Jak w temacie, poszukuję w miarę dobrego suv-a z LPG lub ewentualnie DIESEL do 10.000 zł co doradzacie ?

Citroen Xara Picasso 2.0 Hdi, fajne przestronne autko z oszczędnym silnikiem.

picasso to nie SUV a już na pewno od picasso wolałbym multiple mniejsze spalanie więcej ludzi wejdzie, wyższy i szerszy,a suv to może jakieś crv albo ravke?

Dodam tylko że mariusz ma nieco większe pojęcie o autach 4x4 niż większośc nas tutaj. Żona mariusza też ma 4x4 ale dziecinnego suva. Tak wracając do pytania za dychę nie kupisz żadnego dobrego niezawodnego suva, bo suvy to mimo wszystko nowa gama modelowa. W grę wchodzi pierwsza ravka, suzuki vitara, może scenic 4x4, od bidy crv i hrv - wszystko będzie styrane niestety.

Toś teraz pojechał po bandzie.

Za te pieniądze to najwyżej jakąś terenówkę - na rozdanie Oscarów wstyd nią jechać, ale za to ma ramę (przynajmniej nie skosisz nadwozia), reduktor a czasem i mechaniczne blokady dyferencjałów. W naszych warunkach wyjadą z większości dziur.

Za dyszke kupisz fajną Ferozę lub Vitarke. Sa to autka terenowe wyposazone juz w reduktory i dajace juz niezła frajde w tereniei. Sa dosyc idiotoodporne . Najlepiej diesla szukaj (moment obrotowy fajny i niski i pali około 12 ltr ropki ) lub benzyne ponad 2 litry (gazu w terenie pali 15 ltr) Honda CRV i HRV to lipa straszna i delikatne bardzo jak wszystkie nowoczesne "terenówki" i to takie citroeny sa ,które podwyzszysz sobie guziczkiem i masz prawie suva.

Pomyliło mi się Jacku, myślałem ze przedmówca pyta o Vana

Za 10tysi to można kupić starą Vitarke, ale do jazdy na codzień to bym nie chciał takiego autka, mało komfortowe. Za to mozna takim autkiem pośmigać po oklolicznych górkach, szczególnie teraz kiedy tyle śniegu napadało
Jutro będę swoją vitke testował po remoncie przedniego mostu

Vitara i tym podobne sa na miasto idealne ,wygodnie sie wsiada i wysiada, siedzi wysoko i nie trzeba uwazaac na krawezniki ,wersje krótki sa bardzo wygodne w parkowaniu. A na wekkand mozna po lesie poszalec oczywiscie w legalnych miejscach lub pojechac na UA (Zakarpacie i całkiem legalnie po hasac po błocie)

Taką do 10kzł bym się nie odważył, choć bojaźliwy to nie jestem.

Do 'dyszki' też bym nie ryzykował, ale jak dołożysz troszkę to fajnego suva można ustrzelić. Kolega mówił o suvie, a nie o terenówce, jak sugerujecie. Moje typy to własnie crv, prowadząca się, mimo swoich rozmiarów, jak osobówka, lub znacznie mocniejszy subaru forester.

Napęd w starej CRV ( pierwsza generacja ) jest strasznie ospały, tył załącza się z bardzo dużym opóźnieniem, lepszy byłby Santa Fee pierwszej generacji.

Za 10 to nie kupisz fajnego suva. Możesz w tej cenie kupić wredną, kanciastą, pozbawioną jakiegokolwiek komfortu, cepiastą w swojej budowie terenówkę z napędem stypizowanym na 4x4 (najczęściej na dwie osie, może coś się zdarzy z blokdą tylnego dyfra).

Jeśli chcesz coś suvowatego, oferującego względną cywilizację w podróży i w miarę radzącego sobie w terenie, to trzeba min. te 16-20.

Poniżej 20 można już utrafić fajne pajero III - dla oszczędnych z prostym silnikiem 2,5TD - dla szukających wrażeń z silnikiem 3,2 did.

Niezależne zawieszenie, napęd super select (umożliwiający jazdę 4x4 w każdych warunkach), blokada tylnego dyfra, nadwozie samonośne, dość bezpieczne. Te zalety sprawiają, że autko w swoim przedziale cenowym nie ma konkurencji. Doskonałe połączenie wygody, z właściwościami terenowymi.

Super że przepisałeś slogan reklamowy ale pajero to terenówka a nie suv.
Szukaj czegoś najmłodszego i z prostym napędem, forester w tej kasie będzie zajechany

Posiadający oczywiście reduktor - o czym nie wspomniałem w poprzednim poście

P.S.
Prosty napęd to zły napęd

Chyba jednak jestes bojazliwy. Myslisz ,że jak wydasz 20 albo 30 tys to zagwarantuje Ci to bezproblemowe smiganie po terenie ? JESTES W BŁEDZIE !!!
Im starsza konstrukcja tym masz mniej stresu ,że coś Ci sie zepsuje
Subaru NIE POLECAM , bo wcale nie takie bezawaryjne i strasznie drogie w naprawach , praktycznie brak zamiennikow i najwazniejsze to w błocie nie polatasz , brak fanu jak dla mnie Bardzo polecam Nissana Terrano z silnikiem 2.7 diesel 125KM .Wyrwiesz go od 10 tys do 15 tys . Silnik tyrana jest niezniszczalny i ma rozrząd na kołach zębatych ,ktory jest praktycznie bezobsługowy. NIE POLECAM NISSANA PATROLA LUB TERRANO Z SILNIKAMI 3.0 D od RENÓWKI . Polecam filmik z Zakarpacia http://www.youtu(...)embedded

Silniki benzynowe w nowszych modelach Mitsubishi PAJERO np. 3.2 DID jest na wtrysku bezposrednim (NIE ZAGAZUJESZ) a benzyny pali ho ho ho ho... NIE POLECAM Takie samo badziewie jest w Carismie 1,8 DID.

ltypowy suv nadaje się jedynie do lansu, czasem ułatwi wyjechanie z zaspy, za 10 tys praktycznie nie ma typowych i "ładnych" suvów , za tą kasę wolałbym audi quattro z blokadą tylnego dyfra , lepiej radzi sobie od większości suvów, jedyny fajny suwik jakim jeździlłem to citroen c crosser, rewelacyjne prowadzenie i ekonomia
santa fe pali tyle co terenówka, a możliwości w terenie zerowe dużo cześci tylko w aso
pajero czy terrano to już ciężkie terenówki z dużym spalaniem
z hondą crv mam miłe doświadczenia , nawet nieźle grzebała w błocie przy codziennym spalaniu ok 10l ( w wersji 150KM)
forester mimo wielu plusów urodą nie grzeszy
niegłupie autko to kia sportage z dieselem ale prowadzenie typowe dla lekkiej terenówki
a jak juź typowa terenówka to tylko z kompletem blokad, samo 4x4 niezawsze pomaga , wczoraj na trasie stało chyba pajero z wyglądu mocno uterenowione, i kręciło w miejscu dwoma prawymi kółkami , mina kierowcy bezcenna jak omijały go osobówki

wczoraj na trasie stało chyba pajero z wyglądu mocno uterenowione, i kręciło w miejscu dwoma prawymi kółkami , mina kierowcy bezcenna jak omijały go osobówki
[/cytat]


Oprocz dobrego sprzetu musi byc jeszce dobry kierowca.
Terrano pali w terenie ciężkim 15 ltr diesla a normalnie 10-12 ltr . Suvy takie jak np. subaru poniej 10 NIE SCHODZĄ !!!

A znasz mnie?
Równie dobrzę ja mółbym napisać że jesteś.... wstaw dowolny epitet.



Masz problemy z analfabetyzmem funkcjonalnym?
Może jeszcze raz przeczytaj o co autorowi wątku chodzi.
Pomogłeś mu w jakiś sposób w którymkowiek ze swoich postów?

Najlepiej załóż wątek - NAJLEPSZE AUTO NA ZAKARPACIE

- syrena, napisz mi co to jest ten wymieniony wyżej przez Ciebie " napęd stypizowanym na 4x4 " ?

Taką do 10kzł bym się nie odważył, choć bojaźliwy to nie jestem.[/cytat]




Sam napisałeś zebys sie nie odważył.To ja sie pytam jaka kasa musi byc ,zebys sie odwazył pojechac po przygode?

Patrol y61 - 20-30tysięcy z pancernym zdrowym 2.8
Tuning 30-50tysięcy w fabryce4x4 pod krosnem i mamy cos niezawodnego, mozna jechać po przygodę

Wszystkie "nowe" reklamowane JEEPy czy SUVy są plastikowe.
Jak do szaleństwa w teren coś odpornego np. stary poczciwy HILUX 4runner czy tam coś.

3,2 DI-D to nie jest silnik benzynowy To jest silnik diesla
3,5 GDI jest benzynowy - są problemy z zagazowaniem.
Z silnikami 3,2 DI-D też w pajero do 2006 różowo nie jest. Problemem jest pompa wtryskowa Zexel, a raczej zbiorniki paliwa, których łuszcząca się wewnętrzna powłoka uszkadza jakże czułą i wrażliwą pompę.
Dlatego dla oszczędnych 2,5 TD. Koników mało, bo tylko 115 - ale można wsadzić boxa.


Prawdziwe 4x4 czyli napęd na 4 koła, może występowaćjedynie, gdy mamy blokady wszystkich mech. różnocowych. Większość tych cepiastych "terenówek", nie ma centralnego dyfra wogóle, a blokady mech. na "osiach" nie mają
Zapięte 4x4 bez blokady mech. różnicowych - to napęd na jedno koło. Jeśli mamy zblokowany centralny (albo jeśli go nie mamy), mamy do czynienia z napędem na dwie osie. Zablookowanie tylnego dyfra - napęd na 3 koła. I dopiero zablokowanie przodu - napęd na 4 koła.

Wspomniane Pajero z doskonałym napędem Super Select (występowało również Easy Select bez centralnego dyfra), posiada blokadę tyłu.

Oj pomyliłem mi sie silniki 3.2 z 3.5 chodziło mi o kiepski silnik benzynowy 3,5 GDI od Mitsubishi. A i diesli pajero III tez nie ma dobrych ,chyba ze ten model sport to ma 2,5D lub 2.8 . Mozna jeszce rozwazyc Land Rovera Discovery tzw.300 z silnikiem 2,5 td zwykłu diesel . bardzo fajny wozik i za 10-15 kupisz. [b]Ale ogólnie kolega syrena ma racje.[/i][/b]