Witajcie,

Chciałbym podzielić się z Wami, być może bywalcami klubu NNN swoimi przemyśleniami i kierunkiem - a raczej równią pochyłą w jaką spada ten lokal.
Kiedyś można było tu przyjśc i przepłacić kilka razy za ulubiony napój na barze, ale warto było to robić bo atmosfera, kultura, ludzie do tego sprzyjali.
Wprowadzona kilka dobrych miesięcy temu została opłata na wejściu dyszka, co by wszelkiej maści obszczymurki wybali się do innych dyskotek w tym mieści, tudzież zostali w piwnicy czy tez klatce schodowej i tam grali osiedlowych mistrzów.
Był to swoista selekcja, dyszka dla mentów czy też późnej gimbazy okazała się barierą nie do przeskoczenia i w lokalu był klimat, była kultura.
Od jakiegoś jednak czasu pan menadżer robi wszystko by NNN zaliczyło poziom innych lokali dla osób nie wymagających i świetnie mu to wychodzi.
Generalnie: chamstwo, prostactwo, dresiarstwo - to obraz dzisiejszego NNN. Spotkasz gówniarzy śpiących w lożach, osiedlowe wiraszki rzucające przekleństwami i inne kwiatki.

Stalowa Wola - miasto bez klubu na poziomie.

Pozdrawiam.

chamstwo z calego swiata sie zjezdza a jak pilem wiskacza to myslalem ze mi nafte nalali

Zgadzam się z przedmówcami. Niestety ale w STW chyba nie może istnieć żaden lokal na poziomie i to jest przerażające...

NNN !!
Obudźcie się!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

ps.STAŁY BYWALEC

skończy sie post,to "obszczymury" pójda do planety i arkadii
Pozdrawiam

Uważam, że wejściówka jest ustawiona na zbyt niskim poziomie. Dobrym posunięciem byłoby aby jej cena zaczynała się od 100 zł, taka kwota na pewno spowodowałaby odpowiednią selekcje. Oczywiście w tej cenie powinna się zawierać jakaś konsumpcja w barze.

NNN zmienia nazwę na WSB (Wieś się bawi)....

NNN - co to w ogóle znaczy ?

Z tą 100 to nie za bardzo....
Weźmy sytuację, że idziesz zaprosiłeś znajomych (4 osoby) na piwko, góra dwa. Posiedzieć w spokoju i porozmawiać. To co? Wyskakujesz z 500 setek na starcie?

A ocenianie kultury i obycia człowieka po ilości posiadanej gotówki jest złudne, biorąc pod uwagę że mieszkamy w mieście gdzie większość zarabia poniżej 2000zł netto. A osiedlowe fifarachy i inne dziadostwo i hołota która zjeżdża się z Anglii, Niemiec itp, często posiada dużo więcej gotówy, którą jest gotowa lub nawet chce ją prepi.olić z i przy kolegach, robiąc przy tym niezły burdel.
Moim skromnym zdaniem selekcji powinien dokonywać cieć przy drzwiach na zasadzie: zrobiłeś borutę, masz zakaz wjazdu. I po 2-3 miesiącach byłby spokój.

NNN - Otworzyło VIP sale. Żałosne
Po pierwsze w tej marnej mieścinie nie ma VIP-ów, zdarzają się ewentualnie bogatsze dzieciaki lub kasiści młodzi przedsiebiorcy, ewentualnie bogaci po spadku - jedni i drudzy lubią lans pod szyldem "VIP".

Prawda jest taka, że taki ulizaniec w markowych ciuchach okazuje się niestety zwykłym plebsem z grubszym portfelem, który ponadto nie ma nic do zaoferowania...wiem z autopsji, średnio inteligentni by z nimi rozmawiać, a jak się zachowywać w stosunku do kobiet uczy się z kolorowych poradników dla "trendy facetów".
Im więcej wyrwie tym większym wirażką widzi się w lustrze, a prawda jest taka że taki z niego wirażka - pół ch... pół ptaszka, ostrzegam dziewczyny przed zarażeniem się jakimś kalafiorem być może od koleżanki przy barze.

Dziewczyny ?
Nie uogólniam, przychodzą też normalne, ale jak się okazuje najnormalniejsze w tym klubie są chyba tylko kelnerki, które reprezentują jakiś poziom klultury i nie cwaniakują.

Raz słyszałam jak jakiś pustak lamentował w kiblu, że paznokiec jej się złamał i że jak ona będzie teraz siedzieć przy stole i nie daj borze trzymać w ręce drinka.... taka lala a tak tępa była, że pilnika nie załadowała do swojej podróby od LUJI WITOŁ

TYLE....

dodam, że chodzę tam średnio 2 razy w miesiącu, zawsze można się napić dobrego drinka i trochę oczywiście pośmiać

Ha ha ha, dobre Widać poziom społeczeństwa... roszczeniowo nastawionej do otoczenia chmary małolatów. Może z tego wyrosną miejmy nadzieję.

o co co wam chodzi nie wiadomo?! chcesz to idziesz nie to nie innym pasuje to chodzą! jeśli chcesz to masz Rzeszów daleko nie jest tam w GRAND też spotyka się ludzi z STW! masz lepiej w planecie czy arkadii to idź albo na piwo do AJ buahahah burżuazja się znalazłaPrześmiewacie od festynów ale na dniach stalowej będziecie się zataczać pod MDK sącząc sikacz z kubka.

Ja, jako mieszkaniec jednego z pobliskich bloków także zauważyłem różnicę, pomimo, że do tego klubu w ogóle nie chodzę. Kiedyś towarzystwo bawiące się w tym klubie potrafiło po skończonej imprezie normalnie porozjeżdżać się do domów. Teraz nie dość, że ten motłoch drze mordy w godzinach 2-4 rano, to jeszcze jakieś bójki, ganianie się wygolonych gimbusów w dresach po ulicy, pijane szmaty (sorry za tak dosadne określenie, ale inaczej się nie da) drące mordę, które też się czasem piorą między sobą i w końcu kopanie w kilku leżącego. Kiedyś była to bardzo spokojna okolica, co najwyżej jakiś pijaczek raz sporadycznie darł mordę czy stłukł butelkę na boisku PSP11. To bydło nie potrafi nawet normalnie wsiąść do taksówki - już nie raz trafiło się, że przed taksówką zaczęli się ze sobą szarpać, a szamotanina kończyła się przyjazdem policji. Do tego sprawa parkingu: przyjeżdża człowiek w piątek lub sobotę wieczorem i musi stawiać auto nie wiadomo gdzie, bo cały parking jest zawalony furami klientów NNN. Od pewnego czasu myślę już nad przeprowadzeniem jakiejś petycji, mającej na celu rozwiązanie tego problemu: podobnie jak problem z parkingiem rozwiązali mieszkańcy punktowców na KEN, obok szkoły tańca.
Żebym nie został źle zrozumiany: ja nie jestem jakimś snobem, też lubię się bawić, ale staram się nie uprzykrzać życia innym. Na serio powinni zrobić tutaj jakieś wejściówki, dajmy na to 30-50 zł, żeby oddzielić normalnych ludzi od motłochu. Wszystkim wyszłoby to z pewnością na dobre.

Dawnie do NNN wchodzilo sie tak jak w normalnych klubach w duzych miastach bywa bez oplat.Oczywiscie napitki kosztowaly drozej ale mozna bylo po prostu wejsc ,pobawic sie chwilke ,zostawic kilka zloty i wyjsc.Teraz wiadomo ze jesli ktos zaplaci nawet i te 10 zl to chla pod stolem czy tez na parkingu a pozniej palma bije w dekiel i jest rozroba.Naprawde radze jak przyjaciel ....wroccie do korzeni .Do pezplatnego wstepu.Oczywiscie selekcja powinna byc ale to juz wyzsza szkola jazdy tych ktorzy o tym decyduja .Ale czy tacy rozgarnieci umyslowo a nie tylko sterydowo istnieja w tym miescie?????

Ja tam bywałem 4 razy w miesiącu razem ze znajomymi, średnio każdy z nas zostawiał po okoł 200 zł.Chodziłem tam bo nie było gimbusów tak jak w innych lokalach, ale od 2 mniesięcy nie chodzimy tam już ze znajomymi bo po ostatniej imprezie jak wpóścili dzieciaki mam dość.Dopuki nie nie wróci wszystko do normalności nie będe tam uczęszczał, i tak właśnie stracili paru dobrych klientów.

Zakaz wstępu w obuwiu sportowym i sprawa rozwiązana. Opłata za wejście to kiepski pomysł... wolę przy barze tą forsę zostawić...

z tego co wiem już jest selekcja odnośnie ubioru i ochrona chyba tego pilnuje, teraz ochrona jest chyba nowa więc zpbaczymy.

Tak czytam i niewiem co sądzić o tym klubie. mieszkam w stalowej woli od jakiś 2 miesięcy i naprawde chciałbym spedzić miło czas w weekend ale juz niewiem co o tym sądzić. Jacy ludzie tam chodzą ?
Czy to jest lans jak to niektorzy pisza czy moze mozna tam poznac kogos interesujacego....?

jaki problem pujść i samemu się przekonać?

pujść to może być problem.
Pójść trochę mniejszy.

kolejny weekend i kolejna krew na chodniku... ciekawe kiedy pojawi się pierwszy znicz... Ten lokal schodzi na psy

Nikt nikogo nie zmusza do chodzenia do jakiegokolwiek lokalu.
Skoro widzisz,że jest syf,idziesz do innego.
Jeśli brak jest takiego który odpowiada,najlepiej nigdzie nie wychodzić.
Po co pchać się w gips albo jeszcze gorzej?
Zaprosić można znajomych do domu.Szukać knajpy aby poczuć atmosferę?
Trzeba mieć brak wyobraźni,aby samemu nie umieć jej stworzyć...

PS.Najlepsze imprezy robimy ze znajomymi u siebie w domu.Szczególnie udane są te z piątku na podziałek.

Nie pomyslałeś jusek ze ten lokal zaczyna przeszkadzać ludziom mieszkającym w bezpośrednim sąsiedztwie, wyglada na to ze właściciel nie radzi sobię z klientami szalejącymi wokół lokalu.

czepiacie sie moi drodzy... jezeli ktos wychodzi ze znajomymi, zeby sie dobrze bawić nie zwraca uwagi na nic innego tylko poprostu spedza czas ze znajomymi, a nie ocenia wszystko wokół

klienci szalejący wokół lokalu to już chyba sprawa dla policji... jezeli któremuś z mieszkanców to przeszkadza wystarczy ze zadzwoni na policje.. do nich należy zadanie 'uspokojenia' takiego towarzystwa..

jezeli przeszkadza Wam charakter tego lokalu to może powinniście się wybrać na jakiś dancing... ?????