Od pewnego czasu obserwujemy ze Biesiada zchodzi na psy !!!
Kiedys w ostatki czy wczesniej w wekkendy przygrywała kapela lub małzenstwo, miło i przyjemnie było posiedziec i posłuchac, jeszcze zima kominek był rozpalony.A teraz wielka chu..nia sie zrobiła nie dosyc ze drogo,to kominek nie rozpalony,z głosników saczy sie od kilku lat to samo,wybór win skandaliczny ! "słuzba" własciciela zachowuje sie jak kapo !!!! a mogło byc tak pieknie taki duuuuzy napiwek bo zamiar był do zamkniecia lokalu posiedziec i duuuuzo zamówic gdyz i osób było sporo przy naszych stolikach,ale niestety jak sie nie potrafi zadbac o własna kieszen "słuzbo" to sie ma fige a nie napiwek,na napiwek trzeba sobie zasłuzyc !!!! był to nasz ostatni raz w tej knajpie szkoda bo od kilku lat comiesieczne spotkania i rachunki ze cho cho i wiecej...........

ciekawa jestem dlaczego uwazasz ze kelnerzy zachowuja sie tam jak kapo?
bylam wczoraj i uwazam swoj stolik za milo i sympatycznie obsluzony, i co rownie milo mnie zaskoczylo dostalam dosc szybko zamowione napoje i posilki;)Karczma jest miejscem gdzie nie boje sie jesc, a niewiele jest niestety takich miejsc w Stalowej;)

ew62cia... gdybyś rzeczywiście wydawała takie kwoty o jakich mówisz nie psioczyłabyś na forum a poszła do właściciela zgłaszając iż nie jesteś zadowolona z obsługi.Bardzo często tam jadam gdyż jest to najbardziej "klimatyczne" miejsce w Stalowej. Nie zdażyło się by kominek " nie działał".Na obsługe nigdy nie narzekałem, szybko, mile i przyjemnie. Na jedzenie długo czekać nie trzeba... więc tym bardziej nie rozumiem zdenerwowania. Fakt faktem, każdy ma prawo do własnego zdania, ale do subiektywnego, bez oczerniania.Wasz może i ostatni raz ale są ludzie którzy potrafią uszanować czyjąś prace i poczekać te 5 minut dłużej byle dobrze zjeść vel spędzić miło czas ;) P.S. Takie małe pytanko : Do restauracji chodzisz zjeść czy słuchać muzyki ? muzyka to jedynie dodatek do mile spędzonego czasu, raz jest raz jej nie ma, gdy idziesz ze znajomymi to chyba nie słuchacie muzyki ;) no ale moge się mylić... wszak polacy mają to do siebie, narzekać, narzekać i jeszcze raz narzekać.

Byłem na ostatkach i różnicy nie widzę żadnej - szybka obsługa mimo pełnej sali, miła, ceny bez zmian - jakość co najważniejsza też zachowana. Fakt, brakuje mi tego grania, bo to robiło dodatkowy samczek/klimat - nie codziennie, ale raz w tyg. lub chociaż w miesiącu było by fajnie, wie ktoś czemu z tego zrezygnowano?
Ja w każdym razie dalej mogę śmiało polecać karczmę, w firmie u nas klientów też tam zawsze wozimy bo inaczej niż w zwykłej restauracji.

"Szybka obsługa"czego ta obsługa dotyczy,bo na jedzenie czeka się od 40 minut w górę.Co do cen i jakości jedzenia to w ogóle szkoda się wypowiadac,a wystarczy odwiedzić konkuręcje aby wyrobić sobie zdanie i nie potrzeba aby na tym forum wypowiadali się lizusy szefa czy pracownicy.
P.S.
Kominek nie rozpalony,bo może nie dowieźli dzewa lub nie zapłacone za poprzednią dostwe.