Dzisiaj po serwisie wiadomości w jednej z polskich stacji, która zachwalała jak to warto badać się alkomatem na miejscowym posterunku
by uniknąc problemów postanowiłem opisać doświadczenia z naszym STW posterunkiem.
Weekend Andrzejkowy jak wiadomo "AKCJA ZNICZ 2"po ANDRZEJKACH.
W Piątek z kumplami w warce popiłem po meczu na orliku 3 piwka.
Sobota ok.7.00 rano wale na komende bo musze jechać na robote a niechce mieć problemu.
Zgłaszam sprawe że chce sie przedmuchać.
Przyjęte.Funkcjonariusz ogłasza mi że mam poczekać z daleka od okienka.
Parcia na posterunku o 7.00 niema jako takiego ale czekam 45 min.
Podchodząc jak kultularny człowiek co jakiś czas pod okienko bo mi się zaczyna śpieszyć, niecierpliwie się, ale nasi funkcjonariusze SKAŁA.
Po 45 min w końcu sukces.
Ktoś mnie zobaczył i wskazał palcem w dyżurce.
No i wychodzi funkcjonariusz z dmuchawą no i oczywiście z pretensjami i słowami "trzeba było nie pić"
Wynik na szczęście wskazuje 0.0.
Po czym funkcjonariusz oświadcza że to że mam 0.0 to nie znaczy że we krwi nie mam nic.
Więc pytam co sie stanie jak pojade.
Odpowiada .Jak patrol sprawdzi dmuchawą to puści,
ale jak spowoduje stłuczke lub wypadek prokurator zarząda badania krwi i moge mieć Promile to lipa.
Powodzenia z badaniem na policji.

Źle trafiłeś. Wielu kumpli badało i nigdy problemów nie było

Potwierdzam banda buraków pracuje u nas w Stalowej na komendzie
w tamtym roku mialem podobna sytuacje był to okres miedzy swiętami wiec tez sie piło chciałem sie zbadac bo trzeba było jechac...
Gość z dyżurki po ostrej wymianie zdan stwierdził ze nie maja ustników dla mnie,żenada

na komisariacie w stalowej badalem sie 4-5 razy, nigdy nie bylo problemow. policjanci do porozmawiania i do zartowania, ustniki oczywiscie dostawalem

Ja się badałem już na wielu komendach i posterunkach w całej polsce. Nigdy nie miałem problemów, wszędzie szybko i pełna kultura. W stalowej jakoś nie miałem okazji ale też słyszałem że robią to z wielką łaską. Njalepiej jest w Lublinie na jednym z posterunków. W holu stoi maszyna, jest pojemnik z ustnikami i poprostu sie dmucha bez kontaktu z policjantami. Wszędzie tak powinno być.

Ja tez w stalowej kiedys dmuchalem na wlasne zyczenie, bez zadnego problemu. Gorzej jest w krk, jak chcialem raz dmuchnac to w "bialym domku" gdzie powinni miec alkomat w ten dzien nie mieli i uprzejmie policjant mnie poinformowal, ze w sumie w calym krk w ten dzien nie dmuchne, bo alkomaty poszly do chomologacji

Tutaj to jest masakra, wieśniarstwo i lanserstwo ze strony policjantów (ciężko nazwać ich policjantami). Ostatnio jadąc w sobotnią noc z koleżanką złapał nas radiowóz, pan policjant nie przedstawiając się powiedział tylko kontrola trzeźwości: OK koleżanka dmucha a ten poleciał z głupim tekstem: wiem że Ci się podoba ale już wystarczy (żenada) głupio się zaśmiał mówiąc że jest 0.0 i wrócił do radiowozu. Ż E N A D A i brak jakichkolwiek słów.

Szok! Jak wiesz,że na drugi dzień masz jechać samochodem,to po jaką cholerę pijesz!!!Możesz mieć 0,0 ale organizm i tak jest przemęczony. Przekreślić sobie życie za kilka piw??!!Zero odpowiedzialności.Kup sobie alkomat jeden z drugim. Powinni wprowadzić opłatę za ustniki,taką słoną! Caritas k..a na tej komendzie czy co?!

nie podniecaj sie tak.
Równie dobrze możesz nic nie pić a jak będziesz przemęczony to tak samo jakbyś jechał pod wpływem.

dzieki temat uważam za wyczerpany.

Szkoda,że nie wiesz co to podniecenie. Ale z biegiem lat być może cie to spotka.Chyba asik nie wiesz o czym mówisz. Wielkie brawa za tok rozumowania. Proponuję-napij się,bo i tak już jesteś zmęczony.Mnie jak męczą już kilometry,to zjazd na parking i drzema!Polecam tą praktykę

Ja badałem się dwa razy. Za pierwszym razem przyszedłem na posterunek i mówię że chce się przebadać po 10 min wyszedł policjant ze świeczką wynik 0.0 Ale jak już popiłem już w sumie nie pamietam jaki go był dzień tak czy siak święto jakieś to na drugi dzień z rana jak byłem ja z kolegą to powiedzieli że mają zepsuty alkomat i że trzeba jechać do niska bo tam mają (nie wiem jak to możliwe ze na komisariacie nie ma żadnego alkomatu) jak ja rozmawiałem to do nas doszło kolejnych dwóch mężczyzn co też chcieli się badać i jak oni się zapytali czy mogą dmuchnąć to policjant nie wytrzymał i zaczął się wydzierać że nie mają alkomatu ze do niska trzeba jechać. Widać nie chciało im się ruszać dupy z wygodnego fotela za szybką by badać co 5 min ludzi bo zakładam że taki "ruch" był cały dzień.

są też dostępne w sprzedaży jednorazowe alkomaty.