witam, chciałabym poruszyć dosyć istotny temat odnośnie udzielania korepetycji. czy miał ktoś z was taka sytuacje ze dzwoni do was osoba podającą się za potencjalnego ucznia, umawia się na lekcje, rozmowa przebiega zwyczajnie a później przedstawia się jako urząd skarbowy ? czy miał ktoś z was taka kontrole? jak ona przebiega ? czy urzędnik skarbowy ma prawo wejść do prywatnego domu ? jak zalegalizować korepetycje i jakie wiążą się z tym koszta ? z góry dziękuje za informacje.

Wszczyna się postępowanie skarbowe i po rozpoznaniu sprawy wydaje sie decyzję określającą zobowiązanie podatkowe i należną do zapłaty kwotę. Jesli przyjdzie do Ciebie skarbowka to czy ich wpuscisz czy nie to i tak dostaniesz wezwanie do us i zaplacisz predzej czy pozniej, a pozniej jestes caly czas obserwowana jak tylko podwinie ci sie noga lezysz

moja znajoma dostała tego typu telefon z nr prywatnego.( nr nie wyświetlony ) zastanawiamy się czy urzędnik skarbowy ma prawo dzwonić w taki sposób? i czy może stosować tego typu podstęp, nie mówiąc na początku rozmowy o tym że jest ona nagrywana.
zastanawiamy się również czy nie jest to czasem próba zastraszenia przez potencjalną konkurencję. doskonale wiemy ilu nauczycieli oraz studentów ogłasza się na portalach i wiemy również ze niewielki procent z nich udziela korków legalnie. jeśli miał ktoś taka sytuację podzielcie się.

Bardzo dobrze płacić a nie oszukiwać na podatkach!!!
Byle by oszukać i kasę do kieszeni!!!!

Wywiad skarbowy
Zadania i uprawnienia wywiadu skarbowego określone zostały w rozdziale 4 ustawy z dnia 28 września 1991 r. o kontroli skarbowej (Dz.U. z 2011 r., Nr 41, poz. 214 z późn. zm.)
http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20110410214

zgadzam się z tym o ile masz zródło dochodu. a jeśli biedny student chce sobie dorobić bo nie można tutaj mówić o kolosalnych kwotach to co jest w tym złego ? dlaczego fiskus nie wezmie się za lekarzy którzy wręczają ci swoje lub kolegów wizytówki. a co z nianiami ? a co z ludzmi którzy wynajmują mieszkania ? czy wszyscy pracują legalnie ? nie wydaje mi się żeby student który pomaga w nauce biorąc za to ok 20 zł mógłby się miesięcznie utrzymać tak jak lekarz czy najemcy mieszkań. tam kwoty dochodzą do kilkuset złotych ! o tym się głośno nie mówi ?

Jak brałem korepetycje z matematyki parę lat temu to wszystko szło legalnie. Niestety trzeba to zalegalizować. Znam nauczycielkę której się dowalili że kupiła sobie nowe auto, a w papierach zarabiali z mężem 3000 razem i za co... Także coś na rzeczy kontrolują

Z tego co wiem skarbowka ma mozliwosc sciagniecia naleznosci podatkowych w drodze egzekucji bez wyroku sadu. A potem mozna odzyskac pieniadze na drodze sadowej ewentualnie, tylko to trwa i trzeba wygrac proces. Rynek korepetycji w Polsce to spore miliony i pewnie 20% od tego to dla nich lakomy kąsek.

do Jacek : piszesz że udzielałeś korków legalnie, w takim razie ile trzeba tych korków udzielać żeby wogóle na tym wyjść ? założenie działalności gospodarczej wiąże się z kolosalnymi kosztami, do tego dochodzi ubezpieczenie. osoby które na to stać mogą w ten sposób pracować, a osoby nie zarabiając, chcące dorobić parę złotych niemają szans przetrwania ;/

Niczego takiego Jacek nie napisał.

Założenie działalności gospodarczej to ok. 100 zł.

CYTAT
to jest cytat od Jacka umiech
OK założenie działalności to koszt 100 zł a ubezpieczenie ? z tgo co wiem to na początku płaci sie tzn "mały ZUS" a pozniej " duży" z tego co się orientuję to są koszta w granicach ok 900 zł ! jesli sie mylę to niech ktoś mi to wytłumaczy

Prawidłowo, w końcu się za to zabrali. Karać, tępić, robić prowokacje z ogłoszeń !
Zarabiasz to płać też podatki. Jaka to sprawiedliwość, jaki przykład dają dzieciakom?
Nauczycielom wiecznie jest mało, umiaru nie mają. Tusk przed wyborami zrobił im dobrze i tak wiecznie jest mało. Zarabiają po 2tyś na początek pracy, za 18-20 godzin tygodniowo, czyli pół etatu. 13-tki, nastki, wolne święta, ferie, wakacje, to mało?
Kiepsko uczą celowo dzieci w szkołach, bo przecie przyjdzie ktoś i da zarobić na lewo bez podatku 3 razy tyle.

NAUCZYCIELE WSTYDU NIE MACIE!

BRAWO UKS! JESZCZE CZAS NA KOLEGÓW I KOLEŻANKI- LEKARZE!

zgadzam się z tobą całkowicie jeśli ktoś ma zródło dochodu i dodatkowo zarabia na korkach. ale wiemy doskonale ze szkolnictwo podupada, nauczyciele są zwalniani, a świeży studenci niemają szans na prace w szkole. co w takim przypadku ? jeśli ktoś chce dorobić parę złotych a nie jest nigdzie zatrudniony ?

"NAUCZYCIELE WSTYDU NIE MACIE!

BRAWO UKS! JESZCZE CZAS NA KOLEGÓW I KOLEŻANKI- LEKARZE! "

Ty tępy, zawistny polaczku. Jakże tym wpisem potwierdzasz m.in. to




Ty myślisz, że z tych podatków dostaniesz coś? Nie. One pójdą na nagrody i premie dla klasy pasożytniczej, czyli urzędników, a ty zawistna nędzo dostaniesz w zamian wyższe ceny za usługi medyczne, edukacyjne, prawnicze itd.
W tym kraju nigdy się nie zmieni, jeśli takie osoby będą dominować w społeczeństwie.

mamma nie tylko nauczyciele udzielają korepetycji, czasami ma ktoś wykształcenie kierunkowe i nie uczy wcale w szkole.

Poczytaj sobie: http://www.e-kor(...)epetycji

Wkońcu normalna odpowiedz każdy nadaje na nauczycieli a zapominają a całej masie nielegalnego procederu : tak jak wspomniałam wcześniej : lekarze, pseudo 'nianie ', najemncy mieszkań ! dlaczego o nich sie nie mówi tylko ciągle na nauczycieli daje ?

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia Dlaczego fiskus ma się czepiać lekarzy, niań i ludzi wynajmujących mieszkania, a biednych studentów nie? Przecież nie płacąc podatku od dochodu oni wszyscy w ten sam sposób łamią obowiązujące wszystkich prawo i wszyscy powinni ponieść jednakowe, przewidziane prawem, konsekwencje. A co w sytuacji, gdy biedny student wynajmuje komuś mieszkanie odziedziczone po babci i nie płaci podatku? Nie karać bo biedny, czy karać bo wynajmuje A co, jak biedna studentka pracuje "na czarno" jako niania

Doskonale rozumiem o co Ci chodzi, ale ja nie oceniam tutaj obowiązującego nas prawa podatkowego, tylko odnoszę się do sytuacji w jakiej się znajdujemy. Takie prawo zostało ustanowione i takie obowiązuje zarówno osobę zatrudnioną jak i biednego studenta - podatek płacić trzeba.

Korki opłaca się rozliczać tylko jak już jesteś gdzieś zatrudniona i szef płaci już za ciebie wszystki składki, tak to co zarobisz będziesz musiała w połowie oddać. Najlepiej brać osoby z polecenia, ale wiem, że jak się zaczyna udzielać korepetycji no to trzeba załapać na początek jakiś uczniów. Powiem tak ja nigdy nie słyszałam w Stalowej o takim przypadku, a obracam się w towarzystiwe anglistów :-) 20 zl no cóż... psujecie rynek :-P

Nikt nie mówi o zakładaniu działalności gospodarczej przecież.
Istnieją umowy cywilnoprawne takie jak umowa zlecenie bądź o dzieło.
Trochę więcej znajomości w temacie jeśli już się wypowiadacie

CYTAT
Korki opłaca się rozliczać tylko jak już jesteś gdzieś zatrudniona i szef płaci już za ciebie wszystki składki, tak to co zarobisz będziesz musiała w połowie oddać.


dokładnie napisane tu jest to o co mi się rozchodzi jezyk a co z tymi którzy nie są zatrudnieni ?
CYTAT
Korki opłaca się rozliczać tylko jak już jesteś gdzieś zatrudniona i szef płaci już za ciebie wszystki składki, tak to co zarobisz będziesz musiała w połowie oddać.


dokładnie napisane tu jest to o co mi się rozchodzi jezyk a co z tymi którzy nie są zatrudnieni ?
tą odpowiedzią dajesz pozwolenie na udzielanie korków przez tych którzy nie są zatrudnieni umiech
czyli osoba która chce legalnie dawać lekcje powinna z kazdym uczniem spisywać umowę o dzieło ???? tak to mam rozumieć ?
CYTAT


Widać, że nie masz pojęcia o pracy nauczyciela. Pozwól, że Cię oświecę:

1. Zarobek 2000 na początek pracy - mit. Skąd Ty to wzięłaś? Podaj źródło.
2. 18-20 godzin tygodniowo to nie jest pół etatu w przypadku nauczycieli. Pracę wykonują oni jeszcze w domu, pisząc konspekty, przygotowując się do lekcji, sprawdzając kartkówki, przygotowując sprawdziany...
3. Wolne święta, ferie i wakacje - proponuję Ci popracować przez rok szkolny jako nauczycielka, zobaczymy czy będziesz chciała tyrać jeszcze przez ferie, święta i wakacje. Głos zdarty, nerwy zszarpane, paznokcie zjedzone... jeszcze przy dzisiejszej młodzieży (zwłaszcza gimnazjalnej).

W dzisiejszych czasach sytuacja się odwróciła - uczniom wszystko wolno, rodzice zawsze stają w obronie swoich dzieci, zawsze winny jest nauczyciel. Rodzice zganiają wychowanie swoich dzieci na TV i szkołę. Skutki są fatalne.

To tak od drugiej strony barykady. Zastanów się na następny raz zanim cokolwiek napiszesz. Zaznaczam, że nie bronię nauczycieli złych, leniwych czy oszukujących prawo. W każdym zawodzie zdarzają się takie przypadki, dlaczego napiętnujesz wszystkich nie mając o niczym pojęcia? Skoro tak dobrze być nauczycielem wg Ciebie, to nim zostań. A póki co przestań się zachowywać jak mały, zawistny "polaczek" jak słusznie zauważył HIV. Jest to żałosne.


podpisuję się pod ta odpowiedzią !!! ludziom sie wydaje że nauczyciel ma lekką i przyjemna pracę, rodzice wymagaja od nauczycieli że nauczą ich 'rozpuszczone i zbuntowane ' dzieci wszytskiego bo chcą mieć świety spokój. prawda jest taka że uczniowie nie szanuja nauczycieli, nie chcą się uczyć i nauczyciel z 5 fakultetami nie wciśnie nikomu wiedzy na siłę !
podkreślam że temat dotyczy kontroli skarbówki a nie tylko pracy
nauczyciela. !!

Widać, że nie masz pojęcia o pracy nauczyciela. Pozwól, że Cię oświecę:

1. Zarobek 2000 na początek pracy - mit. Skąd Ty to wzięłaś? Podaj źródło.
2. 18-20 godzin tygodniowo to nie jest pół etatu w przypadku nauczycieli. Pracę wykonują oni jeszcze w domu, pisząc konspekty, przygotowując się do lekcji, sprawdzając kartkówki, przygotowując sprawdziany...
3. Wolne święta, ferie i wakacje - proponuję Ci popracować przez rok szkolny jako nauczycielka, zobaczymy czy będziesz chciała tyrać jeszcze przez ferie, święta i wakacje. Głos zdarty, nerwy zszarpane, paznokcie zjedzone... jeszcze przy dzisiejszej młodzieży (zwłaszcza gimnazjalnej).

W dzisiejszych czasach sytuacja się odwróciła - uczniom wszystko wolno, rodzice zawsze stają w obronie swoich dzieci, zawsze winny jest nauczyciel. Rodzice zganiają wychowanie swoich dzieci na TV i szkołę. Skutki są fatalne.

To tak od drugiej strony barykady. Zastanów się na następny raz zanim cokolwiek napiszesz. Zaznaczam, że nie bronię nauczycieli złych, leniwych czy oszukujących prawo. W każdym zawodzie zdarzają się takie przypadki, dlaczego napiętnujesz wszystkich nie mając o niczym pojęcia? Skoro tak dobrze być nauczycielem wg Ciebie, to nim zostań. A póki co przestań się zachowywać jak mały, zawistny "polaczek" jak słusznie zauważył HIV. Jest to żałosne.

czy ma ktoś z was doświadczenia odnośnie kontroli skarbowej ? czy mogą wejść do domu, jak działają ?

Aneta a o jakie korepetycje ci chodzi? Pomagasz w odrabianiu lekcji czy to są jakieś korki językowe? Ile masz tych godzin w tygodniu?
I tak mogą ci wejść do domu niestety