Chciałabym zapisać się na tę siłownię, ale jest zbyt droga.159 zł lub 149 zł miesięcznie to dużo. W Rzeszowie chodziłam do Calypso- wpisowe 200zł ( w tym torba sportowa w prezencie)i karnet 100zł miesięcznie pobierane z konta.W tym miałam opiekę instruktora i zajęcia grupowe typu pump, były też fajne zajęcia w zamkniętym pomieszczeniu na rowerkach symulujace jazdę po trudnym terenie z muzyką w tle i z oświetleniem udającym las, tych zajęć to było sopro. A w Stalowej co jest oprócz wejścia na maszyny? Jeśli ktoś korzystał to napiszcie jaki mają sprzęt.

Wszystko co jest w ofercie klubu. Trener personalny za dodatkową opłatą.

Troszkę tego jest, nie jest tak mało nie

Rowerki też są . Jeżeli chodzisz często to nawet bardzo tanio wychodzi, a w tym sauna polecam.A torbę już masz.

byłem ostatnio w rzeszowie w jednym z hoteli, oczywiście była siłownia ( marki nie podam z wiadomych względów ) ceny niższe jak w Fabryce, dodatkowo co miesiąc w cenie karnetu były do wyboru odżywki i inne gadżety. Zachłanność - chęć szybkiego zysku - to właśnie fabryka zdrowia. Cena przewyższa jakość.

Właściciel może narzucić sobie cenę jaką sobie tam chce, jeżeli komuś nie pasuje to niech nie korzysta. W sumie jak by cena była tak okropnie duża to nie było by tyle ludzi na zajęciach. Koło 14 nie ma tłoku ale już po 16 pełne sale, ludzie zadowoleni. Ja za karnet płacę 143 z haczykiem i w cenie mam wszystkie zajęcia które są widoczne na grafiku, siłownię, saunę no i pomoc trenera. Raz w miesiącu mogę sobie wprowadzić dowolną osobę za free no i na siłowni mogę sobie siedzieć ile chce i wchodzić kiedy chce. Woda pod prysznicem też kosztuje tak więc myślę że cena jak za to wszystko nie jest najgorsza. Przynajmniej nie ma tam osiedlowych karków którzy robią wiochę

karki chodzą na siłownię a nie do klubów fitness. W takim klubie nie poćwiczysz, brak tego czegoś co na prawdziwej mordowni. Tak jest wszędzie nie tylko w tej fabryce. Druga sprawa....z karkiem wolę poćwiczyć niż z trenerem fabrykowskim który treningi zna ze szkoły .... i książek typu Kif itp. itd. Z tego co widzę nie ma ludzi doświadczonych lecz raczej obrośniętych w papierki a takie nie problem prywatnie zrobić.

no to jesteś w wielki błędzie jeżeli chodzi o trenerów, tam jest klub fitness ale jest i najnormalniejsza siłka.

osiedlowe karki nie musza wydawac miesiecznie 200zl zeby poprawic swoja sylwetke firmowy sprzet czy trener personalny za ciebie treningu nie zrobi, tu licza sie checi, nie wazne gdzie, ale uwierz mi ze te osiedlowe karki cwiczace w piwnicach maja wieksze pojecie o kulturystyce niz te pseudo trenerki z fabryki typu karol k itp, trener ma wygladac jak trener a nie chodzic wybujanym po klubie z 37cm na lapie

200zł ?? niewiem skąd taką cenę wziąłeś, myślisz że tam jest tylko Karol?? Zresztą ilość ludzi którzy tam chodzą świadczy jednak o czymś.

tak swiadczy, tylko ze 90% tych ludzo to zakompleksione grubasy i emeryci po 60tce

dalej jesteś w błędzie... .

nie jestem bo widzialem film o fabryce na telewizji miejskiej sam jakis smieszny pseudo trenerzyna sie wypowiadal ze prawie wszyscy przychodza do fabryki zeby schudnac

to jest stalowowolski lansik. Założę się że nikt kto ćwiczy personalnie jednym z trenerów na siłowni ( klubie ) nie ma postępów ( nie mówimy o fitness bo to inna bajka )
Trenerzy personalni na etat to tak jak barman - by zrobić swoje i do domu.
Polecam trenerów personalnych prowadzących własny interes na swoją rękę. Im zależy, nie znam takiej osoby która by się zawiodła, czy doznała urazu - kontuzji podczas treningów. A znam duuuużo bardzo dużo osób które trenują jak i tych co są trenowane. Trener personalny ETATOWY to pic na wodę fotomontaż - ODRADZAM.
Tak jak pisali poprzednicy nie ważne gdzie nie ważne jak - ważne by z sercem. Prosty przykład mojego mistrza Kuby P. ( siłownia domowym sposobem praktycznie zrobiona ) można >? można!!

wszystkie piwnice zajete przez mlodych gniewnych to musza sie gdzies podziac :]

precedens o ile kojarze to w jednym z pierwszych tematow o fabryce zdrowia pisales ze Twoj kolega chcial sie tam przyjac do roboty ale mu podziekowali :] od tej pory jedziesz po nich jak po burych sukach

dla jednego to lansik dla innego normalne warunki do jakich jest przyzwyczajony, dlaczego osoba ktora na to stac, ktora na to zarabia ma napierdalac po piwnicach? cwiczenie w dobrych warunkach, gdzie jest czysto i nie jebie oznacza brak serca? bo do tego to sprowadziliscie :] chyba za duzo jutuba i murzynow z getta naierdalajacych na placach sie naogladaliscie

a skad mialem na poczatku wiedziec jak tam bedzie i jakie beda ceny? a tak nawiasem mowiac to gratuluje ci internetowego zycia spedzonego na forum skoro pamietasz kto pisal post prawie rok temu haha

przepraszam Cie ze mam dobra pamiec :]

precedensowi skończyły się argumenty, zresztą wie najlepiej z jakiegoś filmiku. Błysnąłeś ostro.

hehe to sobie sam go ogladnij i wtedy zrozumiesz o czym mowie a wam zycze zebyscie wkoncu schudli tylko ze silownia z tego co wiem jest do tego zeby raczej budowac mase miesniowa a nie ja gubic tyle w temacie

dobrze chlopcze z dzielni :] slu

jezeli ktos jest gruby idzie na silownie zeby palic tluszcz nie miesnie, mase miesniowa buduje

chcesz popisac o zakompleksionych grubych chujach po 60 chodzacych do galerii to nie widze problemu, ale przynajmniej zebys mial jak bronic tego o czym piszesz. wszedles w temat z przytupem, a zakonczyles go jak mala kasia :]

Nie dało się już tego lepiej ująć

O JAKIM przyzwyczajeniu tu mowa ? fabryka nie istnieje w tym mieście 10 lat....

O takim przyzwyczajeniu, że niektórzy ludzie np. studiowali w innym mieście gdzie siłownie takie jak FZ a nawet lepsze funkcjonują od dawien dawna!!! Nie wiem o co takie bicie piany???

wyssane z palca.

stalowaw jak widać jest tak bardzo związany ze Stalową Wolą, że jego umysł nie wykracza poza jej granice i nie jest w stanie przyjąć do wiadomości, że są ludzie, którzy większą lub mniejszą część spędzili w innych miastach, gdzie nabrali różnych przyzwyczajeń.