Kiedy Florku czytam jakie masz pomysły,chce mi się płakać.
Co Ty porównujesz Sandomierz do Rozwadowa?
Jak sobie wyobrażasz remont tych korytarzy?
Inne przeznaczenie miały lochy sandomierskie,niż rozwadowskie.
Wg Ciebie 15 metrów piwnic i 2 żarówki wystarczą na rozkręcenie interesu?
Pies z kulawą nogą prędzej tam wpadnie,niż przyjdzie.
Doprawdy,zadziwiasz mnie...Już widzę jak tłumy pielgrzymów,turystów i tubylców walą drzwiami i oknami(?),aby zobaczyć wspaniale rozpadające się ściany piwnicy.
W kasie zostawiają sterty dolarów,euro,złotówek,rubli,juanów...

Skoro już tak bardzo chcesz,to weź widły,drabiniasty wóz i odkopuj a potem wywoź ziemię z zasypanych korytarzy.
Trochę czasu Ci to zajmie...
Kiedy skończysz,wpadnij na Forum z nowym,genialnym pomysłem(np.typu pompowanie liści na drzewach).Pamiętaj-dopiero kiedy skończysz!
My tu sobie poczekamy.

A po co mieli by tam siedzieć ? Skoro to były przejścia do klasztoru i innych miejsc, to można było uciekać nimi. Skoro mają tyle kilometrów i są pod całym ogromnym terenem , to przecież w jakimś celu je ktoś wykopał a nie dla zabawy. Niestety w naszym zasranym kraju woleli wszystko zniszczyć, zakopać i udawać że niema a faktycznie ciekawe to jest. Jeszcze ciekawsze by było , gdyby było kogo zapytać kiedy i po co to powstało, jakiś plan jak przebiegają te tunele i czemu służyły.

Ale te tunele nie mają 10 lat tylko mocno ponad 100..

Hmm, jeżeli owe tunele obejmują sporą powierzchnię Rozwadowa biegnąc pod terenami zabudowanymi, to raczej chyba zostały wybudowane nim zabudowano Rozwadów (rozrzut od Klasztoru i Cmentarza, przez sam Rozwadów do Charzewic), gdyż ich budowa raczej wymagałaby sporego rozkopania terenów.

Druga kwestia, że ktoś zdaje się pisał powyżej, że zdaje się nie są na tyle wysokie aby móc nimi przemieszczać się w pozycji wyprostowanej, zatem przemieszczanie się nimi nie jest zbyt komfortowe przez kilkanaście metrów albo i więcej. Nie wiadomo też czy jest w nich jakaś wentylacja (otwory wentylacyjne), poza otworami wylotowo-wlotowymi, zapewniająca dopływ powietrza, a bez tego dłuższa wędrówka nimi raczej nie bardzo. Osobiście jednak nie wiem jak te tunele wyglądają więc tak tylko gdybam.

A tak a'propo - nasz rodzimy socjolog, Pan Marek Zięba opisywał w jednej ze swoich prac historię przemieszczeń koryta rzeki San, która niegdyś przepływała przez Rozwadów (tuż przy wlocie do Rozwadowa od strony Stalowej - nie pamiętam w tej chwili dokładnego umiejscowienia, ale chyba niedaleko ronda, ponoć kapliczka tam znajdująca się została postawiona na pamiątkę wylewu rzeki San w tym miejscu, chyba w XVIIw.), więc może te tunele jakiś z tym związek mają.

San biegł mniejwięcej tam gdzie leci ulica koło biedronki do wiaduktu.

w miejscu,gdzie teraz znajduje się plac zabaw w Rozwadowie to stał ratusz a nie klasztor
http://rozwadoow.republika.pl/ tu sa stare zdjęcia

Cóż, po prostu miałem pomysł na stworzenie atrakcji turystycznej w Stalowej Woli, a przy okazji zwiększenie zainteresowania historią naszego miasta.
A że sprawa tuneli budzi duże zainteresowanie, to nie ulega wątpliwości (temat zebrał ponad 3 tys. wyświetleń). Jeżeli jednak nie ma chętnych do udostępnienia zamkniętych wejść do tuneli, to trudno. Dziękuję za dyskusję. Zamykam.

Witam, Florku szkoda, że zamykasz dyskusję bo była bardzo ciekawa. Poponuję Ci skontaktować się z Panem Markiem Ziembą, jest bardzo rzeczową i konkretną osobą (korespondowałem z nim krótko kiedyś) obecnie pisze on książkę o cmentarzu w Rozwadowie. Więc sobie pomyślałem, że na początek zebrać trzeba trochę więcej informacji o samych kanałach, a później eksploaracja. Krytyką się nie przejmuj. Jedengo chętnego do Twojego pomysłu już masz, jak mi żona pozwoli. Trzymaj się i głowa do góry!!! Ja zabrałem się za szukanie informacji po książkach.

jezcze jedna rzecz, zapmnialem o tym napisac, byłem w podziemiach klasztornych,w tych częściach , ktorę są nie udostępnione do zwiedzania,za zgodą gwardiana, to było dawno temu . Mam tego samego bakcyla co TY , szukałem wejść od krasztoru. WEJSCIA SĄ DWA ,ALE ZAMUROWANE.