Posty: 147
Dołączył: 25 Lis 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
I tym samym mik8 podsumowal wszystko najlepiej. Masz dobra prace dobrze sie czujesz nic Ci nie dolega to nie uciekaj na zwolnienie. Ty szanujesz pracodawce a pracodawca Ciebie. A jak Ci to lotto i twierdzisz ze masz prawo bo tak i koniec to licz sie z tym ze kiedy pracodawca bedzie mogl to Ci podziekuje za wspolprace bo tez ma do tego prawo. Tak samo jezt z urlopem na zadanie. Kazdy ma prawo do tych kilku dni ale jezeli jeden wykorzystuje je ciągle a drugi stara sie tego unikac to kiedy pracodawca bedzie wydluzal umowe wiadomo kgoo wybierze. Uwazam ze lojalnosc dziala w dwie strony wiec kasiu prosze Cie nie obrazaj mnie.
|
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 5021
Dołączył: 20 Lut 2009r. Skąd: stalowa wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Yeti i mik dobrze to podsumowali.
Ci któzy szanują szefa moga oczekiwać tego samego. Znam przypadek gdzie kobieta będąc na macierzyńskim pomagało mailowo i pracuje do dzisiaj w jednej firmie i awansowała bo się przekonali że warto. "Są tylko trzy prawdziwe sporty: Walki byków, wspinaczka, motorsport, a reszta to tylko gry". - Ernest Hemingway. |
|
Posty: 1463
Dołączył: 17 Kwie 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
tylko, że ja zostałam opacznie zrozumiana. chodziło mi raczej o to, że jeśli pracodawca jest w porządku, szanuje swoich pracowników, docenia i przyzwoicie wynagradza nie powinien się bać o to, że pracownik będzie go robił w bambuko.
to działa w dwie strony, jak wszystko w życiu zresztą. gdybym ja była pracodawcą i wszystkie moje pracownice uciekały na l4 zaraz po potwierdzeniu ciąży to w końcu doszłabym do tego, że to chyba jednak z mojej strony jest coś nie tak, a to co in oferuję tak naprawdę mało warte, skoro mają gdzieś to, że mogą to stracić. |
|
Posty: 504
Dołączył: 15 Paź 2011r. Skąd: stalowa wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Pragnę zauważyc, iż jest to temat " gdzie można uzyskać zwolnienie w ciąży a nie co kto sądzi ,że koleżanka z forum chce isc na zwolnienie -jej sprawa i nie wiemy czy jest dobra pracownicą czy zła- ogólnie rzecz biorąc jakby miała wygodna pracę w ciepełku przy biureczku pewnie by sobie tam siedziałą do rozwiązania-czemu nie ale postawmy sie w sytuacji innych,gdzie niektórzy nie maja dobrej roboty ,pracy czy jak to nazywa nikogo nie obrażam ale dziewczyna pyta sie kto da jej zwolnienie i jak widać ma to w tyłku co kto o tym sądzi- nie bronie ale stawiam sie w czyjejś sytuacji , ( ja też nie siedziałam na zwolnieniu przez jakiś czas w ciąży i powiem ,że nie tylko plecy Jacku bolą i nie każdy lekarz da zwolnienie bo zasłania sie Z.U.S.em, kobiecie sie należy bo takie jest prawo) sorry za błędy klawiatura mi siada
mamy taka piękną twarz,za woalem gęsto tkanym z kłamstw ... |
|
Posty: 1463
Dołączył: 17 Kwie 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
kasia868686, jeśli ciąża przebiega bez komplikacji i kobiecie nic nie dolega, to l4 ze wzg na sam fakt, że jest w ciąży się nie należy i nie mam pojęcia o jakim prawie piszesz.
faktem jest jednak, że większośc ginekologów takie zwolnienia wystawia, ale sypanie tu nazwiskami uważam za lekką bezmyślność. zus kontroluje nie tylko pacjentów, ale także lekarzy, więc może dobrze, że rozmowa zeszła na inne tory. |
|
Posty: 147
Dołączył: 25 Lis 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
8 na 10 zwolnien jest nieuzasadnione. Nic wiec dziwnego, że pracodawca patrzy pozniej na kaZda ciezarna "spod byka". On nie jest lekarzem aby ocenic jej stan zdrowia a bezmyslnosc ludzka (taka jak kasi) wykorzystuje to. Bo "Tobie sie nalezy". Dobrze sie kobieto czujesz nic Ci nie dolega to nie oszukuj i pracuj w miare swoich mozliwosci, a na zwolnienie idz w 8 miesiącu. Gdyby kazdy podchodzil uczciwie do swojej ciazy i nie szukał lewych zwolnien to pracodawcy nie musieliby wreczac wypowiedzen redukowac etatow itd.
|
|
Posty: 504
Dołączył: 15 Paź 2011r. Skąd: stalowa wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Dziewczyno przeczytaj jeszcze raz temat i rusz głową jak mam podac nazwisko lekarza który wystawia zwolniennia bez podawania nazwiska? co uatjnione ma dane czy co? jak pyta o tym w samym temacie co? weź wyluzuj a o pracodawcach pogadaj sobie na innym temacie, albo zjeżdzaj na inne tory gdzie indziej bo działasz mi na nerwy powoli a moderatory to zapadli w zimowe sny chyba..
mamy taka piękną twarz,za woalem gęsto tkanym z kłamstw ... |
|
Posty: 504
Dołączył: 15 Paź 2011r. Skąd: stalowa wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT 8 na 10 zwolnien jest nieuzasadnione. Nic wiec dziwnego, że pracodawca patrzy pozniej na kaZda ciezarna \"spod byka\". On nie jest lekarzem aby ocenic jej stan zdrowia a bezmyslnosc ludzka (taka jak kasi) wykorzystuje to. Bo \"Tobie sie nalezy\". Dobrze sie kobieto czujesz nic Ci nie dolega to nie oszukuj i pracuj w miare swoich mozliwosci, a na zwolnienie idz w 8 miesiącu. Gdyby kazdy podchodzil uczciwie do swojej ciazy i nie szukał lewych zwolnien to pracodawcy nie musieliby wreczac wypowiedzen redukowac etatow itd. Widze ,że sami socjologowie tu siedza i znaja statystyki co gdzie i kiedy chory "Yeti" powiedz mi prosze na czym polega moja bezmyślnosc sama jestem pracodawcą i znam prawa pracowników, sama pracowałą w ciąży i poszłam kiedy była tego pora a pracowałam wtedy w supermarkecie mjimo tego ,że nie było tam warunków nie pierdziel mi tez o bezmyslnosci bo mnie nie znasz chcesz pogadać? spotkajmy sie nażywo ehh człowiek zachoruję i wejdzie tutaj raz na jakis czas , obroni koleżanke i zbluzgaja go jacyś.... mamy taka piękną twarz,za woalem gęsto tkanym z kłamstw ... |
|
Posty: 147
Dołączył: 25 Lis 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Kasiu- a kto Cie niby zbluzgal? chyba mam prawo miec do wlasnego zdania i zauwaz ze to Ty bluzgasz wrzeszczysz krzyczysz tylko dlatego, że ktoś ma inne zdanie niz Ty. Mam nadzieje ze mnie tylko nie zastrzelisz przY najblizszej okazji.
|
|
Posty: 504
Dołączył: 15 Paź 2011r. Skąd: stalowa wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Kasiu- a kto Cie niby zbluzgal? chyba mam prawo miec do wlasnego zdania i zauwaz ze to Ty bluzgasz wrzeszczysz krzyczysz tylko dlatego, że ktoś ma inne zdanie niz Ty. Mam nadzieje ze mnie tylko nie zastrzelisz przY najblizszej okazji. Yeti nie krzyczę tylko jesli ktos nazywa mnie bezmyślną to niech powie na jakiej podstawie proste nie ,ty nazwałes to słuchamnie zastrzelę jestem spokojna osobą i z usmiechem czytam posty po pół roku nieobecnościnie mma za bardzo czasu tu siedzieć ale jak choroba daje swoje to sobie można posiedziec i wyraźic nieco zdania do ludzi od tego jest forum mamy taka piękną twarz,za woalem gęsto tkanym z kłamstw ... |
|
Posty: 1463
Dołączył: 17 Kwie 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
matko, po co te nerwy? relax, take it easy ...
zawsze robisz wszystko, o co cię poproszą i odpowiadasz na każde pytanie? a gdyby ktoś zapytał: "który lekarz za łapówkę zrobi mi cesarkę?" to też byś rzuciła nazwiskiem, bo przecież pytali? swoją odpowiedzią być może wyświadczyłaś lek. Zymrózowi niedźwiedzią przysługę. ale to już nie mój problem. Yeti, odpowiem ci jeszcze raz podobnie jak odpowiedziałam syrenie - gdyby pracodawcy podchodzili uczciwie do pracowników, to ci nie musieliby kombinować z lewymi zwolnieniami. i tak można odbijać piłeczkę w nieskończoność. a co ma do tego redukcja etatów to już zupełnie nie rozumiem. ps. mam wrażenie, że facetom wydaje się, że w ciąży nie zmienia się nic, kobieta czuje się cały czas tak samo jak do tej pory tylko po prostu brzuch jej rośnie ... oj zdziwilibyście się. |
|
Posty: 504
Dołączył: 15 Paź 2011r. Skąd: stalowa wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT matko, po co te nerwy? relax, take it easy ... zawsze robisz wszystko, o co cię poproszą i odpowiadasz na każde pytanie? a gdyby ktoś zapytał: \"który lekarz za łapówkę zrobi mi cesarkę?\" to też byś rzuciła nazwiskiem, bo przecież pytali? swoją odpowiedzią być może wyświadczyłaś lek. Zymrózowi niedźwiedzią przysługę. ale to już nie mój problem. Yeti, odpowiem ci jeszcze raz podobnie jak odpowiedziałam syrenie - gdyby pracodawcy podchodzili uczciwie do pracowników, to ci nie musieliby kombinować z lewymi zwolnieniami. i tak można odbijać piłeczkę w nieskończoność. a co ma do tego redukcja etatów to już zupełnie nie rozumiem. ps. mam wrażenie, że facetom wydaje się, że w ciąży nie zmienia się nic, kobieta czuje się cały czas tak samo jak do tej pory tylko po prostu brzuch jej rośnie ... oj zdziwilibyście się. ehhh aleście sie uczepili Zymróza za łapówke teraz jest wwszystko zrobione jak wiadomoa co do ostatniego twojego zdania to sie zgadzam mamy taka piękną twarz,za woalem gęsto tkanym z kłamstw ... |
|
Posty: 187
Dołączył: 11 Paź 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
A moze nie kazdego praca polega na siedzeniu sobie 8 godzin przed komputerkiem. Niektorzy maja fizyczna prace i jesli chca dotrzymac ciaze musza isc na zwolnienie w miare na poczatku. Pani pytajaca o porade nie mowila na czym jej praca polega. Ja jakos nie wyobrazam sobie pani sklepowej, ktora wyklada nie koniecznie lekkie towary na półki w sklepie w 8 miesiacu ciazy... i najbardziej mnie denerwuje ze o tym co powinna kobieta w ciazy i jak sie powinna czuc wypowiadaja sie mezczyzni.
|
|
Posty: 269
Dołączył: 29 Lip 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Dokładnie przecież żaden meżczyzna nie dałby rady urodzić dziecka są za delikatni ja też uważam, że kobieta powinna iść na zwolnienie kiedy tylko jej się podoba znajduję się w stanie odmiennym i tyle z jej życia co można troche poleniuchować będąc w ciąży Bo tak na prawde kobieta pracuje 24 h na dobe a mężczyzna 8 h i to jeszcze musi się wyspać żeby rano być pełen energii w pracy.
|
|
Posty: 120
Dołączył: 27 Sty 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
Ja uważam, że państwo daje tak mało rodzinom i dzieciom że kobieta powinna przychodzić do pracy wyłącznie jeśli tego chce. Pracodawcy nie zapewniają odpowiednich warunków pracy dla kobiety w ciąży. Najczęściej sami naciskają by "poszły na zwolnienie" i każdy rozsądny lekarz, jeśli ciężarna ma uciązliwą pracę, dalekie dojazdy bez problemu wystawi zwolnienie. Chyba , że jakis zadziorny czy nawiedzony jest. Jak kobieta z brzuchem choćby 30 tygodni ma pracować np. w sklepie? , na stojąco ,przenosząc skrzynki itp. Polityka prorodzinna państwa to fikcja. Przedszkola na zachodzie sa bezpłatne i obowiązkowe. U nas? 5 godzin bezpłatnie- reszta płatne - dlaczego 5? a nie np 3. Wszyscy pracują 8 godzin.
|
|
Posty: 77
Dołączył: 14 Lip 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
IMHO absolutnie kobieta w ciazy powinna isc po zwolnienie! Zycie dziecka jest najwazniejsze, a jesli ktos mowi inaczej to albo nie ma swoich dzieci, jest bezdzietny itp. itd.
Kobieta ma prawo sobie wybrac czy chce pracowac nadal czy tez isc po zwolnienie! I nikomu jej do tego! |
|
Posty: 396
Dołączył: 27 Maja 2012r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 40% |
|
|
|
CYTAT absolutnie kobieta w ciazy powinna isc po zwolnienie! (...) I nikomu jej do tego! Wg ciebie ciąża to choroba? Nie wiem czy sobie z tego zdajesz sprawę, ale swoim wpisem działasz na szkodę kobiet - tych uczciwych, poważnie traktujących swoją pracę. |
|
Posty: 118
Dołączył: 25 Marz 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Masz rację hans, ciąża to nie choroba, chociaż to hasło powtarzają częściej faceci niż kobiety. Mężczyzna nie dowie się, jak to jest w tym stanie. I nie róbcie z kobiet w ciąży takich mimoz, co by tylko siedziały i narzekały na zdrowie, że boli, że mdli, że ciężko. Ciąża to dla nas czas radosnego oczekiwania, są tysiące kobiet i tysiące odczuć. Jedna będzie "fruwać" całą ciąże, a inna nie będzie miała siły podnieść się z kanapy. Taki to już stan. I jeżeli kobieta chce iść na zwolnienie niech idzie, jeżeli to ma pomóc jej i sprawić, że się lepiej poczuje. Jak czytam to fotum, to złości mnie czasami, jak łatwo oceniacie innych.
|
|
Posty: 20
Dołączył: 3 Marz 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Również zgodzę się z tym że ciąża to nie choroba i jeżeli nie ma żadnych przeciwwskazań i kobieta dobrze znosi ciąże to oczywiście zwolnienie lekarskie nie jest od razu potrzebna oczywiście trzeba wziąć pod uwagę jeszcze warunki w jakich ma pracować gdyż jak wspomniały poprzedniczki nie każdy ma pracę siedzącą... Jednak z własnego doświadczenie wiem ze nie zawsze pracodawcy są w porządku w stosunku do pracownicy... Ja w ciąży pracowałam do końca siódmego miesiąca a nie miałam pracy siedzącej pracowałam w sklepie ( o dużym natężeniu ruchu) , ciąże znosiłam w miarę dobrze więc nie było z tym problemu... Jednak i tak mój pracodawca miał do mnie nieuzasadnione pretensje ze tak szybko poszłam na L4...( wspomnę że już lekarz kategorycznie zabronił mi pracować gdyż pojawiło się zagrożenie przedwczesnego porodu) Zostałam bardzo źle potraktowana przez szefa( brak możliwosci powrotu do pracy) i teraz nauczona przykładem dwa razy bym się zastanowiła czy nie rzucić zwolnieniem już na samym początku ciąży... Nie jest zawsze tak że pracownica w ciąży jest be a pracodawca super.... tak więc wszystko działa w dwie strony ... U mnie lojalność wobec szefa nie popłaciła....
|
|
Posty: 77
Dołączył: 14 Lip 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Nie wiem czy sobie z tego zdajesz sprawę, ale swoim wpisem działasz na szkodę kobiet - tych uczciwych, poważnie traktujących swoją pracę. Znaczy sie piszesz o sobie? He? Jesli ktokolwiek dziala na szkode kobiet to tylko ty. |
|
Posty: 124
Dołączył: 17 Maja 2010r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Jasne, że kobietom w ciąży należy się odpoczynek...tylko drogie Mamy po powrocie z kolejnych zwolnień, macierzyńskich i wychowawczych nie miejcie pretensji do nikogo, że pracodawca nie będzie Was witał z otwartymi ramionami. CYTAT Przedewszystkim wiekszość znanych mi kobiet które poszły na L4 w 2-3 miesiącu ciąży przychodziły po macierzyńskim, poznawały swoją nastepczynie i dostawały wypowiedzenie. .No i tu się mogę zgodzic ale nie do końca. Byłam w PRAWIE podobnej sytuacji. a piszę prawie bo przez praktycznie całą ciążę chodziłam do pracy. sam lekarz kazał mi iść na zwolnienie praktycznie w ostatnim miesiącu. tzn wypisał mi zwolnienie od 01.09.2010 a niunię urodziłam 05.10.2010. Oczywiście urlop macieżyński + zaległy za 2010 rok + 2 tygodnie dodatkowego urlopu macieżyńskiego to razem wyszło około pół roku na zwolnieniu. Do pracy wróciłam normalnie, ale co mnie zdziwiło stażystka którą wzięli z bezrobocia dostała umowę na czas określony bo PUP nie chciał jej stażu przedłużyć, a mi do powrotu brakowało około 2 tygodni. no i przepracowałam trochę i we wrześniu dostałam wypowiedzenie po prawie 4 latach pracy "przez szukanie oszczędności i redukcję etatów", a stażystka, która była pół roku na stażu, została na moim miejscu. i jaki z tego morał? nie ważne czy się chodzi do pracy w ciąży, czy też siedzi się w domu i odpoczywa, pracodawca może cię zwolnić!!! Po prostu kobiety w ciąży i świeżo upieczone matki są dyskryminowane... |
|
Posty: 188
Dołączył: 24 Marz 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT i jaki z tego morał? nie ważne czy się chodzi do pracy w ciąży, czy też siedzi się w domu i odpoczywa, pracodawca może cię zwolnić!!! Po prostu kobiety w ciąży i świeżo upieczone matki są dyskryminowane... Moim zdaniem przyjęta stażystka okazała się być lepszym pracownikiem i dlatego została...Żaden zdrowo myślący pracodawca nie pozbywa sie dobrego pracownika i przyjmuje gorszego tylko dlatego, że ten ma małe dziecko... Wchodząc do tej Europy musimy pamiętać, ze tam są plusy dodatnie i ujemne. /Lech Wałęsa/ |
|
Posty: 124
Dołączył: 17 Maja 2010r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT CYTAT i jaki z tego morał? nie ważne czy się chodzi do pracy w ciąży, czy też siedzi się w domu i odpoczywa, pracodawca może cię zwolnić!!! Po prostu kobiety w ciąży i świeżo upieczone matki są dyskryminowane... Moim zdaniem przyjęta stażystka okazała się być lepszym pracownikiem i dlatego została...Żaden zdrowo myślący pracodawca nie pozbywa sie dobrego pracownika i przyjmuje gorszego tylko dlatego, że ten ma małe dziecko... I tu jesteś w ogromnym błędzie !!! nie chce się rozpisywać i mówić o całej sytuacji, ale głównie chodziło o to że ta stażystka była taka "na posyłki", tzn gdzie ją wcisnęli tam została i robiła jakąś "gó.nianą" robotę. ja "niestety" byłam bardziej ambitna i wymagałam konkretną pracę, adekwatna do mojego stanowiska. i "moja przełożona" (jak to określili znajomi ze starej pracy) cyt: "bała sie że ją wygryzę"... może to się wydawać śmieszne, ale dla mnie wcale nie było. A prezes pozostawił decyzję dla niej. Więc oprócz niej każdy był w szoku. |
|
Posty: 1463
Dołączył: 17 Kwie 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
jestem w stanie w to uwierzyć, bo w mojej pracy efekt i wyniki są łatwo mierzalne, a rankingi jasno pokazują, kto jest dobry a kto nie, więc nikt nie jest mi w stanie wmówić, że byłam słabym pracownikiem - wręcz przeciwnie, zawsze w czołówce i jako najmłodsza na każde zawołanie, a mimo to po pierwszej ciąży zostałam potraktowana jak najgorsze zło (nie byłam na l4). zwolnić mnie nie mogli, bo mam umowę na stałe, a żadnych powodów ku temu nie było, ale intencją przełożonych było, bym zwolniła się sama. i poważnie się nad tym zastanawiałam, choć ostatecznie uznałam, że nie będę tańczyć jak mi zagrają.
teraz zastępuje mnie osoba dużo słabsza ode mnie, jak donoszą mi koledzy: nie ogarnia, ale jest dyspozycyjna - nie narzeka na wieczne nadgodziny, dzieci mu nie chorują. także kobieta często przez sam fakt, że jest kobietą, rodzi i wychowuje dzieci traktowana jest jak zło konieczne, nie ważne czy siedzi w ciąży na l4 czy dyma do samego końca. |
|
Posty: 451
Dołączył: 1 Paź 2006r. Skąd: Stalowa Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Prawie cała ciąże przepracowałam, dosłownie 2 tyg przed porodem już nie dałam rady się toczyć W 7 mc byłam tydzień na L4 bo musiałam byc hospitalizowana. Po urodzeniu dziecka moja była szefowa była w szoku że nie wracam do pracy (na macierzyńskim!!!!), ciągłe pretensje, a później mówienie jakim to ja jestem "złym" pracownikiem. Powiem tak, czasem nie warto się "poświęcać" w pracy, bo nikt tego nie doceni. Z moją szefową się pożegnałam jak tylko znalazłam nowa pracę.
Dorii |
|