Ostatnio byliśmy ze znajomymi w Biesiadzie. W karcie była podana śliwowica za 6 zł. Zapytałem kelnerki ile ma procent. Otrzymałem odpowiedź, że 70%. Zeby się upewnić zapytałem ponownie i otrzymałem taką samą odpowiedź. Zamówiliśmy kilka kolejek z przekonaniem, że kosztuje 6 zł. Gdy orzymaliśmy rachunek, cena za śliwowicę wynosiła 11 zł. Poprosiłem kierownika. Ten wciskał mi, że śliwowica w karcie ma 40% i nie mają jej już od roku. Natomiast sliwowica 70% kosztuje 11 zł. Tylko, że w karcie nie było rozróżnienia na 40 i 70 % i widniała jedna cena 6 zł.
Dla mnie jest to zwykłe osztustwo i maciąganie klienta. NIe było takiej informacji w karcie oraz od kelnerki.
Będąc częstym gościem, mogłem wytrzymać, że porcje zmniejszyły się o połowę, że raz podali mi zimną pizze po godzinie, a kelner chodził z nią po całej sali bo nie wiedział gdzie ma dostarczyć.
Jednak to przelało czarę goryczy i moja nogą więcej tam nie postanie.
Można sobie tylko wyobrazić ile ludzi naciągnęli w ten sposób, w szczególności pijanych, którzy nie do końca mogli zobaczyć rachunek
Ciekaw jestem waszych doświadczeń i opini na temat biesiady.

ja za jedzenie stamtąd podziękowałam w chwili, kiedy okazało się, że placek ziemniaczany nie jest z ziemniaków, a z puree ziemniaczanego w proszku lub czegoś takiego. paskudztwo.

Bo widzisz większośc osób zrezygnowała czekając godzine na obsługę. Za to siostra ma dobry sposób godzine wczesniej dzwoni i zamawia sobie wsio na za 20 minut.. przyjeżdza i jest akurat ciepłe

No to niezłe jedzonko. Zapomniałem dodać, że mi w ramach rekompensaty zaproponowali kilka kieliszków, żebym tylko zapłacił rachunek. Poczuliśmy się jak byśmy byli alkoholikami. Masakra.

Skoro w karcie dań tzw.menu była cena 6 zł.to tyle powinieneś zapłacić.
Jeśli wystawiono wyższą cenę w rachunku,należało odmówić zapłacenia.Niech kierownik wzywa Policję, a wówczas masz dowód na próbę oszustwa.Składasz stosowne zawiadomienie.
Takie postępowanie tj.oszustwo, jest przestępstwem niezależnie od wartości.
Tak samo traktowana jest próba oszustwa.Do tego możesz powiadomić PIH ,a oni też dorzucą kilkaset złotych mandatu.
PS.Podobnie jest przy zakupach w sklepie-Obowiązuje cena z półki, przy towarze, a nie wyświetlana w kasie.

Świństwo, tak klienta obrabiać.

Mało wiecie co się tam się naprawdę dzieje.Moja kolezanka pracowała tam na kuchni i po jej opowieściach przestaliśmy tam zupełnie chodzić ze dwa trzy lata temu.Ona też popracowała jeszcze ze trzy miesiące,bo atmosfera była nie do zniesienia.Ja już zapomniałem,że Biesiada jeszcze istnieje,dziwię się,że tam są jeszcze jacyś klienci.Obsługa Biesiady powinna uczyć się od obsługi Burger Baru,bo jest bardziej profesjonalna.Przy okazji ciekawi mnie czy Burger jest Barem czy Restauracją?Na szyldzie jest napis "Restauracja Burger Bar"

Żałuje, że nie zrobiłem zdjęcia karty oraz paragonu. Za jakiś czas podeślę tam znajomego na śliwowicę żeby sprawdzić czy się coś zmieniło. Poproszę o zrobienie zdjęcia.

Dziwne to wszystko, skoro jest tak żle to czemu w lecie na wekend cieżko znaleść wolny stolik ?

Byłam kiedyś z rodzinką w Biesiadziei zamówiliśmy pizze. Czekaliśmy i po 40 minutach wkońcu nam pani ją przyniosła ale niestety nie dostaliśmy sztućcy po chwili czekania upomnieliśmy się ale pizza byla dobra

Pewnie dlatego, że chodzą tylko na piwo hehehehe i dużo snobów tam chodzi.