Witam.
Czy jest możliwość zrobienia w Stalowej Woli bierzmowania w miesiąc? Chciałabym na początku lutego przystąpić do bierzmowania.
Da radę?

Sądząc po nicku masz 28 lat a zachowujesz sie na maksimum 15 lat. Co znaczy "zrobic, dać radę"? Zrobic to ty mozesz gó... w toalecie. Sakrament bierzmowania jest to świadome przyjęcie darów Ducha Swiętego. A jak znac zycie to pewnie jest ci tylko papierek potrzebny do zostania swiadkiem na chrzcie etc. Więc odpuść sobie.

PS. Bierzmowania udziela Biskup, a on ci nie udzieli "bo ty chcesz teraz".

Nawet jak zapłacę?

jak zaplacisz to i pewnie wniebowstapienia dostąpisz

Idz do biskupa i powiedz ze chcesz "kupic" bierzmowanie to czlowiek padnie na zawał i zwatpi w ludzkosc. Ale mozesz probowac.

Czyli mówicie , że nic z tego...?

wiesz, najlepiej gdyby jakis purpurat czy pleban mogl udzielic sie na forum, bo typuje ze zaden z nas nim nie jest...
moze spytaj kogos, kto zna kogos...

Yeti - Ty chyba naprawdę jesteś jak ten Yeti...
Niech idzie do biskupa, jak zaświeci gotówką to mu biskup wszystko zrobi, jeszcze pewnie pogłaszcze tam gdzie trzeba. W jakim Ty świecie Yeti żyjesz? Wiara to teraz biznes, na czym niewątpliwie cierpią Ci, którzy chcą wierzyć duchem i sercem, a nie portfelem.

Co do autora - akurat znam przypadek osoby, która w ciągu kilku dni przyjęła chrzest, I komunię, bierzmowanie, a w kolejnym dniu... ślub
Jeżeli chcesz brać ślub i ktoś tego od Ciebie wymaga... weź jednostronny, jako osoba niewierząca, jeśli wymagają do chrztu na świadka to to olej, a jeżeli się nawróciłeś to ok, Twoja sprawa i działaj w temacie.

Zapłacić to ty możesz np. za cukier.
Dziewczyno jak ty to sobie wyobrażasz:
jedziesz do sandomierza, wchodzisz do Biskupa i co powiesz "czcigodny księże Biskupie, mam taka prosbe bo za miesiac mam chrzest w rodzinie i potrzebne mi jest Bierzowanie. Oczywiście z pieniędzmi nie ma problemu". A teraz zastanów sie dziewczyno, wyciagnij wnioski i napisz tutaj jakbys mogla.

Apoel - odpuść te dyrdymały, każdy wie jak jest.

Irkuck- to nie sa zadne dyrdymały to jest sama prawda. Ten Biskup co jest teraz to przyjechał z Włoch wiec to nie jest taki sobie ksiadz jakiego masz przed oczyma.

A pozatym kamil ma racje: 3 lata chodzenia za podpisami a dziewczyna chce w miesiac zrobic?

W gimnazjum 3 lata chodzenia za podpisami na msze,zdawanie pytań.
50 pytań na miesiąc,lub wszystko jak kto wolał.Tak było w gim nr5.

Powiem ci zdawalem wcale nie tak dawno to bylo ich około 200

A czemu wrzucacie kazdego do jednego worka? Kto powiedzial, ze nawet kazdy ksiadz jest do kupienia? Badzcie troche powazni. Przypadek gdzie osoba przyjela chrzest komunie bierzmowanie i slub nie jest niczym nadzwyczajnym. Jezeli ktos byl wychowany w innej wierze i chce zostac katolikiem to jest to jak najbardziej normalne. Autorka to troche inny przypadek. Ona zostala ochrzczona u komuni byla, a bierzmowanie chce "zrobic" albo "kupic" nawet nie uzywla slowa przyjac. Wiec jak przychodzi do biskupa ktos kto nie ma zadnego sakramentu, a ktoś taki jak Zanetaa84 to ja osobiscie Zanetee84 byc wywalila razem z drzwiami. Ok bierzmowanie mozna przyjac w kazdym wieku, ale troche pokory. Jak nikt z was nie byl u biskupa i za nic mu nie zaplacil to nie ma prawa sie odzywac, że za kazda kwote mozna zalatwic wszystko. Jakbys drogi irkucku był zaplacił i byl tego pewien na 100% moglbys sie wypowiadac.

Pozatym księża zrozumią potrzebe. Da się załatwić bierzmowanie o ile naprawdę tego chcesz. Co do bskupa to niektózy tutaj nawet nie wiedza jak są blisko prawdy, ale wystarczy udać się do kapucynów w rozwadowie i wytłumaczyc o co chodzi. i żeby nie było bez dawania w łapę, to chyba najnormalniejsi księża w okolicy,

W Rozwadowie u starego gwardiana trzeba było porządnie dać w łapę...sama byłam świadkiem na swojej własnej osobie...mam nadzieje, ze teraz się poprawiło, a tego zgreda przeniesiono hen daleko.

Po co Ci ten Sakrament?
Jest to przecież jeden z elementów wiary katolickiej.
Jak widać, jesteś osobą w swojej ocenie wierzącą, ale na "swój sposób".
Co chcesz przez to osiągnąć?
Zostać rodzicem chrzestnym czy zawrzeć związek małżeński?
Czy nie lepiej być uczciwym wobec siebie i innych,a przynajmniej nie psuć do reszty opinii Kościołowi?
Pewne zasady muszą obowiązywać.
Jeśli np.należę do harcerstwa,ale nie pasują mi pewne punkty regulaminu(nakazy czy zakazy)i ich nie respektuję,to logicznym jest,że albo się dostosuję,albo muszę zmienić przynależność.
Tak samo tu-albo przestrzegam przykazań itp;albo szukam kościoła(wiary,)którego zasady mi odpowiadają.
Nie ma tak,że "jadę tym pociągiem,ale częściowo z niego wysiądę".
Wyrastasz na kolejną"głęboko wierzącą"...
Czy moralnym jest płacenie za pewne posługi, ale grzesznym przyjmowanie pieniędzy?
Księży ocenia się jako pazernych,ale sami idziemy na łatwiznę i im płacimy.Podobno cały Kościół jest wredny,ale składa się na niego masa ludzi w ten sposób niszczących jego autorytet.
Jacy wierni- taki Kościół- ale nie Wiara.

Jeśli kupisz ten Sakrament,będziesz tyle warta ile ten,który weźmie od Ciebie pieniądze.Religijna "prostytucja".
Ot i typowa "moralność pani Dulskiej"...