Ostatni spacer po Alejach w Stalówce skłonił mnie do naklikania kilku słów. Uświadomiłem sobie że nosimy ubrania po anglikach i irlandczykach (liczba szmateksów w mieście tednencja wzrostowa) jeździmy samochodami najcześciej sprowadzanymi z niemiec czyli po niemcu (to juz stary trend), pożyczamy pieniądze od miedzynarodowych banków ale na pewno nie polskich (chyba wszystkie czołowe banki mają swoje siedziby w naszym mieście) i pracujemy u chińczyka (jeszcze). Z polskich rzeczy to chyba możemy sobie jedynie wziąć chwilówkę w SKOKu, pozdrawiam

Podatki też są nasze "krajowe" ;)

POLSKI BEZROBOTNY wstaje rano, włącza japońskie radyjko, zakłada amerykańskie spodnie, wietnamski podkoszulek i chińskie tenisówki, po czym z holenderskiej lodówki wyciąga niemieckie piwo. Siada przed koreańskim komputerem i w amerykańskim banku zleca przelewy za za czynsz żydowi, po czym wsiada do "sprowadzonego'' za 500 EURO samochodu i jedzie do francuskiego hipermarketu na zakupy. Po uzupełnieniu żarcia w hiszpańskie pomidory, belgijskie ogórki i egipskie ziemniaki, wraca do domu. Gotuje obiad na rosyjskim gazie.. Na koniec siada na włoskiej kanapie i...i szuka pracy w polskojęzycznej gazecie - znowu nie ma! Zastanawia się, dlaczego w Polsce nie ma pracy......

incredibles lepiej nie mogłeś tego ująć. prawda w 100%.

no i to odwieczne marzenie każdego niemal polaka-oj żeby tak wizę wylosować!a wtedy tak-przelot żydowskim samolotem ,praca u żyda ,mieszkanie u żyda,fast foody żydowskie,taksówki żydowskie,witryny sklepów żydowskie,ten od imigration też ma troche za długi nos,policeman jakoś tak jakby pejsikiem kręci,,,,,,ziemia obiecywana.ale co tam ,a kto w kraju dowie się że śpimy w przyczepie kempingoej czy zagrzybiałej piwnicy,że boimy sie pójśc za róg po piwo,,,ale po powrocie opowie jak to pływał bołtem wzdłuż riwiery i pstrykał pikczery.

dlaczego masz do pretensje do zyda o to ze korzystal i korzysta ze srodkow wszystkich mozliwych by pozycje swoja umacniac, zamiast do przodka polaka ktory mial na wszystko wyjebane?

http://i1.kwejk.pl/site_media/obrazki/2012/12/dd1afbeeffafb764631bc235bf0d7e31_original.jpg?1354527608

Żydzi są bardzo inteligentną nacją - uczą się , studiują od kilku tysięcy lat . Zatem nie ma co porównywać do nich Polaków , którzy analfabetyzm zwalczyli dopiero 40 lat temu
Na Zachodzie lub Wschodzie część Polaków mieszka w przyczepach ale i dużo osób mieszka w domach lub wielkich apartamentach i zarabia znacznie więcej niż rodowity obywatel kraju x . Wydaje mi sie , że ludzi którzy wyjechali z Polski krytykują głównie nieudacznicy mieszkający w blokowiskach u mamusi. Nie znają żadnego języka, nie mają zawodu rozpoznawalnego nigdzie poza swoim osiedlem i stąd rodzą się zarzuty do tych mądrzejszych i zaradniejszych ludzi.

Dokladnie, krytykuja ludzie ktorym nie powiodlo sie zawodowo w Polsce, i smieja sie z kazdego emigranta z UK, ze pracuje na zmywaku. Normlanie krew zalewa czlowieka, jak sie takie cos slyszy..

Akurat to że WIĘKSZOŚĆ tych co wyjechała, to sobie tutaj rady nie dawała lub nie miała odwagi próbować, lub uważała, że za mało tu płacą i za darmo nie będą pracować - i to w większości jest "element społeczny odpadowy"- tacy co pracują inaczej niż fizycznie to są promile. Kupa moich znajomych pojechała po studiach i robiła po fabrykach i knajpach i nie ma co tu się kłócić, że pojechali podbijać świat - pojechali harować jak "murzyny".
Ci z których znam, którzy robią karierę "tam", to najpierw coś osiągnęli w Polsce. Do tych co skończyli studia w PL i tam zapieprzają na zmywakach wielkiego szacunku nie mam, bo za co? Za to że się zachód może śmiać, że inżynier z PL sprząta kible?
Większość co pojechała, nie umie wiele - szkoły żadnej itp. - więc tu harować za 1000 PLN czy tam za 6000 PLN to się niestety nie ma co dziwić co wybrali. Posłuchajcie zaś kogo tam można spotkać - każdy z kim rozmawiałem, nie chciał mieć z "polaczkami" nic do czynienia (z nimi mieszkać, pracować itp) bo to w większości "element" - nie mówię, że nie ma wyjątków, ale wyjątek tylko potwierdza teorię...

ps
na mój los w PL nie narzekam, mam pracę i jest ok. Miałem oferty z firm zagranicznych bo z nimi współpracuję - koledzy niektórzy z tego skorzystali - ja postanowiłem dalej walczyć w Polsce - taki ze mnie patriota...