Witam,

Chciałem poruszyć sprawę pielęgnacji trawników w Naszym Mieście, a konkretnie chodzi mi o koszenie owych trawników. Czy Włodarze Naszego Miasta mają świadomość tego, że firma, która wykonuje te usługi robi to w sposób, który zagraża zdrowiu mieszkańców i jego mieniu?
Wczoraj w okolicach Elektrowni koszono trawę. Skutki? Jedna wybita szyba w samochodzie ( nie w moim), mój natomiast cały zielony i poobijany z przodu. oba pojazdy były zaparkowane prawidłowo. Ale to są szkody wymierne, można je łatwo usunąć, co natomiast jeżeli kamień, który wydobędzie się spod uprzędzenia koszącego trafi kogoś w głowę? W zeszłym roku bylem świadkiem, jak w okolicach Delikatesów FRAC przy al. Jana Pawła II kamień przeleciał dziecku tuż obok głowy.
Czy nie warto rozwiązać umowy z Firmą, która zagraża życiu i zdrowiu? Która nie ma krzty wyobraźni? Czy tak ciężko jest przytrzymać ekran, nawet prowizoryczny, który uchroni przed ewentualnymi skutkami wydostania się twardych rzeczy spod noża kosiarki? Czy musi dojść do TRAGEDII aby KTOŚ w końcu załapał, że prace są wykonywane niezgodnie z przepisami BHP?

Mnie mycie samochodu kosztowało 15 zł, i mam kilka odprysków lakieru na zderzaku, przeżyję. Kolega szybę sobie wstawi, ale pewnie będzie dochodził swoich praw od Firmy wykonującej koszenie trawy. Ale co będzie, jeżeli Komuś stanie się krzywda? Ktoś straci zdrowie, nie daj Boże życie?

Może warto pomyśleć wcześniej o tym, i kosić bezpiecznie. A jak się nie da... to zrezygnować i zatrudnić inną Firmę.

Zastanawiam się nad wnioskiem formalnym do Urzędu Miasta o rozwiązanie umowy z tak niedbała Firmą. Zagrażają zdrowiu i życiu.

Pozdrawiam

ludziom to nie dogodzi chca miec skoszone trawniki czysto,zeby pachnialo to moze zaproponujesz panu prezdentowi koszenie kosami albo sierpem?? i ekologicznie i bezpiecznie !!!ree opadaja na takie wpisy

Ale zawsze mozna kosic w miare bezpiecznie

Mój tekst jest skierowany do Ludzi umiejących czytać ze zrozumieniem, i mających choć odrobinę wyobraźni.
A co do kosy i sierpa... to przecież nadal jest w użytku, i nie widzę nic złego nawet w takim załatwieniu sprawy.

Jak widać czasami ktoś musi nabić sobie guza, lub dostać kamieniem w głowę, aby zrozumiał.

Pozdrawiam i niech raczki nie opadają.

hmm ale jest tez cos takiego jak odpowiedzialnosc cywilo-prawna jesli ktos ma uszkodzny samochod to zglasza sie do wlascicela firmy i ten pokrywa koszty malowania autka albo cos wiecej , a tym osoba ktore koszo trawniki nalezy sie slowa uznania bo to jest ciezka praca sam widze a nie odrazu ,zwalniac i krytykowac

Każda firma wykonująca takie usługi musi mieć wykupione OC. Zgłosić szkodę i po problemie.
Owszem, powinni uważać przy koszeniu, ale często jest to naprawde ciężkie biorąc pod uwagę jak sami bardzo śmiecimy na trawnikach.

Nie wykosić źle! Wykosic też źle!! ludzią to nie dogodzi tak samo z odśnieżaniem parkingów w zimie najpierw ludzie pisze na forum a jak przychodzi co do czego to zamiast zejść i przestawić auto to wolą siedzieć w oknie i myśleć nad treścia wiadomości na forum roka63 skoro widziałaś ze koszą trawniki czemu nie przestawiłaś auta

Jestem jak najbardziej za koszeniem. Bo to poprawia kondycję i tak marnych trawników w Stalowej Woli. Auta nie przestawiłem, bo najnormalniej byłem w pracy.

Chodzi mi o bardzo proste rozwiązania. W miejscach szczególnie niebezpiecznych, jak i w takich gdzie można narobić szkód wystarczy rozłożyć coś na kształt parawanu jaki widzieliście na plaży. To jest dosłownie chwila, wbić 4, 5 czy 6 prętów (trwalsze) na których jest materia oddzielająca strefę koszenia... i po bólu. Czy tak trudno to sobie wyobrazić? I koszt jest dosłownie śmieszny takiego zabezpieczenia. I jest ono wielokrotnego użytku.
Szanuję pracę każdego człowieka, i wiem, że to lekkie nie jest, i nie mam pretensji do ludzi , którzy dosłownie koszą tą trawę. Mam pretensje do ich SZEFÓW, którzy nie mają za grosz wyobraźni. OC? Ok, powinni mieć, ale co mi po OC jak stanie się coś naprawdę niedobrego...

Co do trawników, to fakt, ludzie śmiecą jak cholera. Ale tego się uczy (czystości i dbania o porządek) od dziecka. Widać nie każdy nasiąkł tym co dobre...

Każda praca wymaga odrobiny rozsądku. Bo źle bym się czuł, gdybym komuś zrobił krzywdę (choć nieświadomie). Ale to kwestie bardziej złożone...

Pozdrawiam

Danek a co jeżeli kamień spod kosiarki trafi Ciebie w głowę?
Jak nabije guza trudno, będziesz chodził z siniakiem i dochodził swoich praw przed sądem.
Jak zupełnie przypadkiem trafi w oko, ząbki strata mniejsza niż jak trafi Cię większy kamień i spowoduje jakieś krwawienie w mózgu (życie bywa różne) - wtedy o odszkodowanie przez lata będzie się starać Twoja rodzina od firmy, której już może nie być na rynku pracy - może być tak , że i wózek inwalidzki albo leżenie w łóżeczku Cię czeka.
I Ty jesteś duży chłopczyk (myślę, że tak jest)a jak coś takiego spotka małe dziecko, które przechodziło z mamą obok koszącego kosiarką trawnik???

Zawsze taniej jest zapobiegać niż leczyć

moyra3 masz racje zgadzam sie z toba , ale jesli rodzic jest odpowiedzialny i widzi zektos kosi trawe to nie podchodzi z malym dzieckiem i sam uwaza widze te osoby co kositrawe i na pewno nie chcial bym sie znim zamienic po prostu jest to ciezka praca moim zdaniem powinismy zrozumienc to ,jak cos jest nie tak to zwrocic uwage

Jestem za całkowitym zaprzestaniem koszenia traw w miastach. Pozbędziemy się uciążliwego hałasu maszyn od 6 rano (tak jakby nie mogli kosić po południu). Większa ilość zieleni obniży temperaturę w lecie, wyprodukuje więcej tlenu, a że jest mało estetycznie wyglądająca to co z tego?

Jako jeszcze jeden minus dodam, że z wysokiej trawy źle zbiera się kupy po psie

Ależ takie psie odchody to naturalny nawóz dla tych traw. Łąka będzie lepiej rosła. W niekoszonej łące gówienko dość szybko się rozłoży i wniknie w glebę. Sama natura

A może więcej staranności przy pracy i uwagi.
Niestety moje auto wczoraj przy elektrowni też ucierpiało.
Nie parkowałem na trawniku tylko na wydzielonym parkingu.
Kogo obciążyć kosztami???
Ręce opadają na taką robotę.
Czyjeś mienie można niszczyć bezkarnie???

No proszę, mamy nawet specjalistów od koszenia trawy. Kochani kosiarki w dłoń... A reszta z domu nie wychodzić bo wypadek może się zdarzyć.

sam koszę trawniki i może to być bezpieczne i nie ucierpi ani człowiek ani autko, aczkolwiek trzeba się trochę przyłożyć.
podkaszarką przy aucie kosimy do idąc do tyłu aby obroty żyłki były odwrotne do ruchu wskazuwek zegara a jak ktoś przechodzi obok to zwalniamy obroty. przy kosiarce jezdnej jest potrzebna nisko obsadzona kosiarka aby żaden kamień z pod niej nie wypadł
proste

Z tym niebezpiecznym koszeniem trawników miejskich jest prawda!
W latach studenckich w Rzeszowie, przechodząc z koleżanką spod kosiarki wyskoczył,z olbrzymim impetem, duży kawałek dna butelki po piwie. Wprost na nogę koleżanki. No, a co dalej było, to proszę sobie wyobrazić......... ja pamiętam to traumatyczne wydarzenie!!!!! Zawsze kiedy widzę kosiarkami "w akcji", omijam szerokim łukiem, o co też Państwa proszę.

Już nie świrujcie z tym, że ludziom źle, że narzekają. Po prostu dbają o swoje i innych bezpieczeństwo i co w tym dziwnego? Jeżeli Wam pani ekspedientka sprzeda w sklepie spleśniałe ziemniory, to rozumiem, że pokiwacie ze zrozumieniem głową, bo pracę ma pani nie lekką, ugotujecie i wsuniecie ze smakiem? Ja też pracuję i pewnie większość z nas i staramy się, ja przynajmniej, wykonywać swoją pracę rzetelnie i dokładnie, tak, abym nie tylko ja był z niej zadowolony. I tego samego wymagałbym od innych. Teksty o OC itp. są wyjątkowo nietrafione. Bo, jak już ktoś wspomniał, jeśli Twoje dziecko bądź mama (nie wiem ile macie lat) straci pechowo oko po strzale z kamiora, to rozumiem, że pójdziecie grzecznie po swoje odszkodowanie, podziękujecie i będzie po sprawie. Może ktoś jeszcze nastawi oczko, bo to przecież łatwa kasa. Ja wolę mieć oba i nie dostać z tego tytułu żadnych pieniążków.

Podsumowując: jak nie koszą to źle, jak koszą byle jak to też niedobrze. Tak to powinno brzmieć. Pozdrawiam.

ps. pal sześć kamień, można dostać z kupsztala, to jest dramat!

Firma koszaca trawy w Stalowej Woli to porazka!!!!
Dzisiaj pracownik koszac trawe wybil mi szybe w samochodzie,poczym szybko sie ulotnil.Ciekawe kiedy wroci dokosic trawnik-pechowo zaczal obok mojego samochodu.

W Stalowej koszeniem traw zajmuje sie kilka firm, w zaleznosci od miejsca, sa to m.in 2 zaklady zieleni, ich podwykonawca, spoldzielnie mieszkaniowe, podwykonawca GDDKiA( Aleje JP2). Wiekszosc firm ma wykupione ubezpieczenie od takich wypadkow,

Większość... to nie WSZYSTKIE. Poza tym, jak większość Firm ma wykupione ubezpieczenie, to czym tłumaczyć "szybkie oddalenie się" z miejsca pracy? Przecież Pracownicy powinni być przeszkoleni jak bezpiecznie pracować, i jak zachować się na "taką okoliczność" (wybicie szyby ect. ect.). A może mają się jak najszybciej oddalić? Takie mają wytyczne? Ubezpieczyciel też w końcu podniesie stawkę i to znacząco, gdy wypłaci kilka, czy kilkanaście odszkodowań.
Problem jest i nadal pozostaje.

Pozdrawiam