Posty: 245
Dołączył: 8 Cze 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 40% |
|
|
|
Kto mi wyjaśni jaki problem ma kościół z invitro? dlaczego nie dopuszcza tej metody?
|
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 499
Dołączył: 8 Cze 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
MSZ:
Zgodnie z prawem polskim i wiarą Człowiek jest człowiekiem od momentu poczęcia. Czyli... w tej metodzie należy doprowadzić do więcej niż jednego zapłodnienia. Nie wszystkie zapłodnione komórki jajowe wprowadza się powtórnie. Niektóre są oddawane/sprzedawane innym osobom chcącym mieć dzidziusia. Niektóre zaś zarodki giną lub są niszczone (czyt.zabijane). I chyba o to chodzi. Jeżeli komórka jajowa zostaje zapłodniona - powstaje człowiek. A człowieka się nie zabija. Być może dla świata jesteś tylko człowiekiem, ale dla niektórych ludzi jesteś całym światem. /Gabriel Garcia Marquez |
|
Posty: 284
Dołączył: 24 Paź 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
To teraz pytanie: o co się kościół tak piekli?
Jak para będzie wierząca to nie skorzysta z tej metody. A jak będzie innej wiary/nie wierząca to co kk do tego. |
|
Posty: 36
Dołączył: 12 Maja 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
No piekli się, bo nie chodzi o to czy para wierzy czy nie, tylko o te zarodki (czyt. życie) które giną lub są niszczone (czyt. zabijane), a nikt się ich jeszcze nie zdążył zapytać czy są wierzące czy nie.
|
|
Posty: 499
Dołączył: 8 Cze 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT nikt się ich jeszcze nie zdążył zapytać czy są wierzące czy nie. No chyba właśnie o to chodzi kościołowi Być może dla świata jesteś tylko człowiekiem, ale dla niektórych ludzi jesteś całym światem. /Gabriel Garcia Marquez |
|
Posty: 284
Dołączył: 24 Paź 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
to jeszcze niech w takim razie zacznie się martwić plemnikami,które nie sięgają celu i jajeczkami, które co miesiąc idą na zmarnowanie.
Ich nie tylko nikt nie spytał, ale jeszcze w dodatku nie dał im szansy. |
|
Posty: 72
Dołączył: 30 Wrz 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 40% |
|
|
|
Kościół od wieków wykazuje niezmiennie skostniałe widzenie świata i wszelkich zjawisk społecznych czy przyrodniczych, nie mówiąc już o odkryciach naukowych. Uzasadnia to zwykle ogólnikami o społecznej jego nauce, pochodzącej rzekomo od Boga. Można w prostej linii rozumowania wyprowadzić wniosek, że podobnie jak kiedyś Kościół był kategorycznie przeciwny transfuzji krwi i wszelkim przeszczepom organów lub tkanek ludzkich w celu ratowania człowieka przed śmiercią to znaczy, że pan Bóg tego zakazał. Zakazał także ongiś pod groźbą kary śmierci, głoszenie innych prawd naukowych, jak tylko te, że Słońce kręci się wokół Ziemi i, że Ziemia jest płaska.
Mijały wieki i legendy kościelne o nieomylności papieża a, więc i całego Kościoła, m.in. w dziedzinie astronomii, fizyki, medycyny - zaczęto wycofywać z doktrynalnych prawd i w bezsilności wobec postępów prawdziwej nauki oraz po odebraniu Kościołowi władzy absolutnej jej hierarchowie zaczęli mówić ludzkim głosem. Uznali też w końcu empiryczną niezaprzeczalną prawdę, że Ziemia kręci się wokół Słońca i jest okrągła (nie płaska), a wynalazki naukowe typu przeszczepy czy transfuzja krwi są niezbędne w ratowaniu życia człowieka. Teraz polscy hierarchowie prowadzą batalię z ciemnym ludem przeciw aborcji, in vitro i małżeństwom homoseksualnym. W ostatnim czasie mamy widowiskowy (pokazowy) popis hierarchów w walce o zakazanie stosowania in vitro. Biskupi wysłali w tej sprawie list do polityków zasiadających w parlamencie polskim, aby nie ważyli się uchwalić takiej ustawy, która będzie niezgodna z kościelnym prawem. Zdumiewające to, jeżeli zważyć na fakt, iż państwo polskie nie jest przecież państwem kościelnym. A, jeżeli nie jest to, dlaczego państwo oraz jego reprezentanci mają przestrzegać prawo kościelne, nie zaś cywilne? Świeżo mianowany polski kardynał, Kazimierz Nycz zapowiedział , że Kościół zawsze będzie przeciwny in vitro. Bo jak wcześniej słyszeliśmy z ust innych biskupów z tym stanowiskiem nie ma i nie będzie żadnych targów. Tak musi być i basta! Według hierarchy, w sprawie in vitro są granice, których człowiek w sposób odpowiedzialny nie może przekraczać. Mamy, więc rozumieć jednoznacznie: takie jest życzenie a wręcz nakaz sił wyższych, czyli papieża i Boga. Na konferencji prasowej, kardynał Kazimierz Nycz próbował tłumaczyć dziennikarzom i wiernym Kościoła, dlaczego biskupi wysłali do najwyższych władz specjalny list. Nie, dlatego, że zacznie się debata w Sejmie nad projektami dotyczącymi in vitro, ale dlatego, że ci, którzy są za upowszechnieniem metody in vitro, zaciemniają ludziom, którzy ewentualnie decydują się na tę ustawę, zasłaniają wszelkie możliwe jej konsekwencje zapewniał pokrętnie. Kardynał bronił również użycia przez biskupów słowa „eugenika” w kontekście in vitro - akcentując, iż biskupi świadomie napisali o eugenice, bowiem przez in vitro ?dokonuje się to, co się dokonywało w eugenice - zwyczajną selekcję narodu?. Uogólniając sprawę … wierni kościoła rzymsko-katolickiego mają poważne rozterki, czy popierać narzucane hasła hierarchów, czy raczej nauki medyczne. W podobnej rozterce są również niekatolicy i niewierzący. Ale patrząc na tę wielką grę o rząd dusz i praw nauki świeckiej państwo nasze stanęło, jak to ktoś kiedyś określił w rozkroku. Na tę chwilę wydaje się, że walczący Kościół ma przewagę nad pokornym i bezbronnym państwem. Wielu niezależnych polityków i krytyków takich uległych postaw ocenia, że państwo nasze wciąż wydaje się klęczeć przed Kościołem, choć wielu obywateli ostatnio z klęczek wstaje.... Państwo wspiera niedawna nagroda nobla przyznana za in vitro oraz liczne w Polsce i na świecie, szczęśliwe dowody na zapłodnienie pozaustrojowe i doczekanie się swojego potomstwa w małżeństwach, które nie mogą mieć własnego dziecka. Natomiast polski episkopat, bez najmniejszych dowodów w swojej nauce i upartości kontra in vitro, przeciwstawia rzekome nauki pobrzękujące groźbami ekskomuniki, abpa Henryka Hosera. Bo abp Henryk Hoser to z wykształcenia lekarz i zasłużony były misjonarz w Afryce, który doznał naukowego olśnienia, i porównał metodę in vitro do wynalazku bomby atomowej (podała PAP). |
|
Posty: 72
Dołączył: 30 Wrz 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 40% |
|
|
|
1869 r.
Papież Pius IX uznaje, że płód ludzki od momentu poczęcia jest człowiekiem. W kościele rozpoczyna się "kult embriona". Od tego momentu ludzki zarodek traktowany jest przez kościół jakczłowiek, a zniszczenie zapłodnionego jaja traktowane jest na równi z morderstwem człowieka. Papieski wymysł trwa w kościele katolickim do dnia dzisiejszego, hamując nawet w XXI wieku rozwój biotechnologii. 1978 r. Tryumf biotechnologii. Na świat przychodzi Louise Brown - pierwsze dziecko poczęte metodą in vitro. Narodziny Louise są nadzieją dla milionów rodziców cierpiących na bezpłodność. Nadzieje te szybko zostają rozwiane. Papież oraz Kongregacja Nauki Wiary(następczyni Świętej Inkwizycji) natychmiast zabraniają stosowania metody in vitro. Pomimo kościelnego zakazu, w ciągu następnych dziesięcioleci tysiące dzieci przychodzi na świat dzięki "szatańskiej" metodzie in vitro. |
|
Posty: 36
Dołączył: 12 Maja 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Anatol! O Matko Boska!
|
|
Posty: 499
Dołączył: 8 Cze 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT to jeszcze niech w takim razie zacznie się martwić plemnikami,które nie sięgają celu i jajeczkami, które co miesiąc idą na zmarnowanie. Ich nie tylko nikt nie spytał, ale jeszcze w dodatku nie dał im szansy. Chciałaś/łeś wiedzieć to się dowiedziałaś/łeś. Nie naskakuj na nikogo jeżeli stawiasz pytanie i oczekujesz odpowiedzi. Odpowiedź owa niekoniecznie musi być zgodna z Twoim rozumowaniem. Twoje pytanie było o kościół(nie o nasze zdanie) i uwagi tego typu kieruj do tej właśnie instytucji. Być może dla świata jesteś tylko człowiekiem, ale dla niektórych ludzi jesteś całym światem. /Gabriel Garcia Marquez |
|
Posty: 5008
Dołączył: 5 Paź 2010r. Skąd: Konto zawieszone |
|
|
|
CYTAT Anatol! O Matko Boska! Anatol nie jest póki co Matką Boską. W sposób przejrzysty i krótki,przedstawił to,czym Kościół katolicki zajmuje sie od wieków. Jeśli ktoś ma dylemat religiny,zawsze moze zmienic wiarę.Przecież członkowie najmniej kilkudziesięciu religii i wyznań,modli się do tego samego Boga. Zawsze "coś"znajdziemy,co nam będzie odpowiadało. Na marginesie,dziwna jest fascynacja ksieży katolickich seksem. Tego zabraniają,to nakazują...A przecież gdyby Stwórca uznał,że ma być tak jak oni głoszą,budowę anatomiczną człowieka dostosowałby do tych"nauk". Jak widać uważał inaczej i seks oprócz prokreacji ma dawać przyjemność. Zabraniają "golizny"jako grzesznej,a z drugiej strony kościoły pełne są malowideł,fresków i rzeźb przedstawiających nagich ludzi. Skoro wszystko pochodzi od Boga,to in vitro też.I jest dobre. SPRZEDAM BOEING 747 WERSJA SPEC, GARAŻOWANY. MAŁY PRZEBIEG 22,9 MLN.KM. PO PRZEGLĄDZIE WAŻNYM DO 2030 ROKU, WYMIENIONE ZAWIESZENIE, ROZRZĄD SILNIKÓW, KLIMATYZACJA 10-CIO STREFOWA, PRZYCIEMNIANE SZYBY, AIRBAG. NIE BITY. KOLOR BIAŁO- NIEBIESKI Z LOGO "PRESIDENT USA". CENA DO NEGOCJACJI. |
|
Posty: 19
Dołączył: 24 Lip 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
Od kiedy w 1525 roku papież Klemens VII oficjalnie zezwolił na przeprowadzanie wszelkich operacji ratujących życie i na nauczanie anatomii z zastosowaniem sekcji zwłok, dla Watykanu i dla świeckich medyków zasadniczym punktem sporu stała się kwestia sztucznych poronień. Te – jak były zakazane, tak zakazane pozostały. Kościół (choć z trudem) wyraził więc zgodę na zabiegi tak podejrzane, jak cesarskie cięcie, transfuzja krwi czy szczepionka przeciw ospie (ta ostatnia początkowo budziła wątpliwości, polegała bowiem na wcieraniu w ranę zdrowego człowieka wydzieliny pobranej z chorego na ospę zwierzęcia, co dłuższy czas traktowano jako zbrodnię umyślnego zatruwania organizmu).
Paweł VI zaakceptował pierwsze przeszczepy serca, a Jan Paweł II w jednym ze swoich wystąpień na spotkaniu z przedstawicielami medycyny nie tylko poparł wszelkiego rodzaju przeszczepy narządów ratujące życie, ale wystąpił z apelem, żeby „nie zabierać doczesnych szczątków do nieba”. Od wielu lat jednymi z bardziej aktywnych organizacji optujących za przeszczepami są właśnie organizacje kościelne, które wspierają duchowo rodziny wyrażające zgodę na pobieranie organów do przeszczepu z ciał zmarłych bliskich. W kilku wszakże sprawach nigdy nie doszło do porozumienia między uczniami Hipokratesa a Watykanem. Pierwsza z nich to wspomniane wcześniej sztuczne poronienia. Dwie pozostałe również dotyczą kwestii regulacji urodzin. Jedną z nich jest antykoncepcja, drugą sztuczne zapłodnienie. Watykan zawsze opowiadał się za tym, by w sprawie prokreacji decydowała natura. Medycy upierają się, by traktować ją jak każdy inny problem medyczny i jeśli wiedza na to pozwala – pomagać naturze. Wychodzą bowiem z założenia, że wszelkie formy regulacji urodzin od aborcji po sztuczne zapłodnienie są formami pomocy pacjentom z wszystkimi jej moralnymi i psychicznymi konsekwencjami. Watykan stoi zaś na stanowisku, że sztuczna regulacja narodzin jest działaniem szkodliwym i godną potępienia zabawą życiem ludzkim. Jak na razie wydaje się, że jest to spór nierozwiązywalny. |
|
Posty: 19
Dołączył: 24 Lip 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
No to pomyśl janek23:
...a gdyby ( dobry byłby ten dogmat ok. 100 lat temu) ...a gdyby sie okazao, ze komórka jajowa ma w sobie (każda komorka w każdym cyklu) pół duszy .... i gdyby sie okazało że plemnik ( każdy plemnik w każdym ejakulacie) ma także pół duszy ... to każde połączenie plemnika z komórka jajowa musi oznaczać natychmiastowe powstanie pełnej duszy ...czyli istoty powołanej przez Boga. To oznacza ze Kosciół Katolicki ma racje. Ale czy plemnik i komórka jajowa maja po pół duszy aby w chwili poczęcia stworzyć pełną duszę czyli ciało wedlug woli Boga ? |
|
Posty: 19
Dołączył: 24 Lip 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
KK od zarania wieków zawsze był w opozycji do nauki i wszelkiego postepu. Im bardziej rozwija sie nauka, tym słabsze sa wpływy KK. Dlatego w krajach o wysokim poziomie cywilizacyjnym wpływy kościelne sa słabe, postepuje sekularyzacja. Ten proces zaczyna być widoczny i w Polsce. Młodsze, bardziej wykształcone pokolenie nie bedzie brało - miejmy nadzieję-opinii KK w kwestiach rozwoju i wykorzystania nauki.
|
|
Posty: 352
Dołączył: 1 Marz 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 60% |
|
|
|
A to takie sr..nie w banie .Poroniłam w 4 miesiacu dziecko było duze 40 dkg był to mały człowiek !!! WIEC DLACZEGO nie wydano mi aktu zgonu????????? dlaczego gdybym nie upomniała sie o dziecko poszłoby w komin lub do krojenia dla studentów? dlaczego zarodek to dziecko a płód wczesnie urodzony/poroniony to tylko płód a nie dziecko,nie ma aktu zgonu nie ma miejsca na cmentarzu nie ma mszy nic sie nie nalezy nawet macierzynski.... no jezeli to był człowiek to dlaczego nic mu sie nie nalezy zaden szacunek jako człowiekow,a zarodek mierzony w milimetrach ma taka ochrone???!!! dlaczego kosciół nie łozy na domy dziecka pełne dzieci porzuconych,matka nie chciała to odała ,porzuciła i juz wtedy kosciół nie interesuje sie co to dziecko czuje jak to dziecko ma zyc bez miłosci bliskich jak ma wejsc w dorosłosc........ tym sie juz nikt nie przejmuje nikt nie wystawia list pod kosciołem aby podpisywali sie ludzie ze trzeba pomóc,wyposazyc,utrzymac,dac wykształcenie takim ludziom,tu juz kosciół umywa rece tu juz panstwo ma za zadanie aby temu człowiekowi było w miare "dobrze" zyc.Krzyczy kosciół przeciw aborcji przeciw In vitro jakim prawem????????? w Polsce jedynie dobrze opłacane dzieci to dzieci ksiezy 1500 zł alimentów z funduszu koscielnego alimentacyjnego nic tylko miec dziecko z ksiedzem a reszta niech niedojada i gnije w domach dziecka.
|
|
Posty: 1463
Dołączył: 17 Kwie 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
ewcia, doskonale rozumiem o czym piszesz, bo również poroniłam i wiem, że to mówienie o człowieku już w chwili poczęcia to tylko czcze gadanie. jednak od strony prawnej wygląda to tak, że szpital miał obowiązek wystawic tzw. pisemne zgłoszenie urodzenia dziecka (niestety trzeba samemu się tego domagac, a wręcz żądac - żałosne, przysługuje niezależnie od tygodnia ciąży). wtedy usc wystawia akt urodzenia dziecka z adnotacją, że urodziło się martwo (nie wystawia się aktu zgonu) i na tej podstawie należy ci się urlop macierzyński (połowa wymiaru). niestety o wszystko trzeba zadbac samemu i wszędzie się prosic albo straszyc, na co większośc kobiet nie ma siły ani ochoty.
|
|
Posty: 352
Dołączył: 1 Marz 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 60% |
|
|
|
CYTAT ewcia, doskonale rozumiem o czym piszesz, bo również poroniłam i wiem, że to mówienie o człowieku już w chwili poczęcia to tylko czcze gadanie. jednak od strony prawnej wygląda to tak, że szpital miał obowiązek wystawic tzw. pisemne zgłoszenie urodzenia dziecka (niestety trzeba samemu się tego domagac, a wręcz żądac - żałosne, przysługuje niezależnie od tygodnia ciąży). wtedy usc wystawia akt urodzenia dziecka z adnotacją, że urodziło się martwo (nie wystawia się aktu zgonu) i na tej podstawie należy ci się urlop macierzyński (połowa wymiaru). niestety o wszystko trzeba zadbac samemu i wszędzie się prosic albo straszyc, na co większośc kobiet nie ma siły ani ochoty. Teraz moze tak jest ale 20 lat temu nie nalezało sie nic a jak mąż poszedł do ksiedza aby poswiecił nam ciałko dziecka odmówił powiedział ze jak nie ma aktu urodzenia i zgonu nie bedzie zadnej ceremonii :( zadnyc zaswiadczen nie było dziecko pochowalismy w pudełku w grobie dziadka.moja kolezanka poroniła w 4,5 miesiacu i nikt jej dziecka nie oddał była sama w swojej tragedii nawet nie wiedziała ze moze prosic o oddanie dziecka nikt nie przyszdł nikt nie poiformował jej ze jest taka mozliwosc.Kosciół kaze płodzic i rodzic,a dalej radzcie sobie sami...........smutne ale prawdziwe taka straszna obłuda. |
|
Posty: 245
Dołączył: 8 Cze 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 40% |
|
|
|
Ale gdzie tu zabijanie??
Jeżeli zapłodnimy 6 jajeczek, a tylko jedno dziecko urodzi się żywe, to mamy chociaż to jedno dziecko, a tak nie byłoby życia wcale. Co do pozostałych 5 jajeczek, to takie "dzieci" trafiają od razu do nieba, gdyż uznajemy je za ludzi, a bez invitro nie miałyby one szans na życie wieczne, bo nie było by ich wcale. |
|
Posty: 19
Dołączył: 22 Lip 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Chyba trochę absurdalnie niektórzy podchodzą do tematu. Niektórzy dorośli nie mogą mieć dzieci, bo np. sami poprzez wcześniejsze stosowanie antykoncepcji zniszczyli swój organizm, inni nie mają odpowiedniego podejścia do wychowywania dzieci i zamiast dobrego człowieka, mogliby wychować jakiegoś potwora antyspołecznego, bo nie nadają się na rodziców. Może poprostu takie są konsekwencje naszej wolności, naszych wyborów, często nieświadomych.
Podczas in vitro dochodzi do ingerencji, która może do gatunku ludzkiego wprowadzić zmiany genetyczne, przez co nasze społeczeństwo będzie mniej odporne na choroby, słabsze genetycznie itp. A z własnego doświadczenia wiem, że Kościół opiekuje się też tymi niechcianymi dziećmi, prowadzi domy dziecka, przedszkola, czy chociażby okna życia. Ma też swoją odpowiedź na in vitro, czyli pójścia na łatwiznę, gdzie nie leczy się problemu niepłodności, jest to naprotechnologia, dzięki której można nie tylko się wyleczyć, ale i stosunkowo szybko doczekać się maleństwa. |
|
Posty: 245
Dołączył: 8 Cze 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 40% |
|
|
|
CYTAT Podczas in vitro dochodzi do ingerencji, która może do gatunku ludzkiego wprowadzić zmiany genetyczne, przez co nasze społeczeństwo będzie mniej odporne na choroby, słabsze genetycznie itp. Czyli myśląc analogicznie, jeżeli ktoś urodzi się chory należy mu pozwolić umrzeć, bo jeżeli zacznie się rozmnażać, to jak to określiłaś : nasze społeczeństwo będzie mniej odporne na choroby??. Mam nadzieje, że to tylko przejęzyczenie, bo pachnie mi tu faszyzmem. Poza tym: CYTAT sami poprzez wcześniejsze stosowanie antykoncepcji zniszczyli swój organizm, inni nie mają odpowiedniego podejścia do wychowywania dzieci Czyli od dzisiaj nie leczymy palaczy papierosów, narkomanów, alkoholików itd. bo " sami poprzez wcześniejsze stosowanie antykoncepcji zniszczyli swój organizm " ??? czy dobrze rozumię? |
|
Posty: 1463
Dołączył: 17 Kwie 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
droga kasiube, z moich obserwacji w najbliższym otoczeniu wynika, że ludzie, którzy oddali by wszystko za pełną, szczęśliwą rodzinę z dziecmi nie mogą tego miec, natomiast wszelkiej maści patologia nie ma większych problemów z rozmnażaniem się, więc proszę cię nie obrażaj innych pisząc, że nie mogą miec dzieci, bo nie mają odpowiedniego podejścia do wychowania.
co do opieki kościoła nad niechcianymi dziecmi to niestety mam jak najgorsze zdanie. moja szwagierka pracuje w jednym z warszawskich domów dziecka prowadzonym przez siostry zakonne - mówi wprost: dziecmi się tam pomiata, karmi ochłapami i wykorzystuje do pracy przy np. organizacji imprez dla kleru. jeżeli twierdzisz, że in vitro to pójście na łatwiznę, to znaczy, że nie wiesz nic na ten temat i nie znasz nikogo, kto musiał przejśc tą okropną, bolesną, obciążającą psychicznie i kosztowną drogę. |
|
Posty: 245
Dołączył: 8 Cze 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 40% |
|
|
|
CYTAT Chyba trochę absurdalnie niektórzy podchodzą do tematu Ale co to znaczy abstrakcyjnie? jak można dziecku nie dać szansy na życie wieczne? |
|
Posty: 19
Dołączył: 22 Lip 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
jest tyle dzieci w potrzebie, które już egzystują na świecie, że stosowanie in vitro uważam za takią trochę zachciankę typu: żeby moje dziecko miało moje geny. Zamiast narażać na śmierć tych, którzy nie mają prawa głosu, bo są jeszcze embrionami (czytaj: ludźmi), może należałoby znaleźć te kochające matki dla dzieci, które właśnie przed chwilą zostały porzucone, a już się urodziły.
|
|
Posty: 19
Dołączył: 22 Lip 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Czyli od dzisiaj nie leczymy palaczy papierosów, narkomanów, alkoholików itd. bo \" sami poprzez wcześniejsze stosowanie antykoncepcji zniszczyli swój organizm \" ??? czy dobrze rozumię?[/cytat]
W pewnym sensie tak. Na paczkach papierosów jasno jest napisane czym to grozi, a czemu za moje pieniądze mam leczyć pijaków, jeśli są osoby, które nie mogą podjąć decyzji czy chcą, mogą chorować czy nie i naprawdę potrzebują pomocy. Zarówno alkoholik, palacz czy narkoman mają taki wybór, są świadomi czym skutkuje używanie tych trucizn. |
|
Posty: 245
Dołączył: 8 Cze 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 40% |
|
|
|
Ale my nie mówimy tu o finansowaniu ( z czyich pieniędzy) tylko o możliwości. Idąc twoim tokiem rozumowania palaczom, alkoholikom, narkomanom należy zakazać możliwości leczenia taki mały szczegół.
|
|