Stalowa Wola atrakcji posiada jak na lekarstwo a szczególnie
zimą jest to odczuwalne

Może by tak zorganizować na Esowskiej zjazd na byle czym.

Ciekawe czy chętni się znajdą.

Essowska to niezbyt dobry pomysl, raz nei dostaniesz pozwolenia na wieksza impreze , tam teoretycznie nie mozna wjezdzac ;) , dwa ciut za stromo i nie rowno na zawawy byle czym ;) chyba ze masz na mysli sporty zimowe , detka , sanki itp. Jak dla mnie pomysl fajny ale jak bedzie cieplo, rozne konstrukcje pojazdow , rozne wizje itd.. tylko ze na taka zabawe tzreba miec inne miejsce, gdzie spadek nie jest tak dyrastyczny jak w wspomnienej essowskiej ;) . Mozna by np z braciszkami sie dogadac, u nich na placu rozbic namioty itd a zjazd ulica obok kosciola do ronda.

Raczej skłaniam się ku sportom zimowym,bardziej bezpieczne.
I oczywiście nieoficjalnie.
Ale by było wesoło.

za mlodych lat to zjezdzalismy na sankach do rzeki gdy byla zamarznieta.

A chodzilo oto zeby jak najwiecej osob na sanki weszlo

Każdy pomysł dobry,byle wesoło było.

wesolo wesolo, ale chyba wazne by bezpiecznie.ile sie teraz slyszy o lekkomyslnosci ludzi np. bracie dwoch blizniaczek ktory bezmyslnie przywiazuje sanki do auta i urzadza kulig mlodszym siostrom.a w wyniku jego bezmyslnosci biedne niewinne dzieci ponosza smierc- tak wiec nie liczy sie tylko by bylo wesolo bo tak moze byc ale do czasu

Kto normalny dzieci bierze na kulig sankami zaczepionymi do auta. to trzeba byc bezmuzgiem.

Tak jak mysmy zjezdzali do rzeki to wtedy bylo poszkodowanych, jak sanki przejechaly przez rzeke i uderzyly w brzeg.

Wtedy wszyscy co byli na sankach spadli ze sanek jeden na drugiego. Czasami po 5minutach czlowiek wstal z ziemi zanim reszta choloty sie podniesla i wstala jeden z drugiego.

Ale bylo bajerancko.

Dziś niesty małolaty nie posiadają takiej kreatywności jak 20 lat temu.

KOMPUTERY IPHONY STAJFONY I HUJAFONY robią robotę.

A dawniej to człowiek potrafił nawywijać.

To może ogólnie by zrobił zjazd wszelakimi pojazdami gdzieś na mieście??

Myśle że wiadukt to dobra miejscówka.

Jak masz dawać takie głupie odpowiedzi to lepiej wogóle ich nie dawaj.

A może by tak zamiast tego zjazdu, bo widzę, że nie bardzo sie przyjął zorganizować spotkanie forumowiczów?

Hmmmm czemu nie;) Tylko gdzie takie spotkanie mogło by się odbyć

Aby rozbić sobie łeb nie trzeba być kreatywnym.Potrafi to byle idiota.
Niektórym udaje się przeżyć ten etap życia .
Potem z dumą ogłaszają iż prawie załapali się na podium do Nagrody Darwina.
Tak to jest kiedy rozwój fizyczny wyprzedza umysłowy.

Przykład profesjonalnie zorganizowanej imprezy tego typu:
http://www.googl(...)&bih=860

Tam gdzie chcemy. Ale widać nie chcemy.

Chcąc Chcą ale tylko dwie Osoby