Zgodnie z tematem, proponuję konkurs pod nazwą "Pchana buła 2012".
Swój głos oddaję na Ciabatę PSS Społem. Stopień wypchania spulchniaczami, stosunek mąka/powietrze, gumowatość przy jednoczesnym kruszeniu przy każdym kęsie. No i ten "zapach" niedopieczonych drożdży. Taak. Coś nieprawdopodobnego , że takie coś powstaje w piekarni - produkcją takiego pieczywa powinna zajmować sie jakaś rafineria, czy zakłady chemiczne.

Chleb mazowiecki z Galicyjskiej.
W lutym wstapiłem do osiedlowego i sru chleb bez soli - ochydztwo.
Żona mówie zdarzyło się, po paru tygodniach zaś do osiedlowego i co.... znowu bez soli. Co ciekawe kobieta w sklepie wymieniła bo się często zdarza... To był ostatni mój kontakt z galicyjską

Mój głos na bułki ze społem, a zwłaszcza kajzerki i zwykłe białe, nawet świeże są trampkami i jak wyżej kolega wspomniał zajeżdżają drożdżem jakby były na wpół surowe

Na drugim miejscu chleb z Tesco, ale nie wiem jak się nazywał bo go kupiłem kilka razy w czasach studenckich - wiadomo, na piwko musiało starczyć
Poza "nieprzeciętnymi" walorami smakowymi cechował się sztywnością. Do tego dwa razy kupiony okazał się po rozpakowaniu spleśniały. Mniamik


Pozdro

Wszystkie produkty mączne są złe, a chleb najgorszy(kazdy chleb) z uwagi na swoją popularność.

Za to żeś usłuchał zony swojej Ewy(to do Adama) , bedziesz pożywał chleba po wszystkie dni twoje , po wszystkie plemiona twoje - jakos tak napisano w Biblii w momencie gdy Ewa "zgrzeszyła" zjadając owoc zakazany.
Czyżby w Raju chleba nie jadano?!

po nocce bagietką z tesco dywany trzepałem

W Bibli napisano też o kilku osobach, że żyły po 5000 lat, natomiast nic o dinozaurach. Innymi słowy nie jest to dobre źródło wiedzy. No, chyba że chcesz być jak amerykańscy kreacjoniści, którzy biorą Biblię dosłownie, twierdząc że np. świat ma 10 000 lat.

Pomojam już fakt, że fragment który przytaczasz mówił raczej o chorobach, cierpieniu i ciężkiej pracy, nie o jedzeniu. Ale co tam fakty, jak nie pasują to naszej teorii, to gorzej dla nich!



W Raju czyli gdzie?

marketowskie pieczywo to syf.

seanor, piszesz, jakby jedzenie chleba było karą, przytoczę zaś inny cytat:

"„A gdy oni jedli, wziął Jezus chleb i pobłogosławił, łamał i dawał uczniom, i rzekł: Bierzcie i jedzcie, to jest ciało moje." - Mt 26, 26-30.

Skoro chleb byłby trujący, dlaczego Jezus dawałby go swoim uczniom? Dlaczego dwukrotnie dokonał cudu rozmnożenia chleba i karmił nim ludzi? I wreszcie, dlaczego to chleb nazwał "ciałem swoim" i kazał spożywać na Jego pamiątkę?

Niestety ja Wam nie powiem kto wypiekł mojego faworyta. Pamiętam o nim nie z powodu, iż był niedobry, pamiętam o nim dlatego, iż w czasie konsumpcji trafiłem na coś twardego. Wycuckałem to językiem z pomiędzy zębów, wyplułem na dłoń i stwierdziłem, że to... upieczony, obcięty w smakowity półksiężyc ludzki paznokieć. Moja żona obok o mało nie zwróciła kolacji, mnie takie rzeczy aż tak nie poruszają, więc przetrwałem ;) niestety kupiłem tylko pół chleba i dostałem tę połówkę bez papierka, także nie wiem kto mi zrobił takiego psikusa

Niestety jeżeli chodzi o pieczywo z PSS-u to muszę się zgodzić z powyższymi opiniami. Chleb po dwóch dniach rozsypuje się

Każd pieczywo z Tesco! BLeeeeeeeeeeeeeee fuj fuj

To co jadano za czasów Jezusa, nijak nie ma sie do chleba jaki mamy obecnie.
Były to podpłomyki robione bez drożdży,niejednokrotnie i zakwasu.

Moja propozycja to chleb wieloziarnisty o nazwie"Kołacz".
Wyrób o konsystencji sparciałej gumy zmieszanej z ziarnami zboża,zmiecionymi z klepiska i z dodatkiem czegoś, co w zamierzeniu producenta ma być ciastem.
Pomimo że miał jeszcze kilka dni ważną datę do spożycia,twardy był jak kamień.
Celnie rzuconą kromką można byłoby kogoś zabić.

Praktycznie nie jadam pieczywa bo mocno kiepskiej jakości jest, ale mój typ to mrożone kajzerki i inne buły wypiekane w sieci delikatesów FRAC. Zjadliwe tylko na ciepło, po wystygnięciu prawie niejadalne, a na drugi dzień zdecydowanie niejadalne. Smakują jakby dosypano do nich gipsu. Nie wiem wprawdzie jak smakuje gips, ale myślę, że właśnie tak, jak to co można wyczuć w smaku tych sztucznych bułek Generalnie można by wymieniać bez końca, bo zdecydowana większość pieczywa w Stalowej to białe, niedopieczone gnioty, albo pseudo-razowce barwione karmelem lub słodem, którego zapach uniemożliwia spożycie tego badziewia

Jak dla mnie najgorsze pieczywo to Tescowy chleb i bułki - beznadzieja. Najlepszy to chleb pasterski Ulanów i zwykły Jamnica

Proszę Cie - chleb pasterski z Ulanowa to dopiero pchana buła jak pozostałe wyroby. Według mnie najlepszy jest razowy z łamanymi ziarnami pszenicy i czysty razowy od Dziubka na górce.

Mój faworyt to chleb z substancjami nieporządanymi, np. piach zamieciony razem z mąką,kamyczki małe i takie trochę większe,itp.
Która piekarnia, nie powiem, bo nie będę uprawiać kryptoreklamy.

Chleb marketowy,np."tesco": nie wiem czego można się spodziewać po chlebie za złotówkę. Nawet koszty produkcji chyba są wyższe.

Jeżeli chodzi o chleb pasterski to własnie jego długa świeżość i wygląd takiej właśnie "buły" wynika z receptury, gdzie do ciasta dodawany jest jogurt.

najgorsze pieczywo to z Biedronki mówie o chlebie szybko pleśnieje.

Jak coś pachnie drożdżami to właśnie jest dobrze, bo wiadomo, że użyto żywych drożdży a nie prochów. Robiłem dzisiaj własne, domowe bułki i smakiem najbardziej zbliżone do nich były właśnie ze społemu.

najgorsze pieczywo to faktycznie to tescowe. A najlepsze: Dziubek!!!

Dawno nie kupowałem pieczywa, bo moja kochana Żona piecze w domu chlebek. Dziś rano dzieci prosiły mnie o bułki. Jako troskliwy ojciec chciałem im kupic coś co nadaje się do jedzenia. U Pyzary kupiłem trzy rodzaje bułek- małe pszenne, Kornelki i z ziarnami. Bułki jeszcze w sklepie wydały mi się lekkie. W domu nie dały się przekroić-lepki miąższ okleił ostrze.
Ostatnia reduta upadła.

X


Dobre!
to może to jakaś opcja zamiast viagry,skoro ....
Dziubek wymiata,szczególnie pieczywo kupowane u niego w piekani

Drożdżówki ze Społem, czyli bułki ze śladowymi ilościami nadzienia

Od Pyzary to tylko zwykły chleb,i cebularz jest jeszcze w miarę dobry reszta zeszła na psy !!!!

Najgorsze kajzerki od Rostka w miarę dobre są w społem ,a drożdżówki najlepsze pod telegrafem !!!!

Jesli chodzi o bułki to Pyzara ma bardzo dobre, chlebek również szczególnie słonecznikowy. Jamnica również ma dobre pieczywo, a jeśli chodzi o drożdzówki to Katarzynka nie ma lepszych, nie lubie takich typowych buł z piekarni ze śladową ilością czegoś w środku jak już mam ochotę na drożdżówke to właśnie taką z cukiernki