Która cukiernia ma najlepsze pączusie?

Nie wiem, która ma najlepsze, ale wiem, której unikać - u Pyzary na 1 pączka przypada 0,00000000001% marmolady

W Katarzynce na białych domach. Nigdy w żadnym innym mieście nie trafiłem na tak dobre nawet w połowie. Drogie ale warto.

a mi smakują najbardziej z tesco ze skórką pomarańczową

Dokładnie pączki od Olczyka ( Katarzynka w Stalowej )są najlepsze

dziefczynka własnie wczoraj ddtvn była mowa o marketowych pączkach nie polecam

To nie ba być złośliwe - ale od takich syfów skórka pomarańczowa robi się w postaci cellulitu

W Katarzyńce ogólnie mają bardzo dobre ciasta.

Akurat nie ma co się śmiać z tesco. Pączki mają spoko, a to, że są z tesco nie znaczy, że to plastikowy shit. Jeden pies, czy Katarzynka czy inne, bo jedne i drugie mogą sypać chemie. Dlatego zamiast pitolić od rzeczy trzeba spróbować, jak ktoś ma rozum i ogólne pojęcie o jedzeniu to odróżni dzadostwo od przyzwoitego pączka.

Nie przemówisz mi, że człowiek nie czuje chemii. Ktoś, kto kiedykolwiek zjadł domowego pączka rozróżni go od "teskowego" bez problemu.

Racja, bardziej syntetycznego niż tam nie próbowałem nigdy.
Zresztą nie ma nawet co porównywać.
Świeże pączki z tesco z 2 miesięcznym terminem przydatności, gdzie w porządnej cukierni czy piekarni nie dostaniesz towaru z dnia poprzedniego, no chyba, że za 50% ceny.

Ale wybór jest co kto lubi

Chemia jest we wszystkich i nie ważne czy tescowe czy z cukierni.
A mi np. te od Olczyka, które tak są zachwalane nie smakują wcale a wcale. Każdy je to co lubi. Zresztą i tak na coś umrzeć trzeba

A, przeszkadza wam to?

Pączek bez chemi to poleży kilka dni i nadal będzie nadawał się do zjedzenia, ten na ulepszaczach to na drógi dzień nie nadaje się nawet jako pasza dla zwierząt. Wszystkie cukiernie, bez wyjątku nawet te znane faszeróją swoje wyroby chemią w równym stopniu, bo tak taniej i wygodniej. Smak i wygląd pączka to kwestia barwnika i wzmacniaczy smaku. Chcesz dobrego wyrobu to zrób Se SAM.

Szkoda, że Ciebie ktoś zamiast ortografią faszerował pączusiami.

A mi smakuja robione przez moja babcie, z nadzieniem z dzikiej rozy ah mniam

Jak upieke sobie sama to wiem co żrem!!!!

a ja tam kupiłam 15 pączków w tesco

pączków się nie piecze, pączki się smaży

Ja też ;-)
Trochę chemii z szynki, trochę z chleba i trochę z pączków
Przeżyję, raz w roku.
Nie wspominam o całej reszcie jedzenia nafaszerowanego chemią, które wszyscy jemy....A wy się podniecacie jednym lub dwoma pączkami.
Smacznego wszystkim

ja stawiam na chrust(faworki) z Alicji
choć nie ma jak domowe speciały
Smacznego Wszystkim

ja sama zrobie chrust (bo to trudno zepsuć) i może usmaże kilka pączków przynajmniej wiem co jem

Tylko domowe , pycha .
a czy przypadkiem Ci od Katarzynki nie mieli coś wspólnego z aferą "jajeczną " ???

A mnie naleciał teraz ochota na pączka z budyniem albo z takim nadzieniem jak rogale 7 days
Idzie coś takiego kupić? Jak tak to gdzie?

Po co kupować , jak my kobietki mamy ręce .... i umiemy piec zdrowsze pączusie niz w sklepach na sztucznych produktach ... ja juz upiekłam 48 szt

Właśnie się skończyłam zajadać faworkami domowej roboty