A kim Ty jesteś,że tak łatwo przychodzi Ci osadzanie ?

Dalibor dobrze napisał. Kim jesteś żeby tak łatwo osądzać ? To, że Ty, czy Twój brat który zarabia "6000 zł netto w Warszawie" macie szczęście, nie znaczy, że możesz mieć innych za nic. Jak ja nienawidzę takich ludzi, którzy nie widzą tego co się dookoła dzieje. Nawet nie wiesz ile nazwanych przez Ciebie "Pi*d" musi iść robić za te 1680 brutto, żeby wyżywić rodzinę. Idź i powiedz takiemu facetowi w twarz, że jest Piz*ą, powiedz jego dzieciom, że ich ojciec jest "Piz*ą" bo nie chce żeby chodziły głodne czy żeby im czegoś brakowało.

Jak Ty mało wiesz o życiu.

SOLO Stalowa Wola np
A co takiego robisz kolego że nazywasz pizdami tych którzy ciężko pracują za najniższą krajową?? może się pochwalisz ;)

A Ty komu dałeś?

6000 hahaha na pewno dostałes prace prosto z ulicy

Na jedno ma chlopak racje bo tylko wiekszosci znas glupota i niechec do nauki jezykow skazuje nas na prace w Stalowej za marne 1650zl- jak z tego odlozyc na mieszkanie i jakies autko jak sie ma rodzine na utrzyaniu.

do stalowaw - dobrze ,ze twojeu bratu sie udalo zarabiac te 6tys. ale pamietaj ,ze fortuna kolem sie toczy . Bedac za granica spotykalem roznych ludzi i byli tez ludzie wczesniej wysoko postawieni w firmach (z roznych przyczyn musieli zakonczyc tam swoja prace),a pozniej robili na zmywaku lub mniej platnyc pracac zagranica malo co odkladajac .

Jak on może tyle zarobić jak wiecznie jest nie wyspany bo mu całą noc buczą zakłady?? on w dzień odsypia przecież... Pokazałeś właśnie jaki z Ciebie jest pajac.

Nie, prawdopodobnie odbyła się kilku etapowa rekrutacja lub z polecenia. Tylko, że w dużych miastach z polecenia oznacza, że polecający jest pewny kompetencji polecanego W Stalowej liczą się konotacje rodzinne

znajomości nie było, skończone studia i to ciężkie....cięzka praca nad sobą dały mu tą szansę. Także osoby które doszły same do czegoś dla mnie powinni po 100000 zarabiać!!!

Ale sam wiem jak się zaczyna w Wawie, niedawno sam to przechodziłem Przechodzenie rekrutacji w STW, a normalnym mieście to przeżycie szoku kulturowego

17 marca skończyło sie w Stalowen przyjmowanie wniosków od pracodawców na staże. W kolumnie szukam pracy na tym portalu jest może 3 - 4 osoby ogłaszające sie.

To szukacie tej pracy, czy tylko marudziecie że jej nie ma, beznadziejni pracownicy PUP bedę dalej kierować do nas, pracodawców, swoich znajomych, dzieci, itd. Szukam osoby po WSE lub spożywce a kierowani są z PUP po szkołach mechanicznych. Przeglądam od dwu tygodni kolumnę szukam pracy " staż " te same 2 - 3 ambitne osoby.

Uważam, że ta kolumna powinna być już od tygodnia pełna ofert osób chętnych na staż, tak, pracodawcy poszukują pracowników w Stalowej i nie tylko w zawodach mechanicznych, bo ktoś musi te produkcję sprzedać, ktoś musi obsłużyć administrację firmy, Urząd Skarbowy, ZUS, Sanepid, Weterynarię, PIP, PIH, Straż poż., Logistykę, Magazyn, Technologie / także spożywcze!!, chemiczne itd/

A jakie wynagrodzenie proponujesz?

Kokosów się nie spodziewaj pewnie koło 800 zł na miesiąc.
Wykorzystają przez okres stażu i do widzenia szukają murzyna za darmo.

"

zgodzę się, sam pracowałem w wawie i przyjmując się do pracy proces rekrutacji składał się z 3 etapów gdzie w Stalowej i okolicach rekrutacja trwa 2 minuty z końcowym zdaniem oddzwonimy do pana...pani

Nie prównójcie Warszawy, Poznania, Wrocławia czy Krakowa do Stalowej Woli.

Każdy, nawet pracodawca musi się pogodzić z pewną hierarchią.

1. Najlepsi wyjeżdżają za granicę i zarabiają 15-20 tys zł miesięcznie.
2. Druga grupa wybniera pracę właśnie w polskich aglomeracjach.
3. Reszta - szukają pracy w okolicach miejsca zamieszkania.

Oczywiście są wyjątki w każdej z tej grup. Najważniejsze jest "polecenie". Dużo rekrutacji, nawet w Warszawie to pic na wodę.

Wszędzie w Polsce liczą się jako 1 koneksje, znajomości. Dopiero jak firmy nie mają kandydata z polecenia, wtedy liczą się nie tyle wiedza co doświadczenie, a nawet bym powiedział, że kreatywność. Wszystkiego da się nauczyć.

Nie porównójmy zarobków w Warszawie, gdzie za 3 tys miesięcznie ciężko byłoby przeżyć (nie mieszkając w warunkach studenckich) do Stalowej, gdzie właśnie te 3 tys zł pozwolą utrzymać mieszkanie, opłacić samochód, godnie żyć i jeszcze coś zostanie. (mówię tu o osobach stanu kawalerskiego)

Mylisz pojęcia. Z polecenia to nie znaczy przez koneksje i znajomości. Nikt z moich znajomych którzy dostali pracę w Warszawie, czy to u mnie w firmie, czy w firmach gdzie pracują znajomi nie dostał jej ot tak bo jest czyimś pociotkiem. Dział HR by sobie na to nie pozwolił ani szefostwo. Ci ludzie albo już wcześniej pracowali z członkami zespołu i przełożeni wiedzą na co kandydata stać, albo taki człowiek ma rekomendację kogoś komu można zaufać. W Stalowej może być zatrudniony idiota, jeżeli ma rodzinę postawioną tu i tam.



Nie przelicza się zarobków za granicą na złotówki. Tym bardziej, że jeżeli nie jesteś dobry, albo nie robić 15h dziennie to takich pieniędzy nie dostaniesz (no chyba że jesteś naprawdę specjalistą w swojej dziedzinie).



Różnica jest tylko taka, że wynajem mieszkania jest sporo droższy, reszta cen naprawdę jest bez zmian, więc mieszkając z pracującym partnerem nie ma problemu

Co do auta - każdy kogo znam w stanie kawalerskim nie ma auta w Warszawie. Jest ono zbędne bo i tak do pracy dojeżdża komunikacją miejską. Nawet ci co mają auta rzadko kiedy go używają Ja nawet służbowego nie biorę gdy nie muszę bo po co mam stać w korku.

ale filozofujecie....

w MNI Telecom szukają technika serwisu.

niema sensu wysyłać CV przez neta lepiej zanieść samemu

Uniwheels szuka 3 mężczyzn do pracy w kontroli jakości.