Witam, ile byście dali za psa CHIHUAHUA bez rodowodu ????

A ile byś dał/a za kundelka ??? ;) Jak dla mnie to będąc właścicielką/em takowego i nie mając co z nią/nim począć ---> to 'co łaska'(symboliczna złotówka) ---> oby tylko takiego ktoś chciał przyjąć pod swój dach i go kochał....sama chętnie przyjmę maltańczyka pod swój dach ( może być bez rodowodu) ;) ;) ;) ....

Nic bym nie dał, nawet jakby płacili to bym nie wziął.

Bez rodowodu jest nic nie wart niestety. Chyba że ktoś dla lansu weźmie

Jaki lans?To sa istoty zywe.ZKWP te Pieski sa z rodowodem,bezrodowode czasami nie wiele sie roznia cenowo.Takze lepiej dozbierac sobie kaski wiecej i kupic Rodowodowego.

Jacku przeczytaj to co napisałeś i sam oceń -nic tylko pogratulować. Proponuje na spacer wychodzić z rodowodem a psa postawić w piwnicy,między słoikami.

Dalibor po prostu nie popieram krzyżowania psów wyglądających na... Kundle to niestety kundle i tyle

To, że nie popierasz jest zrozumiałe ale określenie "nic nie wart" już takim nie jest.

Nic i nie chciałabym nawet za darmo. Psy bez rodowodu Związku Kynologicznego w Polsce to psy bez udokumentowanego pochodzenia, czyli nie wiadomo jakie psy były przykładowo dziadkami, czy to przypadkiem nie były jakieś powykrzywiane mieszańce chihuahua. Rodowód daje Ci wgląd w to, jakich Twoj pies ma przodków, pewność, że w 100% są to psy rasowe a nie mieszańce. Mało tego jeśli będziesz kierować się zdrowiem i wybierzesz szczeniaka z linii psów z udokumentowanymi badaniami masz bardzo duże prawdopodobieństwo posiadania zdrowego szczeniaczka. Nie mówię gwarancję, bo tak jak i u ludzi, nawet po zdrowych rodzicach może urodzić się chory potomek. Także lepiej uskładaj kasę na psa z rodowodem, albo porozglądaj się za psiakami do adopcji za darmo, które poszukują dobrego domu, a go nie mają.

Naturalne! Nie zawsze sie kojarzy z nie naturalnymi?ludzie poczytajcie troszke.Te pieski Sa ok i mile tyle powiem w tym temacie

to sa najcudowniejsze i bardzo inteligentne psy a jesli komus chodzi tylko o rodowod to widac ze z miloscia do zwierzat nie ma nic wspolnego,a po zatym sa kochane .a jesli chodzi ile bym dal za niego to duzo mysle ze nawet 2000...

Osobiście odradzam kupowanie takich psów,nie mam na myśli tylko tych z tematu ale wszystkich "rasowych" bez rodowodów.

Dlaczego ? aby wyeliminować pseudohodowców. Nie ma popytu to nie ma sprzedaży, a zwolennikom teorii, że suka powinna mieć młode proponuje się dokształcić.

W ostatnich latach przybyło bezdomnych husky,labradorów itp.

To żeś teraz pocisnął haha. Za to pseudohodowcy produkujący szczenięta bez rodowodów kierują się miłością do zwierząt produkując psy w karygodnych warunkach (czyli piwnicach, chlewach, klatkach, w odchodach), dopuszczając psy chore i z wadami genetycznymi. Bardzo kochają pieski i kierują się ich dobrem i zdrowiem.

Powiem Ci na moim własnym przykładzie - mój pierwszy pies jest bez rodowodu (biję się w pierś). I co? Odkąd go mam ma problemy z zapaleniem uszu, bo ma genetycznie zwężone kanały słuchowe. Jaki jest skutek? Jak tylko spadnie jej odpornośc to ma nawracające zapalenia, co chwilę na lekach co nie jest dla niej przyjemne tylko ją boli. Nie wspomnę już o kosztach leczenia.
Kolejnego psa już mam z rodowodem, po badanych i zdrowych rodzicach, którzy mają udokumentowanych przodków wraz z badaniami. To było dla mnie priorytetem i dzięki temu mam psa, który u weta jest tylko na szczepieniach okresowych.

Jeśli chodzi o koszty - na leczenie chorego psa bez rodowodu wydałam dwa razy więcej niż na zakup psa zdrowego z rodowodem. Ale dalej gadajcie głupoty, że ludzie kupujący psy z rodowodem nie kierują się sercem...

i znowu sie sie z toba nie zgadzam poniewaz mam 2 psy rasy chichuana bez rodowodu i nie maja zadnych problemow zwiazanych ze zdrowiem robilem im wszystkie badania i sa zdrowe .Podkresle rowniez ze tez chodze z nimi raz w roku na szczepienia .tyle w tym temacie...

A co to za nowa rasa? ;) Hihi.

Możesz się ze mną nie zgadzać, masz takie prawo. Ja mam w takim razie tylko takie pytanka - jak mi udowodnisz to, że rodzice, dziadkowe, pradziadkowie, prapradziadkowe Twoich psów są rasy chihuahua i są/były zdrowe? Tak samo dalsze pokolenia. Jaką masz pewność, że w 5 pokoleniu nie ma np. szpica miniaturowego? Jak mi to udowodnisz, że go nie ma? Jak mi to udowodnisz to przychylę się do Twojej teorii o "rasowcach bez rodowodu".

Nie mam zamiaru się kłócić, tylko uważam, że jeśli chce się dyskutować na dany temat to trzeba mieć wiedzę o tym. Moją pasją jest kynologia (nauka o psach) i psy, więc nie wmawiaj mi, że jestem bez serca mając psy z papierami...

To naprawdę masz szalone szczęscie że sa zdrowe.Moje psy nie mają rodowodu i oprucz tego że suka miala wielkie problemy zdrowotne to jeszcze z psychiką nie bylo okej a pies naszczęście tylko problemy zdrowotne.Kosztowało to wiele kasy i czasu aby doprowadzić ich do dobrego stanu.Dlatego zgadzam się z SPITZ bo kocham psy a moje wiele musiały przejść rodowód daje gwarancje że wszystko jest okej.

Mam kundelka, znajdę... i nie oddam go nikomu za żadną kasę.

Ja tez mam chihuahue bez rodowodu chociaż kupiłam ja w normalnej
hodowli i jest po rodowodowych rodzicach, pies jest super zdrowy ,nie ma z nim zadnego problemu rozwija się normalnie tak jak jego rodzeństwo, a jak chodze z nim do vet to tylko na szczepienie albo na pazurki i to wszystko a pies kosztował mnie prawie 1500 zł i nie załuje ze nie ma chipa albo tatuażu bo i bez tego nic mu nie brakuje

Didi w normalnej hodowli nie ma szczeniaków bez metryki/rodowodu.

DIDI chip i tatuaż jest po to u psa żeby go można szybko znalesc gdy Ci ucieknie to jest dla dobra psa i wlasciciela znajdują sie tam wszystkie informacje o psie i właścicielu psa

W "normalnej" hodowli są pieski bez rodowodu. Moga to być te, które nie mieszczą się w klasyfikacji np. mają inny kolor niż we wzorcu rasy.

Oczywiście,że są ale posiadają metrykę.

A jak można udowodnić z rodowodem, że pies jest zupełnie zdrowy?? Znam przypadki podkładania wyników badań, wpisów dokonują uprawnieni lekarze na podstawie dostarczonych wyników a nie przeprowadzonych badań....znam wiele rodowodowych chorych psów i nikt mnie nie przekona, że eugenika jest cacy...

w normalnej hodowli każdy szczeniak ma metrykę upoważniającą nowego właściciela do wyrobienia rodowodu. Na podstawie metryki można wyrobić każdemu szczeniakowi rodowód nawet takiemu nie mieszczącemu się w klasyfikacji.

Dawno mnie tu nie było. ;)
Jak można udowodnić, że pies z rodowodem jest zupełnie zdrowy? Badając go. To o czym piszesz, o podkładaniu wyników badań jest prawdą, zgadza się. Tylko moim zdaniem niepotrzebnie wrzucasz wszystkich hodowców do jednego worka. Nie wszyscy są oszustami, to są skrajne przypadki, które trzeba tępić. Niestety oszustwo jest wszędzie, jednak uważam, że większe prawdopodobieństwo lepszego zdrowia ma pies z rodowodem. Widziałaś kiedyś szczeniaki bez rodowodu po rodzicach z badaniami? Ja nigdy.
Nie można też mieć 100% pewności, że kupując psa z rodowodem kupi się zdrowego psa. Genetyka jest dziwna i zauważ, że u ludzi również po zdrowych rodzicach rodzą się chore dzieci, a nawet jedno zdrowe a drugie chore. Zwierzę nie jest maszyną, tylko żywym stworzeniem i zawsze może urodzić się chory zwierzak, ale nie musi, dzięki selektywnej hodowli, czyli rozmnażaniu tylko osobników zdrowych i eliminowaniu osobników chorych. Przykładowo do tej pory nie wiadomo jak dziedziczona jest katarakta u husky. Z tego samego miotu część może być ślepa, a część zdrowa, a znowu ta chora może dać zdrowe potomstwo. To loteria, ale dzięki badaniom można eliminować chore linie, albo chociaż je ograniczać, bo są niektóre takie rasy, w których pula genetyczna jest bardzo ograniczona i są bardzo zinbredowane, np. ca de bou.
Poza tym jak się chce zdrowego szczeniaczka to trzeba poznać rodziców, dziadków (jak się da) na żywo. Czy nawet rodzeństwo. To podstawa. Pies, który jest chory inaczej się zachowuje, nawet jak ma nieznaczną kataraktę. To można bardzo łatwo samemu zbadać świeciąc psu w oczy, albo obserwować jak się porusza, jak reaguje na wyciągniętą w jego stronę rękę. Podobnie z dysplazją. Jak się zna na rzeczy to łatwo to zauważyć. Tym bardziej, jeśli wybieramy psa rasy pracującej, np. husky w moim przypadku. Dlaczego? Ano dlatego, że żaden pies z dysplazją nie biegałby w zaprzęgu, proste.

Podsumowując: nigdy nie ma się 100% pewności, że urodzą się zdrowe szczenięta po badanych i zdrowych psach, ale badania zdecydowanie zwiększają prawdopodobieństwo urodzenia się zdrowego miotu.