Dziewiąty września godz 14.10 , a mnie nic się nie chce:
robic mi się nie chce , nie robic mi sie tez niechce , jeść mi sie nie chce - nie jeść też mi sie nie chce , siedzieć mi się nie chce - nie siedzieć tez mi sie nie chce...
o co w tym wszystkim dzisiaj chodzi?
A jak jest u Was?

(zmiana ciśnienia , czy cuś?)

Dokładnie co za dzień mnie też zimno mi trzęsie mnie stoi mi a nie chce mi się:(

No nic mi się nie chce, ale założenia głupiego tematu sobie jednak nie odmówiłem...

moze Cie tluszcz przymulil, mnie sie chce wszystkiego, pewnie to po czekoladzie - zmien diete :]

Przejdź się na spacer pod halę targową i skosztuj Kebaba z piramidy i napisz czy dobry, to wyręczysz tego kto za nie długo będzie pisał temat: Kebab piramida. No bo to tradycja na tym forum, jak powstaje kebabownia powstaje nowy temat

nie chce mi się

młodość ma swoje prawa , a tu...7-y krzyzyk lada moment zaliczony , a mnie sie nic nie chce(tylko dzisiaj)

Bez obrazy...strasznie wnikliwy temat ..." Boże , żeby mi sie chciało, tak jak mi sie nie chce"

Dziś wiem i...powiem Wam.
To zakwaszenie organizmu spowodowało taki , chwilowy marazm mego ciała(w świetle niektórych przekazów należę do "Młodzieży starszej" , więc to jeszcze nie starość).
Po prawie 40 latach zacząłem zaglądać do kufli z piwskiem.
Napój ci ten, ma bardzo niską zasadowość , a wprost zakwasza niemiłosiernie - PH 3,2.
Przy prawidłowym ph ludzkiego organizmu 7,5 musiało nastąpić to co nastąpiło.
Na szczęście ma się pod ręką O.C.Ż.
Pozdro