Chcę otworzyć w Nisku przedszkole dla dzieci o specjalnych potrzebach, realizowałabym podstawę programową ( dostosowaną) i terapię indywidualną dziecko- terapeuta, grupy 4 dzieci- 3 nauczycieli. Jak myślicie czy jest takie zapotrzebowanie?

Nie wiem jak w Nisku ale w Stalowej Woli raczej tak.Sama jestem mamą autystycznego dziecka i chętnie dałabym je do takiego przedszkola gdzie, prowadzona byłaby kompleksowa terapia w jednym miejscu.A tak to biegam od jednego terapeuty do drugiego i jestem już tym bardzo zmęczona...

drogie panie ale takie przedszkole jest też w szkole specjalnej w stalowej woli wiem bo sam chodziłem do tej szkoły i tam naprawde jest dobra opieka nauczycieli i wiele ciekawych zajęć

Wybacz Armateks, ale chodzę z małą na zajęcia do szkoły nr 6, ale również jeżdżę do poradni autystycznej w Rzeszowie( mam więc porównanie) i z całą świadomością mogę powiedzieć, że panie ze szkoły nr 6 nie mają zbyt wielkiego pojęcia o dzieciach autystycznych.
Do przedszkola nie można zapisać dziecka poniżej 3 roku życia.A wiadomo, że im wcześniej się zacznie pracę z dzieckiem tym większa jest szansa, że będzie ono wysoko funkcjonującym autystą.Moja mała została zdiagnozowana w 18 miesiącu życia.Czekanie na to, aż skończy 3 latka, to jakieś nieporozumienie.Myślę, że prywatne przedszkole nie robiłoby z tego problemu stąd moja opinia, że jest ono potrzebne.

Z pewnością takie przedszkole z terapia ze specjalistyczna terapia jest potrzebne.

Pisanie,że Panie ze szkoły specjalnej nie wiedzą wiele nt autyzmu, jest co najmniej niesprawiedliwe.Zaryzykowałabym stwierdzenie,że złośliwe i krzywdzące.
Piszę to z pozycji matki dziecka autystycznego, które uczęszcza do szkoły masowej.M in.dzieki wiedzy, zaangazowaniu i terapii z Paniami z "szóstki".

RRJ. Może masz inne doświadczenia niż ja.Nie twierdzę , że wszystkie i nie mówię tu o paniach z przedszkola , bo tych nie znam.Nie było to złośliwe z mojej strony.Jest to moja wyłącznie opinia i jeśli ktoś ma inne zdanie chętnie wysłucham argumentów za.

Moje dziecko nie chodziło tam do przedzkola tylko na terapie.
Od poczatku bylismy w przedszkolu masowym, nawet wtedy kiedy dziecko nie mówiło ani słowa i chodziło w pampersie.

Jak już wspomniałam do szkoły jezdziłam na wczesne wspomaganie a do PPP do psychologa i logopedy.Do rzeszowa raz na 3 miesiace a teraz raz na pół roku.

Może rzeczywiście sie deko uniosłam, przepraszamm.

Napisz mi w takim razie,jeśli możesz, jak się wam udawało pogodzić normalne przedszkole z terapią w szkole nr 6 oraz wizytami w PPP?

Nie wiem czy moja wiadomość doszła do Pani.Jesli nie to prosze podac jakiś "namiar", bo mam kłopoty z pocztą.Pozdrawiam.

Zapytam : a jak z opłatami w takim przedszkolu?
Współfinansowanie z rodzicami + wykupienie terapii indywidualnej dziecko - terapeuta ? Czy samodzielna płatność?
Jakie wysokie czesne?
W jakim, najmłodszym wieku można by zapisać dziecko?
Ogólnie wszystkie zajęcia w jednym miejscu byłyby dobre...

moja kolezanka z synem umawiana jest na godziny popoludniowe do ppp rano mlody jest w przedszkolu potem go odbiera i idzie do tej szkoly do logopedy i terapeuty i robi tak dwa razy w tygodniu

Przedszkole integracyjne to tak! na podstawie własnych doświadczeń uważam,że tworzenie przedszkoli,szkół dla niepełnosprawnych to tworzenie gett!!!
Dlaczego??Dzieci autystyczne,niedowidzące,niedosłyszące i z innymi schorzeniami uczęszczając do grupy integracyjnej czerpią różne wzorce podczas zajęć od dzieci zdrowych a tego nic i nikt nie zastąpi.Mało tego ale w brew pozorom dzieci zdrowe też wiele się uczą od chorych rówieśników.

Zgadzam się z tym co napisałaś.

Widzę, że temat się rozwinął. Zapotrzebowanie jednak jest znikome. Zgadzam się, że przedszkola integracyjne są dobre, ale dzieci autystycznych wysoko funkcjonujących. Swoją drogą szkoda, że w innych miastach władze troszczą się o rozwój dzieci, a u nas to jakoś leży.