Co za głupota. Jeśli w miocie urodzi się szczeniak z jakąś wadą, np. nieodpowiednim umaszczeniem to oczywiście ma metrykę, która upoważnia do wyrobienia rodowodu, ale ma w niej wpis "niehodowlany", czyli taki piesek idzie za grosze do domku, "na kolanka" do kochania.
Nic w pochodzeniu takiego szczeniaka się nie zmienia, cały czas jest rasowy i ma rasowych rodziców, a wzorce ras ustalili ludzie, a genetyka, genetyką, nigdy nie wiadomo jakiego umaszczenia zwierzak się urodzi.
Przecież cały czas rodzą się np. białe amstaffy, które są rasowe, mają metryki, ale są niehodowlane i nabywca takiego psa jest zobligowany do jego kastracji.
Do niedawna dogi niemieckie merle były niewzorcowe, a rodzi się ich od cholery i ciut ciut. Były sprzedawane jako niehodowlane i nie miały prawa brać udziału w wystawach. Teraz zmieniono przepisy i dopuszczono tą odmiane kolorystyczną do hodowli. I co oznacza to, że dogi merle nagle z kundli stały się rasowe? Nie, zawsze były i zawsze miały papiery, tylko z wpisem "niehodowlany".
Ile kiedyś było długowłosych husky w Polsce jak ta rasa dopiero raczkowała? Pełno ich się rodziło i tak samo były (i są) psami rodowodowymi tak jak te o wzorcowej szacie.

@Spitz - Ty za to wrzucasz wszystkich, jak to mowisz "pseudohodowców", do jednego worka. Oto Twoje słowa:



A co do tematu, to nie wszystkie zwierzeta rodowodowe, sa do konca rodowodowe. Nie wiem na ile to prawda, ale duzo slyszalem o pewnych stowarzyszeniach, w ktorych mozna zarejstrowac "kundelka" jako rasowca. W tym momencie nazwy tego stowarzyszenia nie pamietam, ale mozna znalezc ogloszenia ze zwierzetami zarejstrowanymi w tym stowarzyszeniu, ktore sa duzo tansze, niz z innych.

Tak wrzucam do jednego worka, bo skoro ktoś rozmnaża psy nielegalnie, to zazwyczaj robi to dla kasy. Niestety hodowla psów rasowych jest o wiele bardziej wymagająca, potrzebne są na nią większe nakłady pieniążków, które nie zawsze się zwracają.



Znowu masz rację. Niestety przez lukę prawną pseudohodowcy zrzeszają się w śmiesznych stowarzyszeniach, sami ustalając sobie zasady i reguły hodowli (a raczej ich brak), a taki niby rodowód wygląda tak:
http://images10.fotosik.pl/3178/53209a10aae2e0b9.jpg

Chyba każdy, kto jest choć troszeczkę spostrzegawczy zauważy, że tą karteczką można sobie tyłek podetrzeć, bo jest pusta.

JEDYNĄ prawdziwą organizacją kynologiczną jest FCI czyli Fédération Cynologique Internationale, w której skład wchodzi Związek Kynologiczny w Polsce (ZKwP), nie żadne Stowarzyszenia Właścicieli Piesków i Kotków czy Kennel Kluby...
Czyli chcąc mieć psa prawdziwego, rasowego to należy wybierać tylko te z rodowodem ZKwP. Przykładowy rodowód ZKwP wygląda tak:

http://www.swiatczarnegoteriera.republika.pl/images/zdjecia/rozne/wzory_dok/rodowody.jpg

Dzięki rodowodom ZKwP można dotrzeć do psów, które zapoczątkowały daną rasę. Ja w rodowodzie mojego psa doszłam do czasów twórcy rasy Seppali, czyli początku XX wieku.

Te cwaniaki z tych pseudoklubów zaczęły również swoje pseudorasowe kundelki tatuować na podobieństwo ZKwP, także trzeba baaardzo uważać, żeby się nie nadziać.

Powiem ze szczerego serca żal mi tych piesków pseudorasowych. Oczywiście nie znamy ich rodziców, dziadków i pradziadków. Nie wiemy jak będą wyglądały ich szczeniaczki.A osoby, które je sprzedają kierują się tylko zyskiem. Ten, który kupuje? Przecież on chce się chwalić "rasowym" pieskiem. Ja też chciałam mieć rasowe maleństwo. Zapłaciłam 2 tys. Mój Cezar ma już 7 lat. Nie chciałam na nim zarobić i nie dopuszczałam go do każdej małej, kudłatej suczki (Cezar to szpic miniaturka)tylko dlatego, że jej właściciel chciał płacić. Cezar to przyjaciel, jeśli i wy chcecie to w schronisku czekają. Walczmy z "rasowymi pieskami bez rodowodu"!

Pewnosci nie masz nigdy czy bedzie zdrowy dzis moze byc a jutro juz nie. Teraz kazdy chce miec "papier" zeby chwalic sie wsrod znajomych. Tylko co z tymi psiakami bez rodowodu na smietnik? Sam mam kundla(ON bez rodowodu) I niezamienil bym go na zadnego innego z rodowodem.Bo po co mi on zeby lezal na polce caly rok?Chyba ze ktos jezdzi na wystawy to inna bajka. Dopoki sie niezmienia przepisy to tych bezrodowowcow bedzie przybywac.Powinno sie likwidowac pseudohodowle, I odrazu wszystkie takie psiaki srterylizowac/kastrowac I po problemie zostaly by tylko same prawdziwe hodowle.Po paru latach niebylo by juz psow z nieznanego zrodla.Smutne ale prawdziwe.

Ps. A I kupujac psa musisz sie z tym liczyc ze moze chorowac I ze czasem bedzie wolal jesc... To jest czlonek rodziny wiec bierzesz za niego odpowiedzialnosc a nei tak jak tu wyzej pisali ze "kosztowalo to duzo kasy" niestac cie to nie kupuj proste to nie zabawka na miesiac czy dwa..

Omijajac wszystkie wywody , jesli ktos by mial suczke to chetnie przygarne