bebe nie ty pierwsza i nie ostatnia podkreślasz ze przez internet można kupić coś fajnego. tylko nie każdy liczy koszt przesyłki a najtańszy list ekonomiczny pocztowy to ja dziękuje za taka przesyłke , listonosz wrzuci albo nie wrzuci do skrzynki. a kurierzy słono sobie liczą. i jak mam kupić bluzkę dziecku za 10zł + 18zł przesyłka to wole isc na ciuchland. co prawda ostatnio kupiłam w tesco fajna promocja była gdzie 3 koszulki w kąplecie wyszły za 33zł spoko to się opłaca ale nie gdzie jedna koszulka wisi i cena aż bije po oczach 57zł. no na takie coś to sobie nie moge pozwolić tym bardziej że dzieci szybko rosną a za rok bluzki nie założy. na wyrost nie kupuję bo nie bede podwijać rękawów przez 5 lat.

Na ciuchlandach kupuje z głową. widze coś naprawde fajnego to biorę (spodnie, sweterek, koszulka )-dla dziecka , a na takie rzeczy typu, buty, skarpety , bielizna, pościel, zabawki , torebki , itp. nawet nie zwracam uwagi. A młode dziewczyny przymierzały stroje kąpielowe gdzie ja też bym tego nie kupiła.

A i jeszcze jedno. kiedyś szukając dla dziecka rzeczy na ciuchlandzie usłyszałam rozmowe wnuczka z dziadkiem . chłopak około 13lat trzymał buty w rece troche starte na czubach cena 12zł a chłopak mowi do dziadka " dziadku weźmy je są niezniszczone będę miał do kościoła " .
zanim źle pomyślisz o tych co kupują na ciuchach pomyśl o ich sytuacji w domu.

Mnie się nie przelewa ale chce to ide na ciuchy i się tego nie wstydze a jak mogę to kupuję w promocji dziecku ciuchy, tyle tylko że promocji jest mało.
Każdy robi jak chce.

ja robie jak nitex69 czesto kupuje w pepco bo tam tez mozna tanio cos dziecku kupic, sobie na szmatach nie kupuje poniewaz ciezko cos mi znalesc fajnego albo poprostu nie umiem tak szukac jak inni. ale kupilam dziecku np komplet bluzka z bolerkiem z metk aw stanie idealnym. wiadomo ze przedzalozeniem wypiore
nie kazdy moze sobie pozwolic na ciuchy bluzki za 30 kurtki za 100 bluz itd nie oceniaj innych pomylilas fora bo ten temat dotyczy sklepow z odziez a uzywana i opinie na temat sklepow a nie na temat ludzi kupujacych w tych sklepach.

osobiście kupuję ciuchy z ciucholandów (oczywiście piorę je itd. to normalne) ale butów to bym się bała jakoś.

Mam pytanie do bywalców/bywalczyń stalowowolskich szmateksów: czy w którymś z nich można kupić książki lub płyty DVD z filmami bądź bajkami?

Bajki i książki napewno znajdziesz, ale niekoniecznie w języku polskim.

Ostatnio widziałam w arce nowy ciuchland ale dzis juz szyldu nie ma. Przeniosly się czy zamknięte ?

Właśnie chodzi mi o filmy, bajki i książki w j. angielskim. Tylko podpowiedzcie, w którym ciuchlandzie szukać?

Ja ostatnio tj.w sobote widziałam w ciuchlandzie nad carrefour-em.

w Arce nadal jest , szyld zdjęty bo prawdopodobnie zaciemniał lokal , byłam dzisiaj nawet niezły towar .

ostatnio.....obiło mi się o uszy ( podsłuchałem ) rozmowę 2 kobitek, klientek takich sklepów iż w jednym z nich znalazły pidżamkę szpitalną z wyszytym nazwiskiem

a w którym z tych sklepów mozna kupic ubrania na wagę? chodzi mi głównie o rzeczy dla dzieci.
Mam małe dzieci i praktycznie nie kupuje im nowych rzeczy. część mam od kuzynek, a to, czeego mi brakuje kupuje własnie w ciucholandach. I nie tylko ze względu na cenę, ale na jakośc. Nowe rzeczy z pepco czy tescowe f&f albo po pierwszym praniu sie rozciągają, albo są nieelastyczne, albo pękają na szwach. A te firmowe z ciucholandów mozna prac dziesiatki razy i nic się z nimi nie dzieje. najpierw piore je w wysokiej temperaturze w zwykłym proszku, póxniej jescze raz w proszku dla dzieci, prasuję... i myśle, że nie zaszkodzę w ten sposób swoim Szkrabom...

Tylko te z ciucholandow dla dziecka moga byc niebezpieczne jeszcze jakims syfem sie zarazi.Bezpieczniej kupic dziecku nieuzywane ubranka nie musza byc markowe.

Na wagę możesz kupić na Okulickiego w tym budynku co PRIMA, nad bankiem.
Evik myślisz że nowe ubrania nie mają w sobie "chemii"?? farby nie farby szkoda gadać, przerzucane przez tysiące rąk, magazynów a szmateksowe i tak się pierze w domu?!
Jak wypierzesz w wysokiej temp. a później jeszcze wyprasujesz to na pewno dziecku krzywdy nie zrobisz. Pozdrawiam

Szkoda ze nie widzisz roznicy.w tych ze sklepu nikt nie chodzil.i zadnej choroby nie zostawil.a te ze szmateksu cholera wie gdzie i kto je uzywal.a pozniej dziwne wirusy i choroby sie pojawiają.

Na szczęsćie Ty masz swoje zdanie a ja swoje. Ja Twoich poglądów w żaden sposób nie neguję.
Pozdrawiam

autami używanymi też nie wiadomo kto jeżdził co robił.