Posty: 256
Dołączył: 9 Wrz 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Nie łapie związku? Jak jadziemy do sklepu 5 km to mamy jechać zgodnie ze znakami a jak 500km na wakacje to mamy przekraczać- taka zasada nie grzecznego kierowcy? rajmund - oczywiście że nie, ale czytając to co piszesz mam wrażenie, że nie pokonałeś jeszcze dystansu 5km (inaczej wiedziałbyś o czym mówię). |
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 222
Dołączył: 1 Gru 2010r. Skąd: St.Wola oś.Centralne Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Meadan jeżeli potrafisz to rozwiń swoją teorie, a nie pisz o swoich wrażeniach- bo wrażenia może mieć każdy inne, na ten sam temat.
Ciężko zrozumieć, że nie można pokonać 500km bez przekraczania prędkości. Widziałeś wypadek na żywo? Widziałeś jak ten, co najpierw szpanuje za kółkiem (blady ze strachu) próbuje ratować swoją rodzinę? Albo ostatnie pieniądze wydaje na adwokata, bo zabił kogoś na pasach lub wypadł z drogi? Rozmawiałeś z rodziną ofiary wypadku? MYŚL! |
|
Posty: 1863
Dołączył: 9 Sty 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Ta dyskusja nie ma sensu. Przed monitorem każdy jest najlepszym kierowcą i zawsze i wszędzie przepisowo. Tylko ja się pytam skąd te wypadki codziennie, jak wszyscy tacy święci.
Prawda jest taka, że nawet Ci, którzy się starają jeździć przepisowo mają czasem problemy. Po remontach ktoś nie zdjął znaku z ograniczeniem w miejscu gdzie masz pusto, pyk radar postawili, zagapisz się z górki i zamiast 50 masz 73. Zagrożenie żadne, a kasa leci do państwa. To, że niektóre radary stoją w dobrym miejscu i cykają tych co świrują to ok, ale wiele z nich stoi w miejscach takich, żeby zarobić, a nie poprawić bezpieczeństwo. To, że ktoś chce uniknąć płacenia to jego sprawa. Czasem odczyt może być błędny ze względu na wadliwe urządzenie na przykład. Trzeba walczyć o swoje i tyle, a moralizatorom to polecam upiec sobie jakieś ciasto dla żony albo dla siebie, przynajmniej jakiś pożytek z tego będzie, a nie takie bezproduktywne klepanie i pouczanie. |
|
Posty: 222
Dołączył: 1 Gru 2010r. Skąd: St.Wola oś.Centralne Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Ta dyskusja nie ma sensu. Jeżeli można mówić bez końca o kebabach, pizzach, psich kupach to czemu nie o tym? CYTAT Tylko ja się pytam skąd te wypadki codziennie, jak wszyscy tacy święci. Bo bardzo wielu przegina, a na myśl o zmianie stylu jazdy wybuchają śmiechem.
MYŚL! |
|
Posty: 1554
Dołączył: 18 Sie 2009r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
rajmund proponuję abyś zaczął od zdania na prawko a następnie kupił sobie jakieś autko i zaczął jeździć. Radzę wrócić do tematu bo w innym przypadku wymoderuję wszystko co jest nie na temat i zamknę go.
|
|
Posty: 256
Dołączył: 9 Wrz 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Meadan jeżeli potrafisz to rozwiń swoją teorie, a nie pisz o swoich wrażeniach- bo wrażenia może mieć każdy inne, na ten sam temat. Ciężko zrozumieć, że nie można pokonać 500km bez przekraczania prędkości. Widziałeś wypadek na żywo? Widziałeś jak ten, co najpierw szpanuje za kółkiem (blady ze strachu) próbuje ratować swoją rodzinę? Albo ostatnie pieniądze wydaje na adwokata, bo zabił kogoś na pasach lub wypadł z drogi? Rozmawiałeś z rodziną ofiary wypadku? rajmund - w linku poniżej przesyłam ci zdjęcie mojego auta po kolizji. Możesz to odebrać jako chwalenie się lub nieumiejętność prowadzenia auta - pozostawiam ci dowolną interpretację. http://ino-online.pl/n.php?wiadomosc=16555&nr=1 http://imageshack.us/photo/my-images/545/9sbg.jpg/ Żadnych teorii nie będę więcej rozwijał. Tematem był fotoradar w Zarzeczu, a nie " dobre rady wujka rajmunda". Aloha |
|