Nie rozumiem dlaczego nikt nie reaguje na to, co dzieje się za każdym razem gdy koszony jest trawnik naprzeciw wieżowca nr.5 na Komisji Edukacji Narodowej. To skandal, że firma kosi jakieś 25% całego trawnika a potem przerzuca się na kolejne. Przez ostatni rok tak właśnie wygląda sytuacja. Część trawnika jest wykoszona a część zawsze obrośnięta ponad kolana. Jak to pięknie wygląda!
Wczoraj tj. 4 lipca została dopiero wykoszona zaległa część... po 2 tygodniach od wykoszenia wspomnianego małego fragmentu. Zabawne jest to, że widoczna jest różnica w wysokości trawnika a także to, że nikt nie zagrabił skoszonej trawy.
Co fajniejsze, każdy samochód stojący na parkingu został obdarowany trawą.

Odnoszę wrażenie, że Stalowa Wola to stolica paradoksu. Najpierw obwodnica, której 1-szy odcinek nie nadaje się praktycznie do komfortowego i bezpiecznego poruszania, potem przepięknie zabezpieczony mostek w nowym parku, teraz słyszę że na walkę z komarami miasto wydało już 15 tyś z puli 24 a efektów najmniejszych brak, teraz jeszcze koszenie trawników.
Dziwi tylko brak reakcji ludzi. Czy Wy naprawdę chcecie takiej tandety? robienia wszystkiego na odwal się?

Mieszkam w tym bloku i też to zauważyłem. Podobno za koszenie trawnika odpowiada Administracja nr.2 TEL. 158423279
To, że dostało się autkom to normalna rzecz, choć mogliby dać ogłoszenie dzień wcześniej żeby przeparkować jak ktoś sobie nie życzy trawy na zderzaku.

Dokładnie, ogłoszenie by nie zaszkodziło. Co do trawy na autkach to spróbuj to łatwo zmyć chociażby już dzisiaj to może być mały problem. Dla mnie jest to nieporozumienie by jedną część trawnika kosiła inna firma a drugą część już inna!

Ogloszenie guzik da i tak beda staly auta;p albo ktos nie doczyta.

Co do dlugosci trawy to nic smiesznego bo wiadomo ze po 2 tygodniach to i ta koszowa wczesniej podrosla to i dluzsza sie zrobila. Nie lepiej do administracji sie wybrac i zglosic problem??

Ale wtedy kierowca będzie mógł miec pretensje tylko do siebie, że ma trawe na rejestracji

troche glupawe nazekanie, nigdy nie mialem problemu z domyciem auta po koszeniu trawy...

Mnie sama podczas jazdy spadała, ale rozumiem tych co im to przeszkadza.

U mnie na Wojska Polskiego jest podobna sytuacja jeśli chodzi o koszenie trawnika. Część jest zawsze skoszona przez Administrajcę nr 1 a część zostaje nie skoszona. Kiedyś zapytałam z ciekawości, dlaczego tak się dzieje. Otóż okazuje się że nawet trawniki są podzielone na działki i część z nich należy do Spółdzielni Mieszkaniowej a część do Urzędu Miasta. Wobec tego część nieskoszona to część Urzędu Miasta. Być może przy Waszych blokach jest taka sama sytuacja.