newlive - a frytki są cięte na miejscu z surowych ziemniaków ?
Mi wyglądały na gotowy półprodukt ...

newlive, A można prosić o skład wyrobu mięsnego i sosu- taki jak na etykietach wędlin. [/cytat]

To tak jakbym Ci podał przepis
No chyba,że go zastrzegę to czemu nie.

Parę słów o kebabach http://seria(...)dcinek-7

Dzisiaj wybrałem się na kebab na wp byłem tam ostatnio dość dawno bo jakieś pół roku temu no może 4mce, nowością był dla mnie kebab z grilowanymi warzywami wiec postanowiłem spróbować bo i cena w porządku.
nie czekałem długo bach otrzymałem kebaba jednak zwykłego od razu zwróciłem uwagę temu panu co mi robił i powiedział że nie ma problemu wymienimy i tego którego mi dał z łagodnym sosem dał panu obok który chciał z sosem pikantnym i zrobiło sie małe zamieszanie ale to już nie mój problem
ja swojego otrzymałem za minute i powiem... bardzo mi smakował

Kupujesz kebaba osiedlasz araba - wolę schabowego ;)

arab to też człowiek jakby nie było.
a czy tobie ktoś broni jechać tam do nich i sprzedawać pierogi albo bigos? być może okaże się to strzałem w 10 ;)

Serio Stefek? Myślisz, że sobie możesz "do nich" pojechać i robić biznes? Zobacz co się dzieje w Europie, w krajach, w których "arabów" jest mnóstwo, chcesz tego samego w Polsce?

Dobre pytanie. Zapomnialam o frytkach, ale wg mnie niemozliwe jest zeby byly one ciete na miejscu. Wszystkie niemalze identyczne i taki charakterystyczny smak mrozonych "frytków".

Przepis a skład to dwie różne rzeczy. Konsumenci powinni mieć dostęp do skłądu wyrobów spożywczych.

tak się pytam bo myślałem, że na wojska prym wiedzie drobiowy

Według mnie surowo oceniając bary z kebabem pierwsze miejsce przyznałbym temu z wojska polskiego. Za wygląd baru wewnątrz i stolików na zewnątrz (w emre brudne ceraty i brzydkie zniszczone krzesła, kleopatra to odstrasza na kilometr)za zaangażowanie właściciela- nawet ich panda jest zawsze czysta, a mieszkam obok to widzę bez przerwy.
Minimalna kwota na zamówienie przez telefon też w normie, bo w emre już od około 20zł
Nie wiem, co jest ze mną nie tak, ale wołowina na wp mnie nie smakuje tylko kurczak, jakaś taka za bardzo przypieczona, czarna sam nie wiem. Kurczak za to b. dobry. Fajnie, bo zawsze kończąc gonitwę po mieście za różnymi sprawami nożna tam wpaść i szybko się posilić.
W sumie mógłby ten bar mieć ciekawszą (jednosłowną) nazwę niż "kebab z wojska" tak jak ochrzcili go klienci

Newlive, Dedek dobrze to ujął - to dwie różne rzeczy. Nie musisz pisać w jaki sposób obrabiasz, w czym i jak długo marynujesz mięso, ale na żądanie klienta powinieneś podać informację dotyczącą składu, a przede wszystkim jaki to rodzaj mięsa i ile go jest (procentowo). Ci, którzy nie chcą podawać dokładnego spisu tajemnych przypraw nadających smak zwykle piszą po prostu "przyprawy" bo ich udział w całości jest stosunkowo niewielki.

otóż to, tajemnice samaku potraw zamyka się słowami: przyprawy, aromaty

przeciez sklad % to prawie przepis, to sztuka znalezc odpowiednie proporcje tluszczu, miesa chrzastek i chuj wie czego, przecie to podal to polowa mnie roboty dla chcacych kopiowac :] przypuszczam ze przypraw uzywaja podobnych badz prawie takich samych, ale jak widac to mieso robi roznice

robi wielką różnicę

Smieszna reklame ma nazir "Nasze produkty sprowadzamy prosto z Egiptu", ile % prawdy??

kup sobie miesa mielonego, podziel na 2 porcje, do jednej dodaj kostke sloniny, zwaz, dokladnie tak samo przypraw, usmaz, przyjdz na forum i powiedz mi ze nie ma roznicy w smaku ;]

przyprawa robi roznice to oczywiste ale nie mniejsza niz mieso :]

tam u niego w lodówce stoja jakieś nie nasze napoje nazwą zalatujące egiptem ale skąd on to ma tego nie wie nikt znaczy on wie i może pracownice

to oczywiste i się zgadzam z tym

Rozumiem ze zgadzamy sie w czesciach ze polowa sukcesu to mieso, a druga polowa to przyprawy.
I teraz chcesz by newlive zdradzil polowe sukcesu? :]

kilkadziesiąt lat temu mój dziadek miał knajpe w zamościu- miał wydrukowany skład każdej potrawy na wypadek gdyby ktos przy stoliku tego potrzebował np. na wypadek czy nie zje w czymś czegos na co jest uczulony. i ponoć to było jego obowiązkiem. Ale receptury przyrządzania nie musiał zdradzać i nawet nikt nie powinien sie pytać o to bo wiadomo to tajemnica zakładu.

Dziewczyno masz 100% racji. Im arabow mniej tym lepiej.

Dlaczego tak sądzisz?

Ja tam nie wiem kto sobie coś pomyślał, ale zwróć uwagę na zamieszki ostatnio w Szwecji czy problemy w UK, albo Francji czy Danii...

Co do kebabów. Rzadko jadam, nie przepadam. Dzisiaj troszkę zatankowałem procentów więc naszła mnie ochota na coś takiego. Zakupiłem na WP małego z wołowiną i powiem jedno - mięso bardzo dobre, do tej pory czuję smak czy zapach tego mięsa, na prawdę przyjemne aromaty. Jakiś czas temu spróbowałem od Nazira i więcej nie kupię... na szczęście tak jak pisałem... rzadko się zdarza, żebym kupił kebab na trzeźwo ;)

we wszystkich kebabach są gotowe półprodukty, te typu. emre, nazir, klepoatra, piramida mają 1000% wszystko made in tesco, frytki kupne, sosy na bazie majonezu, mięso z e-hurtowni, ponadto mięso na noc foliowane i znowu grzane na 2 dzień, surówki z dnia poprzedniego serwowane po nocy w zamrażarce na drugi dzień, chociaż nie wiem jak to przy wojska polskiego, ale obawiam się że tam pewnie to samo. nie jestem z kebaba przy wp. po prostu wiem co mówię. kebaba prawdziwego w stw nie ma... ogólnie wszędzie w pl można kupić praktycznie to samo - sztuczne podgrzane mięso doprawione masą sosów z czosnkiem w proszku i suszonym koperkiem z torebki...to jest biznes moi drodzy ;-) pizzerie też święte nie są. pozdrawiam wszystkich smakoszy kebabów i innych fast-foodów.
ps. sam czasem pod wpływem % i w przypadku nagłego głodu zdarza mi się zjeść kebaba albo pizze, ale koniec z Tym, po tym wszystkim co widziałem w swoim życiu i to w dodatku na własne oczy to odechciało mi się tego typu żarcia.

ale tu tez masz skład, mieso z barana, kury czy czego tam innego, ale Ty wciąż się upierasz i chcesz poznać proporcje :]

nie proporcje tylko dodatki, np. czy jest glutaminian sodu czy guanylan wapnia itak dalej itak dalej