Posty: 15
Dołączył: 3 Sty 2013r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Witam. Mam pytanie czy ktos bral udzial w takich kursach organizowanych przez bezrobocie? czy ciezko sie jest dostac i na jakiej podstawie wybieraja ludzi ? jesli ktos cos wiecej wie na ten temat to niech napisze. Pozdrawiam
|
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 15
Dołączył: 3 Sty 2013r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Widzialem wlasnie ten kurs ale bardziej chodzi o cos do zawodu. Jesli ktos bedzie chcial znalesc prace to znajdzie a ten kurs to nie wiem czy jest potrzebny jest nabor na koparko-ladowarki ale to tez tylko 10 miejsc wiec zeby sie dostac to graniczy z cudem
|
|
Posty: 762
Dołączył: 7 Sty 2008r. Skąd: RST/RNI Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
a w pupie w stalówce nie lepiej.
jest 3 konkretne kursy + wózki jezdniowe. Razem do kupy dla 48 osób, z czego znając życie wszystkie miejsca są już rozdane między "swoich". Ciekawe ile ktoś przyrobi kapuchy za ten kurs "aktywnego poszukiwacza pracy", bo widzę że i w nisku i w stalówce go realizują. Może by wziął dofinansowanie z pośredniaka, otworzył firmę doradczo-szkoleniową, poszukał ciotki, wujka czy jakiejś piątej wody po kisielu w starostwie czy Pupie i kasiure można by zacząć trzaskać. Czym różni się parlamentarzysta od dziwki? Dziwka jak dostanie pieniądze to spełnia życzenia klienta. |
|
Posty: 15
Dołączył: 3 Sty 2013r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
To ciekawe ile kursów juz maja zrobionych Ci znajomi Jutro sie wybieram na bezrobocie i jestem ciekawy co mi powiedza. Oczywiscie nie spodziewam sie niczego wielkiego ale moze cos bedzie
|
|
Posty: 496
Dołączył: 3 Lis 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
żaden kurs wam pracy nie da umiejętność nie poparta papierkiem a doświadczeniem, teoria ma g.... do praktyki! a kursy muszą być by teoretycznie Pańśtwo Polskie zwalczało bezrobocie ( czyste statystyki ) a prawda jest wokół nas!!
|
|
Posty: 96
Dołączył: 19 Kwie 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Kursy grupowe są do bani. Ale te indywidualne całkiem całkiem. Mąż robił np prawko na C ja też a koleżanka autobusik machneła wartość kursu 9 tysięcy sama jak zobaczyła wartość kursu to była w szoku że się postarali tak więc te prawka to warto ale ileż można kierowców. Troszkę przesada jak dla mnie, a mogli by zamiast tych kierowców zorganizować jakiś jeden porządny kurs a nie masowo robią prawka na C i te kwalifikacje to wszystko koszty s ponoć prace i tak mało który dostaje
|
|
Posty: 15
Dołączył: 3 Sty 2013r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Ale jesli ktos ma ten papierek juz to latwiej o prace. Od czegos trzeba zaczac zeby nabrac doswiadczenia inaczej sie nie da. Prawko na C juz mam teraz robie kurs kwalifikacji ( na przewoz rzeczy) a dodatkowy kurs zawsze by sie przydal bo nie wiaodmo co czlowiek bedzie robil. Najbardziej chodzi o jakis konkretny kurs ( koparki, ladowarki itd)
|
|
Posty: 15
Dołączył: 3 Sty 2013r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
no dobrze. jak wiadomo doswiadczenia nabiera sie pracujac bo na kursach Ci wszystkiego nie powiedz itd ale zeby wgl zaczac prace wymagaja papierek.
CYTAT Zapewniam, że przyniesie Ci to więcej korzyści, niż jakiś śmieszny świstek z kursu na przewóz rzeczy... moze i smieszny ale bez tego pracy nie zaczniesz
|
|
Posty: 96
Dołączył: 19 Kwie 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT no dobrze. jak wiadomo doswiadczenia nabiera sie pracujac bo na kursach Ci wszystkiego nie powiedz itd ale zeby wgl zaczac prace wymagaja papierek. CYTAT Zapewniam, że przyniesie Ci to więcej korzyści, niż jakiś śmieszny świstek z kursu na przewóz rzeczy... moze i smieszny ale bez tego pracy nie zaczniesz dobrze powiedziane bez kwalifikacji to możesz jeździć co najwyżej tyłkiem po piachu a swoją drogą to najpierw pomyślałam booooże co to ma być wiadomości na poziomie przedszkolaka ale później widząc jaką niektórzy mieli wiedze to ta kwalifikacje i te działy odnośnie wypadków czasów pracy jest naprawde potrzebnaktoś się może nie zgodzić ze mną ale ja tam się wiele dowiedziałam może ktoś powiedzieć że dlatego że kobieta ale...... niektórym gościom tam się wydawało że cała sztuka to wsiąść i jechać.... taką taktykę to sobie może stosować bizonem po polu ..... |
|
Posty: 15
Dołączył: 3 Sty 2013r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Sama jazda jest przyjemna jezeli ktos jezdzi z glowa. Tylko ze jazdy jest 30 % reszta to zaladunki rozladunki i inne tego typu rzeczy. Tego wlasnie niby ucza na tych kwalifikacjach ale jak wiadomo na kursie tego co bedzie w zyciu nie naucza tego trzeba doswiadczyc. I oczywiscie te wszystkie papierki sa wymagane przez Polskie przepisy.
|
|
Posty: 101
Dołączył: 8 Wrz 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Witam. Ja brałem udział w kursie organizowanym przez PUP Nisko. Jakimś cudem dostałem się na kurs operatora maszyn sterowanych numerycznie CNC.
Odnośnie kryteriów to (oficjalnie) pierwszeństwo mają osoby bezrobotne minimum 6 miesięcy które nigdy nie pracowały, nie mają prawa do zasiłku i ogólnie są w ciemnej d*pie. (Nieoficjalnie) Wiadomo, że kto ma jakieś dojścia to nagle staje się pierwszym kandydatem... Odnośnie kursu- trwał coś około 4 tygodni, 10 osób, koszt kursu około 2,5 tys PLN. Do tego doszło jeszcze małe kieszonkowe Cały kurs wspominam dobrze, wiele się nauczyłem nie mając wcześniej pojęcia o tym. Kurs odbywał się w CEZ. Oczywiście każdy zdał końcowy egzamin i otrzymał laminowany papierek. Niestety, mimo iż skończyłem kurs nadal nie mogłem znaleźć pracy bo też trzeba znajomości żeby na takie maszyny się dostać (lub mieć szczęście). Po 4 miesiącach niestety brakło mi sił na szukanie pracy w Polsce i obecnie pracuję za granicą niestety nie na CNC.... Ale jednak pracuję... Pozdrawiam ze słonecznej i ciepłej Belgii |
|
Posty: 15
Dołączył: 3 Sty 2013r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Reiker chyba przepisów nie znasz. Zeby wykonywac prace zarobkowa jako kierowca potrzeba tych wlasnie kursów bo bez tego mozesz dla siebie ziemie wozic do ogrodka oczywiscie majac prawo jazdy nie mowie o innych kierunkach pracy w ktorych sa inne zasady przyjmowania bo jak wiadomo kazda firma podchodzi do tego inaczej
|
|