Bezmyślny wandalizm - tak manifestację pracowników ze Stalowej Woli określają władze rzeszowskich spółek energetycznych. I zapowiadają, że będą się od związków domagać zapłaty za szkody, które mogą sięgnąć 100 tys. zł



Zarządy Rzeszowskiego Zakładu Energetycznego i spółki Dystrybucja Rzeszów wydały oświadczenie: "Szanując prawo do protestów wszystkich, którzy nie są w stanie uzyskać przysługujących im praw lub spotyka ich krzywda, nie możemy zaakceptować aktów bezmyślnego wandalizmu, który mógł mieć fatalne skutki dla ciągłości dostaw energii elektrycznej (...). Wtargnięcie na teren naszego zakładu grupy manifestantów i niszczenie obiektów PGE Dystrybucja Rzeszów, które mają strategiczne znaczenie dla bezpieczeństwa energetycznego miasta, regionu i państwa było bardzo poważnym zagrożeniem" - czytamy w nim.



W czwartek pod Rzeszowskim Zakładem Energetycznym było gorąco. Do stolicy regionu przyjechało 3 tys. pracowników Huty Stalowa Wola i sprywatyzowanych firm, które były kiedyś jej częścią, a teraz z nią kooperują. Robotników rozsierdziły głównie informacje od zarządów tych spółek, że w związku z podwyżką cen energii będą zwolnienia. We wszystkich tych firmach razem, łącznie z HSW, pracuje ok. 8 tys. osób. Związkowcy wyliczyli, że pracę straci blisko 2 tys. Zaplanowali więc manifestację. Przyjechali do Rzeszowa kilkudziesięcioma autobusami. Pierwsze kroki skierowali pod zakład energetyczny. Krzyczeli: "złodzieje, złodzieje!". Napierali na metalowe bramki, palili na dziedzińcu opony, rzucali petardy w budynek.

W czwartek i piątek energetycy szacowali szkody. Powybijane zostały szyby w drzwiach wejściowych, zniszczone panele i szklane elementy elewacyjne, opalone płyty granitowe, do zmycia jest sadza na ścianach. Z oświadczenia wynika, że straty wynoszą ponad 60 tys. zł, ale szacowanie trwa i ta kwota może wzrosnąć nawet do 100 tys. zł.

"Po oszacowaniu strat PGE Dystrybucja Rzeszów wystąpi na drogę prawną celem odzyskania poniesionych kosztów i szkód od sprawców tych zajść" - napisano w oświadczeniu.

Firma chce pociągnąć do odpowiedzialności organizatora, czyli Międzyzakładowy Komitet Protestacyjny w Stalowej Woli. Jego szef Henryk Szostak, lider "Solidarności" w HSW, nie przejmuje się zapowiedziami energetyków: - Niech nas ciągają po sądach, najwyżej pójdę siedzieć. Koledzy do celi kanapki będą mi nosić.

Czy związki zawodowe będzie stać na ewentualne zapłacenie odszkodowania? - Będziemy się nad tym zastanawiać, jak sprawa trafi do sądu. Manifestacja nie była taka ostra i ostatnią rzeczą, której się spodziewałem, są takie żądania. Myślałem, że zakład energetyczny zaprosi nas raczej na negocjacje w sprawie obniżki cen prądu - mówi Szostak. Podwyżka weszła od 1 stycznia. Dla firm ze Stalowej Woli wynosi 40-45 proc.

Według rzeszowskich energetyków to nie cena prądu, ale pogłębiający się kryzys gospodarczy jest główną przyczyną kłopotów firm. Ceny na Podkarpaciu należą do najniższych w kraju. W oświadczeniu zakład zaznacza też, że razem ze spółką Enesta, która dostarcza energię do firm przy HSW, rozmawiał w styczniu z firmami. W wyniku tych negocjacji zrezygnowała z marży.

Komentarze z forum:
"związkowiec = kibol"

"Powiem dziecku, że jak podpalę jeszcze kilka budynków to zarobię dla niego te 2
złote. "

"Witam. Korporacja walczy z korporacją - bo co produkują w Stalowej
Wolii głównie sprzęt dla wojska za grube pieniądze i odrobinę dla
budownictwa które teraz leży .Jest wiele ludzi zwalnianych w tym
momencie lecz nie mają tak silnych związków zawodowych i nie
produkują tak nam potrzebnych sprzętów wszystkim Polakom szczególnie
w czasie kryzysu. Kilka "armat" mniej będzie spokojnie na świecie. "

"Oczywiście że wandale powinni zapłacić za szkody. Tylko dlaczego policja ich
od razu nie aresztowała? W końcu zniszczyli czyjąś własność!!! I nie
usprawiedliwia ich nic!!! Manifestować mogą bo takie jest prawo, ale prawo też
zabrania wandalizmu!!! "

"Niech placa, ponosza odpowiedzialnosc karna.
Czemu zwiazkowca wszystko moze ujsc na sucho?
Basta, kazdy jest rowny wobec prawa! Jestem pewien ze jakby podobna burde urzadzili kibice, to media podnioslyby larum,forumowicze przescigaliby sie wymyslaniu inwektyw. Kibice takze Ci niewinii siedzieliby na puszcze. Po 24 godzinach wszyscy hurtem dostaliby wyroki. Nie jest tak?!"

" Powinni wszystkich tych co tam rozrabiali pozamykać na 24h, obić i do sądu
grodzkiego posłać to może następnym razem by pomyśleli zanim coś rozwalą. Gdzie
tu równe prawo że jak idzie 700 kibiców na mecz Legia-Polonia to policja zamyka
wszystkich za oberwane lusterko. A jak ci rozpieprzają co popadnie to stróże
prawa boja się do nich podejść bo bo nie polityczne. I nic mnie to nie obchodzi
że ojciec, matka córka stracili pracę. Kibice też ludzie a jak się ich traktuje?
Jak zwierzęta które trzeba do zagrody zagonić. Tak samo powinno się robić z
górnikami co rozpieprzają Warszawę gdy tylko coś im się nie podoba a także z
innymi chuligańskimi zbiorowiskami pod szyldem walki o swoje.

P.S.
W styczniu sam straciłem pracę, firmę zamknęli i jakoś nie przyszło mi do głowy
aby iść i obrzucić kogoś jajkami, czy spalić opony pod sejmem. "

http://forum(...)&v=2&s=0

//moderowano
kolego, nie zaniżaj poziomu !

Ja tylko cytuję co o nas mówią...

kibole-wandale to banda rozwydrzonych gówniarzy którym demolka sprawia przyjemność.
tych ludzi z huty napędza DESPERACJA. jak stracą prace to nie jeden "kibol" będzie żarł chleb z masłem dzień w dzień. a wtedy się zacznie.
nie jest tajemnicą ze w energetyce zarabiają kokosy w porównaniu do innych branży w regionie. ale zawsze można przecież więcej - co tam hutasy. niech zaciskają pasa....

Dziwicie się ludziom że, strajkują i pokazują rogi a jak większość z was zachowywałaby się gdyby wisiała nad wami groźba bezrobocia.CZY ZDAJECIE SOBIE SPRAWĘ Z ZOSTAWIENIA 2000 TYSIĘCY LUDZI NA BEZROBOCIU.Są domy gdzie dwoje może stracić pracę, za co żyć, za co robić opłaty, co włożyć dzieciom do kanapek.
Jak tak wszystko jest cacy według rejonu energetycznego to dlaczego nie pozwalają hucie poprowadzić linii napowietrznej bezpośrednio z elektrowni.Zginął by pośrednik i cena prądu nie byłaby taka straszna.A tak to zarzynamy swoją gospodarkę własnymi rękami-za sprawą rejonu energetycznego który nic nie produkuje ale wymusza ceny.To jest łańcuszek ludzi którzy nie sprzyjają nikomu, mają za zadanie nabijanie własnych kieszeni.
Tak jednak postępuje większość zakładów które opierają się na przewalaniu papierów i uciskaniem ludzi pracujących.Przytoczę tu ZUS,PEC,KRUS,NFZ i wiele innych.

stalowiaki to buraki

Zaglądasz na to forum więc ciągnie swój do swego....ładne mniemanie masz o sobie fefik.

ty chyba nie rozumiesz problemu a tak wogóle to skund żeś

Rzeszowski Zakład Energetyczny pała świętym oburzeniem za wyrządzone szkody przez strajkujących, ale to RZE jest 1000 x większym szkodnikiem, podnosząc drastycznie cenę energii elektrycznej w dobie kryzysu,gdzie większość zakładów i tak ledwie zipie. Patrząc z boku wygląda to na jakąś świadomą działalność, postępowanie w czyimś interesie, by "dobić" hutę i inne zakłady by można je następnie w majestacie prawa przekazać za bezcen działającym pod przykrywką (być może zagranicznym) różnej maści złodziejom. Działanie RZE jest asapołeczne i wielce szkodliwe dla gospodarki kraju. Czy przypadkiem wlaściciele RZE nie chodzą w jarmułkach?

Mistrzowie oręża: