Warszawa 14 września 2013r.

http://pressmix.eu/index.php/2013/09/13/pawel-kukiz-ujawnia-jak-mialy-wygladac-protesty-w-warszawie/


Paweł Kukiz ujawnia jak miały wyglądać protesty w Warszawie

To co mówi Duda to wszystko prawda. Obecny rząd za punkt honoru postawił sobie utrudnianie życia polakom jeszcze bardziej. Codziennie czytając wiadomości lub oglądając je w TV słychać o nowych pomysłach rządu na nowe podatki. Podniesieni podatku VAT miało w znacznym stopniu poprawić sytuację budżetu państwa. Jednak chyba każdy widzi, że efektu to nie przyniosło. Rząd wpadł na kolejny "genialny" pomysł: załata dziurę budżetową z kieszeni kierowców. No więc zainwestowano w fotoradary, które nomem omen, nie przynoszą żądanych efektów. Więc ITD wpadło na kolejny rewelacyjny pomysł. Wydanie 4 mln zł na uświadomienie kierowców, jakie to fotoradary są fajne. Oczywiście nikt z ITD nie zrobi w ich szeregach "zrzutki" na tą kampanię tylko pieniądze wezmą od obywateli. Rządzący i ich "specjaliści uczeni", non stop sięgają do kieszenie polaków, nic sobie nie robiąc z tego ze Polacy ubożeją.
Zgadzam się ze słowami Dudy i liczę na to, że ten rząd jak najszybciej zostanie rozwiązany. Mam też nadzieję, ze to co mówi i robi p. Duda i solidarność nie służy tylko temu, aby ludzie z solidarności dostali miejscówki na wiejskiej.

Na ITD jest prosty sposób.

Sposób jest czy nie ma, ale wyrzucanie 4 mln zł i przyzwolenie na to ze strony ministerstwa transportu i całego rządu, to w mojej opinii jest po prostu wyrzuceniem pieniędzy w błoto, tak samo jak zakup nowych fotoradarów, które montowane są nie w miejscach, gdzie może dojść do wypadku a w miejscach, gdzie skarb państwa zarobi jak najwięcej.

Kasa na fotoradary były z projektu unijnego. Jak wydajesz kasę z UE to musisz efekt wypromować i stąd pomysł na film. Takie prawo, takie przepisy.

A może taki film zmieni nastawienie wielu do fotoradarów, a to spowoduje respektowanie przepisów?

Tommi, to co pisałeś, że fotoradary nie dają efektów to nieprawda. Poczytaj dowiedz się. Nie piszę tu tylko o wymiarze finansowym.



PS





To znaczy gdzie są montowane? Wymień. A gdzie powinny? Wymień.

Andrzejek nie podam Ci dokładnie miejsca. Ale coś jest nie tak z tymi fotoradarami,i skoro nawet NIK wziął się za kontrolę zasadności stawiania fotoradarów w Polsce.
Chyba każdy zdaje sobie sprawę z tego, że vincynty wydał pieniądze na fotoradary po to by załatały dziurę budżetową, czego dowodem jest oszacowanie ile one miały przynieść PLN- ów do budżetu. A tu niestety, fotoradary nie zapracowują na siebie. Pamiętajmy że fotoradar tez generuje pewne koszty.

Tommi, zacznij myśleć samodzielnie. Budżet składa się z przychodów i wydatków. Każdy wydatek i każdy przychód musi być w nim ujęty. Myślisz, że wcześniej wpływów z radarów nie było w budżecie?

A co do NIK, na razie skrytykowali tylko fotoradary gminne a raportu o ITD nie mogę znaleźć. Nie ma?

Fotoradary już zarobiły na siebie. Nie spowodowały zakładanych wpływów a to różnica.


PS.

W projekcie jest nowy system. Będzie sprawdzana średnia na danym odcinku, np. 10 km. Jak będzie wyższa od dozwolonej to mandat na pocztę i pozamiatane.
Jedyny sposób to jechać zgodnie z przepisami lub stać na przystanku przed końcem pomiaru

Andrzejek, może Cię zaskoczę ale mam swój rozum i potrafię go użyć, więc wbij sobie do swojego móżdżku, że potrafię myśleć samodzielnie i nie dam sobie narzucić Twoje zdanie.

Tommi ja ci nic nie narzucam. Zachęcam do myślenia a nie powielania głupot.
Przy tym co piszesz nie powinieneś pisać o móżdżku bo to śmiesznie wygląda.

Widzę Andrzejek, że nie rozumiesz o co mi chodzi z tymi fotoradarami. A więc po kolei.
Wiem co to jest budżet i wszystko co jest z nim związane. A odnośnie fotoradarów. Nie twierdzę, że fotoradary to wynalazek na Polskich drogach ostatnich lat. Fotoradary w PL są od dawna. Ale nie było ich aż tyle jak obecnie. Jak w PL kończyło się Euro 2012 ekonomiści wprost mówili, że fotoradary będą na celu miały pomóc w odrabianiu strat, które wygenerowały mistrzostwa europy.
A dwa. Czy ja gdziekolwiek napisałem, że fotoradary są złym wynalazkiem? Nie i też jestem za przepisowym poruszaniem się samochodami po polskich drogach.

Jacy ekonomiści? Z Gazety Polskiej czy zausznicy Jarka Kaczyńskiego?

I właśnie dlatego Tommi powtarzam myśl sam a nie słuchaj głupot. Niby o czym ci "ekonomiści" mieliby pisać o bezpieczeństwie?

Nie wiem co to byli za ekonomiści, ale zwróć uwagę na to o ile razy w ciągu ostatnich latach liczba fotoradarów się zwiększyła. Zresztą nie jest to temat o fotoradarach. Więc kończę z Tobą tą bezsensowną rozmowę bo wg Ciebie i tak nie będę myślał samodzielnie.

Prasa donosi, że przeciętny Polak ma na dzisiaj do zapłaty 70-80 tys. zł za długi, jakie zaciągnęło nasze państwo, a nie ok. 18 tys. zł, jak wynika z oficjalnych statystyk.

Instytut Sobieskiego opracował raport nt. ˝Wysokość długu publicznego Polski˝. Pokazuje on, przedstawiając konkretne wyliczenia i analizy, że faktyczny dług publiczny Polski wynosi nie około 50% wartości rocznego PKB, jak się powszechnie podaje, ale ponad 200, a może nawet 300% PKB. Oznacza to, że np. 4-osobowa rodzina ma teraz do spłaty ok. 300 tys. zł za zobowiązania państwa.

Zatem przeliczając na całą Polskę, nasze państwo ma nie ok. 650 mld zł długu (PKB Polski to ok. 1,3 biliona zł), ale ok. 3 biliony zł. Przy czym dług ten stale narasta. Konsekwencją tego będzie fakt, że najwięcej do spłacenia będą mieli Polacy, którzy jeszcze się nie narodzili oraz dzieci i młodzież.

Tusk i jego rząd nie są głupi, dbaja o swój elektorat czyli biznesmenów, ludzi z zarobkami pow, średniej i wszystkie te kliki urzedniczei korporacje zawodowe, którym wody z mózgu nie zrobisz. A reszcie narodu co ledwo wiąze koniec z koncem plus mlodzieży do 25 lat niezorientowanej jeszcze zyciowo wcisnie sie przed wyborami jakies haselko typu: KACZYNSKI TO OSZOLOM, RZADY KACZYNSKIEGO BYLYBY KLESKA DLA POLSKI itp i czesc z nich i tak wbrew swoim interesom zaglosuje na nich i w ten sposob min 30% glosów bedą mieli i jakas koalicyjke zawiążą albo z tym albo z tamtym.
No niestety proszę panstwa, sami sie nie wybierają, jak wyborcy głosuja to tak mają.

Tak działa propaganda. Nie znam poczynań tego człowieka ale hasło które tu pokazujesz ma go jakoś oczernić - jeżeli szuka się takich ciekawostek tzn. że nie ma innych haków na niego ?

Można zarabiać 1200 zł i mieć zegarek za 5 tyś, bo jest to możliwe do zrealizowania a jak ktoś lubi i kupuje za swoje to w czym jest problem ???

Związki zawodowe i ich dysydenci będą robić wszystko ,żeby chronić swoje dupy.Ustawa o związkach w tej chwili jest tak napisana ,żeby ich nie można było ruszyć a ciebie szaraka to maja daleko w .... Czego nie wyjdą związki z zakładów nie zrobią struktury która pozwoli zapisać się każdemu niezależnie gdzie się pracuje. Czego nie chcą się zgodzić ,żeby byli finansowani z pieniędzy ze składek ,bo boją się ze ich bardzo szybko by członkowie rozliczyli i wywalili na zbity pysk.Poczytaj sobie jakie maja teraz prawo jak chronią swoich(czytaj tylko wybranych ) .

rogerst
Skoro uważasz, że związkowcy mają tyle przywilejów i profitów z działalności to załóż związek zawodowy i czerp z tego pełnymi garściami, ok?!

Związkowcy pokazali palcem na patologie III RP, pokazali, czyją stronę trzyma rząd, pokazali, że dzisiejsza Polska to nie jest najwspanialszy z ustrojów. Chwała im, że wprowadzili do debaty publicznej punkt widzenia pracownika. Że głośno zaczęli mówić to, co większość Polaków mówi po cichu. Warto to docenić!!!

Związki Zawodowe to szkodnik nr 1 jeśli chodzi o pracowników.
Gdyby zrealizować postulaty związków zawodowych to bezrobocie skoczy 2x do góry. Zwiększy i tak dużą już szarą strefę i spowoduje podwyżkę i tak wysokich już cen.

Postulat nr jeden: Zwiększyć płace minimalną.
rezultat: Połowa pracowników pójdzie na bruk, bo pracodawców nie będzie stać na pracowników. Zwiększy się stawka ZUS (dodatkowy podatek rządu) Pracy ubędzie a rynek dopiero po kilku latach i tak wyrówna poziom wyższą inflacją, zapłacą za to NAJBIEDNIEJSI których praca jest wyceniana albo poniżej minimalnej kwoty obecnej (tzw. umowy śmieciowe) albo tych pracowników, którzy pracują za kwotę minimalną i mają umowę o pracę.

Problem oczywiście nie leży w płacy minimalnej, bo Polacy zarabiają DUŻO Ale Netto, bo na rękę dostają ochłapy. To państwo i jego podatki są winne temu, że dostajemy tak marne wypłaty. Niestety Związkowcy są albo tępi (socjaliści) albo należą do koryta. Żaden logiczny argument nie jest brany przez nich pod uwagę.

Postulat 2: Zlikwidować umowy śmieciowe
OK. spoko szara strefa czemu nie.. a może tak bezrobocie i szczaw... nie będę dalej komentował.

Owszem, większość pracodawców to chciwe świnie (taka Polska natura, zresztą uformowana przez 60 lat okupacji Związku Radzieckiego i socjalistów) Ale to państwo i system jest winien. Jeżeli chcemy dobrze zarabiać to musimy zmniejszyć i to drastycnie wszelkie obciążenia pracy. Podatki, ZUS, przepisy, zakazy i zmniejszyć biurokrację.. a nie wołać o kolejne zasiłki, o kolejne utrzymywanie etatów itp... Związki Zawodowe obecnie to jeden wielki Idiota.

I tak właśnie mi się wydaje, że Ubecja po raz kolejny nadaje tor kolejnym wyborom.

echodna
Wprawdzie ten post nie odnosi się do związków zawodowych, ale odpowiem, bo najwyraźniej nie wysłuchałeś filmiku:

w Grecji i Hiszpanii elastyczny czas pracy i brak płacy minimalnej doprowadził do 40% niemalże bezrobocia ...

W Niemczech, Anglii działają potężne związki zawodowe, niemalże 90% pracowników należy do związków i ludzom żyje się nieźle ...

Bez komentarza ...

bujanie w obłokach.. propaganda i brak podstaw ekonomii. To jest sposób ZZ. Trzeba spojrzeć na problem po całości a nie po wyniku. Szukajcie przyczyn a nie walczycie z problemem, który został sztucznie stworzony. Niestety Socjalizm ma to do siebie, że walczy z problemami nieznanymi w innych systemach. To jak ktoś pracuje nie powinno być "zbytnio" regulowane. Ja pracownik idę do pracy, zgadzam się na warunki i zgadzam się na kasę. Natomiast pracodawca ustanawia warunki i tu pytanie, czy jest ktoś kto na te warunki przystanie. Inna sprawa, to czy w danym systemie sprzyjają warunki dla zatrudnionych i pracodawców. Jeżeli koszty pracy są dobre, to Wilk jest syty a owca cała. (pytanie wtedy kto jest Wilkiem a kto owcą) Faktem jest, że w Polsce dochodzi do wyzysku na pracownikach. ALE NIKT nie mówi co jest "przyczyną tego wyzysku" Jest oczywiście wiele czynników jak np. "zjeb...ny" charakter pracodawcy... Ale najważniejszym czynnikiem jest brak płynności i wolności w sferze przedsiębiorczości, czyli podatki, przepisy etc. hmm szkoda mojego gadania.. ludzie bujają ciągle te same tematy a dopiero po latach gębę rozdziabiają i dochodzą do słusznych decyzji. powodzenia. Ja mówie w czym problem, ale szukajcie sobie gdzie chcecie. Problemy są owszem ale trzeba likwidować przyczyny a nie skutki.. bawcie się dobrze.

Ikonowicz - Cham Burak, prostak ??
Sami oceńcie

http://pikio(...)ezienia/

Moim zdaniem to cwana bestia, która udaje prostego chłopa, wciska ludziom ciemnotę i ma za zadanie grać Leppera na scenie politycznej.

Nie dajcie się manipulantowi.

Echodnia szkoda dyskusji tylko niech ludzie zrozumieja co oznacza podniesienie placy minimalnej, a nasz "kochany" rząd to niech sobie odejmie ale kto widzial grabie co grabia od siebie.

http://pracaw-niemczech.pl/rola-i-znaczenie-zwiazkow-zawodowych-w-niemczech Jak zacząłeś mówić o Niemczech to sobie poczytaj i nie porównuj ich z naszymi.A nasze związki dopóki będą finansowane przez pracodawców i będą mieli przywileje tylko nie liczni dopóty będą mieli szaraków w dupie. Wywalić związki z zakładów założyć niezależne (nie powiązane z pracodawcami) związki oparte na składkach członkowskich i odpowiedzialne za to co robią dla pracowników .