Jeśli chodzi o to, kto ma dbać o względny spokój wokół lokalu rozrywokwego to się bardzo mylisz "kora_100x" twierdząc ze jest to zadanie tylko dla Policji.
To jest obowiązek właściciela lokalu. Jeśli policja będzie mieć "dużo" interwencji to może złożyć wniosek do władz miasta o zakazanie prowadzenia w tym miejscu tego typu działalności gospodarczej.
Taki sam wniosek mogą złożyć okoliczni mieszkańcy np. na sesji rady miejskiej.

Dzięki za podsunięcie dobrego pomysłu Być może faktycznie wokół tego klubu powinien powstać jakiś konkretny zamęt, żeby coś się zmieniło na lepsze. Ktoś, kto tam uczęszcza sporadycznie i być może siedząc w środku, w dodatku pod wpływem alkoholu, może w ogóle nie zdawać sobie sprawy z tego, co się dzieje tam dookoła, często do bladego świtu. Nie wiem, czy ktoś dzwoni na policję tylko w razie większych zadym na ulicy, bo tylko wtedy przyjeżdżają kabaryny, ale uwierzcie mi, że policja mogłaby tu podjeżdżać równie dobrze w każdy weekend. Choćby za zakłócanie ciszy nocnej. Niektórzy ludzie robią gdzieś na 4-brygadówce i potrzebują się wyspać, inni mają małe dzieci, a jeszcze inni po prostu potrzebują spokoju, żeby się wyspać - w końcu jest coś takiego, jak cisza nocna.

Nie pasuje, nie idziesz tam Po co tyle pisać ?

napisala osoba, ktora dojebala trylogie o dokrecaniu kol i wulkanizacji, nie pasuje to lublin i juz nie ciagnij wiecej ;]

już ulżyło Wam?

nie no super zachęcające bardzo.....dzięki za info....

Smerfetka - dobrą ksywke sobie wybrałaś dla swojego rozumku właśnie.

Jeśli ktoś pyta jak jest w tej knajpie to znaczy ze chce zaczerpnąć info - od tego są własnie fora. Nie wypowiadaj się tu już bo nie pomagasz....a te nawet negatywne opinie pomagaja zbudowac jakis obraz całości

Swoją drogą osoba, która chce prowadzić tego typu dzialalność musi prawdopodobnie uzyskać na nią zgodę odpowiedzialnych za to instytucji?? I czy nie powinien bć przeprowadzony wśród mieszkańców wywiad środowiskowy jak oni to wszystko widzą.
Na chwile obecna to chyba wypada tylko podziekowac osobie. która wydała na to zgodę...

Ten urzędnik,który wydawał zgodę z pewnością w okolicy nie mieszka.
Mieszkańcy powinni się zebrać i sprawić że albo właściciel zaprowadzi porządek wokół lokalu,albo niech zwija interes.

Nie wszyscy bywalcy trenują zajoba,ale wystarczy kilku debili,aby zrobić bryndzę.Wypiją po kilka piw,we łbie wapno się lasuje,potem drą mordy i zaraz szukają zaczepki.


Smerfetka to facet.
Nie wiem czy to jakiś trans a`la Grodzka,ale najwidoczniej wstydzi się swej płci.

A tam ludzie się czepiacie. Wiem , że to hołota ale mi to nie przeszkadza nie zwracam na to uwagi chociaż mieszkam obok

Bo przecież tylko pod tym klubem sa zadymy
w innych klubach,wszyscy grzecznie i cicho wychodzą...

Czy napewno te wszystkie żale powinny być skierowane do klubu, ostatnio widziałem jak najgłosniejszy "typ" ktory darł morde pod drzwiami to ten ktorego nie wpuscili do środka
Wiec kogo za to winić? klub czy rodziców?