~~oh yea | |
|
|
CYTAT I nie rozumiem czy piszesz w obronie dziewczyny,czy jednak tego jej męża-jakby nie patrzeć PALANTA! A nie zauważyłaś, że cytuję ciebie i tylko temu co napisałaś odpowiadam? |
|
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 16
Dołączył: 11 Lut 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Nie rozumiem dlaczego, nie o mnie tu chodzi.mam wrażenie,że czepiasz się tych co to inne poglądy od twoich mają.Dlatego tylko,że jest się do czego przyczepić.Albo,jeszcze lepiej, pewnie ciebie właśnie pogoniła teściowa i jesteś wrażliwy na tym punkcie!Bingo?
|
|
~~ninka*** | |
|
|
co to się dzieje od kilku lat obserwuję takie tragedie...
młode małżeństwo,piękni młodzi ludzie,potem pojawia sis dzidziuś i niby sielanka..a tu albo facet zdradza..albo zdarza się,ze i kobieta.... kilka lat temu moja znajoma miała podobna sytuację...śliczna dziewczyna..młodziutka...i mąż znalazł sobie po 1,5roku wspólnego życia kochankę... była to straszna tragedia..bo ona tez była na łasce męża,z rodziny nie miał kto pomóc,żadnej szkoły nie zdążyła skończyć..więc i ze znalezieniem pracy nie było właściwie szans.. nie mogłam zrozumieć jak mógł olać taką śliczną i mądrą dziewczynę..... ale po czasie doszłam do wniosku,ze atrakcyjność fizyczna,początkowy stan zakochania..i cudowna bliskość to nie patent na udany związek.... w tym wszystkim najbardziej szkoda dzieci/dziecka bo dorosli zawsze jakos sobie poradzą... decydując się na wspólne życie trzeba trochę pomysleć... bo to nie tylko extra impreza(wesele!)nie tylko piękna suknia.. i cała otoczka..ale przychodzi i "szare zycie" gdzie trzeba dzielic się obowiązkami...zarobić na życie..tolerować czasem niezbyt miłe cechy partnera/partnerki ...bo przeciez coś tych ludzi połączyło!!! ..a moja znajoma....dała rade!!! rodzina pomaga.. ona studiuje...pracuje.... a były mąz...dalej zyje na luzie...i obraca kolejne girls... |
|
|
Posty: 16
Dołączył: 11 Lut 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Dlatego zawsze będę się dziwić jak można wypisywac takie bzdury jak
~~oh yea .Albo brak doświadczenia życiowego albo TEN typ-niestety! |
|
~~ninka*** | |
|
|
CYTAT Dlatego zawsze będę się dziwić jak można wypisywac takie bzdury jak ~~oh yea .Albo brak doświadczenia życiowego albo TEN typ-niestety! Faktycznie "oh yea" zieje niepotrzebnie "żółcią" zresztą jest to dosyć "normalne" na wszystkich forach.... Polak potrafi.... może po prostu skupmy się na tym żeby jakoś pomóc dziewczynie.... nie ważne kto pisze,ktoś młody..starszy,,,rozwódka/rozwodnik panna/kawaler....itd... myślę,ze zamiast "zasadzać się" na innych na forum,fajnie by było jakby "oh yea" z męskiego punktu widzenia coś poradził....zagubionej i osamotnionej dziewczynie..?? |
|
|
Posty: 16
Dołączył: 11 Lut 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Super pomysł, czekam ...
|
|
Posty: 16
Dołączył: 11 Lut 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Jeśli dziewczyna szuka pomocy na forum,to może faktycznie nikogo nie ma?Smutne to!Jesli będzie potrzebna jakakolwiek pomoc"bluzeczko" to daj jakiś namiar na siebie nr gg,czy poczty a ja sie skontaktuję.Może będę mogła jakoś realnie pomóc.Bo jak do tej chwili to wywiązała się wymiana poglądów osób postronnych,która absolutnie nic nie wnosi.
|
|
~~sandra | |
|
|
Nie rozumiem dlaczego zdradzana pani nie postawi sprawy jasno swojemu mężowi i nie powie, że wie o jego zdradach i wspólnie nie zastanowi sie z nim co dalej. Nie można udawać, ze nie ma problemu, lub wierzyć naiwnie, że sam sie rozwiąże. Ja sądze, że facet sie opamięta, zrozumie ile ma do stracenia i zrobi wszystko by ta rodzina przetrwała tę próbe.
Ps Do wszystkich doradzajacych rozwód: ludzie popełniaja błedy, których póżniej żałuja i sztuka jest wybaczyc a nie "strzelić focha" i nie myślac o dobru dziecka odejść. |
|
|
~~oh yea | |
|
|
CYTAT Nie rozumiem dlaczego zdradzana pani nie postawi sprawy jasno swojemu mężowi i nie powie, że wie o jego zdradach i wspólnie nie zastanowi sie z nim co dalej. Nie można udawać, ze nie ma problemu, lub wierzyć naiwnie, że sam sie rozwiąże. Ja sądze, że facet sie opamięta, zrozumie ile ma do stracenia i zrobi wszystko by ta rodzina przetrwała tę próbe. Ps Do wszystkich doradzajacych rozwód: ludzie popełniaja błedy, których póżniej żałuja i sztuka jest wybaczyc a nie \"strzelić focha\" i nie myślac o dobru dziecka odejść. Sandro kobieto niezwykłej (pewnie) urody i mądrości, podaj swój adres a wyślę Ci bukiet 50 róż, czerwonych :-) |
|
|
~~beba | |
|
|
za sprawę o alimenty się nie płaci
|
|
|
~~kajko | |
|
|
CYTAT Małżeństwo to wielki ciężar, lżej go nieść przez życie w trójkę a jeszcze łatwiej w czwórkę. Skoro mąż otworzył wasz związek, powiększając go o jedną osobę to Ty zrób to samo, otwórz go w drugą stronę i dokoptui czwartą osobę ( zasada równouprawnienia i jego nielojalność w pełni Cię usprawiedliwiają ). W ten sposób przejdzie wasze małżeństwo metamorfozę formalną. Stworzycie tzw. związek otwarty, który jest antytezą związku tradycyjnego, który nie pasuje kompletnie do współczesności, będącego formą rachityczną i głęboko zacofaną, jak np. partia Liga Polskich Rodzin czy Młodzież Wszechpolska w polityce lub silnik parowy w technice. Największym problemem małżeństwa jest samo małżeństwo, a więc forma , która przesądza o treści, w tym wypadku o jego trwałości, a taki cech jak różnice charakterów małżonków , poziom intelektualny, kulturowy, moralny, majątkowy , są wobec formy wtórne i bez większego znaczenia. Życie rodzinne jest bez znaczenia dla jego członków, wszystko co ciekawe i rozwijające zawodowo i cywilizacyjnie odbywa się poza rodziną. Życie pozarodzinne jest o wiele ciekawsze i wartościowe. Dawne funkcje rodziny przejęło państwo, takie jak wszelkie zabezpieczenia na starość , zdrowie, socjal. Wydłużające się życie ludzi wręcz musi powodować zmianę partnerów, którzy z biegiem czasu stają się nudni i nie do zniesienia ze swoimi przyzwyczajeniami i rutyna. Ile razy można mówić o tym samym, spotykać się w tym samym rodzinnym jałowym gronie. |
|
|
~~bluzeczka | |
|
|
dzieki wam wszystkim ale najbardziej wzruszyła mnie odpNinki i nastepnej osobki mysle ze dogadałabym sie z nimi zreszta tez ale te najbardziej by mi podpowiedziały nie jestem w stanie na dzien dzisiejszy zostawic taką świnie którą poślubiłam tak to bardzo BOLI dlaczego ja nigdy teo nie zrobiłam chociaz był zzagranicą dużo czasu i nawet nie pomyślalam o tym a on potrafił to zrobic z osobą co podejrzewam że każdy ją zna ze Stalowej Woli i nie tylko
|
|
|
~~kajko | |
|
|
>
CYTAT dzieki wam wszystkim ale najbardziej wzruszyła mnie odpNinki i nastepnej osobki mysle ze dogadałabym sie z nimi zreszta tez ale te najbardziej by mi podpowiedziały nie jestem w stanie na dzien dzisiejszy zostawic taką świnie którą poślubiłam tak to bardzo BOLI dlaczego ja nigdy teo nie zrobiłam chociaz był zzagranicą dużo czasu i nawet nie pomyślalam o tym a on potrafił to zrobic z osobą co podejrzewam że każdy ją zna ze Stalowej Woli i nie tylko Z radną Rechorowską? A to świnia. Ale władza przyciąga, ma w sobie wielki ładunek seksualny, więc nie ma się co dziwić. |
|
|
~~JEWA | |
|
|
blzeczko..powinnas zotawic tego inteligeta...nie wie co tracikiedys dawno tkwilam w podobnym zwiazku..on mimo moich prosb zdradzal mnie na prawo i lewo..a ja bylam z nim..bo dzieci bo sadzilam ze jestem od niego zalezna...uwierz to fikcja ..jestes zaleza sama od siebie...zostawilam wszystko wzielam tylko dzieci i troche ubran i poprostu zaczelam od poczatku od zerai nikt mi nie mogl pomoc..bylam sama,bylo bardzo ciezko ale niepoddawalam sie,teraz jestem sama z siebie dumna wychowalam synow sama ,sa wspanialymi mezczyznami.....,a tamen pan hmmmm gdzies zyje .....bluzeczko unies glowe wysoko,nie pozwol by cie dran ponizal.....a wierze ze dasz sobie rade
|
|
|
~~MEL | |
|
|
CYTAT A czemu Cię zdradza?Powinnaś byc taka kochanką aby nie mial możliwości Cię zdradzić. Oj ty pusta babo!!! |
|
|
~~nowa | |
|
|
Bluzeczko! Decyzja należy do Ciebie i tylko do Ciebie! Musisz jednak wiedzieć, że jeżeli zdecydujesz się odejść, to nie koniec świata. Jeżeli mąż Cię zdradza, to wnosisz o rozwód z wyłącznej jego winy. W wyroku rozwodowym Sąd zasądza od razu alimenty na dziecko i wyrok rozwodowy jest tym samym wyrokiem alimentacyjnym. Jeżeli rozwód zostanie orzeczony tylko z jego winy, a Twoja sytuacja materialna się pogorszy, to otwiera Ci to drogę do ubiegania się o alimenty od byłego męża dla siebie. Rozwód kosztuje na dzień dobry 600zł, ale wnosisz o zwolnienie od kosztów. A co do alimentów, to możesz je zawsze podwyższać. Dziecko rośnie i zwiększają się jego potrzeby. Sprawa taka jest darmowa. A jak gość nie płaci, to do komornika, on wydaje zaświadczenie o bezskuteczności egzekucji i idziesz do Urzędu Miasta i wnosisz o pieniędze z Funduszu Alimentacyjnego. Alimenty dostaniesz, z tą jednak różnicą, że nie od byłego, a od Państwa. Poza tym, można mu zrobic jeszcze sprawę karną. Wiem to wszystko, bo sama przez to przeszłam. Korzystałam z pomocy takiej młodej pani prawnik, która wytłumaczyła mi wszystko co i jak, napisała pozew i w sumie to nie za jakąś dużą kasę-za poradę bierze 40zł, za pozew zapłaciłam jej 100zł. Jak pytałam o taką pomoc w kancelarii adwokata Augustyna i adwokat Gałkowskiej, to taką cenę usłyszałam, że się załamałam, bo też nie pracowałam. no wtedy zupełnie straciłam nadzieję na załatwienie sprawy. Ale się udało Ta pani przyjmuje w Metalowcu. Taka miła ładna blondynka. Ma biuro prawne Twój prawnik.
|
|
|
~~bluzeczka | |
|
|
Jeszcze raz wszystkim bardzo dzięki bardzo mądre rzeczy piszecie ale nie jest mi łatwo jak odejde to gdzie pójde nie mam nic na start do rodziców jest to nie realne bo było by dorze przez pare dni a póżniej wypominanie i takie tam ja mam nadzieje cały czas że kiedyś role się odwrócą i on bedzie na mojej łasce a nie ja na niego tyle dobrze że się nie załamuje bo to bezsensu
|
|
|
~~sandra | |
|
|
Zamist wylewać swe żale na forum i słuchać porad "życzliwych" ludzi powiedz to wszystko mężowi, wtedy to będzie miało sens i przyniesie jakiś skutek, a takie użalanie sie publicznie nad soba na dłuższa metę jest już męczące i sprawia, że stajesz sie żałosna, a chyba tego nie chcesz. Sądze, że i tak nic nie zrobisz w tej sprawie, bo w obecnej sytacji jest Ci po prostu wygodnie
|
|
|
~~sandra | |
|
|
cytat]
Sandro kobieto niezwykłej (pewnie) urody i mądrości, podaj swój adres a wyślę Ci bukiet 50 róż, czerwonych :-)[/cytat] Oh yea komplementy bardzo miłe, ale propozycja do odrzucenia gdyż nie chcę byś w tych ciężkich czasch zbankrutował |
|
|