Zacznijmy od naszego miasta i zmieńmy system w jakim istniejemy.
Podam kilka absurdów w moim temacie. Wiele absurdów z jakim boryka się nasze państwo. Jest to wina 24 lat nieudolnych rządów nieudaczników i ludzi, którym po prostu nie zależy.

1) Dzieci chodzą do szkoły żeby się tam uczyć i żeby rodzce mogli w tym czasie chodzić do pracy.
Jakim prawem dzieci przynoszą do domu zadanie domowe na 4 -5 godzin pracy dla siebie i swoich rodziców.
Każdy płci podatki i niech wie za co. Szkoła ma uczyć a nie zadawać zadania.
Nauczyciele się wycwanili i tylko czekaja na korepetyce.
Zmienił się program nauczania na debilnu i nikt nie protestuje.
TO już dużo lepszy był system w PRL i podział na osiem klas i licea.
Bałagan. Brak zaufania do przedszkoli i szkół. Brak autorytetów i dyscypliny.
Wszędzie tylko kamery..i konrola dzieci spada na rodziców zarówno w domu jak i szkole.
Zapytajcie znajmoych znuczycieli.. może starsi jeszcze poczuwają się do czegoś..ale ci młodsi mają wszystko w dupie..

Bravo..niech tak potrwa jeszcze 10 lat i będziemy pięknie wykształceni.

STOP. Czas na zmianę systemu edukacji.
Czołem Wielkiej Polsce.
cdn..

Dziwne. W Polsce narodowcy postuluja zniesienie zadan domowych a np. Norwegii ich likwidacji chce... skrajna lewica a narodowo-konserwatywne ugrupowana chca ich utrzymania.
Nigdy nie pomyślałbym,że polscy narodwcy bedą mieli podobny poglad jak Seher Aydar turecka liderka norweskiej Czerwonej Młodzieży.


cytat za mojanorwegia.pl

Bez samodzielnej pracy efekty nauczania są słabe. Mają ją wymuszać zadania domowe. W praktyce jest tak:

* klasy 1-3 - rodzice dyktują dzieciom rozwiązania albo wykonują zadania za nich
* klasy 4-6 - dzieci przepisują gotowce, część zadań rodzice piszą za dzieci
* klasy GIM - przepisują gotowce z netu lub od kolegów, większa samodzielność
* klasy LO - zadania za trudne, więc szukają pomocy w sieci, u kolegów i przepisują rozwiązanie
* studia - gotowce, ściągi, zlecanie projektów, smartfony lub sprzęt detektywistyczny na egzaminach

Niektórzy nauczyciele specjalnie zadają trudne zadania bez omówienia podobnych na lekcji, aby poświęcić kilka godzin na ich rozwiązanie. Bezradny uczeń nie zrobi i dostanie jedynkę. Sprytny uzyska pomoc, znajdzie gotowca, przepisze, na końcu i tak dostanie jedynkę, bo nie umie.

Zgadzam się. Większość nauczycieli nie umie uczyć. Taka jest prawda. Uważają pracę za obowiązek, a nie za misję. Później wychodzą niedouczeni absolwenci ze szkół. Jednak bez zadań trudno. Co proponujesz w zamian?

Niedługo będzie tak: IT Fiction: Rok 2212

Może lepszy. Podział 6+3+3 wydaje się bardziej logiczny ze względu na przedmioty i etap nauczania, jednak wydajność edukacji spadła.

Co masz na myśli?

Kamery są po to, aby łatwiej odnaleźć sprawcę kradzieży, pobicia, wandalizmu...

Nie wszyscy. Większość ma wyj.. na wszystko. Są też ambitni. Częstą praktyką w gimnazjach jest przenoszenie najgorszych uczniów do najlepszych klas, aby tam zmądrzeli, ale efekt jest odwrotny.

Jest źle. Myślałem, że gorzej być nie może. A jednak jest - na polskich uczelniach wyższych. Tam dopiero brak organizacji i bałagan, wykładowcy i prowadzący laboratoria mają wszystko gdzieś, kompletnie nie przykładają się do pracy, prowadzą wykłady dla siebie, nie nadążają za zmianami, przedmioty na kierunkach tworzone pod kadrę (aby nauczyciele mieli pracę), a nie wg potrzeb rynku, natomiast władze przy korycie są niereformowalne.

Przypominam, że podstawowym zadaniem szkół jest nauczanie. Niestety obecna wydajność edukacji jest na bardzo niskim poziomie, a dużo zależy od programu i kadry.

polecam ten kawałek i ogólnie zespół HORYTNICA

http://www.youtube.com/watch?v=vnuaEmZj1tQ

Głupie gadanie - sprawdź jeszcze co jest w Sudanie i Birmie
Polecam czytanie ze zrozumieniem.

Wiele ciekawych pytań.
Co ja proponuję? Porste. Dyscyplinę.
Zarówno w szkole podstawowej, średniej jak i na studiach.
Od dzieci i ucznió trzeba wymagać i skończyć z bezstresowym wychowaniem. Bo potem takim dzieciakom w głowie się przewraca.

Przykład: Nawet jeśli przed wojna był system 6/3/3 to IIRP zdołaa wykształcić pokolenie prawdziwie mądrych i wartościowych Polaków. Oni to przenieśli Polskę przez woje i PRL. A co my wychowalismy teraz przez 24 lata>??? niedouczonych magistrów i pokolenie nastolatków od dopalaczy.
Szkoła w PRL tez była dobra.. oczywiście są konieczne korekty. Ale po co była ta debilna reforma, króra zepsuła nam społeczeństwo oraz mnóstwo płatnych idiotycznych wyższych uczelni.
Jakie sobie wychowamy pokolenia..taka będzie polska..
(aha o nowych podręcznikach do każdej klasy juz nie wspomnę... kiedyś była jedna książka na 10 lat i było OK..)

Kolejna TERAZ numer 2

Polska przed wojna z 3 zaborów podniosła się. Wprowadziła walutę, zbudowała COP, Koleje, Gdynię...i wiele innych.
PRL zbudował drogi miasta i hutę katowice.

IIRA okrągłostołowa doprowadziła do wyprzedaży majątku i upodlenia obywateli, którzy muszą żebrać na zachodzi o pracę.
Oczywiście jest 30 % zadowolonych i tłustych ale to postkomunistyczne elita. Trochę przedsiębiorców.
Ogólnie na republika postkomunistyczna doprowadziła do upadku narodu, społeczeństwa, pańastwa i tożsamości.

tak czy nie?

@.NET_4.0, a jakie ma znaczenie i co zmieni powrót do 8 lat podstawówki i 4 lat liceum? Przecież nie podział a program chodzi? Chyba...

Jesteś bardzo młody jak myślisz, że za PRLu było lepiej.
Za PRLu nauczyciele wykorzystywali swoją pozycję. Użycie siły fizycznej było na porządku dziennym. Własnie takie zachowania po zmianie systemu spowodowały brak szacunku do kadry nauczycielskiej.
Dziś nauczyciel jak podniesie rękę na ucznia to wylatuje z roboty. Dziś nauczyciel musi zapracować na szacunek młodzieży. Za PRL był strach przed nauczycielem. Ze swojej kariery 12 lat nauki za PRL mogę może 2-3 wymienić jako normalnych. Reszta to zmanierowane i sfrustrowane indywidua. Czy powrotu tego chcesz?
Zadania domowe? Co w nich złego bo nie kumam? Model, że dzieciak przychodzie ze szkoły bez zadania domowego mi się nie podoba, nie rozumiem czemu ma służyć. Rodzic pomaga dziecku w lekcjach i tworzy to między nimi jakiś rodzaj więzi. Rodzic wie co aktualnie przerabia jego dzieciak. Co w tym złego?

@.NET_4.0, możesz się do tego odnieść, rozszerzyć?

a jak to jest , że zanim dziecko zna literki to już każą mu czytać polecenia na zadanie domowe - no i czyta rodzic.
Albo że rodzic musi coś koloerować i wydziranki robić z dzieckiem przez kilka godzin dziennie bo się dziecko nie wyrabia. Już nie mówię o tym , że nauczuciele w dalszych klasach zamias uczyć to każą sobie na korki chodzić.

Ale Pan jest widzę starej daty i nie ma co z Panem gadać.
Jedna sprawa nas czeka:
Wielka Polska i czołem jej.
z innymi się policzymy później

aha bo mnie nerwa bierze...
gnojek idzie z 6 klasy w świat i mysli że już jest dorosły i zaraz idzie ćpać dopalacze..i cwaniakować.
Dawniej szczyl mały szedł po 8 klasie do techniku i tam Starsu koledzy uczyli go szacunku i moresu..
A program nauczania to inna kwestia. JEST Do bani.
A co do szacunku do nauczycile to nie przypominam sobie, żeby w PRL uczniowie pluli na nauczyciela albo zakładali mu kosz na głowę..
Teraz sa kamery a i tak młodzi robią co chcą...

Wiedzę zdobywałem za komuny.
Pomimo iż nie uczono mnie tego co teraz,nie uważam abym był głupszy z tego powodu niż powinienem być.
Dokładniejsze wiadomości zdobywałem w miarę zmiany szkół.
Po co uczniowi w np.całki,skoro dalej będzie kształcił się jako muzyk?
Wkłada się do głowy informacje,które i tak w 90 proc.do niczego się nie przydadzą.
Podobnie jak na studiach ,dominuje stara zasada-Naucz się,zdaj,zapomnij.
Jak trzeba było nauczyciel dal wpiernicz.Jak się bym poskarżył ojcu na takie postępowanie,dostałbym drugi wpier.l.
Za to że przeszkadzałem nauczycielowi w wyręczeniu ojca z jego obowiązku rodzicielskiego.
Jakoś linijka mi rąk nie pourywała,a jednocześnie zyskał na tym proces dydaktyczny.Do dziś pamiętam za co i uważam iż było to słuszne.
Skoro mi łapy przetrzepał,widocznie był do tego powód.
Teraz z pewnością pedagog szkolny uznałby taki proces wychowawczy za patologię.
Na szczęście moi nauczyciele i rodzice nie wiedzieli że istnieje coś takiego jak patologia i wykształcili mnie względnie dobrze.

Może to moje subiektywne odczucie,ale nauczyciele w tamtych czasach byli jacyś inni.Jakby czuli powołanie do tego co robią.
Uczyli faktycznie tego,co potem było mi rzeczywiście potrzebne(w 90 proc.).

Teraz,co 3 lata wprowadzana jest reforma w szkolnictwie.Po co to komu?
Nauczyciele uczą jak z matrycy.Zero zaangażowania.Nawet jeśli któryś co chce zmienić,zaraz mu to przejdzie.
Wszystkie te reformy wprowadzają chaos.Zarabiają jedynie wydawcy nowych podręczników.
Tracą dzieci-na edukacji i rodzice-na wydatkach.

Rozwiń. Rózgi, połamane linijki, zamykanie w kozie? Dziś to nie zadziała.

Poziom nauczania spadł, uczniom nic się nie chce, nauczyciele traktują pracę jako pi.. obowiązek - taka sytuacja nie powstała z niczego. W 1989, a nawet wcześniej, otworzyliśmy się na zachód i multi-kulti. Destrukcyjny wpływ popkultury - szczególnie tej z USA - wyniszcza społeczeństwo, media to promują, a ciemny lud to kupuje. Mam wątpliwości, czy reforma edukacji coś popsuła, czy właśnie popkultura i zidiocenie całego społeczeństwa.

Mam dzieciaka w 2 klasie podstawówki i nie spędzamy kilku godzin na odrabianiu lekcji. Nie robię nic za nią, nic nie dziergam i nie czytam poleceń z zadań. W pierwszej klasie też tego nie robiłem. Przecież to dodatkowa nauka czytania ze zrozumieniem. Tylko rodzic idiota robi zadania za dziecko. Myśli, że mu pomaga a tak naprawdę robi ogromna krzywdę.
Na korki to zazwyczaj wysyłają rodzice jak mają wyższe oczekiwania w stosunku do możliwości dziecka lub gdy dzieciakowi się nie chce uczyć na bieżąco, a chce być lepiej przygotowany do egzaminu. Myślisz, że za komuny nie było korepetycji? Sam przed egzaminem do liceum korzystałem z korepetycji by lepiej zdać egzamin wstępny. Co w tym dziwnego? Co w tym złego? A gdy nauczyciel proponuje korki to już rola rodziców by załatwić temat i nauczyciela wyprostować. Ale jeśli rodzice lub dzieciak sam szuka to co w tym złego?

a i jedno i drugie..
- Kiedyś fajne zdanie słyszałem chyba w filmie u pana Boga w ogródku...
" .. a niech ta europa idzie czy biegnie gdzie chce ale nie wiadomo czy w dobrym kierunku.. a może wałasnie warto żebyśmy poczekali chwile i zobaczyli czy im to na dobre wyjdzie " ;P

http://www.facebook.com/narodowaSTW

Ile Ty masz lat, skąd taka wiedzę czerpiesz? Co Ty myślisz że za komuny nie ćpali w podstawówkach? Że było trudniej? To wychowanie wyniesione z domu powoduje czy dzieciak ćpa czy nie.
Pieprzysz kolego i to strasznie, nie masz pojęcia a wypowiadasz się.

Strasznie jest Pan poprawny politycznie
-do jednego się zgodzę - pomaganie dzieciom w odrabianu lekcji żeby miało same piątki to największa krzywda dla dziecka.

A co ma do tego poprawność polityczna? Pomaganie tak ale nie wyręczanie i robienie za niego.

TEZA numer 3 - dzisiejdze przemyślenia

- świąteczny kurczaczek, zajączej, owieczka i króliczek czy jajeczko - kolrowe koszyczki i kolorowe serwetki. Ludzie ładnie poubierani weseli i zadowoleni, że dziecziaczki niosą koszyczki.
SUPER. Głupia pobożnośc na pokaz bo to chyba najkrótsza impreza kościelna w roku i nie trzeba nawet ojcze nasz mówić.
TVN nawet promuje koszyczek w kościele to mozna pobierac ładne płaszczyki i kozaczki i zabierać dziecziaczki do kościółka.
A po za tym to raczej nie bardzo.. to raczej TEN CZARNY niech się odczepi ode mnie i od mojego dziecka.. a na mszę to na pewno nie pójde bo nudno i ksiądz mówi że jakoś inaczej musze żyć a nie tak jak mi się podoba.

CWP !!

PS.
Program jest do poprawy ale o tym nie piszesz. Jusek ma racje bo dzieciaki uczą się wszystkiego. Nie ma specjalizacji a ta już powinna być w gimnazjum. Dzieciaki uczą się wiedzy ogólnej bez konkretów.

Zapraszam do Klasztoru na 10:30 w każdą niedzielę to zobaczysz ilu ludzi z dziećmi jest na mszy. Trzeba tam więcej niż Ojcze Nasz.
Skąd Ty czerpiesz wiedzę, skąd takie farmazony? Z for internetowych?

gimnazja do likwidacji

Powód?

Klasztor to jedyny kościół ?
chodze i widzę
Ale nie chce mi się z Panem dyskutować. To do niczego nie prowadzi.

Tak poza wszystkim:
Polecam
http://narod(...)3/03/27/

Pozdrawiam
i czołem WP.

Bo nie masz argumentów tylko hasła, bez konkretów. Co Ty qrwa politykiem jesteś?