Posty: 20
Dołączył: 14 Lip 2013r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Tak u mnie kosztuje bo za niego płacę co w tym takiego dziwnego? A pozatym prosilam o wypowiedzi ile Wy forumowicze dajecie w kopercie a nie co sadzicie na moj temat.
|
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 112
Dołączył: 24 Lis 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Zapewne daje się tyle na ile jest stać dane osoby.
Nie wiem w koszt wesela wliczyć ubiór fryzjera czy inne dodatki?I później gościom przedstawić wykres-> oby pokryli? Bywają sytuacje gdzie na uroczystościach chcemy czyjaś obecność bez względu na prezenty koperty upominki. I mam nadzieję że wielu też z taką myślą zaprasza. Inaczej teraz strach przyjąć kolejne zaproszenie i się zastanawiać->"czy oby nie było za mało" |
|
Posty: 319
Dołączył: 29 Cze 2013r. Skąd: rst rni snd tgb Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Nie ma zasady, że gość weselny ma pokryć koszta wizyty na przyjęciu - te koszta pokrywa organizator (młodzi lub ich rodzice, bo to różnie bywa z tym teraz).
Tak naprawdę przygotowując przyjęcie nie można liczyć na to, że się ono zwróci - zapraszasz gości po to żeby przyszli, a nie po to by zasponsorowali sobie pobyt w domu weselnym - to obecność gości i ich dobra zabawa jest dla Ciebie prezentem, a podarki i koperty to tylko miły ewentualny dodatek. Goście prezenty dają takie na jakie ich stać (a czasami tyle ile wypada). Ktoś chciał Ci dać 200 zł, ktoś innych 150 zł. Nie dlatego, że lubi Cię mniej lub bardziej. Po prostu, tyle mógł przeznaczyć na ten cel. Pomyśl jakie miałabyś wesele, gdyby przyszli goście, dali po 1000 zl od każdego i siedzieli nie odzywając się, nie bawiąc... udane finansowo, ale nie miałabyś do czego wracać w spomnieniami. Ba! nie chciałabyś! ...a tak, podejrzewam, że zabawa była przednia. Może nawet ci którzy dali 150 zł bawili resztę towarzystwa i dzięki nim wesele będziesz wspomniać przez wiele, wiele lat jako cudowny dzień (poszukaj ile kosztuje wodzirej, a przekonasz się ile oszczędziłaś! ;) ) Skoro już piszę pierdo*y (moralizuję) - pieniądze to nie wszystko. Są ważne (nawet bardzo), ale ważna jest też przyjaźń, szacunek, otwartość i współczucie. Rozpoczynasz nową drogę życia. Skup się na tym by stworzyć piękną rodzinę otoczoną wianuszkiem zaufanych przyjaciół, a nie na tym z tego kręgu wukluczyć osoby które było stać na 150 zł prezent... |
|
Posty: 451
Dołączył: 1 Paź 2006r. Skąd: Stalowa Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Rozumiem, że impreza była super i warta swojej ceny ?? Pewnie jakby "ta para" wiedziała jakie masz nastawienie to nie sprawiłaby Ci takiej przykrości i po prostu nie przyszła. Gratuluje podejścia, nie wiem jakim cudem masz wogóle jakichś znajomych, no chyba że są tacy sami jak Ty.
Dorii |
|
Posty: 5016
Dołączył: 20 Lut 2009r. Skąd: stalowa wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Dajemy więcej niż kosztują nasze miejsca. Nie liczymy dziecka bo ma mniej niż rok.
Mimo wszystko po swoim ślubie nigdy nie liczyłem kto ile dał i byłoby mi po prostu wstyd. A już pisać o tym publicznie to dla mnie konkretna porażka. "Są tylko trzy prawdziwe sporty: Walki byków, wspinaczka, motorsport, a reszta to tylko gry". - Ernest Hemingway. |
|
Posty: 27
Dołączył: 1 Maja 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Dziewczyno, ja na swoim pamiętam dostałam 50 zł od jednej pary ale dla mnie ważne było że mieli odwagę podpisać kopertę - na tyle ich było stać to tyle dali i nigdy nawet nie pomyślałam że mi się miejsce nie wróciło.... przecież nie chodzi o to żeby to goście weselni sponsorowali moje wesele..
|
|
Posty: 67
Dołączył: 21 Lut 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
kolejna żałosna, pusta panienka. Po cholere robiłaś wesele? Widać że straszna materialistka z Ciebie, skoro poinformowałaś ludzi że "talerzyk u Ciebie" kosztuje 200zł od osoby, nie wiem jak mieli czelnośc przyjśc i dac Ci 150zł od pary buhahahahaha. Może lepiej by było dyby zadzwonili w dniu wesela i ten Twój zasrany talerzyk by się zmarnował.
Skąd się biora tacy ludzie... a mężowi współczuje, gorszej partnerki nie mógł wybrać. |
|
Posty: 129
Dołączył: 13 Wrz 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Fakt pozazdrościć mężowi. Pytanie czy inwestycja w męża się opłaci i zwruci?
|
|
Posty: 1738
Dołączył: 26 Lip 2009r. Skąd: RMI Ostrzeżenia: 40% |
|
|
|
Ja p****ole masakra. To czyli jak nie dam tych 200zl za talerz to moge tylko do kosciola przyjsc???
No ja jak chodze na wesela to daje albo 1000zl albo 250euro Daje tyle zeby sie zwrocilo za dwa miejsca w lokalu. Ale czesto nie zdaza mi si teraz byc na weselu. ostatnio 1000zl dalem w 2011r jako gosc (dobry znajomy pary mlodej). Zreszta daje sie tyle na kogo jest stac. Jak bylem we wojssku to koles z Janowa lubelskiego sie zenil i sam wprost mowil ze u nich liczy sie tylko kasa i 2x koperte dajesz. Bo wesele jest niby dwa dni w sobote zyczenia skladasz dajesz koperte, i baluje sie u panny mlodej, a w niedziele ponownie przyjezdzasz ale juz do pana mlodego i odnowa skladasz zyczenia i znow koperta. Tak nam ten koles opowiadal. Jedni pija bo musza, Ja pije bo lubie, chyba ze tez juz ku.... musze!!!! |
|
Posty: 80
Dołączył: 24 Marz 2013r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
to trzeba było dać plastikowy talerz wtedy by się zwróciło a mi się zwraca obiad jak takie coś czytam
|
|
Posty: 7810
Dołączył: 29 Lip 2009r. Skąd: PiSlamabad Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
CYTAT Witam wszystkich! Jestem świezo upieczoną męzatką. Chcialam zapytać ile jako goście dajecie w kopercie mlodej parze gdyjestescie zaproszeni na slub jako bliscy znajomi. Mnie bardzo zasmucil fakt, że dostalam od jednej pary 150 zł. Za jedno miejsce w sali weselnej placilam 200 zł i każdy gość wiedzial jakie ponoszę koszty. Zastanawia mnie dlaczego niektórzy (w szczegolnosci ta para) nawet nie postarali się aby pokryć koszty swojej zabawy:( Dobrze, że nie zrobiłaś imprezy po 1000 zyla od osoby. Wtedy żal miała byś do większości gości. A na poważnie, jesteś nienormalna. "Jednym z podstawowych zadań programowych jakie sobie stawiam za cel w kadencji 2014-2018 jest obniżenie kosztów życia mieszkańców Stalowej Woli" Lucjusz Nadbereżny |
|
Posty: 7810
Dołączył: 29 Lip 2009r. Skąd: PiSlamabad Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
CYTAT Dlatego wlasnie goscie byli poinformowani ze talerzyk u mnie kosztuje 200 zl. Sama kazdemu tego nie komunikowalam. Powiedzialam tym ktorym mialam okazję resztą zajeli sie swiadkowie i druhny. Kazdy potweirdzal swoje przybycie wiec jak komus nie odpowiadalo miejsce za 200 zł mogl przeciez przyjsc na sam slub. Trzeba było zrobić segregację. Mogłaś bramkarza postawić na wejściu, który by sprawdzał koperty. Nawet nie chce myśleć jakie masz teraz zdanie o znajomych, którym coś wypadło w ostatniej chwili i nieprzyszli. "Jednym z podstawowych zadań programowych jakie sobie stawiam za cel w kadencji 2014-2018 jest obniżenie kosztów życia mieszkańców Stalowej Woli" Lucjusz Nadbereżny |
|
Posty: 5016
Dołączył: 20 Lut 2009r. Skąd: stalowa wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Pomyśl co czuje jej mąż. Wejdzie tu zobaczy co wyrwał i stwierdzi że sex to nie wszystko, czasem chciałoby się pogadać o kulturze czy sztuce a tu klops
"Są tylko trzy prawdziwe sporty: Walki byków, wspinaczka, motorsport, a reszta to tylko gry". - Ernest Hemingway. |
|
Posty: 217
Dołączył: 22 Lip 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
@zamezna:
Postępując zgodnie z Twoja logiką, że talerz kosztuje 200 zł, powinnaś każdej parze, która dała ponad 400 zł wydać resztę Ewentualnie pokryć z tej reszty, te osoby które dały mniej. Po za tym. Skąd wiesz czy te osoby nie kupiły sobie nowej sukienki i garnituru, butów i nie opłaciły fryzjera ? Spokojnie ta para mogła przeznaczyć grubo ponad te 400 zł i co wtedy ? Mają Ci przynieść wykres kosztów ? Trzeba było dodać w zaproszeniu, że wymagasz jakiegoś rozliczenia w excelu czy coś. ps. Nie ma czegoś takiego jak stała kwota za wesele, bo czasami dla pary 150 zł to jest krocie i być może czegoś musieli sobie odmówić, ba wziąć kredyt (150 zł + paliwo + ciuchy + fryzjer). Niektórzy żyją od pierwszego do pierwszego. Jedni mogą dać 1000, inni 100 i nie można mieć pretensji. W całej tej sytuacji szkoda mi Twojego męża. chyba jednak on więcej stracił na tym ślubie niż Ty :/ |
|
Posty: 1863
Dołączył: 9 Sty 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT jak komus nie odpowiadalo miejsce za 200 zł mogl przeciez przyjsc na sam slub. Hahahahahaha ponownie. Trochę mi Cię żal bo po tym co piszesz widać, że nie masz przyjaciół, bliskich osób, oprócz pewnie rodziny, która musi Cię tolerować. Moi bliscy znajomi mogliby przyjść bez żadnego prezentu jeżeli nie byłoby im łatwo w danej chwili. Pieniądze to nie najważniejsza rzecz na świecie, a na bidnej jednej czy kilku kopertach świat się nie zawali. Skończ już cokolwiek tu pisać bo się pogrążach i módl się o to, żeby nikt z Twoich znajomych, albo mąż tego nie przeczytał. No chyba, że też taki oszołom jak Ty. |
|
Posty: 20
Dołączył: 14 Lip 2013r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Tak na mnie psioczycie a akurat tak sie składa, że mnóstwo osob po weselu pyta sie mnie "czy sie zwrocilo", wiec nie kazdy jest taki nieskazitelny jak Wy tutaj udajacy Matke Terese. Takie sa realia w XXI wieku. Jak slysze pytanie czy sie zwrócilo nóz mi sie w kieszeni otwiera. Zaluje tylko, że nie prosilam aby świadkowa ukradkiem zapisywala kto dal która koperte.
|
|
Posty: 1759
Dołączył: 17 Kwie 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
hehe jakas posrana jestes.... dziwne ze w ogole ktos do Ciebie przyszedl na wesele, wspolczucia dla Twoj rodziny
|
|
Posty: 127
Dołączył: 15 Wrz 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 40% |
|
|
|
teraz to zes sie dopiero zblaznila ztym zapisywaniem przez swiadkowa zostawiam to bez komentzrza
|
|
Posty: 76
Dołączył: 16 Cze 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Tak na mnie psioczycie a akurat tak sie składa, że mnóstwo osob po weselu pyta sie mnie "czy sie zwrocilo", wiec nie kazdy jest taki nieskazitelny jak Wy tutaj udajacy Matke Terese. Takie sa realia w XXI wieku. Jak slysze pytanie czy sie zwrócilo nóz mi sie w kieszeni otwiera. Zaluje tylko, że nie prosilam aby świadkowa ukradkiem zapisywala kto dal która koperte. Mi się nóż w kieszeni otwiera jak czytam co Ty piszesz... weź się lecz. |
|
Posty: 7810
Dołączył: 29 Lip 2009r. Skąd: PiSlamabad Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
CYTAT Tak na mnie psioczycie a akurat tak sie składa, że mnóstwo osob po weselu pyta sie mnie "czy sie zwrocilo", wiec nie kazdy jest taki nieskazitelny jak Wy tutaj udajacy Matke Terese. Takie sa realia w XXI wieku. Jak slysze pytanie czy sie zwrócilo nóz mi sie w kieszeni otwiera. Zaluje tylko, że nie prosilam aby świadkowa ukradkiem zapisywala kto dal która koperte. Masakra "Jednym z podstawowych zadań programowych jakie sobie stawiam za cel w kadencji 2014-2018 jest obniżenie kosztów życia mieszkańców Stalowej Woli" Lucjusz Nadbereżny |
|
Posty: 1863
Dołączył: 9 Sty 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Wiecie co, to jest chyba jednak prowokacja jakaś. Raczej nie można być chyba, aż tak przykoszonym umysłowo... myślę, że nie ma co dalej już drążyć tematu.
|
|
Posty: 7
Dołączył: 8 Cze 2013r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Wiecie co, to jest chyba jednak prowokacja jakaś. Raczej nie można być chyba, aż tak przykoszonym umysłowo... myślę, że nie ma co dalej już drążyć tematu. Dopiero teraz się zorientowałeś, to prowokacja, dobra prowokacja. Znam tu parę piszących osób jacy Oni są na forum hojni nie zależy Im na kasie a w realu banda dusigroszy. Nawet piwo co niektórym ciężko jest odstawić. Samo życie. |
|
Posty: 20
Dołączył: 14 Lip 2013r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Owszem prowokacja ze strony forumowiczow, ktorzy zamiast mi odpisac na pytanie wieszają na mnie psy. Ja nie zagldam nikomu do prywatnych spraw czy chodza do koscila itd wiec niech ktos sie nie czepia jakie idee mialo moje wesele. Zapytalam ile daja w koperte idac jako para. Ot to wszystko. Owszem pomysl z zapisywaniem kolejnosci przez swiadkową to niezly odchyl, ale na jednym z forow slibnych czytalam o takich przypadkach dlatego tu o nich wspominam. Nigdzie nie napisalam ze korzystalam z takiej techniki. Takze pojawily sie tu ledwo dwa przydatne postyt a reszta to tylko umoralnianie. Prosze o odpowiedzi, a nie o psychologa.
|
|
Posty: 711
Dołączył: 0 00 0000r. Skąd: Tarnobrzeg - Stalowa Ostrzeżenia: 40% |
|
|
|
Odpisuję ci na pytanie:
Daję na ile mnie stać. Jeżeli mnie nie stac mówie młodej parze, która zazwyczaj mówi, że to nieważne, lecz ważna obecność. Piniondze niektórym w dupach mieszajo. A tak od siebie: Jebnięta jesteś. Śmiejecie się ze mnie, bo jestem inny. Ja się śmieję z was, bo wszyscy jesteście tacy sami. |
|
Posty: 7
Dołączył: 8 Cze 2013r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Zamezna miałaś szansę wyjść z twarzą, niestety Wirus ma racje.
CYTAT A tak od siebie: Jebnięta jesteś
|
|