tak, że za cztery lata ten samochód z takim silnikiem już zupełnie będzie archaiczny i nikt nie będzie go potrafił naprawić :/ Na pewno za 4 lata a nawet za 10 będą tacy mechanicy którzy poradzą sobie z naprawą takiego powiedzmy "prostego" diesla Nie łam się! jutro też jest dzień! |
|
Posty: 1680
Dołączył: 1 Marz 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Dzięki za te odpowiedzi, a to nie jest tak, że za cztery lata ten samochód z takim silnikiem już zupełnie będzie archaiczny i nikt nie będzie go potrafił naprawić :/ A co Ty tam będziesz chciał w nim naprawiać? Ludzie jescze o ile to opłacalne naprawiaja stare golfy czy passki z dyszlem 1.6 TD/GTD Prędzej niech się martwią ci co mają nowoczesne i wyżyłowane, obajerowane dziesiatkami różnych instalacji/filtrów diesle. Niedość, ze awaryjne to się jeszcze zmieniają co kilka lat na nowe serie. 1.9 SDI poza silnikiem jako takim (misa, blok,głowica, bebechy) i szczątkowym, prostym i trawłym osprzętem nie składa sie już z niczego innego. Jedynie pompa paliwa jest sterowana w porównaniu ze starszym 1.9D jakąś prostą elektroniką. To co odróżnia 1.9 sdi od starszego 1.9d (komora wstępna) to jedynie bezpośredni wtrysk paliwa, tak jak w starych TDI "na pompie", wpływa to na większą oszczędność eSDeIka. "Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad. Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może się bronić przed demokratycznie podjętą decyzją." Benjamin Franklin |
|
Posty: 87
Dołączył: 16 Sty 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
popieram przedmówców - nie ma o co się martwić, silnik niezawodny, do wymiany to co w każdym (rozrząd z pompa wody, filtry, oleje) z takimi drobiazgami kazdy mechanik poradzi
tu że tak powiem nie ma co się psuć wszystko proste jak budowa cepa nowe samochody lecą - bo wszędzie napchane elektroniki i niby ulepszeń a psują się na byle czym a tak proste konsrukcyjnie pojazdy jeżdża bez zaglądania. |
|
Posty: 126
Dołączył: 1 Lip 2012r. Skąd: Stolec Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Jechałem kawałek seatem cordoba 2005r w SDI i byłem w szoku jak ten 68 konny silniczek się zbiera na prawde nie powiedziałbym że tak to nawet żwawo idzie w końcu nie ma turbiny ani intercoolera
także nie jest to aż taki "muł" jakby się wydawało |
|
Posty: 1680
Dołączył: 1 Marz 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Jechałem kawałek seatem cordoba 2005r w SDI i byłem w szoku jak ten 68 konny silniczek się zbiera na prawde nie powiedziałbym że tak to nawet żwawo idzie w końcu nie ma turbiny ani intercoolera także nie jest to aż taki \"muł\" jakby się wydawało Na temat dynamiki danego silnika w danej budzie można by długo dyskutować bo to co dla jednego jest rakietą to dla drugiego będzie mułem - dynamika to pojęcie względne. Do tego dochodzą jeszcze subiektywne wrażenia i odczucia z jazdy. Jakieś 2-3 lata temu miałem okazję sie przejechać Fabią II z silnikiem TDI 80KM 3 cyl. - wydawała mi się dość dynamiczna (subiektywnie) ale jak sie potem przesiadłem do swojego Lanosa 1.6 benz. (106KM) (subiektywnie wydawał sie słabszy) to się okazało, że po bieszczadzkich serpentynach kolega tą swoją Fabią w tedeiku plątał mi sie pod przednim zderzakiem a jak było miejsce to dało sie go objechać pomimo iż dysponował wyższym momentem. "Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad. Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może się bronić przed demokratycznie podjętą decyzją." Benjamin Franklin |
|