Odnoszę wrażenie że ostatnie strasznie się jehowcy w Stalowej ożywili. Od świąt Bożego Narodzenia miałem już co najmniej cztery wizyty. U was to samo czy tylko na moją okolicę się tak uwzięli?

Odstaw numer po którym się na Ciebie obrażą,tak jak na mnie.
Przekażą potem do"centrali",że pod takim a takim adresem mieszka ktoś,kogo omijać należy szerokim łukiem.
Najgorzej jest wpuścić ich do mieszkania.Potem się nie odpędzisz od tych natrętów.
Wiem,że łażą regularnie.Łatwo ich rozpoznać,niczym partyzantów w wyciętym lesie.

u mnie też dziś byli po 8 osób chodzą i w parach dzwonili do domów naprzeciwko

jusek a cóż takiego zrobiłeś że się obrazili???

Otworzyłeś im drzwi nago i z uśmiechem zapraszałeś???

Nic im nie zrobiłem.
Otworzyłem drzwi,a właściwie uchyliłem i patrzyłem na sympatyczną parkę.
Coś tam fajna pani zaczęła gadać o zbliżającym się Stwórcy,że niosą jego słowo...
Nic nie mówiłem tylko na nią patrzyłem mierząc od góry do dołu.
Potem odezwał się gościu w gajerku,że chcą porozmawiać o zbliżającym się chyba końcu świata.
Produkował się,a ja nic.
Nastała cisza.Dalej się gapiłem na panią z plikiem gazetek w ręce, a oni na mnie.Potem spoglądali na siebie i zapytali czy wezmę gazetki i czy moga przyjść jeszcze kiedyś.
Dalej patrzę i nic nie mówię.
Po długiej ciszy,uśmiechnąłem się,powiedziałem głośno"Ha" i trzasnąłem drzwiami.
Będzie w lecie jakieś 3 lata jak mam spokój.
Jak sądzę swoje "3 grosze" o mnie dorzucił sąsiad do którego łażą regularnie.
Pierwsza zasada-nie wolno chociażby raz ich wpuścić do mieszkania ani brać od nich gazetek.
Dasz im palec,zechcą rękę,a potem wezmą się za resztę.
Podobna taktykę stosuję wobec wszelkich domokrążców.
Trudno być przygotowanym na wizytę jak w sposobach poniżej i dlatego najlepsza jest chyba moja metoda.
W psychologii pewnie ma to nawet swoją nazwę...
Zdarza się,że pod jehowych lub domokrążców podszywają się zwykli złodzieje którzy wypytują o sąsiadów ,a potem kradną.Starsi ludzie potrafią wygadać w dobrej wierze wszystko, o wszystkich.

http://www.tekst(...)owy.html

http://www.tekst(...)cz2.html

Trzeba było powiedzieć Ha Ha albo Ha Ha Ha wtedy byś widniał na ich listach jako Hardcor.

Jeżeli już ktoś nie chce trzaskać drzwiami i mówić "Ha" to można udzielać nie oczekiwanej odpowiedzi na zadane pytanie

Typu:
http://www.youtu(...)d_yKQdPg

jusek,ale fascynująco to wszystko opisałeś.Można paść

ja natomiast zrobilem to inaczej. Mowilem im, że wlasnie mam kaszankę na obiad i zapraszam, zaczeli coś majaczyc i poszli...

W innych postach niektórzy potrafią być wojowniczy a nie wiedzą jak odmówić rozmowy na temat wyznania? Czy to ŚJ czy inne wyznanie budzi strach? że człowiek ucieka się do różnego rodzaju podstępów i nie umie odmówić chęci rozmowy.

Jehowcy się uspokoili, to teraz znowu nawaleni kominiarze pukają od drzwi do drzwi z badziewnymi kalendarzami i wyłudzają za to pieniądze.

Szczerze tez to zauważylam na naszym osiedlu to sa 2 razy w tygodniu ale moje drzwi od mieszkanie omijają z daleka, bo też ich dobrze załatwiłam.

Jak pozbyć się Świadków Jehowy? Sposób na Krzyżaka:
Dość drogi, ale daje dużo przyjemności.
Kupujesz zbroję, miecz i tarczę.
Charakteryzacja krwi (ketchup, bez, może być prawdziwa)
Kiedy usłyszysz pukanie z impetem wybiegnij przez drzwi.
Dobywasz miecza i wrzeszczysz wniebogłosy „Zrobię wam z d*py jesień średniowiecza!!!”.

u mnie także byli ale nie powiem grzecznie, wrzucili ulotkę do skrzynki, ja grzecznie podziękowałam i odeszli - nigdy nie miałam kłopotu z nimi, nie byli natarczywi, natrętni.

Namolni jehowcy łażą tez po okolicznych wioskach. Do tego trzeba odwagi. Ludzie na wsiach psami szczują.
Ja osobiście nie lubie jehowców bo to cholerna mafia.Jak kazda sekta. Żona mojego kolegi jest jehowa a on ma dzięki niej kolejnych klientów. Każdy nowy członek tej sekty musi pewna rzecz od niego zakupić.
Dobrze ze choc nas nie namawia.
Nie dyskutuje z nimi. Otwieram drzwi i gapie sie tępo. Biore gazetki bo fajnie sie pala w kominku i z takim właśnie komentarzem ich żegnam. Chamskie to bardzo z mojej strony.

u mnie były przed Świętami dwie panie ale ich wygnałam ale za to kominiarz nawiedza mnie regularnie co dwa lub trzy miesiące z kalendarzem

Ludzie czy Wy czytacie to co piszecie? Po pierwsze to nie jest żadna sekta, po drugie, jak ktoś grzecznie odmówi i powie, że nie życzy sobie odwiedzin wcale nie nachodzą (wracają tylko wtedy, gdy wyraźnie rozmówca wyrazi chęć rozmowy), po trzecie każdy wierzy w to co chce i nikt nikomu nie zabroni obnosić się ze swoim wyznaniem). Każdemu z Was brakuje jednej cechy: TOLERANCJI. Podejrzewam, że każda z osób komentujących jest KATOLIKIEM-Hipokrytą. Gratulacje!

Pozdrawiam.

Ja sie Ciebie pytam gdzie jest granica tolerancji? Czy pedofilów też wartało by tolerować? W Holandii założyli sobie stowarzyszenie czy nawet partię. Nekrofilów, zoofilów, innych filów? Ktoś kto uśmierci własne dziecko brakiem zgody na transfuzję krwi, jest dla tak samo chory jak pedofil. Ktoś powie że jechowcy tak nie robią? Jak nie robią to nie są Jechowcami.

A ja myslalem ze mieszkam w najwiekszym wypizdowie w polsce a tu prosze, okolice stalowej gora :] ja pierdole szczuc ludzi psami? palic ich "gazetki"? jakby ktos Ci spalil goscia niedzielnego albo biblie?
Zajebista kolezanka jestes. Kolega wie co o nich sadzisz? Ze utrzymuja sie na powierzchni tylko dzieki malzonce jehowce? Bron ich jehowa przed takimi znajomymi.

Co Ci zrobili? tyle tylko że chodzą czy coś jeszcze? Jak do mnie ida to mowie ze mnie nie da rady nawrocic i niech nie probuja :] te grupy sie co jakis czas zmieniaja, kazdej to powiedzialem raz i nie powtarzalem. Przekaz zrozumiany, czasami sie trafi ze przechodza obok mojej chalupy to zapytaja co slychac(bo nie spluwam na ich widok czy nie uciekam byle na nich nie spojrzec), a ja czy rybke zlowili jakas i tyle. Tez polecam.

Ciekaw jestem czy z pastafarianami tez by tak sie w okolicach stalowy obchodzili:]

Najgorsi są akwizytorzy, którzy dzwonią domofonem i wybudzają np. po ciężkiej nocy.
Jehowcom się mówi, że nie jestem zainteresowany i tyle.
Tak samo się mówi ministrantom, gdy anonsują wizytę po kolędzie.
Nikogo nie wpuszczam na przeszpiegi.

Ale hołota w tej Stalowej mieszka.Ludzie opamiętajcie się wystarczy powiedzieć że nie jest się zainteresowanym a nie robić demonstracje własnej głupoty.Roznoszących ulotki też tak traktujecie?

Byc moze po czesci ta niechec wynika z tego co wmawiaja tzw.starsi zadeklarowani katolicy,ze jakoby na mszach swiatkow jehowy nastempuje"mieszanie krwi"to znaczy ze orgie seksualne.
Oczywiscie to najwieksza bzdura,ktora czesto slyszalem od tych co najmniej maja o tym pojecia,co pokazuje jakie jest zrozumienie innych wyznan w naszym kraju.

Wkurza mnie tylko ich namolność. Ciekawe czy tak w muzłumańskim kraju by napastowali ludzi?
Jehowych nazwałam sekta bo tak sa zorganizowani.A ty moze jestes od nich bo tak ich bronisz?
Mam znajomych róznych wyznań ale oni nie nachodzą mnie z ulotkami i broszurami bym zmieniła swoje przekonania. Tyle na ten temat. Ave

Widzisz oni wiedzą co o nich myśle i cała reszta pracowników, kolezanek i kolegów. Ja go nie potępiam. Wkurza mnie tylko ich namolność i organizacja pisz wymaluj sekciarsko-mafijne zgranie. zwyczajnie nie lubie gadac z ludżmi którzy próbuja mnie zmanipulować.
Widzisz palenie biblii czy gościa niedzielnego to w naszym kraju norma, niestety. Gość niedzielny chyba tez sie niezle pali
Ciekawa jestem czy w Iranie tez by tak chodzili po domach?
Obawiam sie ze nie.

U mnie byli, podziękowałem im oni przeprosili i poszli. Byli kulturalni i nie byli upierdliwi. Mam kolegów jechowych, wporządku ziomki, szczeże to z zachowania dużo lepsi niż katolicy. Nie jestem jechowym. Lepszy jechowy namawiający niż katolik który do kościoła idzie tylko na pokaz a po kościele diabeł w skórze

Tu na forum kozaczycie a powiedzieć pod drzwiami "nie, dziękuję, nie jestem zainteresowany rozmową" lub "nie życzę sobie więcej Waszych wizyt" to już brak odwagi.
Używanie określenia "sekta" jest obraźliwe w stosunku do zarejestrowanego prawnie związku wyznaniowego. Pozatym to Świadkowie Jehowy a nie jehowcy