1. Tu nie o fajnosc a sens wypowiedzi idzie, co jak widac ci nie wychodzi w każdym temacie :]
2. Odpowiedź jest podana: "tworzył udane małżeństwo" Nie umiesz czytac ze zrozumieniem że pytasz po co? To już wiesz ze mniej ani więcej postów ci nie pomoże :]Ale na udane małżeństwo masz jeszcze szansę! Czy szukam pomocy? Dziękuję nie szukam adwokata.

A teraz idź spac, jutro nowy dzień, będziesz miał nowe posty, nowe możliwości...

Jak masz coś jeszcze do powiedzenia na temat Powstania to słucham, jak na temat mojego konta to załóż osobny wątek. Chyba umiesz wypowiadac się na właściwy temat?

@Pilecki
Jesteś wykształcony gość w zakresie wiadomości o Powstaniu Warszawskim.Nie to co ja,abiturient kursów wieczorowych dla niewidomych.
Aby zredagować mój poprzedni post,poświęciłem kilka godzin na przygotowanie tekstu.Jak widzę,jednak nie mam pojęcia o tym co piszę.Hańba mi!!!
Zauważ jednak,że o tym zdarzeniu napisano setki ksiażek i tysiace artykułów.Nie da się ujać w kilku zdaniach na Forum,tego co może wypełnic niejedną bibliotekę. Jak ktoś będzie chciał znajdzie bez moich wskazówek gdzie,co i jak.


Tu podaję cytat z tekstu http://historia.pgi.pl/wawa.html

"Widzimy więc, iż pomimo staranie ze strony KG AK, działania mające potwierdzić polskość, miast znajdujących się na wschodzie, pozbawione były sensu.
Inną bardziej znaczącą konsekwencją, zaniechania powstania, było podważenie jednej z głównej, nazwijmy to idei, przyświecającej powstaniu Armii Krajowej. Brzmiała ona tak: "Konspiracja działa z ukrycia i stawia sobie jako cel główny przygotowanie narodu do powstania [...], przez co zaprawia naród do walki i podrywa ducha u wroga" 2. Widzimy więc, iż powstanie czy to ogólnonarodowe, czy te, które wybuchło w stolicy, było jednym z głównych założeń utworzenia ZWZ/AK.
W sytuacji kiedy do takowego by nie doszło, zachwiana zostałaby wiarygodność, czy to samej Komendy Głównej AK, a przez to całej Armii Krajowej, czy polskiego Rządu na Uchodźstwie, którego AK była zbrojnym ramieniem w ramach AMGOTu (Allied Military Goverment of Occupier Territories)3.
Nie wolno zapominać o samych żołnierzach Armii Krajowej, którzy przecież od początku świadomi byli celu swoich działań, jakim było powstanie, czy to ogólnokrajowe czy przeprowadzone tylko w określonych rejonach. Gdy do takowego by nie doszło, duch walki, oddanie, wszystko to znikło by, ponieważ zabrakło by celu, który je podtrzymywał."
To tak jakbyś nie wiedział jak to się robi.

Nigdzie w moim poście nie napisałem iz był rozkaz o obowiązkowym wstepowaniu żołnierzy AK do armii sowieckiej.Ale mogę sie mylić...
Przeczytaj czym była operacja"Burza",a dowiesz sie m.in.o tym ,ze zołnierze mieli WSPÓLNIE walczyć z niemieckim okupantem.Ale skoro dla Ciebie nie ma różnicy pomiędzy "obowiązkowym wstępowaniem", a "wspólną walką"...to sorry...Masz rację.Z koniem przecież kopał sie nie bedę.


Z pewnością to Ty wiesz ilu było żołnierzy niemieckich w Warszawie w dniu wybuchu Powstania,ilu było zółnierzy AK(i innych formacji zbrojnych),mieszkańców itp.Ja nie wiem i dlatego opieram się na danych z innych publikacji.
Z pewnością wówczas tam byłeś.Znasz te liczby z dokładnością do trzeciego miejsca po przecinku,a czas kiedy wybuchło Powstanie określisz z dokładnością do pół sekundy.

Przywłaszczyłeś sobie nazwisko człowieka, o który wiesz mniej niż kura o gwiazdach.
Gdybyś więc miał więc honor,strzeliłbyś sobie w łeb.Chociażby z torebki po cukrze.

A krytykowac innych, nie podając konkretnych uzasadnień swoich zarzutów, potrafi byle głupek(czyt.troll).

P.S.Ten zwrot do mnie "per MISIU",wprawia mnie w onieśmielenie.
Czyżbyś myślał,że Ty i ja...
No i że Ty,to ekspert jesteś...Bucha cha cha....

Co ma pożycie małżeńskie Lecha Kaczyńskiego (może nawet udane, tego nie wiemy), do powstania i po co o tym piszesz?
Masz jakiś problem ale nie wiesz gdzie szukać pomocy?

Z pewnością to Ty wiesz ilu było żołnierzy niemieckich w Warszawie w dniu wybuchu Powstania,ilu było zółnierzy AK(i innych formacji zbrojnych),mieszkańców itp.Ja nie wiem i dlatego opieram się na danych z innych publikacji.

W rzeczy samej opierasz się na publikacjach i innych danych, których oprócz autora Wojtka z w/w strony jakoś nie przytaczasz. Wojtek...Wojtek...poprostu autorytet który był i widział, a z czasów konspiracji zostało tylko imię "Wojtek"
Mogę ci jeszcze dorzucic parę takich stron z Piotrkiem, Grzesiem i innymi autorami 'publikacji' :]

Masz tu autorów publikacji z których korzystałem, abyś nie płakał. Uzasadnienia podane są w ich publikacjach, które byle troll potrafi zrozumiec (wikipedia dla takich jak Ty co tylko z netu). A może Ty coś więcej? To pewnie dasz radę:

Norman Davies
Tomasz Strzembosz
Władysław Bartoszewski
Krzysztof Kunert
Jerzy Kirchmayer

i jeszcze kilku innych mniej lub więcej znanych. Publikacje w gazetach gdzie ludzie podpisują się imieniem i nazwiskiem a nie konspiracyjnym pseudonimem "Wojtek"

Kolejny ktory nie mając nic ciekawego do powiedzenia czy obronę własnych argumentów czepi się nicka.
1. Regulamin pozwala wybrac mi sobie jaki chcę, więc nic ci do tego. Dla ciebie mogę byc nawet nie godnym przebywania na tym forum i jakoś mało interesuje mnie opinia twoja na t. mojego nick'u czy osoby.
2. Wybór był już tłumaczony Andrzejkowi w ubiegłym roku. Widac macie coś wspólnego, temat zastępczy

Do Andrzejka:
Co ma pożycie małżeńskie Lecha Kaczyńskiego całośc zdania jest odpowiedzią na 'bohatera Kaczyńskiego'. To teraz masz już całośc zdania (łącznie z poperzednim odesłaniem). Jedno zdanie sprawiło ci taką trudnośc? Bohaterstwem może byc udane małżeństwo. Szczególnie w dzisiejszych czas gdy liczba separacji czy rozwodów wzrasta.
Sam przywołałeś jego postac, więc nie ograniczaj w wyborze bohaterstwa.
W sercach powstańców na pewno też jest bohaterem, bo zrobił coś czego nie zrobił nikt przed nim: Muzeum Powstania Warszawskiego. Był niskiego wzrostu, ale Ty nigdy nie dorośniesz mu nawet do pięt! :]