Tak jest z tą porzeczką




Nie odpowiedziałaś na pytanie Andrzejka
Dlaczego uważasz, że to co pisze to bzdura?
Sama mam termę i wiem, że wychodzi taniej niż opłata za ciepłą i zimną wodę.
Mam porównanie mając dwa rachunki w ręku.

Wiesz co... tak obserwuję Twoje wypowiedzi, na razie się nie czepiałem bo sobie myślę, że każdy czasem potrzebuje naskrobać coś co niby ma być zabawne...

Tym razem już biernym być nie można. W każdym temacie starasz się cwaniakować i pokazywać swoje mądrości, a tu po prostu zbłaźniłeś się na całego. NIe wiesz jak działa wodomierz? Masz w nim wirnik, który napędza woda, puścisz więcej - obraca się szybciej, naliczając większe zużycie. Wbrew Twoim domysłom, wirnik nie rozróżnia czy woda jest zimna czy ciepła, nalicza po prostu ilość cieczy przepływającej. Stąd, odkręcając kurek z ciepłą wodą, wywołujesz przepływ cieczy i dla wodomierza nie jest istotne jakiej temperatury to ciecz. Nie stanie nagle i się nie zaprze, bo mu będzie "zimno".

Idź lepiej po bułki do sklepu, może o tym będziesz mieć większe pojęcie. Tylko jak rozkroisz ją na pół, to nie dokręcaj ich ponownie kluczem dynamometrycznym...

Ja nie miałam cieplej wody 1 dzień i to nawet nie cały, bo wczoraj już na wieczór puścili, ale wiem że koleżanka obok Goli nie miała ponad tydzień, ale tam są ogólnie jakieś roboty wiec może dlatego

Chiałeś sam przycwaniakować. A wyszło nieciekawie.

Brak ciepłej wody - znaczy wody NIE MA. Nie ma co przepływać, bo w rurze pustka. Może na wodzie ciężko zrozumieć, więc inny przykład.

1. Mam pralkę w domu.
2. Nie mam pralki w domu.

Zdanie pierwsze oznacze, że mamy pralkę i nie wskazuje czy jest ona sprawna, pełnowartościowa, dobra czy też nie.
Zdanie drugie wskazuje, że nie posiadamy pralki. Dla mnie brak wody - oznacza BRAK, a nie zmianę jej parametrów, przez co nie odpowiada ona wymaganiom jakie jej stawiamy.

Może taki przykłąd będzie jaśniejszy:

1. Mam samochód.
2. Nie mam samochodu.

Oczywiśćie można się posłużyć pewnym skrótem myślowym ... i tym samym wywołać u odbiorcy niesłuszne wnioski. Podobnie jak z doktorami ... Można komuś niesłusznie przypisać tytuł, któego nie posiada.
Dlatego ważna jest precyzja języka, którym się posługujemy.

Syren a jak odkręcisz kurek z ciepłą wodą to nie leci żadna, czy leci zimna. Czy to takie trudne do zrozumienia
Ręce opadają!

~syrena co Ty to piszesz??? jak to nie ma wody ?? Jest tylko, że zimna! bez znaczenia czy odkręcam kurek z ciepłą czy zimną wodą ( ten z kolorem niebieskim lub z czerwonym) to i tak leci zimna woda. Nawet na informacji z tablicy ogłoszeń jest wyraźnie napisane: ..nastąpi przerwa w dostawie ciepłej wody.."

apetka syrenie 10 osób może tłumaczyć o co chodzi a on/ona swoje. To już norma.

Ręce opadają syrena. Gdzie Ty się uchowałeś z tym swoim rozumowaniem... Każde dziecko wie, że jak w wakacje nie ma ciepłej wody w Stalowej Woli przez tydzień do dwóch, to znaczy, że w kranie zamiast ciepłej płynie zimna.
Zresztą, moi przedmówcy idealnie Cię określili...

A sie czepiacie dziewczyny, stwierdzenie brak cieplej wody w obu przypadkach, moze byc poprawne, nie zmienia to jednak faktu ze po odkreceniu kurka z ciepla woda leci woda zimna, a placimy za nia tak jak za ta pierwsza. W ramach oszczednosci proponuje w calym domu pozakrecac zawory z ciepla woda.

metan - z tego co widać tu z wypowiedzi na forum to nie jest dziewczyna, a po drugie dobrze wie o co chodzi w temacie. Jego celem jest tylko napisanie durnoty, żeby coś się głupiego w wątku działo.

najważniejsze, że ciepła woda już jest - przynajmniej u mnie. wczoraj akurat miałam "spotkanie na szczycie" z ludźmi z różnych miast i tak z czystej ciekawości poruszyłam ten temat. u wszystkich mieszkających w blokach odbywa się coroczne czyszczenie rur, ale trwa to maksymalnie kilkanaście godz., w ekstremalnych przypadkach dwa dni, ale nie dwa tygodnie.
mam nadzieję, że dzisiejsza ciepła woda w kranie to znak, że i u nas będzie odbywac się to po ludzku, jak w cywilizowanym kraju.

Irkuck az tak nie zaglebiam sie w forum, chociaz niedawno widzialem artykul zameznej, szkoda ze zostal zamkniety.

mik8 dawno dawno temu cieplej wody nie bylo caly miesiac, pozniej ten czas byl skracany, wydaje mi sie ze ostatnie wakacyjne przerwy w dostawie cieplej wody byly krotsze niz 2 tygodnie.

U mnie też się przed chwilą pojawiła ciepła woda w kranie. Ale jestem ostrożny, bo nie wiadomo czy to już na stałe do przyszłego roku, czy jeszcze na dniach coś im się w głowach urodzi i jeszcze przykręcą "kurek" grzewczy

Niby jest ale mogą znowu robić modernizację do końca terminu, oby jaknajkrócej.

Syren - weź klucz dynamometryczny i tak w dyńkę parę razy aż zmądrzejesz. Poziom twoich wypowiedzi jest zerowy i szkoda czasami czytać te twoje wypociny

A spółdzielnia chce wymuszać na mieszkańcach przerabianie instalacji i zakładanie ciepłej wody z PECu. Ciekawy jestem na czym stanęło w sprawie tych wieżowców obok dworca PKS? Ponoć mieli ich zmusić do zainstalowania ciepłej wody?
Pod żadnym pozorem nie zgadzajcie się na to. Jest sporo drożej. A bajki z tlenkiem węgla mogą opowiadać dzieciom na dobranoc. Jeśli ktoś pozatyka wszystkie otwory w mieszkaniu bo mu zimno, to się zatruje, jednak przy otwartych szparach jest to mało prawdopodobne. Ponadto, nowe termy mają wyłączniki w przypadku cofania się spalin. Jest to celowe straszenie, żeby ktoś na ludziach zrobił dużą kasę dla siebie.

Całkowicie się z Tobą zgadzam.

Syrena nie odpowiedziałaś na pytanie Andrzejka ...
Czytając to co tutaj piszą,może w przybliżeniu napiszę jak mogłoby brzmieć:

Dlaczego uważasz, że mając ciepłą wodę zamiast zimnej zapłaci się mniej?
Wysnuwam wniosek z Twojej wypowiedzi ...



Widzę, że wiele osób nie wie jak się zwracać do Ciebie .
ON czy ONA...
W związku z tym gwoli wyjaśnienia
używam w odpowiedziach do Ciebie formy żeńskiej
dlatego,że syrena to rodzaj kobiety
Gdybyś nazwała siebie trytonem byłoby tak jak ma być,
a też miałabyś ogon zamiast nóg.
Pozdrawiam

Morya3

napisałem:



Okazuje się, że jednak woda ciepła jest - tyle, że zimna
A skoro tak. To licznik może zasuwać.

Czarna pożeczka może być jednocześnie czarna i zielona.
Woda może być jednocześcnie ciepła i zimna

Prawie jak kot schrodingera w jego słynnym eksperymencie Jednocześnie żywy i martwy

No widzisz Syrena...czepiasz się ludzi, że nie umieją czytać z sensem.
A sama tego nie robisz.
Więc napiszę jeszcze prościej:

-> Ja nie pytam w jakim kolorze jest owoc, tylko
Porzeczka pisze się przez "RZ"
-> Andrzejek nie mógł zrozumieć Twoich pytajników, które dla mnie znaczyły :
Czy ciepła woda z PEC-u jest tańsza od wody ogrzewanej przez termę?

Nie będę się bardziej rozdrabniać.
Poza tym napiszę, że z moich kalkulacji i przeliczeń wynika iż ciepła woda z PEC-u nie jest tańsza.

I ponieważ jestem właścicielem mojego mieszkania, nikt nie może mnie zmusić do zainstalowania rur z ciepłą wodą jeżeli sobie tego nie życzę.
Chyba, że spółdzielnia ponownie wykona remont łazienki lub pokryje straty przy montażu, itp.
Czy ktoś zapłacił za taki pomysł racjonalizatorski?
Czy jest to sposób na zapchanie czyichś kieszeni naszymi pieniędzmi?
Bo jak zrozumiałam z wypowiedzi różnych osób tu na forum i nie tylko, spółdzielnia chce to zrobić bez pełnego (100%) poparcia mieszkańców tych bloków.