Posty: 36
Dołączył: 17 Lut 2008r. Skąd: Nisko Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Żona wysłała mnie dzisiaj na małe zakupy do tesco w nisku.
Kupiłem m.in. 3 zestawy obiadków dla dzieci: opakowanie zbiorcze dwa słoiczki obwinięte folią - na każdym zestawie widniała duża cena PEWNIAK TESCO 5 zł, przy kasie okazało się, że akcja pewniak nabrała nowego znaczenia - PEWNIAK TESCO - BĄDŹ PEWIEN, ŻE ZAPŁACISZ WIĘCEJ!, po wbicu na kasę okazało się, że jeden zestaw kosztuje 6 zł, więc pytam Panią przy kasie dlaczego na towarze jest 5 a przy kasie 6zł? Odpowiedź: ktoś musiał źle nakleić, i cena z systemu musi zostać! Nie miałem czasu na kłótnie a obiadki były mi potrzebne więc zapłaciłem i zniesmaczony wyszedłem. Po południu odwiedziliśmy znajomych - od słowa do słowa i wyszło że koleżanka wczoraj wydała 1,5 zł więcej na zestaw dwupak pepsi (na półce 7,99zł/zestaw przy kasie 4,75zł/szt.), kawa rozpuszczalna nescafe 3zł więcej od ceny na półce, i jakiś płyn do kąpieli 2zł drożej przy kasie! Może w tesco przy wejściu klienci powinni dostawać jakieś sprawdzarki cen - nie chodzi o wydanie złotówki czy dwóch złotych więcej ale o to, że wprowadza się nas klientów w błąd, a chyba nikt nie ma zamiaru biegać z każdym produktem do czytników kodów zamontowanych w sklepie, i sprawdzać cenę na pojedyńcze produkty. Poniżej zdjęcie towaru i skan paragonu z zaznaczonymi cenami. A jakie są wasze doświadczenia w tym temacie? |
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 5016
Dołączył: 20 Lut 2009r. Skąd: stalowa wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Takie doświadczenie że sama jesteś winna bo nie masz czasu.
Punkt obsługi klienta lub wezwanie kierownika i prostujemy ceny. Raz w tygodniu robię zakupy w tesco i zawsze sprawdzam ceny, to nie jest takie trudne naprawdę. O twojej znajomej też to nierźle świadczy skoro nie patrzy z czego żyje. NAwet jak o 30 groszy się cena nie zgadza należy skłądać reklamację zwłaszcza przy pewniaku. Btw. co do pepsi to wina znajomej bo zamiast kodu z dwupaku skasowała 2 x 1 sztuke. "Są tylko trzy prawdziwe sporty: Walki byków, wspinaczka, motorsport, a reszta to tylko gry". - Ernest Hemingway. |
|
Posty: 76
Dołączył: 16 Cze 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Jacku Chyba nie chodzi o to żeby iść do sklepu i sprawdzać wszystkie ceny na produktach jakie kupujemy!To jakiś nonsens.A większość ludzi nie ma na to czasu niestety,to jest po prostu robienie ludzi w balona, napiszą niższą cenę na produkcie i mają nadzieję,że się sprzeda bo ktoś nie sprawdzi.
|
|
Posty: 5016
Dołączył: 20 Lut 2009r. Skąd: stalowa wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Niestety wszyscy wiedzą że markety robią w balona. Nie jest trudno zrobic listę z cenami tego co bierzemy z gazetek. Jak wiemy to w nisku chyba jest tylko samoobsługa więc łatwo sprawdzić czy ceny ok. Nie trzeba sprawdzać cen, ale jak potem czujemy się oszukani to po części jest nasza wina. Sam naciąłem się wiele razy stąd sprawdzanie cen
"Są tylko trzy prawdziwe sporty: Walki byków, wspinaczka, motorsport, a reszta to tylko gry". - Ernest Hemingway. |
|
Posty: 1759
Dołączył: 17 Kwie 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Po odejsciu od kasy nie miec 30 sekund na sprawdzenie paragonu, to sie nazywa lenistwo a nie brak czasu.... duzo kupuje w tesco, raz mi sie zdazyla inna cena niz na cenowce ale w punkcie obslugi klienta odrazu mi zwrocili roznice, nie robili problemow.
|
|
Posty: 2320
Dołączył: 5 Marz 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
Wedłgu tego co pisze Jacek, najlepszym wyjściem jest zrezygnowanie w ogóle z etykiet z cenami. Skoro i tak klient musi sam dbać o sprtawdzenie ceny, biegać z każdym produktem do sprawdzarki cen, nie ma sensu męczenia się z etykietami. A i sklep na tym dobrze wyjdzie, bo już nikt mu nie zarzuci, że cena była inna.
Moje doświadczenia opisywałem już tutaj: http://stalo(...)e=&str=1 Pozdrawiam. |
|
Posty: 135
Dołączył: 20 Lis 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
Ciekawe dlaczego nie mylą się w drugą strone.Zamiast psioczyć na to że ktoś jest nieuważny to chyba lepiej napiętnować tego typu praktyki
|
|
Posty: 5016
Dołączył: 20 Lut 2009r. Skąd: stalowa wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Tesco oszukuje na cenach podobnie jak kaufland. Za to w kauflandzie lepszy bajer jest gdy kobita pomyli się i zamiast 24 butelek wpisze 24 zgrzewki. Miałem taką nieprzyjemnośc i musiałem zapłacić bo nie da się cofnąć i do punktu obsługi klienta. Myslałem że da się to od razu odkręcić ale niestety nie.
Do tego przeterminowane produkty, zabawa z promocjami itp. Szopen nie musisz sprawdzać ale nie każdego stać na lenistwo niesprawdzania. "Są tylko trzy prawdziwe sporty: Walki byków, wspinaczka, motorsport, a reszta to tylko gry". - Ernest Hemingway. |
|
Posty: 100
Dołączył: 5 Marz 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Odpowiedź: ktoś musiał źle nakleić, i cena z systemu musi zostać! Nie można akceptować takiej odpowiedzi ze strony obsługi sklepu. Sklep musi ci sprzedać po cenie, która jest na półce lub na produkcie. Łaski nie robią, takie prawo. Wiele osób, w tym również ty, odpuszcza, bo "nie ma czasu się wykłócać o 2 zł, bo "się spieszy" itd. Błąd! Żądajcie swojego, zawsze. I jeszcze jedno - jeśli znów kasjerka powie ci, że cena z systemu musi zostać, odpowiedz jej: OK, proszę kasować a już dzwonię do inspekcji handlowej;) |
|
Posty: 185
Dołączył: 30 Kwie 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
w tesco to zdzierstwo jest. ceny kosmiczne a i co troche przestawiaja towary zeby chodzić i szukac. masakra. a na ciuchach dzieciecych w tesco to dopiero jest samowolka cenowa. w ubiegłum roku patrze fajna bluzeczka dla córki cena normalna 29,90zł po promocji 14,50zł - odrywam naklejke a normalna cena na orginalnej metce 13,50zł. I tak własnie w tesco oszukują. I to nie pierwsza taka rzecz bo damski sweterek też był w promocji tyle że cena promocyjna wynosila 5zł wiecej niż cena normalna.
Dlatego ja tam wole kaufland od samego poczatku do niego chodze i jeszcze na niczym mnie nie oszukali. a jak mam podejrzenia do ceny to poprostu sprawdzam na czytniku i po kłopocie. I na produktach zaoszczedzam bo to co kupowałam w tesco to za to samo w kauflandzie place 70-80zł mniej. i to nie są rzeczy dla kauflandu. |
|
Posty: 446
Dołączył: 8 Marz 2009r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Po odejsciu od kasy nie miec 30 sekund na sprawdzenie paragonu, to sie nazywa lenistwo a nie brak czasu.... Dokładnie jest tak jak napisałeś.Po co na przykład sprawdzać olej w silniku jak był nalany do pełna itd.Długo można by wymieniać takie przykłady.Człowiek jest omylny i trzeba takie sprawy załatwiać od ręki po odejściu od kasy.Takie pomylki się zdarzają,zdarzały i beda się zdzrzać,bo nikt nie jes nie omylny.Co innego jezeli po naprostowaniu takiej pomyłki nikt z personelu tego sklepu nie naprostuje ceny wtedy śmiało możemy mówić o świadomym oszustwie. Teraz z innej beczki,czy ktoś zwrócił uwagę,że kupując w dużych sklepach na przykład wędline pakowaną przez producenta? Jeżeli nie to zwróćcie uwagę,się na opakowaniu jest podana waga netto,a przy kasie pani waży razem z opakowaniem i waga jest o 1-2 dkg.większa na paragonie niż ta podana przez producenta.Dlaczego wędliny waży z dokładnością się do jednej tysięcznej,czyli trzy miejsca po przecinku? Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy, do czego mam prawo, zgodnie z art. 54 Konstytucji RP |
|
Posty: 423
Dołączył: 3 Paź 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 40% |
|
|
|
Ile czasu zmarnowales na zrobienie zdjecia zeskanowanie paragonu, obrobienie tego w paincie? Podejrzewam, ze szybciej odzyskalbys swoje 2 zł. Wyszedles w sklepie na kompletnego frajera, ktory dal sie zlapac na 2 zl a oni tylko liczą na to abys "nie mial czasu".
STOP gwałcicielom mechaniki ! Klucz dynamometryczny podstawowym narzędziem pracy. |
|
Posty: 145
Dołączył: 14 Sty 2013r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Jacek co ty to mówisz, to moja wina, że ktoś mnie permanentnie robi w h..? Nie wierzę że zapłaciłeś za 24 zgrzewki zamiast 24 butelki, a jakby ktoś wbił 24 miliony zgrzewek to musiałbyś za to zapłacić, bo pani miała taklą fantazję? Bez sensu. Sklepy nie mają prawa żądać od klienta innej ceny niż ta na półce.
|
|
Posty: 5016
Dołączył: 20 Lut 2009r. Skąd: stalowa wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Brałem 30 butelek nestle aquarel po 99 gr/sztuka.
Zawsze wiem mniej wiecej ile mam zapłącic a tu cena o 150 zł wyższa. Zostałem poproszony o zapłacenie bo " blokuje kasę" a panienki mają za to problemy bo kaufland daje 5 zł jak za długo czekasz w kolejce chyba powyżej 5 minut i potrącają to im. Nie usmiechało mi się to ale dałem kasę , odczekałem 3 minuty w punkcie obsługi i gotówka spowrotem w portfelu ale ciekaw jestem co mam zrobić gdy nie mam przy sobie gotówki ani karty. Tyle że nie robili żadnych problemów, od ciąży żony to ja raz w tyg robię zakupyi stwierdziłem że albo spisuje sobie wsio albo po 3 marketach jestem kilkanaście złotych w plecy na "pomyłkach'' Tesco ukrywa promocje i regularnie nie nabija cen nowych w czwartek rano na pieczywie i nowościach, kaufland oferuje 2 identyczne rzeczy w różnych cenach i tak jakoś mnie to przeraziło bo ludzie nie patrzą co biorą i potem są problemy. "Są tylko trzy prawdziwe sporty: Walki byków, wspinaczka, motorsport, a reszta to tylko gry". - Ernest Hemingway. |
|
Posty: 2320
Dołączył: 5 Marz 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
CYTAT Po co na przykład sprawdzać olej w silniku jak był nalany do pełna itd. Kolego, w Tesco bardzo często robi się duże zakupy. Zrób kiedyś takowe i weź w rękę paragon, a później przeanalizuj, czy każda cena spośród dajmy na to 40 czy 60 artykułów jest zgodna z tą, która była pod tymi artykułami na półce. Ceny są po to, by stojąc przed danym towarem, w momencie jego ściagania z półki, zapoznać się z jego ceną i podjąć decyzję, czy decyduję się na ten zakup. Oczywiście Ty zapamiętałbyś ceny wszystkich 50 produktów, po odejściu od kasy rzut oka na paragon i już masz pewność? Dupa. Zostaje Ci zanieść zakupy do smaochodu i wrócić z paragonem na sklep i jeszcze raz wszystko obejść. Wtedy będzie w stanie stwierdzić, czy ceny się zgadzają. Moim ulubionym miejscem w Tesco w STW jest kosz ze śmieciami. Są tam uszkodzone produkty, zepsute, często w ogóle już bezużyteczne, które Tesco ma czelność proponować klientom za np. 1/2 ceny. Coś, co powinni wyrzucić, bo nie sprzedaje się rzeczy, które są zepsute. Niedawno znalazłem tam akieś zupki w proszku. Po terminie. Data była sprytnie zaklejona nalepką z ceną promocyjną. Uważajcie tam! |
|
Posty: 451
Dołączył: 1 Paź 2006r. Skąd: Stalowa Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
W zeszłym roku w STW chciałam kupić dziecku wiaderko do piaskownicy z foremkami, od frontu na dziale zabawkowym duzy baner z pogrubionymi literami, wiadereczka 9,99. Sprawdziłam na banerze nazwę producenta, nazwę zabawki - wszystko się zgadza. Poszłam do czytnika - cena 24,99. Na półce tylko jeden rodzaj Poszłam do kasy, mówię, że jest baner z taka ceną, na czytniku cena inna - to Pani mówi, żeby iść do obsługi klienta, bo to nie jej brocha. Facet w obsłudze poszedł ze mną na salę, rzeczywiście nazwa zabawki zgodna, producenta też, zadnych innych nie ma. Zakłopotany pyta babki, która się zajmuje tym działem, a ona na to, że "wogóle tych wiaderek nie było, bo nie dojechały - a jak mi zakupione nie odpowiada, to mogę oddać". Ręce mi opadły, to po co ten baner ? No żeby naiwni ludzie kupowali droższy towar w przekonaniu, że kupują w promocji. Kiedyś paragonów nie sprawdzałam, teraz zawsze sprawdzam, szczególnie PROMOCJE.
Dorii |
|
Posty: 20
Dołączył: 18 Marz 2013r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Ręce mi opadły, to po co ten baner ? No żeby naiwni ludzie kupowali droższy towar w przekonaniu, że kupują w promocji. EUREKA |
|
Posty: 497
Dołączył: 30 Sty 2009r. Skąd: stalowowolunia Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Moim ulubionym miejscem w Tesco w STW jest kosz ze śmieciami. Są tam uszkodzone produkty, zepsute, często w ogóle już bezużyteczne, które Tesco ma czelność proponować klientom za np. 1/2 ceny. Coś, co powinni wyrzucić, bo nie sprzedaje się rzeczy, które są zepsute. Niedawno znalazłem tam akieś zupki w proszku. Po terminie. Data była sprytnie zaklejona nalepką z ceną promocyjną. Uważajcie tam! Ja ostatni raz byłem w teżcoś, gdy kupowałem wycieraczki do auta. Moja noga więcej tam nie postanie Wypatrzyłem w megahiperduper promocyji wycieraczki Valeo. Jedna w cenie 13,50 a druga 17,50. Pudełka były porozrywane i brakowało adapterów w środku, więc myślałem że stąd taka cena. Jakież było moje zdziwienie gdy wieczorem w garażu zakładałem wycieruchy na auto. Patrzę i nie wierze własnym oczom na wycieraczkach jest wytłoczony napis nie Valeo tylko Alca Myślałem, że mnie krew troista zaleje. Paragonu oczywiście się wcześniej pozbyłem, więc mogę mieć pretensje sam do siebie ale takie walenie w ch.. z klientem to już przesada |
|
Posty: 118
Dołączył: 25 Marz 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Wszędzie są takie pseudo-promocje. Ostatnio będąc w Tesco w STw kupowałam różne produkty do pieczenia ciast, typu proszki, cukry i była promocja na proszek do pieczenia, 3 w cenie 2, a kupując osobno i tak było taniej. Takie to promocje.
|
|
Posty: 5008
Dołączył: 5 Paź 2010r. Skąd: Konto zawieszone |
|
|
|
Robię zakupy w "Biedronce" i jestem z tego dumny !
SPRZEDAM BOEING 747 WERSJA SPEC, GARAŻOWANY. MAŁY PRZEBIEG 22,9 MLN.KM. PO PRZEGLĄDZIE WAŻNYM DO 2030 ROKU, WYMIENIONE ZAWIESZENIE, ROZRZĄD SILNIKÓW, KLIMATYZACJA 10-CIO STREFOWA, PRZYCIEMNIANE SZYBY, AIRBAG. NIE BITY. KOLOR BIAŁO- NIEBIESKI Z LOGO "PRESIDENT USA". CENA DO NEGOCJACJI. |
|
Posty: 219
Dołączył: 30 Maja 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Tylko rolnik nie ma pretensji do samego siebie, bo co zasieje zrobi on sam.
|
|
Posty: 2
Dołączył: 19 Marz 2013r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Tesco w Stalowej jest lepsze,niż w Nisku -w nabijaniu w buteklę!!!!
W ubiegłym roku za ok.3 kg karczku za ok.30 zł/promocja/,policzono mi ponad 100zł-nabita cena była za łososia!!!!!!! Więcej moja noga nie stanęła w tym markecie!!! |
|
Posty: 496
Dołączył: 3 Lis 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Tesco w Stalowej jest lepsze,niż w Nisku -w nabijaniu w buteklę!!!! W ubiegłym roku za ok.3 kg karczku za ok.30 zł/promocja/,policzono mi ponad 100zł-nabita cena była za łososia!!!!!!! Więcej moja noga nie stanęła w tym markecie!!! hehe dobre może pracownicy bawią się w łowce jeleni komu uda się większego wała wykręcić |
|
Posty: 496
Dołączył: 3 Lis 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Wszędzie są takie pseudo-promocje. Ostatnio będąc w Tesco w STw kupowałam różne produkty do pieczenia ciast, typu proszki, cukry i była promocja na proszek do pieczenia, 3 w cenie 2, a kupując osobno i tak było taniej. Takie to promocje. dokładnie !!! promocje bilbordy ulotki są gówno warte, mają wzrokowo przyciągnąć kupującego, a potem to już z górki, oprócz pampersów 2 za 1 gdzie się przepłaci za kazdą z paczek kupi się pastę 2 za 1 gdzie sytuacja będzie identyczna. Kolejna sprawa w promocji biorą udział produkty małochodliwe, końcówki serii gdzie powinny być naprawdę w promocji, a wygląda to troszkę inaczej. |
|
Posty: 1
Dołączył: 19 Wrz 2013r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Ja właśnie przed chwilą wróciłam z zakupów w Tesco i częsciowo potwierdza się kwestia "pomyłek". tylko, że ja jestem na to w Tesco uczulony i zwracam szególną uwagę, stąd od razu przy kasie wiedziałem że mając zakupy za 210 zł nabite rabat 73 zł jest za mały. Spokojnie jednak zapłaciłem, stanąłem z boku i 3 minuty wyliczełme czego mi nie nabiło, pózniej pukt obsługi klienta i zwrot 23 zł
Biorąc więc pod uwagę, że kupowałam same potrzebne i uzywane rzeczy rabat prawie 50% powoduje, że chce mi się ich sprawdzać. A z moich obserwacji wynika, że najwięcej błędów wynika z nieznajomości obsługi w kwesti oznakowania i opisu towaru. Na przykład kupowałem Babeczki Dr, Otekera w 2za1, dwa rodzaje, cena za dwie sztuki 5.29. Pytana obsługa wskazała mi nieprawidłowe "wersje" i w konsekwencji zapłaciłem za jedno opakowanie 5.29 za drugie 4.99-reklamacja-zwrot-prawidłowy zakup (sami donieśli i skasowali na miejscu) Drugi fake to wędliny paczkowane za 4.99 (ok 14zł/kilo_). I znowu niby na półce opisane jako 2za1 a skasowało osobno i nie zrabatowało-zwrot. Złapałem jeszcze jeden nie naliczony rabat, ale na takią ilośc promocji to i tak nie było żle. Natomiast zawsze trzeba patrzeć na cenę za kilogram/litr bo to jedyny sposób na zorientowanie się w cenach. Dla przykładu przecier Pewniak w Tesco kosztuje w promocji 3 zł za 195 gr. Tyle tylko, że cena za kilogram to 15,38 a np. w Kauflandzie doskonały przecier kosztuje 7,3 zł/kilo! Czyli połowę taniej!. Najłatwiej się pomylić przy napojach i właśnie przetworach. Gołąbki w sosie w Kauflandzie 0,5kg to 2,7 konkurencja chce nawet 7 zł za to samo. I Coca-cola napój napędzający dzieci to jazda bez trzymanki, 2-4-8 paki, 1-1,5-2-2,5 litra i promocja Można dostać oczopląsu dopóki nie zacznie się kierować ceną za litr. Dziś nie ma chyba niższj ceny niż regularne ceny Biedronki które spadają do 1,27 zł/litr ale w opakowaniach 1.75 litra, cena dziś w Tesco 1,5 zł a regularna np. w Lidlu 2,4!/litr I tak można wyliczać i wyliczać, ale zrobione z głową zakupy to minimum 30% oszczędności. Dziś zwycięzył bardzo dobry zółty ser w Tesco za 13,7 zł/kilo i parówki Sokołów za 9.99/kilo oraz czyścik do zmywarek kaufland za 2,7 i połówki kurczaka za 4,99+żeberka 9.99 PS. Piszcie konkretne ceny, za rok będzie można popatrzeć z rozrzewnieniem jak było tanio.... Połowa cen rynkowych. |
|